Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
vicu
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 15:41

Wracając dzisiaj z pracy natknąłem się na taką oto sytuację. Droga dwupasmowa, ekspresowa wręcz. Jadę lewym pasem i nagle jestem zmuszony do hamowania awaryjnego, bo auta przede mną coś zbyt szybko się zbliżają. Trzeba zjechać na prawy pras, bo na lewym stoi radiowóz z migającymi światłami, a przed nim na poboczu jakiś nissan sunny, czy inny peugeot. Myślę sobie, pewnie kierownik w coś przypierniczył i teraz procedury trwają.
Ale nie, gdy przejeżdżam obok, mym oczom ukazuje się niecodzienny, trzeba przyznać, widok. Otóż za autkiem stoi strapiona kierowniczka, a przy niej policjant lejący z małego kanisterka paliwo do wspomnianego wcześniej nissana, czy innego peugeota. Policjant miał wymalowany na twarzy, pełen litości uśmieszek mówiący "no baba, a nie kierowca". :mrgreen:
I od razu przyszło mi do głowy pytanie - ciekawe czy w Polsce udałoby się natknąć na podobną sytuację?
Tutaj w UK to raczej normalne. Można zaobserwować większy szacunek ludzi do Policji, ale z drugiej strony Policja sobie ten szacunek wypracowuje. Czy zachowanie polskiej Policji sprawia, że społeczeństwo może nabrać do niej szacunku?

Ze strony http://www.info.policja.pl wynika, że:
(początek cycata)"Policja to umundurowana i uzbrojona formacja służąca społeczeństwu i przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego."(koniec cycata)

Ale czy tak jest?


Obrazek

"Speed never killed anyone, suddenly becoming stationary, that's what gets you." - J. Clarkson

Virus12
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: JDM WRX MY97
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 15:46

to zależy od człowieka a nie od zawodu. Osobiście nie miałem jeszcze problemów ze służbami mundurowymi. Nie raz zostałem zchwytany za drobne przewinienia, i zawsze miło mi się rozmawiało i z pouczeniem zostałem uwalniany.

Wydaje mi się że to zazwyczaj działa w dwie strony, krzykaczowi raczej nikt nie pomoże, ale wychodząc do człowieka z uśmiechem i miłym słowem mamy duże szanse na rewanż.
Sprzedam przerobione cewki z WRXów 02-06
pasujące do GT/WRX/STi 92-96
Obrazek
http://www.forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?t=15191

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 15:54

Virus12, mówisz o odpuszczeniu kary za przewinienie, a to nie o to chodzi.
Ja też widywałem podobne sytuacje jak opisywany przez vicu. Oczywiście nie w Polsce.
Temat jest bardzo szeroki, zaczynając od tego, że nasze społeczeństwo nie posiada poczucia wspólnoty i dbania o wspólne dobro, mienie itp, itd. Rola policji jest w tym oczywiście bardzo ważna.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 15:56

vicu pisze:Ale czy tak jest?
No ba! Głupie pytania zadajesz.
Oczywiście, że służą bezpieczeństwu. Nie pamiętasz, jak nas zatrzymali o 5 rano za śmiertelnie niebezpieczną jazdę po Wisłostradzie?
Dzięki temu zatrzymaniu uchronili nas oraz innych uczestników dróg przed nieuniknionym wypadkiem. Zadbali również o Twoje zdrowie i kondycję, bo dzięki nim miałeś możliwość przebieżki do odprawy biletowej na lotnisku.
Same korzyści.

Te służby u nas są bardzo sprytnie pomyślane.
Panowie, którzy z narażeniem życia (takie chowanie się po krzaczorach może być cholernie niebezpieczne) wyłapują bandytów drogowych, przekraczających dozwoloną prędkość o 0,4%, zarabiają pięniądze, dzięki którym mogą kupić urządzenia pozwalające na łapanie kolejnych bandytów drogowych, przekraczających dozwoloną prędkość o 0,3%.
Perpetum mobile, panie.
czarne jest piękne...

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 15:57

pytanie teraz czy taki radiowóz jest wyposażony w taki np. kanisterek z tą 5 paliwa. Pewnie pani kierowniczka zapłaciła za litr tyle co na stacji i teraz robi się problem , bo u nas zaraz zaczęły by się akcje , a jak policjanci mają przyjmować kasę i pewnie jeszcze z miliony innych "problemów". Ale jest też tak jak mówi Virus12, zależy jak trafisz , z jednym się dogadasz ,z innym nie. Jest tam taki sam odsetek różnych charakterów ludzi jak wszędzie ;-)
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

vicu
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 16:03

burat pisze:pytanie teraz czy taki radiowóz jest wyposażony w taki np. kanisterek z tą 5 paliwa. Pewnie pani kierowniczka zapłaciła za litr tyle co na stacji i teraz robi się problem , bo u nas zaraz zaczęły by się akcje , a jak policjanci mają przyjmować kasę i pewnie jeszcze z miliony innych "problemów". Ale jest też tak jak mówi Virus12, zależy jak trafisz , z jednym się dogadasz ,z innym nie. Jest tam taki sam odsetek różnych charakterów ludzi jak wszędzie ;-)
burat, to tylko zgadywanie, ale wydaje mi się, że radiowóz jest wyposażony w kanisterek. I nie sądzę, żeby kierowniczka cokolwiek płaciła, za tą "usługę". Raczej została pozdrowiona - Have a nice day! i tyle.
Obrazek

"Speed never killed anyone, suddenly becoming stationary, that's what gets you." - J. Clarkson

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 16:09

vicu, nie sądzę kiedyś gdzieś widziałem taką akcję ,ale to chyba było ADAC w Niemczech i tam klientka normalnie zapłaciła ale anglosasi więc może i było za free ;-)
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 16:15

vibowit pisze: Panowie, którzy z narażeniem życia (takie chowanie się po krzaczorach może być cholernie niebezpieczne) wyłapują bandytów drogowych, przekraczających dozwoloną prędkość o 0,4%, zarabiają pięniądze, dzięki którym mogą kupić urządzenia pozwalające na łapanie kolejnych bandytów drogowych, przekraczających dozwoloną prędkość o 0,3%.
Perpetum mobile, panie.
Chyba w jakimś innym kraju żyjemy, bo ja generalnie nie widuję policjantów którzy złośliwie sę w krzkach chowają i łapią biednych sumiennych kierowców jeżdżących 51 km/h w terenie zabudowanym, lub 92 w niezabudowanym. W kraju, gdzie ja żyję jest pełno miszczów kierownicy, którzy uważają że przepisy są dla frajerów, parkować można gdzie się chce, czerwone światło to sugestia itp itd. I gdzie śmiertelność na drogach jest jedna z najwyższych w Europie.

michal
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Radom
Polubił: 61 razy
Polubione posty: 13 razy

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 16:17

Wszystko zależy od konkretnego człowieka - czy w mundurze czy nie jest rzeczą nieistotną - część ludzi jest wporzo a cześć to taborety - niezależnie od branży.

michal
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Radom
Polubił: 61 razy
Polubione posty: 13 razy

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 16:18

minimus pisze: I gdzie śmiertelność na drogach jest jedna z najwyższych w Europie.

"drogach".

vicu
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 16:19

edit: dubel
Obrazek

"Speed never killed anyone, suddenly becoming stationary, that's what gets you." - J. Clarkson

vicu
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 16:23

vicu pisze: Ale czy tak jest?
vibowit pisze: No ba! Głupie pytania zadajesz.
Oczywiście, że służą bezpieczeństwu. Nie pamiętasz, jak nas zatrzymali o 5 rano za śmiertelnie niebezpieczną jazdę po Wisłostradzie?
Dzięki temu zatrzymaniu uchronili nas oraz innych uczestników dróg przed nieuniknionym wypadkiem. Zadbali również o Twoje zdrowie i kondycję, bo dzięki nim miałeś możliwość przebieżki do odprawy biletowej na lotnisku.
Same korzyści.

No chyba z 72 kmh na godzinę mknąłeś gietekiem o 5 rano na Wisłostradzie! Dzięki temu zatrzymaniu i niesamowitej "uprzejmości" pana policjanta, który mimo próśb, żeby się pośpieszył, bo nie zdążę na samolot, przetrzymał nas przez dobre pół godziny, musiałeś później zapier&** przez całą Warszawę. I jakimś cudem pozwolili mi jeszcze wejść na pokład. :whistle:
Obrazek

"Speed never killed anyone, suddenly becoming stationary, that's what gets you." - J. Clarkson

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 16:24

minimus pisze:Chyba w jakimś innym kraju żyjemy
Bardzo możliwe. :razz:
minimus pisze:bo ja generalnie nie widuję policjantów którzy złośliwie sę w krzkach chowają
No pacz pan, a ja dość często.
minimus pisze:i łapią biednych sumiennych kierowców jeżdżących 51 km/h w terenie zabudowanym, lub 92 w niezabudowanym. W kraju, gdzie ja żyję jest pełno miszczów kierownicy, którzy uważają że przepisy są dla frajerów, parkować można gdzie się chce, czerwone światło to sugestia itp itd. I gdzie śmiertelność na drogach jest jedna z najwyższych w Europie.
I jak rozumiem działania naszej dzielnej drogówki pamagają zmienić ten przerażający obraz.
czarne jest piękne...

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 16:48

minimus pisze:
vibowit pisze: Panowie, którzy z narażeniem życia (takie chowanie się po krzaczorach może być cholernie niebezpieczne) wyłapują bandytów drogowych, przekraczających dozwoloną prędkość o 0,4%, zarabiają pięniądze, dzięki którym mogą kupić urządzenia pozwalające na łapanie kolejnych bandytów drogowych, przekraczających dozwoloną prędkość o 0,3%.
Perpetum mobile, panie.
Chyba w jakimś innym kraju żyjemy, bo ja generalnie nie widuję policjantów którzy złośliwie sę w krzkach chowają i łapią biednych sumiennych kierowców jeżdżących 51 km/h w terenie zabudowanym, lub 92 w niezabudowanym. W kraju, gdzie ja żyję jest pełno miszczów kierownicy, którzy uważają że przepisy są dla frajerów, parkować można gdzie się chce, czerwone światło to sugestia itp itd. I gdzie śmiertelność na drogach jest jedna z najwyższych w Europie.
w moim kraju wzorem policjanta jest p.Pasieczny, którego ostatnio widziałem w reportażu, jak wypowiadał się o pijanym kierowcy, ów pijany kierowca spryskał sobie szyby od wewnątrz auta odmrażaczem, i pierwszy z 3 pomiarów na alkomacie wykazał mu jakieś 0,4promila, potem 2x0,00, został słusznie ukarany i już nie jest kierowcą ! :wall: :wall: :wall:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 17:32

vicu pisze: początek cycata)"Policja to umundurowana i uzbrojona formacja służąca społeczeństwu i przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego."(koniec cycata)

Ale czy tak jest?
Pamiętajmy, że do niedawna to nie była Policja, tylko Milicja, nie będąca niczym innym, jak tylko "bijącym sercem Partii", czy jakoś tak - niezależnie od dobrych chęci i wysiłków wielu zwykłych funkcjonariuszy, starających się w tamtym porypanym systemie robić swoje, czyli to, co zasadniczo powinna robić policja (niemniej, szacun dla nich).
Proces przerabiania Milicji (służącej, po sowiecku, władzy) na Policję (służącej, po europejsku, obywatelom) trwa od zaledwie dwudziestu lat. Idzie zakosami, bo źli (a nierzadko wpływowi) ludzie usiłują przeszkadzać.
Jak na uwarunkowania, prawne, polityczne, ekonomiczne i ludzkopsychologiczne - naprawdę nie jest źle. Z racji pewnych działań służbowych - mam porównanie, i twierdzę, że jest znacznie lepiej niż np. na Węgrzech czy Słowacji.
A idealnie - nie będzie nigdy...
Nie będziemy mieć najlepszej na świecie policji, bo nie jesteśmy najlepszym na świecie społeczeństwem - więc skoro nie są ideałami polscy piłkarze, politycy, księża i lekarze, piesi, rowerzyści, furmani i kierowcy, urzędnicy i dziennikarze, naukowcy i rolnicy - to trudno oczekiwać, żeby nagle z gliniarzami było doskonale, nie?
Taka karma. Taka kultura. Taki klimat.

Natomiast, co do oczekiwań i kierunków poprawy - szczerze mówiąc, nie zamierzam oceniać Policji po tym, czy pomaga na szosie ciapom i leje im benzynę do baku. To nie jest rola tej służby.
Zamiast niańczyć blondynki, drogówka powinna likwidować prawdziwych (nie wyimaginowanych) piratów drogowych. Już nie raz o tym pisałem, powtórzę więc w skrócie - won z krzaków, jeździć nieoznakowanymi radiowozami, ale nie polując tylko na przekroczenia prędkości, lecz na szereg innych przewinień (spychanie z pasa, blokowanie ruchu, nieużywanie kierunkowskazów, wyprzedzanie bez widoczności, nieużywanie świateł, etc.).
Policja powinna też być inicjatorem zmian w kodeksie i w oznakowaniu dróg, służących upłynnieniu ruchu - nie zaś jego spowolnieniu.
Też o tym było - tutejsze dinozaury zapewne pamiętają.

No. To sie rozmarzyłem ;-)

Dyzio_d
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Subaru impreza WRX MY '06
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 17:35

Zacząć należy od tego, czy któryklwiek radiowóz ma na pokładzie kanister z benzyną? Oni nawet nie mają co do baków wlać, a co dopiero wozić kanistry...
Z kolei, aby wyrównać poziom szacunku do "organów" to po pierwsze musi umrzeć cała stara pamiętająca komunę kadra i podobnie z drugiej strony, po drugie, policjant musi godnie zarabiać, aby mieć komfort nie ulegania pokusom, a wówczas jego ogólnie dobre samopoczucie sprawi, że będzie milszy, przyjaźniejszy.
Tak se tylko myśle... :roll:
Nie ma tego złego co by nam nie wyszło ;-)

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 17:45

Ja chciałem zauważyć jeszcze jedno: policję, jak i wiele innych państwowych lub prywatnych organizacji na tym świecie dopadł kult słupków. Komendant mówi, że w miesiącu X ma być wyrobiony taki wynik, to koleżkowie stoją po krzakach i wynik wyrabiają. A na całą resztę nie ma ani chęci, ani potrzeby -- upłynnienie ruchu zmniejszyłoby tylko źródła dochodów.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 17:53

WiS pisze: czy pomaga na szosie ciapom i leje im benzynę do baku. To nie jest rola tej służby.
owszem, jeżeli chcą posiadać odpowiedni szacunek - nie powinni być jedynie kojarzeni z karą. A władza powinna mieć szacunek. Teraz pałką już coraz ciężej im na niego zapracować.

Dlaczego w innych krajach policant ma szacun? ;-) Jak nasi chcą się transformować to muszą czerpać wzorce z zachodniej części europy, a nie z bratniej moskwy. To protect and serve.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 17:58

ky pisze:Ja chciałem zauważyć jeszcze jedno: policję, jak i wiele innych państwowych lub prywatnych organizacji na tym świecie dopadł kult słupków. Komendant mówi, że w miesiącu X ma być wyrobiony taki wynik, to koleżkowie stoją po krzakach i wynik wyrabiają. A na całą resztę nie ma ani chęci, ani potrzeby -- upłynnienie ruchu zmniejszyłoby tylko źródła dochodów.
Otóż to! I to prowadzi do wniosków, że należałoby przemyśleć cały system finansowania policji i premiowania jej.
Dopóki policja będzie rozliczana za wyniki, będzie ten wynik pompować i nie będzie widziała interesu w innym działaniu. A chodzi właśnie o to by policja nie działała kierowana interesownością.

WiS, myślę, że w przykładzie vica nie chodziło o to, że policja ma jeździć i szukać blondynek, którym możnaby bak uzupełnić. Chodzi o ludzkie i z głową podejście do sprawy. Jak ta sierota stamtąd odjedzie to ruch się upłynni i może nikt się nie rozbije na zawalidrodze, czy też nie wjedzie w hamujący gwałtownie samochód.
Może jestem małej wiary, ale coś czuję, że u nas niebiescy by się ustawili obok i czekali aż będzie bum. Po czym rozdaliby bilety za "niezachowanie bezpiecznej odległości", czy coś w ten deseń. ;-) W świetle przepisów mieliby prawo, tylko czy o to chodzi?
czarne jest piękne...

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 18:05

vibowit pisze: ale coś czuję, że u nas niebiescy by się ustawili obok i czekali aż będzie bum. Po czym rozdaliby bilety za "niezachowanie bezpiecznej odległości",

Bynajmniej nie, zawiadomiliby zaprzyjaźnionego laweciarza, który odpaliłby im stosowną dolę, a Pani wlepiliby mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu :mrgreen:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 18:07

rrosiak pisze: Bynajmniej nie, zawiadomiliby zaprzyjaźnionego laweciarza, który odpaliłby im stosowną dolę, a Pani wlepiliby mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu :mrgreen:
bardzo prawdopodobne. Znajomy lawecierz kiedyś odwiózł moje Clio na zaprzyjaźniony parking.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 18:48

ky pisze: policję, jak i wiele innych państwowych lub prywatnych organizacji na tym świecie dopadł kult słupków.
A, to prawda. I obawiam się, że nie ma mądrego, który "tyn trynd" zwalczy.
remek pisze: jeżeli chcą posiadać odpowiedni szacunek - nie powinni być jedynie kojarzeni z karą.
vibowit pisze: myślę, że w przykładzie vica nie chodziło o to, że policja ma jeździć i szukać blondynek, którym możnaby bak uzupełnić. Chodzi o ludzkie i z głową podejście do sprawy.
Zgoda - nie mówię, że nie - ale chodzi mi o priorytety, czyli o to, żeby pomoc niedojdom i zdobywanie szacunku w roli ciepłych i piarowo przyjaznych pluszaczków nie zabiło w Policji ducha grizzly.
Bo świat niestety jest zły i pełen złych ludzi - więc dla dobra praworządnych obywateli musi istnieć ktoś, kto od czasu do czasu, pardon za dosadność, przypierdoli Złemu tak, aby zły się nakrył kopytami. I to jest rola Policji, przynajmniej w moim świecie idealnym ;-)

vicu
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 19:02

vibowit pisze: myślę, że w przykładzie vica nie chodziło o to, że policja ma jeździć i szukać blondynek, którym możnaby bak uzupełnić. Chodzi o ludzkie i z głową podejście do sprawy.
WiS pisze: Zgoda - nie mówię, że nie - ale chodzi mi o priorytety, czyli o to, żeby pomoc niedojdom i zdobywanie szacunku w roli ciepłych i piarowo przyjaznych pluszaczków nie zabiło w Policji ducha grizzly.
Bo świat niestety jest zły i pełen złych ludzi - więc dla dobra praworządnych obywateli musi istnieć ktoś, kto od czasu do czasu, pardon za dosadność, przypierdoli Złemu tak, aby zły się nakrył kopytami. I to jest rola Policji, przynajmniej w moim świecie idealnym ;-)
Ja nie wiem czy ja popadłem w swego rodzaju kult brytyjskiej policji, ale tutaj tak właśnie jest. Policjant jest kimś, do kogo możesz podejść i zapytać o drogę, o podwiezienie do domu... bo, bo tak, o pomoc niedojdzie, której samochód stanął na środku drogi, bo zabrakło mu paliwa. I policjant jest tym miłym i przyjaznym pluszaczkiem, który udzieli bezinteresownej pomocy, bo to jest również jego rola.
Natomiast w przypadku, gdy ktoś jest agresywny, albo gdy ścigają the baddies, uwierz, te same pluszaczki nie zawahają się ani chwili i stają się równie agresywni i, jak to dosadnie ująłeś, przypierdolą Złemu.
I chyba właśnie taka postawa buduje im szacunek, umiejętność reakcji odpowiedniej do sytuacji.
Obrazek

"Speed never killed anyone, suddenly becoming stationary, that's what gets you." - J. Clarkson

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 19:24

vicu pisze: Ja nie wiem czy ja popadłem w swego rodzaju kult brytyjskiej policji, ale tutaj tak właśnie jest.
Bo trawnik wystarczy starannie przycinać i podlewać codziennie przez te głupie 300 lat, i proszę, jak pięknie wygląda ;-)

vicu pisze: policjant jest tym miłym i przyjaznym pluszaczkiem, który udzieli bezinteresownej pomocy, bo to jest również jego rola.
Natomiast w przypadku, gdy ktoś jest agresywny, albo gdy ścigają the baddies, uwierz, te same pluszaczki nie zawahają się ani chwili i stają się równie agresywni i, jak to dosadnie ująłeś, przypierdolą Złemu.
U nas niestety wciąż czasem bywa odwrotnie, tzn. wrogość, brutalność i mołojecka odwaga wobec obywateli, pluszowość wobec agresywnego bandyty (w tym: nielegalnego demonstranta palącego opony w środku miasta albo pijanego notabla za kierownicą).
Ale, jak pisałem wyżej - z wolna idzie ku lepszemu.

Jeszcze dwieście osiemdziesiąt lat - i pogadamy... ;-)


Natomiast mówiąc serio - zaufanie to relacja wzajemna, i warto także z naszej, "obywatelskiej" strony, w nią inwestować. Pokazując od czasu do czasu policjantom, nawet na wyrost, że traktujemy ich jak ludzi, rozumiemy trudną i niebezpieczną robotę krawężnika czy detektywa...
Trzecia zasada dynamiki. Akcja - reakcja.

Tymczasem co mamy w praktyce? Pogardę. Ze strony polityków, tnących forsę na "Policję pierwszego kontaktu" i ganiających funkcjonariuszy po hamburgery. Ze strony gówniarzy, bezkarnie wypisujących na ścianach wiadomy skrót. I ze strony tatuśków z "klasy średniej", przy kontroli drogowej usiłujących ich korumpować wymiętą stówką...
Przynajmniej tak - jako zbiorową pogardę - często odbierają nasze zachowania ludzie w mundurach (a także ci pracujący po cywilnemu), i niekoniecznie jest to objaw ich przewrażliwienia.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Chłopcy mundurowcy - fajni czy niefajni?

Post 19 mar 2010, o 21:14

WiS pisze: Pamiętajmy, że do niedawna to nie była Policja, tylko Milicja, nie będąca niczym innym, jak tylko "bijącym sercem Partii", czy jakoś tak - niezależnie od dobrych chęci i wysiłków wielu zwykłych funkcjonariuszy, starających się w tamtym porypanym systemie robić swoje, czyli to, co zasadniczo powinna robić policja (niemniej, szacun dla nich).
Proces przerabiania Milicji (służącej, po sowiecku, władzy) na Policję (służącej, po europejsku, obywatelom) trwa od zaledwie dwudziestu lat. Idzie zakosami, bo źli (a nierzadko wpływowi) ludzie usiłują przeszkadzać.
Ja tego nie kupuję. 20 lat to kupa czasu. Ludzie, którzy wtedy mieli 40 lat i służyli, dziś mają 60 i powinni być dawno na emeryturze (mundurowi jeszcze wcześniej). W policji jest mnóstwo osób wykształconych i wychowanych już w III RP.

Bardziej upatruję aktualnej sytuacji w "kulcie słupków". I w "kulcie bycia gburem". Pamiętam dwie kompletnie przeciwne historie z policją na ostatnich Chlejadach:
- pierwsza jak barbie podeszła do obsługi policyjnej i zapytała czy może dmuchnąć w alkomat, bo nie wie czy może wsiąść za kółko. Odpowiedź policjanta? Po co? Dlaczego? Nie mam. A w ogóle to spadaj, bo zaraz zrobię kontrolę dokumentów
- druga kiedy władowaliśmy się w kilka samochodów prawie pod strefę zamkniętą. I sympatyczny pan policjant w pelerynie zamiast nas zj.... i wygonić na koniec, pozwolił zaparkować na trawie

Mam wrażenie, że w szkołach policyjnych uczą jak być niemiłym.

ODPOWIEDZ