Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
: 5 kwie 2010, o 10:54
autor: gregski
FUX pisze:
Fajna jest Knauss Sun Wind 400
super temat jak na forum subaru
ja mysle o czyms dla mlodszych ludzi..
taka alternatywa dla multivana, z duza nosnoscia i opcja zapakowania moto do srodka..
zadnych ciezkich szafek elcedekow i innych pierdol w srodku.. spanie, ew. grzanie czy kuchenka i koniec.
i co do tej pory w tej branzy nie bylo typowe - niedrogo.
Re: OUTBACK
: 5 kwie 2010, o 11:52
autor: FUX
gregski, załóż nowy wątek i daj linka do niego!
Re: OUTBACK
: 5 kwie 2010, o 12:22
autor: Konto usunięte
FUX pisze:gregski, załóż nowy wątek i daj linka do niego!
gregski nie daj się prosić. "Niemce w kamperach czyli turystyka ekstremalna po 50-tce"
Re: OUTBACK
: 5 kwie 2010, o 12:40
autor: FUX
Re: OUTBACK
: 5 kwie 2010, o 13:50
autor: gregski
bardzo chetnie, ale sam tam nie bede pisal przecie
Re: OUTBACK
: 5 kwie 2010, o 14:07
autor: FUX
Jak po
Konto usunięte pisze:
po 50-tce
to się jeszcze nie łapię...
Re: OUTBACK
: 5 kwie 2010, o 14:11
autor: gregski
FUX, piszesz jak ja bym sie lapal.. Fido wymyslil pod siebie tytul posta
Re: OUTBACK
: 5 kwie 2010, o 14:31
autor: FUX
Re: OUTBACK
: 5 kwie 2010, o 15:39
autor: Konto usunięte
Się śmiejecie, ale takie wakacje w kamperze po Skandynawii to jest naprawdę wypas.
Re: OUTBACK
: 5 kwie 2010, o 15:49
autor: FUX
Konto usunięte pisze:
ale takie wakacje w kamperze po Skandynawii to jest naprawdę wypas
Mówisz, masz...
Tylko niewielki wycinek, ale...
... nawet w przyczepie bym chętnie taka trase zrobił, lecz nie forkiem
I jeszcze budza niezdrowe emocje u wlaścicieli cudzego mienia.
Jakoś mniej bym sie martwil stratą przyczepy za 10k€, niz campera z gaciami i pieniędzmi za 50k€
We wloszech dzikie kamperowanie z takim efektem sie zdarza, o francji poł. i Hiszpanii nie wspominając.
Jakoś przyczepy cieszą sie mniejszym "zainteresowaniem" no i wygoda, myslę większa...
Zakladaj ten przyczepowy wątek.
Re: OUTBACK
: 6 kwie 2010, o 09:59
autor: gregski
FUX pisze:
Zakladaj ten przyczepowy wątek.
juz poprosilem fachoffcoooff
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
: 7 kwie 2010, o 09:26
autor: gregski
no i jest, dziekuje.
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
: 7 kwie 2010, o 10:03
autor: Konto usunięte
gregski pisze:
opcja zapakowania moto do srodka..
No to podyskutujmy. Czy to na pewno praktyczne rozwiązanie pakować nierzadko brudne moto do środka? Nie ma w przyczepach rozwiązań z jakimiś uchwytami z tyłu do wstawienia lekkiego motocykla?
Można też w ogóle postawić na moto
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
znajomi maja teraz 6 metrowy wagon i niby wszystko super ale zorganizowanie wyjazdu w wiekszej grupie gdzie reszta chce pokoje to przynajmniej w Chorwacji nielada problem
a Niemce to wsiadaja do tych swoich motorówek i potem oblegaja wszystkie fajne zatoczki bez gaci
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
: 7 kwie 2010, o 10:19
autor: Arno
Koledzy i kuliżanki, taką trasę (6.000km) mam za sobą STIjem z córką i z namiotem.
Trzeba pamiętać, że w tym dzikim kraju nie da się szybko jeździć. I w zasadzie nikt, prawie, nie przegina.
Drogi wąskie, kampingi świetne, mozna spać w wynajętych chatkach lub w namiocie, Prysznice są.
Infrastruktura kraju jest stosunkowo uboga, więc należy z uważaniem brać paliwk. Bo się zapędzisz w jakiś kozi róg fiordowy i się okaże, że do nabliższego miasteczka jest 150. a tu mryga.
Koniecznie! Koniecznie brac spinning do łowienia w morzu. W morzu bez liencji i rybonów masa. Może znawca zaraz jakis powie, że i zwykły haczyk zadziała. Pewnie tak.
Widziałem jak w małym firodzie każde zarzucenie spinningu daje rybe.
Pięknie tam jest PIEKNIE> Akurat na Forestera z namiotem. ALbo trza se kupic VOLKSGAGENA campera. No i nastawić się na lekki chłodek, brać buty do trekkingu, bo jest gdzie połazić.
Polecam wam to. Mówię bo wiem. Znam ten kraj dość dobrze, za co wszystkich przepraszam.
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
: 7 kwie 2010, o 10:41
autor: tadeklodz
pojeździłem sobie trochę z przyczepą N-126 po europie. Mnie to bardzo się podobało. Zalety: dom ze sobą -obozuję gdzie mi odpowiada / tak było w dawnej Jugosławii/ W Niemczech, Austrii, francji, Szwajcarii tylko na campingach ale było fajnie. Początkowo z dziećmi później jak były większe tylko z żoną. Znakomite campingi w Lindau, Chamonix, Bernie. Nie ciągneliśmy ze sobą żadnego towarzystwa bo nie trzeba się dostosowywać do cudzych fanaberii i kaprysów. W późniejszym okresie zabieraliśmy rowery co znacznie zwiększało naszą mobilność na campingach i umożliwiało zwiedzanie najbliższej okolicy. Teraz "skorupę" sprzedałem i zwiedzam Polskę na rowerze. jest znakomicie.
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
: 7 kwie 2010, o 11:30
autor: gregski
Konto usunięte pisze:
Nie ma w przyczepach rozwiązań z jakimiś uchwytami z tyłu do wstawienia lekkiego motocykla?
nie bardzo wlasnie.. chyba, ze rzezba..
poza tym tu jesli masz drzwi z tylu, to mozesz wrzucic np kajaki, ktorych nie zabierzesz do przyczepy na zadnym uchwycie..
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
: 7 kwie 2010, o 11:34
autor: gregski
Arno pisze:
ALbo trza se kupic VOLKSGAGENA campera
no tak.. mamy za swoje.. wpisalismy w temacie, ze po 50tce i mamy po 50tce
volksgangen california to min 50 k eur - czytaj odprawa emerytalna - ja mam jeszcze 34 lata do przepracowania
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
: 7 kwie 2010, o 11:47
autor: gregski
tadeklodz pisze:
Teraz "skorupę" sprzedałem i zwiedzam Polskę na rowerze. jest znakomicie.
tadeklodz, caly dobytek w sakwach? .. u mnie teraz odpada z 6cio latkiem.. ale uwazam, ze super i na pewno kiedys tez sie na to przestawie..
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
: 8 kwie 2010, o 00:49
autor: srnk
gregski pisze: tadeklodz, caly dobytek w sakwach? .. u mnie teraz odpada z 6cio latkiem.. ale uwazam, ze super i na pewno kiedys tez sie na to przestawie..
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
: 8 kwie 2010, o 09:01
autor: tadeklodz
Gregski
Cały dobytek w sakwach to był raz. Zafundowałem żonie i sobie taki przejazd przez Beskid Niski z Krynicy do Zagórza.Po tej "wycieczce" żona przez miesiąc nie chciała rowerem jechać do "pijalki" na piwo. Teraz jest tak że jedziemy samochodem do jakiejś miescowości np w ub roku do Zwierzyńca na Roztocze i rowerami objeżdżamy okolicę. Po kilku dniach przerzucamy się do innej miejscowości Sandomierz i ponownie na rowery.. Innego roku była to Radocyna /tam jest świetnie/ a po kilku dniach Jaworki koło Szczawnicy. Ja osobiście wolałbym sakwy i kilkunastodniowy wyjazd w Polskę ale niestety muszę się dostosować do żony
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
: 8 kwie 2010, o 11:48
autor: gregski
tadeklodz, rozumiem. My bardzo podobnie urlopujemy, szczegolnie lubie rowerem zwiedzac nowe miasta.
Z przyczepa bedzie podobnie, kilkudniowy postuj na campingu i objazd rowerami regionu.