Strona 1 z 3

czym zająć szkodnika w drodze?

: 6 lip 2010, o 15:53
autor: marcyś
temat w sam raz na sezon wakacyjny..
Szykuje mi się wyjazd. Dłuuugi, bo małżonka latać nie lubi :-/
Na tylnej kanapie dwójka młodych mężczyzn: 9 i 2,5. Większość drogi postaram się myknąć nocą, więc przekimają, ale i tak pozostanie kilka godzin (minimum) w stanie "czujni i wściekli"

Starszy pewnie odpali jakieś gry na komórce, ew zainteresuje się czymś. Młodszy będzie mu przeszkadzał ;-)
No i tu poszukiwania czasozabijacza. Głównie dla młodszego.

Kilku znajomych zachwala odtwarzacze cd/dvd. Generalnie rozumiem - wydaje się niezłą opcją, bo młody pasjami ogląda vibow... ee... Krecika. Tyle, że szukam raczej takiego na kartę SD i z USB (koniecznie, CD/DVD jest w tym wypadku dla mnie zbędnym dodatkiem, odtwarzanie raczej avi/mpeg). A może większość odtwarzaczy już to ma?
Próbowałem odtwarzania na ramce fotograficznej, ale to nie był dobry pomysł :razz:

Znacie jakiś sensowny sprzęt za pasztetową cenę warty polecenia? Dotychczas się nie rozglądałem w tych zabawkach.
Jak widziałem jakieś za 3k+ peelenów to zdecydowanie daleko im do mojego ulubionego pasztetu...

Inne kierunki odpowiedzi na pytanie w temacie też cennymi znajduję ;-)

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 6 lip 2010, o 16:03
autor: So What!
Może audiobook/bajki?

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 6 lip 2010, o 16:06
autor: Piter 35
Myślę iż potrzebujesz coś takiego , filmy , gry itp :arrow: http://www.xsonic.pl/przenosny-odtwarza ... -1580.html

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 6 lip 2010, o 16:06
autor: vibowit
marcyś pisze:bo młody pasjami ogląda vibow... ee... Krecika.
:mrgreen:

Opcją może być PSP. Masz dwa w jednym. Z tym, że filmy trzeba konwertować.
Są też playery mp4, które zazwyczaj mają USB i często również gniazda SD. Cena nie powinna przekroczyć kilkuset złotych.

Inna rzecz, że np. mojemu synowi robi się w drodze niedobrze od patrzenia w konsolę.

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 6 lip 2010, o 16:07
autor: minimus
marcyś, od biedy można filmy na laptopie odtwarzać.

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 6 lip 2010, o 16:16
autor: So What!
vibowit pisze: Inna rzecz, że np. mojemu synowi robi się w drodze niedobrze od patrzenia w konsolę.
Na krętej drodze młodszy też tak ma.

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 6 lip 2010, o 16:19
autor: Konto usunięte
Na krętej też nie mogę prowadzić i pisać sms-ów bo mi się robi niedobrze :mrgreen:

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 6 lip 2010, o 16:33
autor: marcyś
So What! pisze: Może audiobook/bajki?
eee, to chyba wymaga w miarę cichego auta co? ryczące głośniczki to nie jest coś co mnie kusi.. Krecik jest moją ulubioną postacią... bo nie nadaje za wiele ;-)
minimus pisze: od biedy można filmy na laptopie odtwarzać.
noo, ale to raczej ostateczność.. gadzina grzeje się jak cholera, a jak znam moje młodsze szczęście, to nie raz mu 'się' sprzęt upuści. Bo wolę unikać mocowania lapa do swojego zagłówka :-)

Piter 35 - to może być to, podjadę pod jakiś markiet i obejrzę.
vibowit pisze:Opcją może być PSP
- ekran 4 cale trochu mały

Sorry za to kręcenie nosem, ale dzięki Waszym uwagom uświadamiam sobie (na głos) własną potrzebę. Dziękując!

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 6 lip 2010, o 19:08
autor: pantomas
Jeżeli będziesz miał napiętą sytuację to przesadź Żonę do mniejszego a większego weź na przedni fotel. Małżonka spacyfikuje tył samą obecnością czy rozmową a z przodu powinieneś dać sobie radę - nawigacja, mapa itp. Jak będzie zazdrość - wymiana młodzieży. Ty też możesz chwilę odpocząć od kółka puszczając Żonę. U mnie działało, choć na mniejszych trasach. No i jedź wtedy jeszcze ostrożniej, tak na wszelki wypadek.

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 6 lip 2010, o 21:59
autor: FUX
Jakies przenosne dvd za 200-300pln.
Daja radę.

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 6 lip 2010, o 22:51
autor: Paul_78
PSP i God of War. Nie może się nie spodobać :thumb:

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 7 lip 2010, o 00:27
autor: marcyś
pantomas pisze: Jeżeli będziesz miał napiętą sytuację to przesadź Żonę do mniejszego a większego weź na przedni fotel. Małżonka spacyfikuje tył samą obecnością czy rozmową a z przodu powinieneś dać sobie radę - nawigacja, mapa itp. Jak będzie zazdrość - wymiana młodzieży. Ty też możesz chwilę odpocząć od kółka puszczając Żonę. U mnie działało, choć na mniejszych trasach. No i jedź wtedy jeszcze ostrożniej, tak na wszelki wypadek.

glebłem (jak mawia starsze szczęście) :thumb:
Paul_78 pisze: PSP i God of War
dla dwulatka? bo jak ja to odpalę, to ruszymy tydzień później :cofee:
Ale siakiś odtwarzacz kupię na wypadek gdyby żona (Żona), z braku naturalnej ofiary w zasięgu, zasnęła na ten przykład...
W sumie dziecko nie winne niczemu...

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 7 lip 2010, o 08:21
autor: Paul_78
marcyś pisze:
Paul_78 napisał(a):PSP i God of War


dla dwulatka?
Czemu nie. Może na początku będzie dostawał łomot, ale z czasem będzie lepiej :lol: :-d
No i walory edukacyjne - mitologii się poduczy.

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 7 lip 2010, o 22:28
autor: Grzegorz
Ja odradzam wszelkie dvd i inne zabawki które absorbują wzrok maluchów. Moje dzieciaki reagują nudnościami. NAjlepiej jak się patrzą przez okno a przez głośniki leci jakaś ciekawa czytanka typu dzieci z bullerbyn itp.

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 8 lip 2010, o 16:06
autor: Witek
Można jeszcze faszerować aviomarinem dopóki nie zaśnie. :whistle:

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 8 lip 2010, o 16:13
autor: ky
Obrazek

r.

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 8 lip 2010, o 18:04
autor: Paul_78
Grzegorz pisze: a przez głośniki leci jakaś ciekawa czytanka typu dzieci z bullerbyn itp.

No dobrze, ale wtedy kierowca może usnąć albo jeszcze co gorszego :mrgreen:

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 8 lip 2010, o 22:03
autor: Grzegorz
Paul_78 pisze: No dobrze, ale wtedy kierowca może usnąć albo jeszcze co gorszego
A w życiu, te czytanki są świetne, trzeba dobrze wybrać i można przeplatać jakimiś plytami z muzyką. Np, mój mały dwulatek uwielbia płytę Bukartyka, którą zresztą polecam. Wygląda to tak że włączam płytę i po chwili wszyscy śpiewają tzn. ja żona i trójka dzieciaków, wspaniała sekcja śpiewacza jednym slowem.

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 8 lip 2010, o 22:07
autor: Konto usunięte
Grzegorz pisze: płytę Bukartyka, którą zresztą polecam

W sensie:
"Każdy ma prawo do orgazmu,
orgazm to fala entuzjazmu"

czy może ?

"Pytasz: no i co Ty na to?
Już niedługo będziesz tatą.
Na to ja: to doprawdy znakomicie,
Bowiem kocham Cię nad życie,
Tra la la.
Wnet podejmę prace w hucie,
By podkreślić me uczucie,
Oraz móc
dzięki zarobionym kwotom,
Szczere złoto, rzucić Ci do stóp."

(Ja też go uwielbiam :thumb: )

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 8 lip 2010, o 22:14
autor: Witek
Grzegorz pisze: A w życiu, te czytanki są świetne, trzeba dobrze wybrać i można przeplatać jakimiś plytami z muzyką. Np, mój mały dwulatek uwielbia płytę Bukartyka, którą zresztą polecam. Wygląda to tak że włączam płytę i po chwili wszyscy śpiewają tzn. ja żona i trójka dzieciaków, wspaniała sekcja śpiewacza jednym slowem.

Konto usunięte pisze: (Ja też go uwielbiam :thumb: )

marcyś pisze:
Paul_78 pisze: PSP i God of War
dla dwulatka? bo jak ja to odpalę, to ruszymy tydzień później :cofee:

Czyli największymi "szkodnikami", których trzeba zajmować w drodze, są tatusiowie. :giggle:
Teraz nawet zdominowali ten temat i wymieniają się poradami, udając, że gdzieś w tle martwią się o pociechy. :whistle:




:mrgreen:

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 8 lip 2010, o 22:25
autor: Grzegorz
Konto usunięte pisze: czy może ?
Albo to jest fajne:

No dobra może przesadziłem
Może nie zaraz aż tak
Że dno, że wiary brak
Że niby co się dzieje ze mną
I może starczy bym się zdrzemnął

A jutro znajdę w sobie siłę
I wolę
Ubiorę się, oglolę
i spokojnie wrócę do przerwanej gry
I nawe znajdę w tym przyjemność

O Panie, wybacz mi, no wiem
Znowu czepiam się
Nawet nie chodzi mi o sens - jest czy nie
Ale w tym cała bida że go nie za bardzo widać

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 9 lip 2010, o 08:50
autor: marcyś
Witek pisze: tatusiowie. :giggle:
Teraz nawet zdominowali ten temat
a może jakieś forumowe mamy (ciotki, opiekunki) się wypowiedzą? Co działa?

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 12 lip 2010, o 13:24
autor: Paul_78
Grzegorz pisze:
Paul_78 pisze: No dobrze, ale wtedy kierowca może usnąć albo jeszcze co gorszego
A w życiu, te czytanki są świetne, trzeba dobrze wybrać i można przeplatać jakimiś plytami z muzyką. Np, mój mały dwulatek uwielbia płytę Bukartyka, którą zresztą polecam.
O jak miło - ktoś jeszcze Piotrka słucha. :mrgreen:

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 22 lis 2010, o 21:12
autor: Godlik
Odkopuję.

Może ktoś, coś... Może ktoś coś kupił ostatnio fajnego i chce polecić/się pochwalić?
Chodzi mi o jakiś odtwarzacz do samochodu dla dzieciaków, sztuk 2. Najlepiej na karty pamięci i USB. CD/DVD raczej niepotrzebne. No i żeby nie kosztowało majątku.

Tatuś ma potrzebę zakupienia nowego gadżetu :mrgreen:

Re: czym zająć szkodnika w drodze?

: 22 lis 2010, o 21:18
autor: Chloru
Godlik, ale to przecież matka siedzi z tyłu* ! ;-)





* sprawdzić czy nie ksiądz.