Re: Klub Zielonej Kury
: 12 sie 2014, o 09:05
gdyby wszyscy nabywcy pojazdów woleli używane to fabryki produkowałyby wyłącznie używane lub tak wygladające ( patrz jeansy)
jarmaj pisze: Ale w pełni rozumiem też pogląd, żeby brać nowe, bo gwarancja, bo nowe to nowe, itp.
W PL to są śladowe ilości,a w zagramanicznych salonach wyjeżdżasz nówką np Astrą za 180Euro miesięcznie,przy zarobkach na poziomie 2000 Euro.To kupno tam takiego auta można zrealizować podczas lanchu.lukass pisze:Dobrze że sa na tym świecie jeszcze tacy którzy dają sie dymać salonowcom, bo bys nie miał czym jeździć
Pogubiłeś się , sens jest inny-popierajmy rzeczy markowe,którymi naprawdę chcielibyśmy się otaczać,od nich zależy też nasze bezpieczeństwo czy życie.Chciałbyś lecieć samolotem którego producent wczoraj zalepiał gliną Wielki Mur? Albo jechać karetką marki < Ściernisko>? To że nas chwilowo nie stać na dobry produkt,nie znaczy że trzeba go dyskredytować w imię udowadniania samemu sobie że Made in China jest równie dobra,nie jest. A markowy produkt zawsze takim pozostanie,o ile go sami nie zdołujemy.vibowit pisze:Znaczy, Dacia i Skoda są chińskie, a Subaru dobre, bo europejskie, czy jak? Chyba się lekko pogubiłem.altanin pisze:A także czego chcemy? Merca,Simensa,Adidasa,Subaru,Cata? Czy też made in China.
Przecież trzeba by być choć odrobinę świadomym sytuacji i nie podcinać gałęzi na której się siedzi.
Całe to forum istnieje tylko dlatego że Subaru jest podniecające.Лукашэнка pisze:Z jakimś wysiłkiem mogę rozumieć, że jeżdżenie dziesięcioletnim Subaru Outback 2.5 jest dla Ciebie podniecające.altanin pisze:Przecież trzeba by być choć odrobinę świadomym sytuacji i nie podcinać gałęzi na której się siedzi.
Ale nie rozumiem co masz na myśli pisząc o podcinaniu gałęzi.
Gałąź, na której siedzimy to jest nasza gospodarka.
Ile miejsc pracy generuje Subaru (FHI) w naszym kraju lub w naszym regionie?
W porównaniu z innymi koncernami samochodowymi - tyle co nic.
Może w dzisiejszych czasach warto również to brać pod uwagę?
Kupować polską produkcję, albo przynajmniej europejską?
Barthol pisze:altanin pisze: Wszystkie auta się psują,rzecz w tym żeby wybrać te które mniej.
pytanie w czym jest większe ryzyko awarii: nowe auto z salonu czy 10'cioletni używaniec...
Generalnie po przeczytaniu Twojego długiego posta, mam wrażenie, że silnie naginasz rzeczywistość do swoich racji. A prawda jak zwykle leży gdzieś po środku i ma wiele odcieni szarości
Wydaje mi się, że większość ludzi (gdyby pozwalał im budżet) to sięgałaby po nówki z salonu, a nie rozglądała się za używanymi. I miała gdzieś między innymi utratę wartości itd.
A to zagraniczne salony stosują jakąs inną ekonmię i matematykę? Taka Astra kosztuje 20-25 tyś Euro. 180 miesiecznie to jest ponad 9 lat bez liczenia odsetek. Z odsetkami zrobi sie z tego pewnie ze 14 lat (nie chce mi sie liczyć dokłądnie)- czy ktoś o zdrowych zmysłach kupuje samochód w kredycie na 15 lataltanin pisze: a w zagramanicznych salonach wyjeżdżasz nówką np Astrą za 180Euro miesięcznie,
To co mają powiedzieć szczęsliwi posiadacze Subarowego 2.5T którzy często nie osiągnęli nawet 30-40 tyś kilometrów bez wymiany silnikaaltanin pisze: kupił nową Maree,koszt ponad 45tyś z kreską,przymusowe servisy bardziej niż słono.Do 80kkm dwa razy laweta
altanin pisze: Też mi się nie chciało tego liczyć.
I znowu naginasz wszystko do swoich racji. Dacia kosztuje 30 tyś (nowa), a Ty namwiasz na 7-10 letnie auto za te same pieniądze. Patrząc z ekonomicznego punktu widzenia i brania kredytu to inwestycja w nową Dacie jest kilkukrotnie bezpieczniejsza i jest szansa ze budżet się nie wywali z powodu nieprzewidzianych wydatków.altanin pisze: Silenie się na nowe auto,to zabójstwo dla domowego budżetu.Znam parę przypadków że odbywało się to na zasadzie zastaw się a postaw się.
Tylko pytanie o co ta walka,wyrzeczenia i kredyty-o NOWĄ Dacię ???
Nie sądzę , widziałem dacie ( nowe - te związane z renault ) po lekkich stłuczkach ( dosłownie ) obcierki przednich błotników , zagięcia drzwi ( wszystko lekkie stłuczenia ) .lukass pisze: Patrząc z ekonomicznego punktu widzenia i brania kredytu to inwestycja w nową Dacie jest kilkukrotnie bezpieczniejsza i jest szansa ze budżet się nie wywali z powodu nieprzewidzianych wydatków.
lukass pisze: Dacia kosztuje 30 tyś (nowa)
A co się dziwisz, skoro tam nawet na oszczędnościach się oszczędza, aby CCC zadziałała.Piter 35 pisze: e auta są z papieru
altanin,altanin pisze:Subaru ma taki sam status w polskiej gospodarce jak i te koncerny.I jedno i drugie nie jest Nasze.
Polskiej produkcji przecież nie ma.
Europejska jak najbardziej (już mniejsza gdzie wędrują pieniądze),ale i Japońska jest również w Europie.
Sens jest taki żeby popierać najlepszych,to tak jak kibicuje się najlepszym bo to właśnie oni dostarczają nam najwięcej satysfakcji.
Przecież lukassowi chodzi to o bezpieczną (przewidywalną) inwestycję w samochód w sensie finansowym a nie o ilość gwiazdek w testach zderzeniowych.Piter 35 pisze:Nie sądzę , widziałem dacie ( nowe - te związane z renault ) po lekkich stłuczkach ( dosłownie ) obcierki przednich błotników , zagięcia drzwi ( wszystko lekkie stłuczenia ) .lukass pisze: Patrząc z ekonomicznego punktu widzenia i brania kredytu to inwestycja w nową Dacie jest kilkukrotnie bezpieczniejsza i jest szansa ze budżet się nie wywali z powodu nieprzewidzianych wydatków.
Te auta są z papieru , powyginane dachy , przełamane strefy zgniotu , dramat .
No ale cóż, cena czyni cuda . Tanio na pewno ale czy bezpiecznie
Wolał bym na pewno starego Legaca , BMW , czy Audi .
hmmm....Konto usunięte pisze:A co Wy tak kolegę z buta ledwie usta otworzył?
altanin pisze: Pogubiłeś się , sens jest inny-popierajmy rzeczy markowe,którymi naprawdę chcielibyśmy się otaczać,od nich zależy też nasze bezpieczeństwo czy życie
altanin pisze:Polskiej produkcji przecież nie ma.
altanin pisze:Sens jest taki żeby popierać najlepszych,to tak jak kibicuje się najlepszym bo to właśnie oni dostarczają nam najwięcej satysfakcji.
może dlatego?altanin pisze:Wynika to oczywiście z biedy,ale też i Polacy umieją liczyć
Słyszałeś już o motylkach, kwiatkach albo bocianie?dzixd pisze: Rodzina z dwojgiem dzieci powinna się zmieścić (tu proszę poprawić jeśli się mylę, bo w tych tematach jestem zielony )
szacuneczekdzixd pisze: Dla mnie to minus, bo jestem młody i lubię szpanować oraz jak się na moje auto ludzie patrzą
Że motylki zapylają kwiatki i rozbijają się o szyby samochodów oraz o bocianie, co jest taką polską odmianą sępa, połykającą swoje ofiary w całości?Chloru pisze:Słyszałeś już o motylkach, kwiatkach albo bocianie?dzixd pisze: Rodzina z dwojgiem dzieci powinna się zmieścić (tu proszę poprawić jeśli się mylę, bo w tych tematach jestem zielony )
Bez przesadyvibowit pisze:Dla rodziny z dziećmi auto ma za mały bagażnik. Zawsze.
Tyle mam w ogóle.Arno pisze: JA do Drezna wziąlem ze sobą 5 par butów.
No do linii okien się mieszczę.Arno pisze: Ale z jakiegoś powodu masz Kamaza na wyjazdy i w innych wpisach chwaliłeś, że to właśnie wygodne pakowanie.