Forum Subaru

dzixd pisze: ↑

30 wrz 2019, o 09:32

Póki nie przegnije do reszty to będzie jeżdżone.

No moje nadkole znów wylazło. Czas kończyć przygodę, ktoś sobie naprawi dla siebie a ja muszę i tak wymienić auto na bardziej praktyczne.

euyot pisze: ↑

23 wrz 2019, o 15:14

Jakieś zabobony albo ruscy czy amerykanscy wichrzyciele:

https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/1909298 ... rowie.html

Wracając:

My, niżej podpisani, lekarze i naukowcy z 36 krajów, domagamy się wprowadzenia moratorium na technologię piątej generacji 5G. Technologia ta powinna zostać uruchomiona dopiero wtedy, kiedy badania niezależnych ekspertów dowiodą braku jej szkodliwego wpływu na środowisko i nasze zdrowie

http://www.iemfa.org/news/scientists-an ... cts-of-5g/

jak wiecie, spoglądam od pewnego czasu na wschodnią stronę świat. bo uważam, że właśnie stamtąd zaczyna wiać.

wiadomość sprzed tygodnia:

Zespół naukowców z University of Science and Technology of China w Hefei na łamach czasopisma naukowego "Science" właśnie poinformował, że opracowany przez nich komputer kwantowy o nazwie Jiuzhang jest 10 miliardów razy szybszy niż komputer Google.

o komputerach kwantowych, to ja czytałem w ksążkach sf za młodu...


edit:
tutaj jest więcej. zbierałem szczękę z podłogi.

albo taki pomysł:

https://www.planeta.pl/Ciekawostki/Snie ... wac-pogode

Chiński rząd zapewnia, że do 2025 roku będzie programował opady deszczu i śniegu na obszarze 5,5 miliona kilometrów. Trwają intensywne prace nad możliwością sztucznego wpływania na warunki pogodowe w całym kraju.

i to nie jest żadna "ciekawostka". jeżeli oni zaczną manipulować pogodą u siebie, to rozregulują klimat od Himalajów po Japonię.

i dlatego Chiny należy zamknąć.

przy pomocy tej swojej nowej zabawki "na światku", to oni sobie skutki "zabawy" w deszcz policzą z rocznym wyprzedzeniem. podejrzewam, że między innymi po to im ten komputer potrzebny jest.

niespecjalnie przejmują się CO2, sądzisz, że zacznie ich obchodzić reszta?

damaz pisze: ↑

13 gru 2020, o 14:37

albo taki pomysł:

https://www.planeta.pl/Ciekawostki/Snie ... wac-pogode

Chiński rząd zapewnia, że do 2025 roku będzie programował opady deszczu i śniegu na obszarze 5,5 miliona kilometrów. Trwają intensywne prace nad możliwością sztucznego wpływania na warunki pogodowe w całym kraju.

i to nie jest żadna "ciekawostka". jeżeli oni zaczną manipulować pogodą u siebie, to rozregulują klimat od Himalajów po Japonię.

Spokojnie. Za odpowiednią opłatą i u nas będą zmieniać

Alan, Alan, Alan! pisze: ↑

13 gru 2020, o 16:45

niespecjalnie przejmują się CO2, sądzisz, że zacznie ich obchodzić reszta?

nie rozumiem...

liczenie pogody przyda im się do tego, żeby wiedzieć gdzie, kiedy i ile tego sztucznego deszczu zrobić. przecież to nie chodzi o fajerwerki dla ludu i świata. oni chcą sobie w ten sposób zapewnić produkcję jedzenia tam, gdzie jest zagrożona.

damaz pisze: ↑

13 gru 2020, o 18:32

oni chcą sobie w ten sposób zapewnić produkcję jedzenia tam, gdzie jest zagrożona.

Kosztem innych swoich rejonów, czy może kosztem sąsiadujących krajów ? Chyba o to chodziło. Deszcz spadnie tu - więc nie spadnie tam...

Przyznam, że kompletnie nie rozumiem co to znaczy "komputer kwantowy".
Jeżeli to jest komputer, to oczekiwałbym jakiegoś urządzenia, z interfejsem i oprogramowaniem pozwalającym zadać temu komputerowi jakieś zadania do obliczenia. Tymczasem to, co stworzyli Chińczycy przypomina bardziej jakąś instalację eksperymentalną złożoną z luster i laserów symulującą dany problem bezpośrednio, stanowisko do zbadania konkretnego problemu, a nie komputer. Ten "komputer" jedyne co potrafi zrobić to jakoś pokazać (nawet nie obliczyć) prawdopodobieństwo wykrycia bozonu w danym miejscu. I nic więcej. Zadanie nieprawdopodobnie trudne obliczeniowo, ale nic poza tym.
On nie policzy zmian pogody, bo nie da się go programować. Nie przyjmuje i nie zwraca żadnych danych, nie ma interfejsu. On tylko symuluje pewną sytuację - jak rozumiem. I tylko i wyłącznie tę jedną - żadnej innej. Ciekawe naukowo, ale z ograniczonym zastosowaniem praktycznym.
https://www.sztucznainteligencja.org.pl ... e-swiatla/

A to co planują Chińczycy z pogodą to zgroza.
Wyobraźmy sobie, że to samo zrobiłyby inne państwa; to jest regularna wojna.

Nie ma nic za darmo. Wywoływanie deszczu będzie kogoś kosztować i pewno nie chińczyków. Bo oni mają w dupie.

Komputery kwantowe są w powijakach. Ten poprzedni robił niewiarygodnie szybko jakieś obliczenia, ale tylko je potrafił. Zanim tam się postawi windę i przymloci w Cyberpunka to jeszcze trochę czasu minie
Oby jak najdłużej. Już z obecnym rozwojem technologii (jeszcze nie kwantowej) człowiek ma problem.

Żeby później nie trzeba było powoływać jakiejś drugiej nagrody Nobla.

Alan, Alan, Alan! pisze: ↑

13 gru 2020, o 19:34

Wywoływanie deszczu będzie kogoś kosztować i pewno nie chińczyków. Bo oni mają w dupie.

Gal pisze: ↑

13 gru 2020, o 19:28

to jest regularna wojna.

dokładnie tak to widzą różni sąsiedzi Chin. no, ale oni (Chińczycy) mają w dupie...

Gal pisze: ↑

13 gru 2020, o 19:28

jakoś pokazać (nawet nie obliczyć) prawdopodobieństwo wykrycia bozonu w danym miejscu

komputer, głęboko i daleko od ekranu i klawiatury, to są bramki logiczne i algebra Boole'a. w zasadzie wszystko, co na sygnał podany z zewnątrz może przyjąć dwa jednoznacznie różne stany, nadaje się do zrobienia komputera. np: hydraulika. pierwsze komputery używały do wykonywania działań (logicznych) lamp elektronowych. było ich dużo (tych lamp), a zanim taka lampa zareagował (zapaliła się lub zgasła) mijały wieki. a żeby zrobić ciąg operacji logicznych, tych lampek musiało zapalić się... dużo i robiły to sekwencyjnie. teraz mamy tranzystory, które robią dokładnie to samo, co te lampy, tylko szybciej. poza tym mają szersze "gardła" (64bitowe). ale tranzystory osiągają kres możliwości. mniejsze niż teraz jest bardzo trudno zrobić. więc ktoś wymyślił, że trzeba przyspieszyć prąd. Amerykanie spróbowali z nadprzewodnictwem. udało się. ale Chińczycy wzięli się za najszybszy znany nam nośnik - światło. i pokazali urządzenie, które składa się z bramek logicznych.
tylko zamiast algebry boole'a stosuje się tam mechanikę kwantową. stąd nazwa: komputer kwantowy.

damaz pisze: ↑

13 gru 2020, o 20:49

komputer, głęboko i daleko od ekranu i klawiatury, to są bramki logiczne i algebra Boole'a. w zasadzie wszystko, co na sygnał podany z zewnątrz może przyjąć dwa jednoznacznie różne stany, nadaje się do zrobienia komputera. np: hydraulika. pierwsze komputery używały do wykonywania działań (logicznych) lamp elektronowych. było ich dużo (tych lamp), a zanim taka lampa zareagował (zapaliła się lub zgasła) mijały wieki. a żeby zrobić ciąg operacji logicznych, tych lampek musiało zapalić się... dużo i robiły to sekwencyjnie. teraz mamy tranzystory, które robią dokładnie to samo, co te lampy, tylko szybciej. poza tym mają szersze "gardła" (64bitowe). ale tranzystory osiągają kres możliwości. mniejsze niż teraz jest bardzo trudno zrobić. więc ktoś wymyślił, że trzeba przyspieszyć prąd. Amerykanie spróbowali z nadprzewodnictwem. udało się. ale Chińczycy wzięli się za najszybszy znany nam nośnik - światło. i pokazali urządzenie, które składa się z bramek logicznych.
tylko zamiast algebry boole'a stosuje się tam mechanikę kwantową. stąd nazwa: komputer kwantowy.

OK.
I tak nie rozumiem.
Chodziło mi jednak o coś innego - tej konstrukcji (konkretnej konstrukcji) Chińczycy do przewidywania pogody nie są w stanie wykorzystać. To może być punkt wyjścia do stworzenia czegoś, co działając na tej samej zasadzie, byłoby w stanie tę pogodę przewidywać - ale to daleka droga.
Ten ich "komputer kwantowy" to konstrukcja jednostkowa i "jednocelowa". Pogodę, to będą przewidywać na tradycyjnych superkomputerach (pierwszy problem) i "zabierać" wodę innym krajom (ważniejszy problem).
Dla mnie, to wygląda na źródło dużych problemów w przyszłości. Ziemia już jest niewielkim problemem (chyba, że ma jakieś złoża), ale woda jest i będzie pewnie coraz większym.
To jest buta i arogancja.
I jescze dodałbym - głupota.
Bo jak im się zdaje, że wiedzą dlaczego z niektórych chmur nie zawsze pada deszcz w danym miejscu, a pada w innym, to im się tylko zdaje.

Gal pisze: ↑

13 gru 2020, o 19:28

Wyobraźmy sobie, że to samo zrobiłyby inne państwa; to jest regularna wojna.

W sumie to dawno wojny światowej nie było.

Jaca68 pisze: ↑

13 gru 2020, o 23:46

W sumie to dawno wojny światowej nie było.

NIE KRACZ !!!

Gal pisze: ↑

13 gru 2020, o 23:41

I tak nie rozumiem.

Oj tam, oj tam. To proste. W naszym wpojonym w szkole myśleniu mamy wszystko albo 0 albo 1. Albo fałsz, albo prawda. Zerojedynkowo, binarnie. Jesteśmy ograniczeni postrzeganiem tylko tego, co rejestrują nasze zmysły. W fizyce kwantowej mamy prawdę, która jest fałszem jednocześnie. I fałsz, który jest prawdą jednocześnie. A myślisz, że dlaczego do pralki wchodzą dwie skarpetki, a wychodzi tylko jedna? Otóż ta druga jest, ale jej nie ma jednocześnie Czysta fizyka kwantowa.
Patrz kot Schrödingera, nie prezesa.
Choć może kot Schrödingera jest kotem prezesa jednocześnie?

***

Chiny grzebią w deszczu, usiedlili komputer świetlny, wyprzedzili Google'a (a my na nich fukamy chinoiserie?), a tymczasem w Europie budować chcemy tamę. Wrzucam link dowolny, znajdziecie inne bardziej wiarygodne dla siebie.
https://spidersweb.pl/2020/02/tama-need ... uropa.html
Czy tama, która ma zapobiec katastrofie ekologicznej, sama nie będzie katastrofa ekologiczną Mnie to trochę się jednak kojarzy z chińskimi manipulacjami opadami...

Pamiętacie jeszcze Big Doga? To było zaledwie 15 lat temu...
Wygląda na to, że Boston Dynamics poczyniło od tamtego czasu spory postęp:

Dla inżyniera, praca w Boston Dynamics musi być jak dla dziecka wizyta w sklepie z zabawkami połączonym z lodziarnią.

już po nas.

W połączeniu z coraz lepszą AI, wizja świata ukazana w Terminatorze jest tylko kwestią czasu.

Alan, Alan, Alan! pisze: ↑

30 gru 2020, o 13:16

już po nas.

Normalnie czekałem kiedy w końcu mu ten robot przywali, jak mu kijem hokejowym ciągle pudełko wytrącał z rąk

Gal pisze: ↑

30 gru 2020, o 13:04

Dla inżyniera, praca w Boston Dynamics musi być jak dla dziecka wizyta w sklepie z zabawkami połączonym z lodziarnią

Firma powstała przy MIT, więc pewnie wystarczy tylko MIT skończyć (z odpowiednim wynikiem) i już można aplikować

jarmaj pisze: ↑

30 gru 2020, o 15:17

rma powstała przy MIT, więc pewnie wystarczy tylko MIT skończyć

Znajomość koreańskiego też na pewno się przyda.

https://www.theverge.com/2020/12/11/221 ... r-robotics

jarmaj pisze: ↑

30 gru 2020, o 15:17

Normalnie czekałem kiedy w końcu mu ten robot przywali, jak mu kijem hokejowym ciągle pudełko wytrącał z rąk

Jak na razie etyka robotów obowiązuje, ale jest tylko kwestią czasu, gdy przestanie.

leon pisze: ↑

30 gru 2020, o 15:50

Znajomość koreańskiego też na pewno się przyda.

RK zbuduje armię robotów i zaatakuje KRLD.

rrosiak pisze: ↑

30 gru 2020, o 17:57

Jak na razie etyka robotów obowiązuje, ale jest tylko kwestią czasu, gdy przestanie

W tym przypadku to raczej etyka aktora, bo że to fejk to chyba wiesz.

leon pisze: ↑

30 gru 2020, o 19:59

W tym przypadku to raczej etyka aktora, bo że to fejk to chyba wiesz.

Ta strzelanka? Jasne, że fejk, a w zasadzie żart, bo autorzy w żaden sposób nie ukrywają, że to jest zagrane przez ludzi - wręcz przeciwnie.

Napisałem, że Big Dog to 15 lat - i to prawda, bo prototyp powstał w 2005. W 2010 potrafił zachować równowagę po wypchnięciu go z toru marszu na betonie i potrafił pokonać gruzowisko. W 2015 odzyskiwał równowagę na lodzie i już nie miał generatora Hondy na grzbiecie. W 2020 tańczy. To samo Atlas - w 2013 ledwo chodził po śniegu w lesie, w 2020 robi salta w tył i tańczy, a wielu z tego Forum mu pewnie zazdrości płynności ruchów na parkiecie.
Jak to będzie wyglądało w 2025, 2030...2050..?

rrosiak pisze: ↑

30 gru 2020, o 13:35

W połączeniu z coraz lepszą AI, wizja świata ukazana w Terminatorze jest tylko kwestią czasu.

Pierwsza zasada robotyki Asimowa ciągle obowiązuje.
Ale AI one wszystkie już mają - nic nie trzeba dodawać. Każdy z tych robotów ma tryb autonomiczny, a nawet każdy program im zadany jest przez ten tryb przepuszczany, więc np. jak im każesz przejść z punktu A do B, a po drodze leży człowiek, to go albo przeskoczą albo obejdą.
Czy się kiedyś zbuntują wraz z rosnącą samoświadomością "ludu uciskanego"? Cholera wie. Lem 50 lat temu uważał, że krzem jest równie dobry dla samoświadomości jak białko.

jarmaj pisze: ↑

30 gru 2020, o 15:17

Normalnie czekałem kiedy w końcu mu ten robot przywali, jak mu kijem hokejowym ciągle pudełko wytrącał z rąk

W innym filmiku jak ciągnął psa za ogon, to czekałem kiedy pies się (jak to pies ciągnięty za ogon) odwróci i go chapnie za łapę..

rrosiak pisze: ↑

30 gru 2020, o 17:57

RK zbuduje armię robotów i zaatakuje KRLD.

Czyli przyszły John Connor będzie Koreańczykiem z Północy.