Strona 1 z 1

Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 9 mar 2008, o 00:35
autor: Grzesiek_67
Najsampierw będzie śpiew, łabędzi śpiew :
"...To znużenie, z którym się przecina
obszar, gdzie nie stąpała dotąd nkt,chód łabędzia niebywały przypomina.

A konanie, kiedy już nie można
dotknąć gruntu, co nas nosić zwykł,
przypomina, jak opuszcza się z ostrożna - :

na te wody co go biorą w łono,
aby falą błogą i mienioną
za nim biec w okrąglejszych gestach :
kiedy - coraz dostojnieszy, starszy,
bardziej pewny siebie i monarszy -
raczy po nich suwać swój majestat. "

Julian, Gwidon, bądź nikomu nie znana chujoza :mrgreen:
...bądż R.M.R.

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 9 mar 2008, o 01:07
autor: radekk
Ale o so chodzi :razz: :mrgreen:

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 9 mar 2008, o 01:15
autor: Ywone
Kiedyś przysiadłam gdzieś w parku,
Nad jeziorem
I zaczęłam się zastanawiać...
Kim jest człowiek?

Czym jest wiara, nadzieja, miłość?
Dlaczego nie możemy być kim chcemy?
Gdzie można zrozumienie odnaleźć?
Skąd się wziął świat, na którym żyjemy?

Mówisz mi,
Że to dziecinne pytania.
Że jestem jak dziecko,
Które dąży do świata poznania.

Lecz jeśli to wszystko jest tak oczywiste,
Czemu nie potrafisz mi udzielić odpowiedzi?
Na pozór tak prostej...
A jednak od zawsze ludzie próbują się tego dowiedzieć.

Kiedyś podeszła do mnie dziewczynka, choć mała,
Zastanawiała się nad czymś skrycie.
Po chwili uśmiechnęła się i spytała:
"Co to jest życie?"

Wyobraź sobie moje zdziwienie,
Choć to tak banalne pytanie.
Choć już wiele przeżyłam, pielęgnując każde wspomnienie,
Do tej pory nie znalazłam odpowiedzi na nie.

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 9 mar 2008, o 01:18
autor: Grzesiek_67
Ywone,

przerwa na 5 minut, powolutku sobie poczytam, bo to piękne jest...i wrócę do Ciebie, jak żurawie wracają na Newski Praspiekt.

Grisza


PS. Nad półlitrówką szarą , z posmutniałą twarzą siedziało trzech braci Kramazow....

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 9 mar 2008, o 01:28
autor: Grzesiek_67
Ywone,
to nie jest żadna proza, poezja, lużne, niezobowiązujęce pytania...

To jest bardzo mocno od Ciebie.
Niczego tak nie szanuję Nikiforze, jak krótkie, prawdziwe jak Wezywiusz, uczucia. Uwierz mi Iwona. Dzięki.
Urodziłem się w zimowym miesiącu 1967 roku ale wciąż jestem zbyt głupim chłopcem aby odpowiedzieć
choćby na dwa-trzy Twoje pytania.

To bardzo osobliwy tekst-czujesz i chwytasz Świat (La Mondiale) w bardzo osobliwych pytaniach i kolorach. Gratuluję Ci całej Twojej otwartości i
kapitalnie ciepłego stosunku do świata , który nas ....powiedzmy, że przyjażnie otacza ;-)))

Grisza.

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 9 mar 2008, o 01:39
autor: Ywone
gdyby były odpowiedzi na wszystkie pytanie :o to świat by był nudny

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 9 mar 2008, o 01:45
autor: Grzesiek_67
Kurnia, jasne. Nie ma żadnych odpowiedzi, jak to mówi WiS, się gra się żyje.

Patrz, jakie cukierki dla panienki mam :

Czegoż możemy chcieć jeszce piękniejszego ?
Całuję Twoją dłoń, śniąc, że to usta Twe...- może TO ?


Gwido

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 9 mar 2008, o 01:53
autor: Ywone
przykro mi Romeo :roll: udaję się w objęcia Morfeusza, bo świadoma muszę być nim ranny kur zapieje

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 9 mar 2008, o 01:54
autor: hogi
Grzesiek_67 pisze: żórawie
żurawie
Przepisz to 100 razy :razz:

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 9 mar 2008, o 01:58
autor: Grzesiek_67
hogi,
hogas, masz rację - 1000000 treści, 0 formy 8-)

Ale masz rację wszystko jest istotne. Napiszę te "Żurawie" 100 razy. Obiecuję.


Gwido

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 9 mar 2008, o 02:54
autor: Grzesiek_67
Oprócz "racji Hogiego" istnieje coś takiego jak "Piękno " :mrgreen:

a może pogażymy się w krainie rajskiej Avalon :



Wasz wojenny korespondent
Robert Kappa

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 10 mar 2008, o 13:25
autor: vibowit
hogi pisze:
Grzesiek_67 pisze: żórawie
żurawie
Przepisz to 100 razy :razz:
Grzesiek_67, ja Ci wybaczam.
Nazwisko mojej babci to Żórawska, więc wszelkie żurawie są mi obce. :mrgreen:

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 10 mar 2008, o 14:25
autor: Konto usunięte
Grzesiek_67 pisze:Oprócz "racji Hogiego" istnieje coś takiego jak "Piękno " :mrgreen:

a może pogażymy się w krainie rajskiej Avalon :



Wasz wojenny korespondent
Robert Kappa
Grześ co Ty za pościelówy nam tu przemycasz? :clown: :icecream:

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 12 mar 2008, o 22:12
autor: Konto usunięte
No to ja z dedykacją dla kawiorów... :mrgreen: mój ulubiony Andrzej Poniedzielski

Usiłowanie
Mania mienia do znudzenia
Już opromienia nam każdy dzień
I czy to mienie to cel
Czy to mania pilnowania
Byle było, by nie mniej

Magia domniemań
Mania mienia rozpłomienieniem
Zaognieniem dla tylu chceń
Niedomówienie, nie mniej
Poniechaniem zakochania
Może nawet kończyć się

Pieniądze szczęścia nie dają i szczęście to już dobrze jest mieć wcześniej

Mimo upomnień
Od sumienia, omamienia
Tym maniem mienia zdarzają się
Nie mania mienia zaś się nie docenia
A podobno komu z wozu, temu lżej

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 12 mar 2008, o 22:57
autor: Grzesiek_67
Konto usunięte, , luks.
Oczarowanym. :thumb:

Ciepło, środowo pozdrawiam
Grzegorz

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 13 mar 2008, o 21:08
autor: FUX
Grzesiek_67 pisze: Kramazow
Chyba Karamazow... 8-)

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 13 mar 2008, o 21:39
autor: Grzesiek_67
FUX,
weż i popraw bo ja się lękam. :razz:

Re: Różo, różo wschodu, piękna różo...

: 13 mar 2008, o 22:55
autor: FUX
Grzesiek_67 pisze:FUX,
weż i popraw bo ja się lękam. :razz:
Co sie martwisz,
Co się smucisz,
Ze wsi jesteś,
Na wieś wrócisz. :razz: :mrgreen: