Gnaliśmy....cztery gończe psy....
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Spotkalmy się w dziś, w pierwszy dzień Swiąt (dosyć obrazoburczo) :
the first - jakieś zajebiste Camaro (nie znałem gościa) ,
the second - BiMWi 735i (kupę lat fura miała, kierownik nieznany, z ogłoszenia) ,
the third - spokojny kolega z pracy 3.0 TDI Quattro A5 ) to on mnie zaprosił) ,
the czwarty - zielona taczka z Gwidonem w roli głównej (bez kasku, a co ).
Pojechalimy najpierw trasą magdaleńską (PIaseczno-Krakowska),peleton :
the first, the czwarty, the third, the second.
Myślę, w sposób grzeczny i broń Boże nie wadzący nikomu, że średnia na tej spokojnej trasie oscylowało w okolicach 190 km/h. Jeżdziłem z głośno włączonym Jackiem, moim nieżyjącym kolegą - trochę starsze stanie się co młode - mimochodem, momochodem, wszystko co robię jest dla Niego. Znałem Go trochę wcześniej, jak Was...
Spotkałem się z żoną na rogu, Krakowskiej i Woli Mrokowskiej. Jechała do Wójostwa - tuż obok 4turbo - na Mysiadło. Pogadaliśmy, poprosiłem chłopaków o chwilę pauzy. Żona odjechała ...i my żeśmy również ruszyli.
W okolicach Tarczyna wskazówka prędkościemierza minęła te skromne 240 i mozolnie przesuwała się teraz dalej (clockweise) w lewo , na trasie pozostało camaro i nędzna buda Forestera (Audi i BMdabliu gdzies hen) .... 10 km przed Grójcem, przy zapalonej kontrolce (A/T Temp) zjechałem na stację na...pierwszym miejscu...reszta kolegów zjeżdzała w różnych odstępach....). Hod dogi były luks plus dobra kola.
Fajny spot..i chciało by się zaśpiewać na dowidzenia dla Jacka (co uczyniłem) :
"...już nie chłopcy lecz mężczyżni ,
już kobiety nie dziewczyny ,
młodość szybko się zabliżni ,
nie ma w tym niczyjej winy ,
wszyscy są odpowiedzialni,
wszyscy mają w życie cele ,
wszyscy w miarę są normalni
ale przecież to nie wiele..
ale przecież to nie wiele..
Wróciłem na Mysiadło, a mój Forek, obolały i chwalebny, dalej tam spoczywa. Wróciliśmy z Asią do domu około 20.
Dużo emocji, zapach adrenaliny i spełnione marzenia małego/dużego chłopca....chyba pójdę spać.
Grzegorz
the first - jakieś zajebiste Camaro (nie znałem gościa) ,
the second - BiMWi 735i (kupę lat fura miała, kierownik nieznany, z ogłoszenia) ,
the third - spokojny kolega z pracy 3.0 TDI Quattro A5 ) to on mnie zaprosił) ,
the czwarty - zielona taczka z Gwidonem w roli głównej (bez kasku, a co ).
Pojechalimy najpierw trasą magdaleńską (PIaseczno-Krakowska),peleton :
the first, the czwarty, the third, the second.
Myślę, w sposób grzeczny i broń Boże nie wadzący nikomu, że średnia na tej spokojnej trasie oscylowało w okolicach 190 km/h. Jeżdziłem z głośno włączonym Jackiem, moim nieżyjącym kolegą - trochę starsze stanie się co młode - mimochodem, momochodem, wszystko co robię jest dla Niego. Znałem Go trochę wcześniej, jak Was...
Spotkałem się z żoną na rogu, Krakowskiej i Woli Mrokowskiej. Jechała do Wójostwa - tuż obok 4turbo - na Mysiadło. Pogadaliśmy, poprosiłem chłopaków o chwilę pauzy. Żona odjechała ...i my żeśmy również ruszyli.
W okolicach Tarczyna wskazówka prędkościemierza minęła te skromne 240 i mozolnie przesuwała się teraz dalej (clockweise) w lewo , na trasie pozostało camaro i nędzna buda Forestera (Audi i BMdabliu gdzies hen) .... 10 km przed Grójcem, przy zapalonej kontrolce (A/T Temp) zjechałem na stację na...pierwszym miejscu...reszta kolegów zjeżdzała w różnych odstępach....). Hod dogi były luks plus dobra kola.
Fajny spot..i chciało by się zaśpiewać na dowidzenia dla Jacka (co uczyniłem) :
"...już nie chłopcy lecz mężczyżni ,
już kobiety nie dziewczyny ,
młodość szybko się zabliżni ,
nie ma w tym niczyjej winy ,
wszyscy są odpowiedzialni,
wszyscy mają w życie cele ,
wszyscy w miarę są normalni
ale przecież to nie wiele..
ale przecież to nie wiele..
Wróciłem na Mysiadło, a mój Forek, obolały i chwalebny, dalej tam spoczywa. Wróciliśmy z Asią do domu około 20.
Dużo emocji, zapach adrenaliny i spełnione marzenia małego/dużego chłopca....chyba pójdę spać.
Grzegorz
Brak podpisu.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Poetycko ujęte szaleństwo...
— Wczoraj jechałem tędy, tych domów jeszcze nie było.
— Tak mówicie? A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był. To wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka!
— Jak ja mogę przejechać matkę na szosie, jak moja matka siedzi z tyłu?
— Halo, tu “Brzoza”, tu “Brzoza”! Źle cię słyszę! Powtarzam, powiedział, że matka siedzi z tyłu… “Matka siedzi z tyłu!” Tak powiedział!
- A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości i wasz synek mały tędy przechodził w przyszłości, którego jeszcze nie macie, więc nie mówcie mi, że siedzi z tyłu!
— Wczoraj jechałem tędy, tych domów jeszcze nie było.
— Tak mówicie? A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był. To wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka!
— Jak ja mogę przejechać matkę na szosie, jak moja matka siedzi z tyłu?
— Halo, tu “Brzoza”, tu “Brzoza”! Źle cię słyszę! Powtarzam, powiedział, że matka siedzi z tyłu… “Matka siedzi z tyłu!” Tak powiedział!
- A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości i wasz synek mały tędy przechodził w przyszłości, którego jeszcze nie macie, więc nie mówcie mi, że siedzi z tyłu!
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Konto usunięte, w święta - jak to w święta - większość "warszawy" wyjeżdża tam, skąd przybyła. pozostała zdecydowana mniejszość warszawskich warszawiaków porusza się "wewnątrz" miasta. w efekcie drogi na obrzeżach miasta jakieś takie puste się robią. niektóre robią się puste, szerokie i... kuszące...
tak, tak 240 to jednak przesada.
a ty, Grzesiek_67, miałeś szczęście, że były TYLKO 4 gończe psy i obyło się bez obławy...
tak, tak 240 to jednak przesada.
a ty, Grzesiek_67, miałeś szczęście, że były TYLKO 4 gończe psy i obyło się bez obławy...
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Kto wie, może by się taka obława przydała, tak na otrzeźwienie. Zawsze to lepsze niż prawo Darwina mówiące o eliminacji jednostek niedostosowanych, siląc się na eufemizm...
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Co tu dużo gadać - 240 "i dalej clockwise" na krakowskiej (jak zrozumiałem), to jest prędkość przy której umysł już nie pracuje.
Czy ktoś wie, na ilu metrach (kilometrach?) Forek Turbo (o ile się nie mylę) wyhamowuje z podświetlnej...?
Czy ktoś wie, na ilu metrach (kilometrach?) Forek Turbo (o ile się nie mylę) wyhamowuje z podświetlnej...?
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Gal, wiem że Evo na pływajacym hamulcu AP Racing hamuje dłuuuuugo z takiej prędkości. Różnica między 200 a 250 była dla mnie mocno zaskakująca.
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Z zimnym potem na czole przekonałem się kiedyś jak ogromna różnica jest między hamowaniem OBK z 200 a 150.Azrael pisze:Gal, wiem że Evo na pływajacym hamulcu AP Racing hamuje dłuuuuugo z takiej prędkości. Różnica między 200 a 250 była dla mnie mocno zaskakująca.
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Gal, tylko w OBK pewnie brak po prostu hamulca przy tej prędkości? A ja myślę o czymś takim, że ciśniesz pedał, przeciążenie jest ogromne i utrzymuje się na stałym poziomie, wisisz na pasach, słychac huk klocków hamulcowych i auto zwalnia, ale to trwa, trwa, trwa, trwa i trwa.....
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Tak, OBK nie za bardzo hamuje przy 200.Azrael pisze: Gal, tylko w OBK pewnie brak po prostu hamulca przy tej prędkości? A ja myślę o czymś takim, że ciśniesz pedał, przeciążenie jest ogromne i utrzymuje się na stałym poziomie, wisisz na pasach, słychac huk klocków hamulcowych i auto zwalnia, ale to trwa, trwa, trwa, trwa i trwa.....
Ale, w istocie, to niewielka różnica - w każdym samochodzie hamowanie przy 250 na "krakowskiej" zajmuje więcej, niż widoczny kawałek drogi.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
- Tomasz_555
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Katowice / Tychy
- Auto: Impreza 2.0RC Type-N/A MY07
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Azrael pisze: auto zwalnia, ale to trwa, trwa, trwa, trwa i trwa.....
Przyrównałbym to do warunków zimowych kiedy to "bok nie wyszedł" i samochód nowymi felgami leci prosto w krawężnik... dwoisz się i troisz, nie da sie już nic zrobić więc hamulec i czekasz aż auto wytraci te 30 km/h.
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Przednia zabawa, musze przyznac. Podobna troche do zabawy na hopce na Pulawskiej. Tylko ze na pulawskiej w tym miejscu nie ma skrzyzowan, przejsc, ludnosci.
Poza tym nie macie racji, wszystkie razem, bo te auta w miejscu sie zatrzymuja
Poza tym nie macie racji, wszystkie razem, bo te auta w miejscu sie zatrzymuja
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Przyznam się wam, że wczoraj (było kompletnie pusto) przeleciałem z ciekawości przez hopę zientarskiego 180km/h.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Azrael, i jak wrażenia? Może zmienimy tutył wątku na "Kącik samobójców" ??
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Konkluzja jest taka - nie wiem o co cały ten dramat i święte oburzenie na ZDM czy kto za tę hopę odpowiada. Znacznie gorsze hopy są rozsiane po drogach w Polsce i nie widać powodu żeby je wypłaszczać. Jeździć to trzeba umić, a jak ktoś jeździ bardzo szybko, dużo powyżej limitu, to powinien dodatkowo się liczyć z tym że będzie musiał raczej sobie z przeróżnymi wyzwaniami na drodze.
Kompletnie inną sprawą jest to ze to dość nieprzyjemne i takich skoków na reprezentacyjnej ulicy Warszawy być nie powinno.
Kompletnie inną sprawą jest to ze to dość nieprzyjemne i takich skoków na reprezentacyjnej ulicy Warszawy być nie powinno.
- Bea
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Volvo XC 90/Ford Mondeo Ghia
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Grzesiek , wiem , ze pozory myla ale jak do tej pory uważałam Cię za rozsądnego człowieka .
ps. Ten rozjechany kot na trasie do Magdalenki to Wasza zasługa czy też nie zdążyłes zauważyc ?
ps. Ten rozjechany kot na trasie do Magdalenki to Wasza zasługa czy też nie zdążyłes zauważyc ?
Kłamstwo zdąży obiec pół świata zanim prawda włoży buty...
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Grzesiu, a przy tych 250-ciu to ci się przypadkiem fura nie rozpada? A jak hamujesz - otwierasz klapy?
To troszkę taka licentia poetica mam nadzieję...
Swojego WRXa musiałbym chyba z górki, z wiatrem na niemieckiej autostradzie rozbujać żeby tyle osiągnął...
To troszkę taka licentia poetica mam nadzieję...
Swojego WRXa musiałbym chyba z górki, z wiatrem na niemieckiej autostradzie rozbujać żeby tyle osiągnął...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
jesli chodzi o "czas i miesjce akcji", to - z tego jak ja zrozumiałem poetę - chodzi o bardzo prosty i raczej pusty odcinek E77 od Janek do Magdalenki a potem Słoneczną. o ile jeszcze na tym kawalku E77 jest w miarę równo, prosto i widać daleko, to na Słonecznej...
jak miałbym wybierać, to od takiej jazdy Słoneczną wolę Need for Speeed
a czy to było 190, 210 czy 254.567 to już na prawdę żadna różnica.
poza tym poeci nie muszą - z definicji - trzymać się w 100% faktów.
jak miałbym wybierać, to od takiej jazdy Słoneczną wolę Need for Speeed
a czy to było 190, 210 czy 254.567 to już na prawdę żadna różnica.
poza tym poeci nie muszą - z definicji - trzymać się w 100% faktów.
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Jerumku, Bilex wygrał o pół dyszla w wyścigach w worku z jajkiem na uwięzi. II miejsce - Dzieci z Bulerben, III - Nasza szkapaBilex pisze: To troszkę taka licentia poetica mam nadzieję...
No pewnie, że "licencja". Czasami warto sięgnąć po kredki i nawet w gronie Przyjaciół pokolorować troszkę te nasze polskie przedwiośnie.
So, uszy do góry
Pozdrawiam
Gwidon - nadworny błazen
Brak podpisu.
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
teraz to sie wycofujemy.
Azrael, czyli uwazasz, ze ta hopka to moze sobie zostac i jest generalnie w porzadku i sie mamy godzic z urzadzeniami rozwalajacymi samochody, zakretam,i wyrzucajacymi na trawe itepe?
Czyli hopka generalnie fajna jest i w ogole. I twierdzisz, ze chlopaki jadac tam powiedzmy 240 nie umieli jezdzic bo ich wywalilo?
Bo ja tak rozumiem towja wypowidz.
Azrael, czyli uwazasz, ze ta hopka to moze sobie zostac i jest generalnie w porzadku i sie mamy godzic z urzadzeniami rozwalajacymi samochody, zakretam,i wyrzucajacymi na trawe itepe?
Czyli hopka generalnie fajna jest i w ogole. I twierdzisz, ze chlopaki jadac tam powiedzmy 240 nie umieli jezdzic bo ich wywalilo?
Bo ja tak rozumiem towja wypowidz.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Arno niiiigggdddyArno pisze:teraz to sie wycofujemy.
Brak podpisu.
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
Bilex, nie doceniasz swojego wrx-a
Czy ktoś się obrazi jak zamknę ten temat?
Czy ktoś się obrazi jak zamknę ten temat?
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Gnaliśmy....cztery gończe psy....
barbie,
z mojej strony brak przeciwskazówek
Pozdrawiam
Grzegorz
z mojej strony brak przeciwskazówek
Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.