Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Dla mnie idealny zestaw to kamper z zapiętą lawetą z Subaru/Evo.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
A mnie się marzy kamperem przez Stany... (vibowit pozdrówka )
Czy ktoś zna kogoś, kto próbował i jest w stanie powiedzieć coś o kosztach?
Czy ktoś zna kogoś, kto próbował i jest w stanie powiedzieć coś o kosztach?
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Konto usunięte, podobno duzo taniej/wygodniej wypozyczyc osobowke i spac w motelach...
podobno.. ja sie nie wybieram, dopoki nie zniosa wiz.
Sam tez bym wolal opcje kamper...
podobno.. ja sie nie wybieram, dopoki nie zniosa wiz.
Sam tez bym wolal opcje kamper...
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Azrael pisze: Why? Przecież i tu i tu jedzie się w tempie senno-emeryckim.
na wiele drog nie wiedziesz z przyczepa.. nie ma zakazow ale na mapach sa oznaczone, ze sie nie nadaja...
i faktycznie sie nie nadaja.
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
gregski, jak przejezdzie kamper to przejedzie przyczepa, chyba że mam ograniczoną wyobraźnię.
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
widziałem zakazy wjazdu z przyczepą na przełęcze alpejskie w Szwajcarii. Sam zresztą przejechałem jedną przez przeoczenie
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
nie to, żebym kamperem po Stanach się kiedykolwiek rozbijał, ale...gregski pisze: podobno duzo taniej/wygodniej wypozyczyc osobowke i spac w motelach
W Stanach model turystyki jest kompletnie inny niż w Europie. Kamperowanie, czy "pod namiot'owanie" nie jest bardzo popularne. dlatego baza, czyli pola namiotowe/kamperowe jest słaba. w porównaniu z bazą motelową/hotelową. większość znakomita atrakcji jakichkolwiek jest dostosowana do turysty samochodowego. dojazd do "atrakcji", stop na wieeeeelkim parkingu, parę godzin na miejscu i wynocha z parkingu do domu/hotelu/gdzie bądź. poza tym kampera trzeba albo przywieźć ze sobą albo wypożyczyć. obie opcje (druga na pewno, pierwsza chyba) droższe niż wypożyczenie normalnej osobówki. nawet większej nieco.
no chyba, że nie mówimy o Stanach, tylko o Arizonach i innych takich, czyli tym co na łesternach pokazują najczęściej. czyli o pustyni, pisząc najkrócej. jak tam się "zwiedza" i co tam się zwiedza - nie wiem, bo nie byłem.
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Azrael, kamper kamperowi nie rowny. Lamanie sie w ciasnym zakrecie normalnej wielkosci kamperem wyglada zdecydowanie inacze niz min 11 metrowym zestawem z przyczepa.
Tu obrazek dla pobudzenia Twojej wyobrazni:
http://maps.google.pl/maps?hl=en&ll=62. ... 7&t=h&z=15
roznica w wysokosci ok 1 km, spory ruch bo to ogromna atrakcja turystyczna. osobowka z mala przyczepka towarowa prawie zablokowala ta trase na pol godziny..
Tu obrazek dla pobudzenia Twojej wyobrazni:
http://maps.google.pl/maps?hl=en&ll=62. ... 7&t=h&z=15
roznica w wysokosci ok 1 km, spory ruch bo to ogromna atrakcja turystyczna. osobowka z mala przyczepka towarowa prawie zablokowala ta trase na pol godziny..
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
damaz, no wlasnie tez to slyszalem o usa.. natomiast Skandynawia przygotowana jest do turystyki camperowej idealnie.
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
natomiast Skandynawia przygotowana jest do turystyki camperowej idealnie.
Całkowicie się zgadzam, wprawdzie w Szwecji z przyczepą byłem w 92 r ale późniejsze podróże po Niemczech, Austrii, Francji ,Szwajcarii pokazały że stan kempingów ich wyposażenie nawet czystość w Szwecji było znacznie lepsze
Całkowicie się zgadzam, wprawdzie w Szwecji z przyczepą byłem w 92 r ale późniejsze podróże po Niemczech, Austrii, Francji ,Szwajcarii pokazały że stan kempingów ich wyposażenie nawet czystość w Szwecji było znacznie lepsze
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
tadeklodz pisze: natomiast Skandynawia przygotowana jest do turystyki camperowej idealnie.
Całkowicie się zgadzam, wprawdzie w Szwecji z przyczepą byłem w 92 r ale późniejsze podróże po Niemczech, Austrii, Francji ,Szwajcarii pokazały że stan kempingów ich wyposażenie nawet czystość w Szwecji było znacznie lepsze
wynika to w duzej mierze z tego, ze oni sami uprawiaja taki rodzaj turystki chetnie, wiec przygotowali zaplecze przede wszystkim dla siebie
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
20 lat temu na szwedzkich kempingach były do dyspozycji turystów pralki automatyczne, kuchenki mikrofalowe i czystość. Myśmy z żoną lokowali się blisko sanitariatów bo nie chciałem daleko biegać z pełnym nocnikiem mojej 3 letniej córki. Zero smrodu co było szokujące z wcześniejszym pobytem we Włoszech 88 rok i zakwaterowaniu w "Polskim getcie? Tam był smród nie do wytrzymania a umyć się szliśmy na część Niemiecką bo tam było znacznie czyściej
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
gregski pisze: Azrael, kamper kamperowi nie rowny. Lamanie sie w ciasnym zakrecie normalnej wielkosci kamperem wyglada zdecydowanie inacze niz min 11 metrowym zestawem z przyczepa.
Tu obrazek dla pobudzenia Twojej wyobrazni:
http://maps.google.pl/maps?hl=en&ll=62. ... 7&t=h&z=15
roznica w wysokosci ok 1 km, spory ruch bo to ogromna atrakcja turystyczna. osobowka z mala przyczepka towarowa prawie zablokowala ta trase na pol godziny..
Jak mówię ja się nie znam, natomiast mam sporo doświadczenia z jazdy ponad 14 metrowym zestawem po małych angielskich miasteczkach i nadal nie widzę skąd problem. Kampery są też cholernie niezdarne w wielu sytuacjach.
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Dacia :)
- Polubił: 115 razy
- Polubione posty: 180 razy
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Azrael pisze: mam sporo doświadczenia z jazdy ponad 14 metrowym zestawem po małych angielskich miasteczkach
A czy aby tam nie jest płasko
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller -
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Azrael,
tak Az, wszyscy sa takimi szumacherami przyczepowymi jak ty ....
Azrael pisze: Jak mówię ja się nie znam, natomiast mam sporo doświadczenia z jazdy ponad 14 metrowym zestawem po małych angielskich miasteczkach i nadal nie widzę skąd problem.
tak Az, wszyscy sa takimi szumacherami przyczepowymi jak ty ....
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Azrael pisze: rrosiak, zdecydowanie nie.
tak, sa same ponad tysiacmetrowe przewyzenia
- Ywone
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Auto: Justy 1,2 by Keke Rosberg Limited Edition
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Kamper daje radę na serpentynach, wcale nie jest niezgrabny. Większy problem to drzewa w skrajni drogi i różnej maści zadaszenia i wiaty w terenie zabudowanym.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
gregski pisze: tak Az, wszyscy sa takimi szumacherami przyczepowymi jak ty ....
Ja zrobiłem może tylko z 20-30kkm zestawem, ale tylko raz miałem gruby problem jak musiałem zawrócić w ciemnej dupie w nocy na mazurach po 30h za kółkiem bez pomocy, ale się udało.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Azrael pisze: po 30h za kółkiem bez pomocy
Zawodowo czy prywatnie? Bo zawodowo to chyba można max 15 godzin + 9 godzin przerwy
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Konto usunięte, teoretycznie tak. Praktycznie Sprinter DMC 3499kg nie ma tacho, więc jak jedzie w zestawie to też nie ma.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
I nie robiłeś sobie żadnych drzemek w tych 30 godzinach?
W sobotę jechałem 20 godzin (wliczając krótkie przerwy) - to dotychczas najdłuższa moja trasa non-stop - i gdybym miał do tego dołożyć jeszcze 10, to wolałbym popełnić harakiri
W sobotę jechałem 20 godzin (wliczając krótkie przerwy) - to dotychczas najdłuższa moja trasa non-stop - i gdybym miał do tego dołożyć jeszcze 10, to wolałbym popełnić harakiri
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Ja ostatnio wracałem z Chorwacji 14 godzin, i to w nocy. Mimo super dróg - cięęęężko było... Ale 30???
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Dacia :)
- Polubił: 115 razy
- Polubione posty: 180 razy
Re: Niemce w kamperach, czyli turystyka ekstremalna po 50-tce
Konto usunięte, Azrael drzemał na długich prostych
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller -
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.