Strona 1 z 1
Badanie grubosci lakieru
: 27 mar 2008, o 23:56
autor: Tasior_Miedziak
Dzisiaj dostalem przesylką pocztowa miernik grubosci lakieru samochodowego, ktory zakupilem na Allegro pare dni temu. Poszedlem sobie zaraz do garazu podziemnego w bloku gdzie mieszkam zeby posprawdzac auta sasiadow i ogolnie nieco pocwiczyc.
Kurcze, to jest naprawde bardzo fajne urzadzenie. Jestem pod wrazeniem. W kilka minut mozna dokladnie przebadac karoserie calego samochodu. Piec minut wystarczy zeby sprawdzic samochod w calosci, badajac co kilka centymetrow, wiec w miare dokladnie.
Stoi tam sobie fajny Forek 2.0XT. Blachy zdrowe oprocz maski. Potrojna grubosc (450 µm) znaczy sie albo lakiernik partacz albo troche szpachli jest. Potem stara Laguna. Caly przod klepany. Reszta zdrowa. Potem Ford Focus. No ten to caly zdrowy. Wszedzie praktycznie jednakowa grubosc lakieru - 165 µm. Najgorszy jaki znalazlem to stare Audi A3. No ten to rekordzista. Nie dosc ze caly malowany to jeszcze mnostwo szpachli, doslownie wszedzie. Caly przod i tyl 1450 µm. Boki tylko pomalowane. Za to slupki maja tyle szpachli ze braklo skali. Pewnie po dachowaniu.
Takie badanie czterech samochodow zajelo mi 20 minut
Miernik jest polskiej produkcji, model MGL-Mini, na Allegro za 299 PLN brutto wiec nie tak strasznie. Mozna sporo czasu i nerwow zaoszczedzic przy kupowaniu uzywanego samochodu. Piec minut i juz wiadomo czy "bezwypadkowy".
Gdyby ktos z "forowiczow" lub "forowiczek"

chcial pozyczyc, chetnie pomoge

Re: Badanie grubosci lakieru
: 28 mar 2008, o 00:03
autor: jarmaj
Tylko pamiętać trzeba, że nie wszystkie różnice grubości lakieru muszą oznaczać, że samochód był walony i przechodził naprawę blacharsko lakierniczą.
Czasem (nawet stosunkowo często) zdarza się, że w procesie produkcyjnym zachodzi konieczność ponownego polakierowania poszczególnych elementów, lub całego nadwozia i grubości powłoki lakierniczej mogą się między soba różnić, lub wszędzie będą większe.
Re: Badanie grubosci lakieru
: 28 mar 2008, o 00:11
autor: FUX
jarmaj pisze:Tylko pamiętać trzeba, że nie wszystkie różnice grubości lakieru muszą oznaczać, że samochód był walony i przechodził naprawę blacharsko lakierniczą.
Czasem (nawet stosunkowo często) zdarza się, że w procesie produkcyjnym zachodzi konieczność ponownego polakierowania poszczególnych elementów, lub całego nadwozia i grubości powłoki lakierniczej mogą się między soba różnić, lub wszędzie będą większe.
W fabryce walili.......

Re: Badanie grubosci lakieru
: 28 mar 2008, o 00:12
autor: Tasior_Miedziak
Ciekawi mnie, jaka grubosc lakieru jest w stanie wykonac np. zwykly zaklad lakierniczy u pana Henia. To by byla cenna wskazowka. Z tego co wiem, japonskie samochody maja jedne z najcienszych lakierow, a Subaru to juz w szczegolnosci. Forek w garazu mial wszedzie ok. 160 µm. Grubosc lakieru maski aluminiowej w moim Legacu to 105 µm. Badal ja gosc z
http://www.trotek.prv.pl Sam byl zdziwiony ze taka cienka.
Na forum o VW Golf nalazlem ciekawy watek (
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p= ... b774e16b7c). Cytat:
- 80-200 mikronów taka jest fabryczna grubosc powłoki
- 200-300 mikronów po małych poprawkach lakierniczych tzw drugi lakier
- 300-500 powierzchnie po naprawach blacharskich które były lekko wyrównywane szpachalmi
- powyzej 500 mikronów , grubsze roboty blacharskie z "konkretnym" szpachlowaniem
Re: Badanie grubosci lakieru
: 28 mar 2008, o 00:16
autor: jarmaj
FUX pisze:W fabryce walili.......

To też się zdarza, ale spektakularne dzwony są rzadkością.
W 99,9999% przypadków to konsekwencja drobnych wad lakierniczych, albo blacharskich, które dopiero po lakierze się ujawniły.
Re: Badanie grubosci lakieru
: 28 mar 2008, o 00:18
autor: FUX
jarmaj pisze:FUX pisze:W fabryce walili.......

To też się zdarza, ale spektakularne dzwony są rzadkością.
W 99,9999% przypadków to konsekwencja drobnych wad lakierniczych, albo blacharskich, które dopiero po lakierze się ujawniły.
Z drugiego piętra lawety w SIP-ie w Krakowie spadły...

Re: Badanie grubosci lakieru
: 28 mar 2008, o 00:19
autor: jarmaj
Tasior_Miedziak pisze:- 80-200 mikronów taka jest fabryczna grubosc powłoki
- 200-300 mikronów po małych poprawkach lakierniczych tzw drugi lakier
- 300-500 powierzchnie po naprawach blacharskich które były lekko wyrównywane szpachalmi
- powyzej 500 mikronów , grubsze roboty blacharskie z "konkretnym" szpachlowaniem
To by się mniej więcej zgadzało. Ale 200 raczej przy jednym lakierowaniu nie jest osiagane. Z regóły powinno być w okolicy 130 - 160.
Re: Badanie grubosci lakieru
: 28 mar 2008, o 00:20
autor: jarmaj
A jaki to ma zwiazek z producentem? Ja mówię o zakładzie, gdzie się samochody produkuje.
Re: Badanie grubosci lakieru
: 28 mar 2008, o 00:41
autor: Tasior_Miedziak
Tak swoja droga to cholernie cienkie te lakiery tak w ogole. Grubość sredniej kartki papieru to ok. 110 µm. Wychodzi wiec na to, ze lakier samochodowy jest niewiele grubszy od zwyklej kartki papieru. Robi wrazenie musze powiedziec.
Rozmawialem dluzsza chwile z wlascicielem tej firmy Trotek. Mowi, ze z japonskimi samochodami i uzywaniem niektorych kosmetykow samochodowych (scierne pasty polerskie, szampony, ktore nieco scieraja warstwe oksydacyjna) trzeba bardzo, ale to bardzo uwazac. Powiedzial mi, ze widzial juz kilka przypadkow przetarcia lakieru po takich zabiegach. No wtedy to jest dramat. Z myjni do lakiernika. Pomijajac juz fakt, ze po takim chocby jednokrotnym polerowaniu i usuwaniu warstwy oksydacyjnej, kilkadziesiat µm lakieru pewnie splywa w kanal razem z woda.
Re: Badanie grubosci lakieru
: 28 mar 2008, o 14:52
autor: damaz
bo z samochodami jak z ludźmi. nadmiar higieny szkodzi.
a poważniej:
z tego wniosek, że rację mają ci, którzy (w japończykach0 unikają automyjni...