Strona 26 z 34

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 24 lut 2018, o 13:44
autor: BiP
Najlepsze drewno do wędzenia.
Do palenia - najszybciej z krajowych się suszy. Niesękata dobrze się rąbie po za odziomkowymi klockami, ale z lasu jest prosta zazwyczaj, pali się na żółto, gruba kora się kruszy i sypie. Ogólnie taka gorsza brzoza.
edit:
I łatwo się nią rozpala. Na całą zimę nie polecam, do przepalanek po 2-3h jak najbardziej.

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 24 lut 2018, o 15:17
autor: szamot
BiP, dzięki za info - czekam na inną okazyje :razz:

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 24 lut 2018, o 20:53
autor: Gal
BiP pisze: Najlepsze drewno do wędzenia.
Niekoniecznie - również jabłoń (bardzo delikatna), wiśnia czy grusza - w ogóle owocowe są dobre do wędzenia. A Amerykanie mają ajbla na punkcie orzesznika, którego smaku w wędzonkach ja nie lubię.
Co kraj to obyczaj, a każde gardło jest inne. ;-)

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 24 lut 2018, o 21:24
autor: szamot
Gal pisze: jabłoń
przy okazji przestrzegam by popiół z jabłoni wykorzystywać jako nawóz
Po spalaniu jest go naprawdę dużo ale skubany po zetknięciu z wodą zamiast się rozpuścić - robi się skała :evilgrin:

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 24 lut 2018, o 23:17
autor: BiP
Amerykańce to jeszcze tulipanowcem i katalpą. Korzeniem tej drugiej podobno piwo też się doprawia. Materiał mam, odwagi żeby popróbować nie.
U mnie podstawą ww edzeniu jest olcha. Po za świnią, bo tę na buku. Każde wędzenie doprawiam w końcowej fazie owocowymi z przycinki ogrodu, a jak brakuje to nawet liśćmi wiśniowymi, czy ziołami. Ryby zazwyczaj tylko olchą, dodatkowe aromaty muszą złapać z marynaty, bo czas obróbki dymem jest za krótki.
Polecam do kominka zrobić sobie deskę do wędzenia po skandynawsku. Dechę wielkości wędzono-pieczonego fileta trzeba nawiercić pod wymiar posiadanych drewnianych kołków meblowych. W kilku miejscach. Filecik natarty czym kto lubi kładziemy na deskę, młoteczkiem przybijamy kołkami, żar w kominku na jedną stronę, o przeciwną opieramy deskę z rybą na 10 minut.

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 25 lut 2018, o 18:35
autor: inquiz
BiP pisze: Polecam do kominka zrobić sobie deskę do wędzenia po skandynawsku. Dechę wielkości wędzono-pieczonego fileta trzeba nawiercić pod wymiar posiadanych drewnianych kołków meblowych. W kilku miejscach. Filecik natarty czym kto lubi kładziemy na deskę, młoteczkiem przybijamy kołkami, żar w kominku na jedną stronę, o przeciwną opieramy deskę z rybą na 10 minut.
wrzuć zdjęcie jak będziesz robić rybkę.

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 25 lut 2018, o 20:09
autor: ptk22
BiP pisze: Dechę wielkości wędzono-pieczonego fileta trzeba nawiercić pod wymiar posiadanych drewnianych kołków meblowych.
Co to są te kołki meblowe i gdzie je można kupić? Dołączam się do prośby, żebyś wrzucił zdjęcie jak to wygląda w praktyce.
Ten żar to ma być z olchy, czy jak normalne drewno się wypali, to wtedy na ten żar kładziesz olchę?

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 25 lut 2018, o 20:37
autor: Gal
BiP pisze: Amerykańce to jeszcze tulipanowcem i katalpą. Korzeniem tej drugiej podobno piwo też się doprawia. Materiał mam, odwagi żeby popróbować nie.
Masz jakiś dostęp do drewna tulipanowca? Poważnie pytam, bo byłbym zainteresowany tarcicą.
BiP pisze: deskę do wędzenia po skandynawsku
Sąsiad robi filety z łososia na desce w grillu. Przywiózł deski cedrowe (zdaje się) ze Stanów, moczy je przedtem w wodzie, a następnie kładzie na ruszcie i piecze/podwędza płat łososia w zamkniętym grillu z dorzucanymi zrębkami. Całkiem smaczne.
ptk22
kołki meblowe:
Obrazek

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 25 lut 2018, o 23:55
autor: Piter 35
ptk22, masz jakiegoś sensownego Gościa co sprzedaje drewno kominkowe ?

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 26 lut 2018, o 07:16
autor: BiP
Zdjęcia rybki nie mam, tzn. mam, jak jem, ale to nie to samo...
Ale mam cevapcici z kominka, przypasuje Ci do podpisu ;-)

Obrazek

żar niekoniecznie olchowy, wszystko, byle liściaste.

cedar wood nie ma nic wspólnego z cedrem. W US to drewno tuji i cyprysika lawsona, w Japonii szydlicy. Cedrowe lasy rosły w basenie M Śródziemnego, i w Indiach, ale kolejne rozwijające się cywilizacje skutecznie je unicestwiły.
Mój tulipanowiec ma całe 7m. wysokości, materiał, jakim dysponuję, to gałęzie i tylko dlatego, że psi cmentarz pod nim urządziłem.

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 26 lut 2018, o 08:43
autor: Gal
BiP pisze: cedar wood nie ma nic wspólnego z cedrem. W US to drewno tuji i cyprysika lawsona, w Japonii szydlicy. Cedrowe lasy rosły w basenie M Śródziemnego, i w Indiach, ale kolejne rozwijające się cywilizacje skutecznie je unicestwiły.
Racja. To taki amerykanizm.
Ale ponieważ nie wiem czy te jego deski są z żywotnika, cyprysika czy jałowca, to pozwoliłem sobie nazwać je cedrowymi, ;-)
BiP pisze:Mój tulipanowiec ma całe 7m.
Nawet nie wiedziałem, że można go uprawiać w Polsce.
Ile ma lat? Nie przemarza?

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 26 lut 2018, o 10:41
autor: Gal
Dopiero do mnie dotarło, że my mówimy o różnych drzewach - Ty o tulipanowcu amerykańskim, a ja o brazyliskim. :!:

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 26 lut 2018, o 21:46
autor: ptk22
Piter 35 pisze:ptk22, masz jakiegoś sensownego Gościa co sprzedaje drewno kominkowe ?
Tak, wysłałem na PW.

Re: Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 26 lut 2018, o 22:31
autor: Slawskip
pkt22, też poproszę o PW z namiarami.

Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 14 wrz 2018, o 22:06
autor: ptk22
Dziś miałem kolację, którą upiekłem w kominku: pieczone ziemniaki, papryka, pomidor, kiełbaska a na deser jabłka.

Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 15 wrz 2018, o 07:36
autor: FUX
Raz w kozie jakieś kiełbaski popełniłem.
Średni efekt, gdy kiełbacha, nawet nacięta, gwałtownie zredukowała objętość po uprzednim wzroście obwodu.
:wall:

Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 15 wrz 2018, o 18:14
autor: ptk22
Ja kiełbaski wstawiam z boku kominka tak żeby były z 10 cm od ognia. Układam je pionowo w stalowym pojemniku służącym do suszenia sztućców. Efekt super. Tylko nie może się mocno jarać w kominku. 10 minut i bez nacinania tłuszcz ładnie się z nich wytapia. Pachną lekko dymem. O wiele smaczniejsze niż takie podgrzane w wodzie.

Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 16 wrz 2018, o 08:13
autor: busik
A czym czyscisz komin potem? Bo rozumiem że tłuszcz zalegający później w kominie Ci nie przeszkadza z możliwymi tego konsekwencjami... No chyba że masz wyciąg jak w wędzarni zrobiony.
Raz nie zaszkodzi, ale jak będziesz częściej cokolwiek piekł w kominku to polecam ubezpieczenie od wybuchu sadzy w kominie...

Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 16 wrz 2018, o 10:04
autor: FUX
Yyyy. Bez kwitów od strażaka/kominiarza nawet wtedy, gdy kiełbasy nie smaży, też asekuracji i $ nie będzie.

Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 16 wrz 2018, o 10:14
autor: Slawskip
FUX pisze:
16 wrz 2018, o 10:04
Yyyy. Bez kwitów od strażaka nawet wtedy, gdy kiełbasy nie smaży, też asekuracji i $ nie będzie.
Raczej bez kwitów od kominiarza ;-)

Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 16 wrz 2018, o 10:49
autor: FUX
Prawda, aczkolwiek straż ma także cos do powiedzenia. Poprawiłem.

Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 16 wrz 2018, o 14:18
autor: busik
Fux, to była ironia z mojej strony bo nie ma polisy ubezpieczeniowej od wybuchu sadzy w kominie. Jak sam zauważyłeś, jak nie masz papiera aktualnego przeglądu kominiarskiego, to żadna polisa nie pomoże.

Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 16 wrz 2018, o 16:47
autor: FUX
busik pisze:
16 wrz 2018, o 14:18
nie ma polisy ubezpieczeniowej od wybuchu sadzy w kominie
Sadza nie wybuchnie. Raczej smółka może się zapalić.

Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 16 wrz 2018, o 20:46
autor: ptk22
Aż tak często w nim nie palę. Przez ostatnie 3 lata, to jeszcze ani razu popiołu nie sprzątałem. Przesuwam go tylko na bok. Ale paliłem przez te 3 lata łącznie z 10x, więc w kominie też chyba nie ma jeszcze tragedii :-)

Jestem w " . " a konkretnie to jakie macie kominki

: 17 wrz 2018, o 09:19
autor: stefanekmac
Sadzę w kominie można samemu wypalić. Efekt wielkiej zapalniczki jest owszem. Robimy to jak jest odrobina śniegu na dachu.
Wtedy pożar u nas czy u sąsiada niemożliwy.