Technika - co niesie najbliższa przyszłość
: 30 wrz 2019, o 12:35
Wracając:euyot pisze: ↑23 wrz 2019, o 15:14Jakieś zabobony albo ruscy czy amerykanscy wichrzyciele:
https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/1909298 ... rowie.html
http://www.iemfa.org/news/scientists-an ... cts-of-5g/My, niżej podpisani, lekarze i naukowcy z 36 krajów, domagamy się wprowadzenia moratorium na technologię piątej generacji 5G. Technologia ta powinna zostać uruchomiona dopiero wtedy, kiedy badania niezależnych ekspertów dowiodą braku jej szkodliwego wpływu na środowisko i nasze zdrowie
o komputerach kwantowych, to ja czytałem w ksążkach sf za młodu...Zespół naukowców z University of Science and Technology of China w Hefei na łamach czasopisma naukowego "Science" właśnie poinformował, że opracowany przez nich komputer kwantowy o nazwie Jiuzhang jest 10 miliardów razy szybszy niż komputer Google.
i to nie jest żadna "ciekawostka". jeżeli oni zaczną manipulować pogodą u siebie, to rozregulują klimat od Himalajów po Japonię.Chiński rząd zapewnia, że do 2025 roku będzie programował opady deszczu i śniegu na obszarze 5,5 miliona kilometrów. Trwają intensywne prace nad możliwością sztucznego wpływania na warunki pogodowe w całym kraju.
Spokojnie. Za odpowiednią opłatą i u nas będą zmieniaćdamaz pisze: ↑13 gru 2020, o 14:37albo taki pomysł:i to nie jest żadna "ciekawostka". jeżeli oni zaczną manipulować pogodą u siebie, to rozregulują klimat od Himalajów po Japonię.Chiński rząd zapewnia, że do 2025 roku będzie programował opady deszczu i śniegu na obszarze 5,5 miliona kilometrów. Trwają intensywne prace nad możliwością sztucznego wpływania na warunki pogodowe w całym kraju.
nie rozumiem...Alan, Alan, Alan! pisze: ↑13 gru 2020, o 16:45niespecjalnie przejmują się CO2, sądzisz, że zacznie ich obchodzić reszta?
Alan, Alan, Alan! pisze: ↑13 gru 2020, o 19:34Wywoływanie deszczu będzie kogoś kosztować i pewno nie chińczyków. Bo oni mają w dupie.
dokładnie tak to widzą różni sąsiedzi Chin. no, ale oni (Chińczycy) mają w dupie...
komputer, głęboko i daleko od ekranu i klawiatury, to są bramki logiczne i algebra Boole'a. w zasadzie wszystko, co na sygnał podany z zewnątrz może przyjąć dwa jednoznacznie różne stany, nadaje się do zrobienia komputera. np: hydraulika. pierwsze komputery używały do wykonywania działań (logicznych) lamp elektronowych. było ich dużo (tych lamp), a zanim taka lampa zareagował (zapaliła się lub zgasła) mijały wieki. a żeby zrobić ciąg operacji logicznych, tych lampek musiało zapalić się... dużo i robiły to sekwencyjnie. teraz mamy tranzystory, które robią dokładnie to samo, co te lampy, tylko szybciej. poza tym mają szersze "gardła" (64bitowe). ale tranzystory osiągają kres możliwości. mniejsze niż teraz jest bardzo trudno zrobić. więc ktoś wymyślił, że trzeba przyspieszyć prąd. Amerykanie spróbowali z nadprzewodnictwem. udało się. ale Chińczycy wzięli się za najszybszy znany nam nośnik - światło. i pokazali urządzenie, które składa się z bramek logicznych.
OK.damaz pisze: ↑13 gru 2020, o 20:49komputer, głęboko i daleko od ekranu i klawiatury, to są bramki logiczne i algebra Boole'a. w zasadzie wszystko, co na sygnał podany z zewnątrz może przyjąć dwa jednoznacznie różne stany, nadaje się do zrobienia komputera. np: hydraulika. pierwsze komputery używały do wykonywania działań (logicznych) lamp elektronowych. było ich dużo (tych lamp), a zanim taka lampa zareagował (zapaliła się lub zgasła) mijały wieki. a żeby zrobić ciąg operacji logicznych, tych lampek musiało zapalić się... dużo i robiły to sekwencyjnie. teraz mamy tranzystory, które robią dokładnie to samo, co te lampy, tylko szybciej. poza tym mają szersze "gardła" (64bitowe). ale tranzystory osiągają kres możliwości. mniejsze niż teraz jest bardzo trudno zrobić. więc ktoś wymyślił, że trzeba przyspieszyć prąd. Amerykanie spróbowali z nadprzewodnictwem. udało się. ale Chińczycy wzięli się za najszybszy znany nam nośnik - światło. i pokazali urządzenie, które składa się z bramek logicznych.
tylko zamiast algebry boole'a stosuje się tam mechanikę kwantową. stąd nazwa: komputer kwantowy.
Oj tam, oj tam. To proste. W naszym wpojonym w szkole myśleniu mamy wszystko albo 0 albo 1. Albo fałsz, albo prawda. Zerojedynkowo, binarnie. Jesteśmy ograniczeni postrzeganiem tylko tego, co rejestrują nasze zmysły. W fizyce kwantowej mamy prawdę, która jest fałszem jednocześnie. I fałsz, który jest prawdą jednocześnie. A myślisz, że dlaczego do pralki wchodzą dwie skarpetki, a wychodzi tylko jedna? Otóż ta druga jest, ale jej nie ma jednocześnie Czysta fizyka kwantowa.
Normalnie czekałem kiedy w końcu mu ten robot przywali, jak mu kijem hokejowym ciągle pudełko wytrącał z rąk
Firma powstała przy MIT, więc pewnie wystarczy tylko MIT skończyć (z odpowiednim wynikiem) i już można aplikować
Znajomość koreańskiego też na pewno się przyda.
Jak na razie etyka robotów obowiązuje, ale jest tylko kwestią czasu, gdy przestanie.
RK zbuduje armię robotów i zaatakuje KRLD.
Ta strzelanka? Jasne, że fejk, a w zasadzie żart, bo autorzy w żaden sposób nie ukrywają, że to jest zagrane przez ludzi - wręcz przeciwnie.
Pierwsza zasada robotyki Asimowa ciągle obowiązuje.
W innym filmiku jak ciągnął psa za ogon, to czekałem kiedy pies się (jak to pies ciągnięty za ogon) odwróci i go chapnie za łapę..
Czyli przyszły John Connor będzie Koreańczykiem z Północy.