Forum Subaru

No i przyszedl czas na mojego Legaca... Dwa dni temu wystawilem go na http://www.otomoto.pl. Trzy godziny po zamieszczeniu ogloszenia w zasadzie zostal sprzedany. Kolejne dwie godziny pozniej mialem trzech nastepnych napalonych klientow. Jeden nawet prawie wplacil zaliczke, ledwie go powstrzymalem.

Teraz przyszedl czas na kolejne Subaru. Bedzie to 2.5XT Chce kupic uzywanego, rocznik 2005. Wersja europejska. Albo z PL albo osobiscie wybiore sie do CH celem zakupu. Pora sie do tego przygotowac.

Zaczalem od kupna miernika grubosci lakieru. Kupilem taki co mierzy na zwyklych blachach jak i na elementach aluminiowych. To pozwoli na wstepna weryfikacje. Potem czas na wizyte w ASO (amortyzatory, geometria, badanie spalin, odcyfrowanie VIN'u, itp.).

Mam w zwiazku z tym takie pytanie. Kolega moj, ktory ma dlubanego ostro Pontiaca, posiada oprogramowanie na PC do niego, odpowiedni konwerter i moze sie podpiac do komputera w samochdzie i odczytac podstawowe parametry silnika.

Czy istnieje cos takiego dla Subaru? Oczywiscie parametry silnika nic mi nie powiedza bo sie na tym nie znam. No chyba, ze ktos mi powie jakie powinny byc konkretne wartosci danego parametru. Interesuje mnie glownie mozliwosc sprawdzenia realnego przebiegu pojazdu na miejscu bez jezdzenia do ASO.

Dopiero jak lakier i przebieg nie beda budzily zastrzezen wybiore sie do warsztatu.

Jest to w ogole mozliwe czy to marzenie scietej glowy?

Gadałeś z Piter 35? (http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?f=4&t=433)

Może tak byłoby łatwiej skoro z CH ma być...

Trudno z nim gadac bo nie odpisuje na moje wiadomosci, ktore mu wyslalem na PW.

Tasior_Miedziak pisze: Mam w zwiazku z tym takie pytanie. Kolega moj, ktory ma dlubanego ostro Pontiaca, posiada oprogramowanie na PC do niego, odpowiedni konwerter i moze sie podpiac do komputera w samochdzie i odczytac podstawowe parametry silnika.

Czy istnieje cos takiego dla Subaru? Oczywiscie parametry silnika nic mi nie powiedza bo sie na tym nie znam. No chyba, ze ktos mi powie jakie powinny byc konkretne wartosci danego parametru. Interesuje mnie glownie mozliwosc sprawdzenia realnego przebiegu pojazdu na miejscu bez jezdzenia do ASO.

Istnieje oczywiscie ze istnieje, pytanie czy chcesz to robic sam czy chcesz to zrobic u fachowca? Ostatnio dolaczyl do naszgo grona mtsmarek, czlowiek wysoce wykwalifikowany w subaru, majacy odpowiedni sprzet, tylko dalej nie wiem czy chcesz weryfikowac sam na miejscu cy w polsze w warsztanie nie ASO (jakim jest MTS)

Tasior_Miedziak, do Pitera trzeba dzwonić. Gość sporo jeździ i nie dziwię się, że ciężko mu odpisywać na PW. Sam czasem jestem tak zabiegany, że tego nie ogarniam.

owoc666 pisze: Sam czasem jestem tak zabiegany, że tego nie ogarniam.

do jakiego klubu Ty chodzisz ze nawet WiFi nie ma

remek, szewc bez butów chodzi, nie wiedziałeś? Owoc pewnie jedzie na jakieś archaicznej nokii 5110

Konto usunięte pisze: remek, szewc bez butów chodzi, nie wiedziałeś? Owoc pewnie jedzie na jakieś archaicznej nokii 5110

Nie, mam już trzecią 6300 :)

Interceptor pisze: Istnieje oczywiscie ze istnieje, pytanie czy chcesz to robic sam czy chcesz to zrobic u fachowca? Ostatnio dolaczyl do naszgo grona mtsmarek, czlowiek wysoce wykwalifikowany w subaru, majacy odpowiedni sprzet, tylko dalej nie wiem czy chcesz weryfikowac sam na miejscu cy w polsze w warsztanie nie ASO (jakim jest MTS)

Jestem w pelni swiadomy, ze jak juz wybiore potencjalny samochod to wizyta u fachowca jest konieczna. Bez tego ani rusz. Tak jak pisalem podpiecie sie do komputera ma na celu wylacznie okreslenie realnego przebiegu.

Co do tego czy bedzie to ASO czy nie mam stosunek w sumie obojetny. Jezeli bedzie to warsztat gdzie zbadam geometrie, amortyzatory, turbo, spaliny no i ogolna inspekcje samochodu to bede zadowolony. Przeciez moze sie okazac ze blachy ma nowe, a byl np. spawany z dwoch

ASO ma niewatpliwie jedna przewage. Moga odczytac historie samochodu na podstawie numeru VIN. Wada to oczywiscie jak zwykle ceny...

owoc666 pisze:Tasior_Miedziak, do Pitera trzeba dzwonić. Gość sporo jeździ i nie dziwię się, że ciężko mu odpisywać na PW. Sam czasem jestem tak zabiegany, że tego nie ogarniam.

Dzieki za info. Zadzwonie po swietach. Zostawilem tez wiadomosc przez strone http://www.22b.eu wiec moze tak sie ktos odezwie?

Rzecz w tym Tasior Miedziak że fabrycznym sprzętem (a na takim sprzęcie pracujemy) nie ma możliwości sprawdzić przebiegu owszem pewną historie tak parametry live itd. podzespoły wszystkie które podpiete są pod sterowniki życzę powodzenia w zakupie

A czy to nie jest tak, że jak wykasują (zmienią) przebieg w komputerze pokładowym, to już jest nie do odczytania przebieg prawdziwy?
Nie mam pojęcia czy zostaje jakiś ślad...

Tasior_Miedziak, pogadaj też z barbie - ona ściągała WRX'a z niemiec całkiem niedawno. I z tego co mówiła, załatwiła to bardzo profesjonalnie i bezpiecznie.

mtsmarek pisze:Rzecz w tym Tasior Miedziak że fabrycznym sprzętem (a na takim sprzęcie pracujemy) nie ma możliwości sprawdzić przebiegu owszem pewną historie tak parametry live itd. podzespoły wszystkie które podpiete są pod sterowniki życzę powodzenia w zakupie

No i przyszedl lesniczy i wyp... nas z lasu

mtsmarek, dzieki za rzeczowa odpowiedz. Szkoda ze nia ma tak prosto A juz myslalem, ze na ebaju kupie sobie automagiczna wtyczke, oprogramowanie na PC, pojade z laptopem. podepne sie i sprawdze sobie pare rzeczy. A moglo byc tak pieknie... Dobrze ze chociaz z miernikiem grubosci lakieru jest prosto. Na Allegro mozna wybrac co sie chce prawie za grosze.

Tasior, jesli jedziesz kupic auto do CH to nie zakladaj od razu, ze bedzie spawane z dwoch lub, ze ktos Cie oklamie w temacie stanu faktycznego. To miejsce gdzie wiekszosc samochodow uzywanych w komisach (w miare niestarych) posiada gwarancje przy sprzedazy. Jak kupowalem w grudniu STi MY04 to na auto byla dawana jeszcze gwarancja 12-miesieczna. Pan w komisie powiedzial mi, ze auto nie bylo malowane, kombinowane itp i tak bylo rzeczywiscie. Rzucilem okiem na to i owo przed kupnem i odjechalem szczesliwy... Widac, ze mocno udzielil Ci sie klimat handlu w Polsce, chillout.

Konto usunięte pisze: Tasior_Miedziak, pogadaj też z barbie - ona ściągała WRX'a z niemiec całkiem niedawno. I z tego co mówiła, załatwiła to bardzo profesjonalnie i bezpiecznie.

Barbie kupiła w salonie subaru w Niemczech. Znalazła auto na mobile.de.


Nie było żadnych pośredników.

Ja już drugi samochód sprowadzałem z Niemiec, przez tego samego człowieka (ma autokomis i żyje z tego) i jestem zadowolony. Dokumenty zrobione, a prowizja zwraca się, bo z reguły negocjuje skutecznie cenę. Następny samochód (niezależnie od marki) sprowadzam przez tego człowieka z Niemiec.

Rzeźnik

mizoo pisze: Widac, ze mocno udzielil Ci sie klimat handlu w Polsce, chillout.

No niestety masz racje. Jak mowi stare przeslowie, wejdz wsrod wrony zaczniesz krakac jak i one. Ostatnio moja siostra ze szfagrem kupowala samochod w polskim komisie. Rece opadaja jak to wszystko wygladalo. Wmawianie, ze bezwypadkowy, skrecanie licznikow i ogolnie cwaniactwo oraz klamstwa prawie na kazdym kroku to norma. Byle znalezc frajera co sie nie zna i da sie nabrac.

Rzeznik pisze: Dokumenty zrobione

Znaczy sie "zrobione od nowa" jak robi wiekszosc komisow czyli lewe, czy dokumenty oryginalne, na nie zanizona wartosc?

owoc666 pisze: Barbie kupiła w salonie subaru w Niemczech. Znalazła auto na mobile.de.

Zgadza sie. Barbie napisala mi juz dokladnie co i jak, za co jestem je bardzo wdzieczny. Tylko jak patrze na samochody na mobile.de, to az wierzyc sie nie chce. Trzyletnie samochody z przebiegami nierzadko po 14 000 km. Do tego dochodzi jeszcze wysoka kultura sprzedazy, brak kombinatorstwa co jest norma w Polsce. Znaczy sie gdzies tam jest inny lepszy swiat. Tylko Polska rzeczywistosc nauczyla nas zachowan na granicy paranoi.

w "zrobieniu" chyba chodzi o załatwienie wszystkich formalności (akcyzy, podatki, tablice itp.)

Tasior_Miedziak pisze: Znaczy sie gdzies tam jest inny lepszy swiat. Tylko Polska rzeczywistosc nauczyla nas zachowan na granicy paranoi.

Tak Ci się tylko wydaje. Jest też mnóstwo wałów na mobile/autoscout.

ponieważ mnie Drogie Ptysie co chwila ktoś przepytuje co i jak, to wklejam historię swojego zakupu, co by nie było wątpliwości (swoją drogą był już wątek o sprowadzaniu i wziął zniknął )

Mój wrx znalazł się przez mobile.de. Wystawiony był za 24 tys euro. Ponieważ był w salonie, uznałam że nic złego nie może mu dolegać i napisałam do nich maila, że go chcę - 22 tys. cash na stół i zabieram. Zgodzili się.
Pojechałam, okazało się że rzeczywiście wszystko ok, ale brakowało jednego dokumentu (poczta im nawaliła i miał dojść dopiero następnego dnia). W zaistniałej sytuacji powiedziałam, że muszą mi obniżyć cenę i daję 21. Też się zgodzili.
Następnego dnia dokumenty już były. Podpisałam umowę, odebrałam samochód. Samochód był już wcześniej zarejestrowany, więc Niemcy musieli go wyrejestrować (zrobili to zanim go kupiłam). W efekcie dali mi "brief" (dowód wyrejestrowania), faktury, wszystkie dokumenty samochodu (książka gwarancyjna itp.), założyli niemieckie tablice próbne i jeszcze nawet zaprowadzili mnie do wydziału komunikacji. Tam zabrali swoje tablice i pojechali. Obok wydziału komunikacji trzeba było wyrobić sobie tablice wywozowe z niemiec (25 eur), kupić OC wywozowe (75 eur na 15 dni) - takich punktów usługowych zawsze jest kilka przy tych urzędach. Następnie w wydziale komunikacji trzeba zarejestrować samochód (33,9 eur). Dostaje się "mały brief" (taki dowód rejestracyjny), wypełniają resztę "dużego briefu" (tego, co dostałam razem z samochodem), dają zaświadczenie do wyrobienia tablic i idzie się spowrotem do tego punktu wybić tablice i odebrać OC. Całość tej operacji zajęła mi 40 minut.
I już można wyjeżdżać do domu.
W Polsce po przyjeździe jest 5 dni na zgłoszenie do akcyzy. W przypadku silnika 2,5 to jest 13,6% wartości z faktury (u mnie wyszło 10 317zł). Dodatkowo jest tu opłata skarbowa 17zł. Po zgłoszeniu do akcyzy trzeba zlecić tłumaczenie dokumentów (100zł). Punkty tłumaczeń przysięgłych są przy urzędach celnych zazwyczaj - do akcyzy nie trzeba tłumaczeń, ale do urzędu skarbowego trzeba. Na zapłacenie akcyzy masz 7 dni, po 7 dniach wraca się po odbiór zaświadczenia o zapłaceniu. W międzyczasie idziesz do Urzędu Skarbowego - i tu jest ważne jaki masz samochód. Jeśli używany, to możesz nie płacić VATu (jeśli zapłaciłeś w Niemczech), jeśli nowy to płacisz (w efekcie płacisz 2x). W Niemczech VAT jest 18%, w PL 22%, więc opłaca się kupić używany brutto u nich. Kryterium nowości to min. 6 tys. przebiegu lub wiek ponad 6 miesięcy. Jeśli masz używany, to składasz wniosek VAT-24, kopie tłumaczeń i po tygodniu otrzymujesz druk o zwolnieniu z VATu (VAT-25). Opłata skarbowa 160zł.
W międzyczasie wpłacasz "opłatę recyklingową" (szczegóły w wydziale komunikacji) - 500zł i robisz "przegląd zerowy" - obowiązkowy przegląd techniczny nawet dla nowych aut sprowadzonych z zagranicy (169zł)
Po zapłaceniu akcyzy, odebraniu zaświadczenia i załatwieniu VATu idziesz do wydziału komunikacji. Tam składasz oryginały wszystkich dokumentów i jeśli nie ma błędów w tłumaczeniu (a to się często niestety zdarza...) to rejestrujesz samochód (245zł) i się cieszysz :)
Ważne żeby w dniu rejestracji wykupić polskie OC, inaczej są kary.
Ważne - w PL respektowana jest Niemiecka gwarancja. Z gwarancją z Beneluxu nie ma już tak lekko.

Tasior_Miedziak pisze: Znaczy sie "zrobione od nowa" jak robi wiekszosc komisow czyli lewe, czy dokumenty oryginalne, na nie zanizona wartosc?

tzn. że wszystkie dokumenty (akcyza, tłumaczenia, zwolenie z VAT i itp) są załatwiane przez pośrednika, a ja jedynie musiałem odebrać dokument z US i zarejestrować samochód. Dokumenty dostałem wszystkie oryginalne, a kwota odpowiada temu co zapłaciłem. Zasady współpracy zapewniają całkowitą transparętność procesu.

To kolego Rzeznik, pochwal sie co to za firma jest. Skoro uczciwa i warta zachodu to chyba zasluzyla sobie na wymienienie jej z nazwy