Forum Subaru

Był łikendzik...

Hmm nie jestem strażak ale chyba było lepiej zatopić. Na pewno szybciej.

Nad Gardą.

Pomimo ze nie jem czerwonego miesa prawie wcale, tak prosciutto to moglabym obgryzc az do kosci

A na drugim zdjeciu to co tak smacznie wyglada? Burrata?

+ truskawka, orzechy i groszek.

https://www.villasostaga.it/en/

stefanekmac pisze: ↑

31 maja 2021, o 08:48

Hmm nie jestem strażak ale chyba było lepiej zatopić. Na pewno szybciej.

Tylko łódź strażacka nie miała torped

Dziadowskie auto.



i posiłek





tutaj

Dziady z fantazją lubią szybką jazdę po autostradzie. Dlatego pojazd z ogranicznikiem prędkości do 180km/h nie zasługuje na miano "dziadowskiego"

FUX pisze: ↑

29 cze 2021, o 20:37

i posiłek

Mina świni bezcenna.

GUEST pisze: ↑

29 cze 2021, o 22:35

Dziady z fantazją lubią szybką jazdę po autostradzie. Dlatego pojazd z ogranicznikiem prędkości do 180km/h nie zasługuje na miano "dziadowskiego"

Po kilku dniach jeżdżenia we Włoszech to na palcach jednej ręki policzyłbym lokalesow z fantazja. Kto świrował na autostradzie? Polacy. Jest 50, jadą 50. 90? Jadą 90. I tyle. W Niemczech, gdzie nie było limitów może kilka aut lecący h ze dwie paki.

Dużo się widzę zmieniło w Italli odkąd tam mieszkałem jakieś 15 lat temu. Ograniczenia wrowadzili po 50 i 90 NA AUTOSTRADACH z tego co piszesz
Gdzie te czasy kiedy na trasie Torino/Milano trzeba było dobrze uważać przy wyprzedzaniu na lewym pasie bo znikąd pojawiały się na plecach Ferrari i inne tym podobne oraz co gorsza wszelkiej maści ścigacze, szczególnie w weekendy. Jakby co to Niemce ściągają ograniczniki we Volwach za około 1.5k ojro

GUEST pisze: ↑

30 cze 2021, o 16:53

ściągają ograniczniki we Volwach za około 1.5k ojro

Patrz pan jaka okazja, kupujesz Volno, ale możesz jednak mieć Volvo

Na autostradach jest do 130. Wiele odcinków mniej.
Dziwne czasy nastały. W Austrii 100 to żaden wyczyn.
Trzeba się przyzwyczajać....

FUX, jak wyglada sprawa z formularzem lokacyjnym? Trzeba to jeszcze wypelniac? Jesli tak, to robi to hotel czy trzeba samodzielnie sie rejestrowac u nich w “sanepidzie”?

We Włoszech tak + pierdolec z maseczkami i mierzeniem temperatury.
W Austrii maseczek śladowe ilości, za to paszporty covidowe przed wejściem do knajpy czy do jakiś atrakcji.

Takie podsumowanie wakacji.
Prawie 3,5 kkm, spalanie, jak widać, generalnie super.

FUX, bardzo fajna fotorelacja z wakacji

Super, że współczesne auta też potrafią dawać tyle radości.

ptk22 pisze: ↑

4 lip 2021, o 19:53

Super, że współczesne auta też potrafią dawać tyle radości.

Drugie auto, które daje full radości i wygody.
Stety, postęp robi swoje.

FUX, a jakie było pierwsze? Forek?

Gratisy.






i polski akcent w Czechach.
Żuk z Trzebnicy popalający 135 km/h

ptk22 pisze: ↑

4 lip 2021, o 20:01

FUX, a jakie było pierwsze? Forek?

Każde auto było inne.
Forek raczej głośno, marketowo, disco było pierwsze.
Drugie CC.
Z nastawieniem, iż CC na pierwszym miejscu.

Jestem przed 50 i nie kamperem, tylko rowerem troszkę pozwiedzałem
Pojechałem na winobranie do Alzacji, przepiękna miejscówa na wypady rowerowe, mianowicie stacjonowałem w miejscowości Rorschwihr
Z widokiem na zamek Haut-Kœnigsbourg, przy okazji wybrałem się do Strasburga, urokliwe miasto ze wspaniałą katedrą. Czując bliskość granicy niemieckiej, odwiedziłem Freiburg kolejny udany wypad, najlepsze piwo jakie w życiu piłem z browaru Feierling Jednak wyjazd do Szwajcarii był miodem na serce, Alpy Berneńskie start z wioski Lauterbrunnen, z kosmicznym wodospadem Staubbach, góry aż do nieba, i podjazdy które wycisnęły ze mnie siódme poty
Ogólnie było wspaniale, gdybym miał 20 lat mniej, to wyjechałbym na stałe z naszej ojczyzny mlekiem i miodem płynącej

Gump pisze: ↑

21 paź 2021, o 19:35

wioski Lauterbrunnen, z kosmicznym wodospadem Staubbach

W ramach ilustracji mogę uzupełnić swoim zdjęciem


(nie, nie jeździłem tam na rowerze. Jakoś wolę po górach z buta )

Po takich górach z buta to każdy ( no prawie ) potrafi, a na rowerze to dopiero wyzwanie.
Śledząc różne wpisy wnioskuję, że Gump dałby radę.