Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
Ku czci Serwisu Subaru w Gdańsku.
Kilka dni temu postanowiłam przełożyć opony zimowe na letnie, bo zbliżał mi się wyjazd do Trójmiasta i 1000km na zimówkach w 15st uznałam za letko niesłuszne. Czasu, jak wiemy nie posiadam wcale, zatem przekładanie opon zostało na ostatnią chwilę - wtorek ok 21, a wyjazd w środę o 6 rano. Po zdjęciu kół okazało się że tajemnicze dźwięki wydawane przez lewe przednie koło mają swoje źródło w braku występowania hamulców. Znaczy klocki się skończyły.
O takiej godzinie wiele możliwości manewru już nie było (chociaż Az proponował pomoc i chwała mu za to ) i w środę w wersji bezhamulcowej udałam się w kierunku 3city. Po drodze wykonałam telefon do serwisu w Gdańsku, celem zawiadomienia że nadciąga czarny potworek bez hamulców i bardzo proszę o hamulce, a jak dojadę to zmieniamy. Stękali, marudzili, ale w końcu "niech przyjedzie".
Dojechałam do serwisu "a to pani od tego wrx-a na klocki?". Mówię że tak. Gadka-szmatka, samochód został, a ja poszłam w świat. Wracam po godzinie, samochód stoi na podnośniku, a gość mi tłumaczy że on ma klocki, ale one nie pasują. Więc pytam cóż to za klocki ma, że mogą nie pasować i czy chce mi powiedzieć że moje hamulce są jakieś specjalne? "Tak, to są specjalne". Zgłupiałam i pytam czy to znaczy że to nie są seryjne hamulce do wrx-a. "No nie są seryjne". Aż usiadłam z wrażenia. A on dalej "bo seryjne klocki to sie wsadza do Legacy albo Forestera, co ich tu jest pełno, a nie do WRXa. WRXów to tu nie mamy, więc nie mam do nich klocków". Mówię że rozumiem, ale pytam czy to są seryjne hamulce WRX a nie czy seryjne na wszelkie subaru świata. "Aaa... no WRX to tak".
Następnie dowiedziałam się, że wysłali kogoś do hurtowni, gdzie mają pasujące i że jak wróci to założą. Po pół h wraca jeden z pracowników z klockami. Natchło mnie i pytam co to za klocki.
- zamiennik
- jaki?
- dobry
- ale jaki?
- no dobry, one się sprawdzają i pasują i to jest całkowicie porównywalna jakość
- ALE JAKIIIII???
- no do wrx
W końcu poszłam do samochodu i zabrałam im pudełko żeby zobaczyć cóż to takiego. Jak to zrobiłam, panom lekko zmienił się wyraz twarzy i zaczęli mówić. że to jednak nie jest ta sama jakość i one się pewnie dużo wcześniej skończą, no ale wie pani.... no tańsze są...
Zaraz po tej rozmowie w serwisie dzwoni telefon. Dzwoniący pyta o wymianę świec. Pan serwisant:
"No jeśli ma pan swoje świece, to może je pan przywieźć, to spróbujemy je założyć. Ale my nie mamy żadnych zamienników, my zakładamy wyłącznie oryginalne części"
Teraz uwaga, przedstawiam klocki. Proszę się trzymać
Na tym etapie moje reakcje sprowadzały się już do histerycznych napadów śmiechu, co Panów Serwisantów coraz bardziej utwierdzało w przekonaniu, że rozmawiają z przysłowiową blondi.
Chwilę później jeden z Panów wsiadł do Subarbie i oddalił się w kierunku nieznanym. Moja reakcja: Ale gdzie pan jedzieeeeeeeee?
Pan serwisant uspokajającym tonem: niech się pani nie martwi, on zaraz wróci, tylko musi sprawdzić czy hamulce działają, to całkowicie rutynowe badanie.
Znowu musiałam usiąść żeby nie zacząć się tarzać po ziemi.
Po chwili pan rzeczywiście wrócił, oddał mi kluczyki i mówi, żebym teraz delikatnie hamowała, bo się muszą klocki ułożyć. No to pytam ile się układają, bo delikatne hamowanie jest nudne.
- No tak ze 20km mniej więcej
- ok, to już wszystko?
- ...ale wie pani, na mieście to nawet krócej
- ok, dziękuję.
- bo w mieście to się więcej hamuje, wie pani?
I teraz puenta:
Dzwoni do serwisu kobita, mówi że ma WRX-a '06 i nie ma klocków z przodu. Że kierownicę ściąga, że nie hamuje i bardzo prosi o wymianę. Dodatkowo dodaje że zależy jej wybitnie, bo szkoda zniszczyć tarcze. Podkreślam, że nie wykonałam komunikatu "panowie, bo nie działa".
Czym zatem kierują się Szanowni z uporem maniaka traktując mnie jak idiotkę i przekonując mnie, że odpowiedzi na swoje pytania i tak nie zrozumiem? Dodatkowo dlaczego, skoro telefon wykonuję ja, samochód przywożę ja i w dowodzie rejestracyjnym też jestem ja, Szanowni konwersują głównie z towarzyszącym mi samcem (dopóki go nie wyprosiłam )?
Swoją drogą po wyjechaniu z serwisu, towarzyszący samiec powiedział mi, że po tym jak mnie traktowali wreszcie zrozumiał o co chodzi feministkom
Przy okazji chciałabym serdecznie podziękować ASO w Gdańsku za przyjęcie mnie bez kolejki między klientami i zawracanie sobie głowy. Co nie zmienia faktu, że zachowania nie rozumiem.
Kilka dni temu postanowiłam przełożyć opony zimowe na letnie, bo zbliżał mi się wyjazd do Trójmiasta i 1000km na zimówkach w 15st uznałam za letko niesłuszne. Czasu, jak wiemy nie posiadam wcale, zatem przekładanie opon zostało na ostatnią chwilę - wtorek ok 21, a wyjazd w środę o 6 rano. Po zdjęciu kół okazało się że tajemnicze dźwięki wydawane przez lewe przednie koło mają swoje źródło w braku występowania hamulców. Znaczy klocki się skończyły.
O takiej godzinie wiele możliwości manewru już nie było (chociaż Az proponował pomoc i chwała mu za to ) i w środę w wersji bezhamulcowej udałam się w kierunku 3city. Po drodze wykonałam telefon do serwisu w Gdańsku, celem zawiadomienia że nadciąga czarny potworek bez hamulców i bardzo proszę o hamulce, a jak dojadę to zmieniamy. Stękali, marudzili, ale w końcu "niech przyjedzie".
Dojechałam do serwisu "a to pani od tego wrx-a na klocki?". Mówię że tak. Gadka-szmatka, samochód został, a ja poszłam w świat. Wracam po godzinie, samochód stoi na podnośniku, a gość mi tłumaczy że on ma klocki, ale one nie pasują. Więc pytam cóż to za klocki ma, że mogą nie pasować i czy chce mi powiedzieć że moje hamulce są jakieś specjalne? "Tak, to są specjalne". Zgłupiałam i pytam czy to znaczy że to nie są seryjne hamulce do wrx-a. "No nie są seryjne". Aż usiadłam z wrażenia. A on dalej "bo seryjne klocki to sie wsadza do Legacy albo Forestera, co ich tu jest pełno, a nie do WRXa. WRXów to tu nie mamy, więc nie mam do nich klocków". Mówię że rozumiem, ale pytam czy to są seryjne hamulce WRX a nie czy seryjne na wszelkie subaru świata. "Aaa... no WRX to tak".
Następnie dowiedziałam się, że wysłali kogoś do hurtowni, gdzie mają pasujące i że jak wróci to założą. Po pół h wraca jeden z pracowników z klockami. Natchło mnie i pytam co to za klocki.
- zamiennik
- jaki?
- dobry
- ale jaki?
- no dobry, one się sprawdzają i pasują i to jest całkowicie porównywalna jakość
- ALE JAKIIIII???
- no do wrx
W końcu poszłam do samochodu i zabrałam im pudełko żeby zobaczyć cóż to takiego. Jak to zrobiłam, panom lekko zmienił się wyraz twarzy i zaczęli mówić. że to jednak nie jest ta sama jakość i one się pewnie dużo wcześniej skończą, no ale wie pani.... no tańsze są...
Zaraz po tej rozmowie w serwisie dzwoni telefon. Dzwoniący pyta o wymianę świec. Pan serwisant:
"No jeśli ma pan swoje świece, to może je pan przywieźć, to spróbujemy je założyć. Ale my nie mamy żadnych zamienników, my zakładamy wyłącznie oryginalne części"
Teraz uwaga, przedstawiam klocki. Proszę się trzymać
Na tym etapie moje reakcje sprowadzały się już do histerycznych napadów śmiechu, co Panów Serwisantów coraz bardziej utwierdzało w przekonaniu, że rozmawiają z przysłowiową blondi.
Chwilę później jeden z Panów wsiadł do Subarbie i oddalił się w kierunku nieznanym. Moja reakcja: Ale gdzie pan jedzieeeeeeeee?
Pan serwisant uspokajającym tonem: niech się pani nie martwi, on zaraz wróci, tylko musi sprawdzić czy hamulce działają, to całkowicie rutynowe badanie.
Znowu musiałam usiąść żeby nie zacząć się tarzać po ziemi.
Po chwili pan rzeczywiście wrócił, oddał mi kluczyki i mówi, żebym teraz delikatnie hamowała, bo się muszą klocki ułożyć. No to pytam ile się układają, bo delikatne hamowanie jest nudne.
- No tak ze 20km mniej więcej
- ok, to już wszystko?
- ...ale wie pani, na mieście to nawet krócej
- ok, dziękuję.
- bo w mieście to się więcej hamuje, wie pani?
I teraz puenta:
Dzwoni do serwisu kobita, mówi że ma WRX-a '06 i nie ma klocków z przodu. Że kierownicę ściąga, że nie hamuje i bardzo prosi o wymianę. Dodatkowo dodaje że zależy jej wybitnie, bo szkoda zniszczyć tarcze. Podkreślam, że nie wykonałam komunikatu "panowie, bo nie działa".
Czym zatem kierują się Szanowni z uporem maniaka traktując mnie jak idiotkę i przekonując mnie, że odpowiedzi na swoje pytania i tak nie zrozumiem? Dodatkowo dlaczego, skoro telefon wykonuję ja, samochód przywożę ja i w dowodzie rejestracyjnym też jestem ja, Szanowni konwersują głównie z towarzyszącym mi samcem (dopóki go nie wyprosiłam )?
Swoją drogą po wyjechaniu z serwisu, towarzyszący samiec powiedział mi, że po tym jak mnie traktowali wreszcie zrozumiał o co chodzi feministkom
Przy okazji chciałabym serdecznie podziękować ASO w Gdańsku za przyjęcie mnie bez kolejki między klientami i zawracanie sobie głowy. Co nie zmienia faktu, że zachowania nie rozumiem.
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
Mądra barbie po szkodzie, nie mniej polecam poczytać moje wszystkie narzekania na ASO Zdanowicz na kropce.
Następnego razu raczej nie będzie, ale jakby co, to zadzwoń najpierw do mnie.
Jak to "blondi" ?!?!
Następnego razu raczej nie będzie, ale jakby co, to zadzwoń najpierw do mnie.
Jak to "blondi" ?!?!
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
ObiecujęBergen pisze:Następnego razu raczej nie będzie, ale jakby co, to zadzwoń najpierw do mnie.
PrzysłowiowaBergen pisze:Jak to "blondi" ?!?!
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
barbie, no jaka piękna tragedia . A i zachowanie zupełnie mi nie obce
A tutaj jestem skłonna przypuszczać, że słowo "hamować" wymawiał przez "ch"barbie pisze:- bo w mieście to się więcej hamuje, wie pani?
Oooo!!! Wypraszam sobiebarbie pisze:
Bergen napisał(a):Jak to "blondi" ?!?!
Przysłowiowa
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 425 razy
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
Wiesz, poki co może poprzestań na hamowaniu silnikiem, a potem do zatrzymania na ręcznym?
Przecież tego nie probował nawet powszechnie znany w świecie entuzjasta klocków z płyty paździerzowej, czyli Intakwrx!
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
Kto wie, czy nawet pospolite Fomary nie są od tego wynalazku lepsze...
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
Ja pierdziu, historia z tych bez morału ale za to z pourywanymi bokobrodami
Na pewno byłaś w ASO ?
Barbuś, jarmaj gada dobrze, nie używaj tego pedała (-u, temu misiu, psia go w te i nazad) po środku.
Przy okazji, wymienileś już te MASTERy ?
Grzesiek
Na pewno byłaś w ASO ?
Barbuś, jarmaj gada dobrze, nie używaj tego pedała (-u, temu misiu, psia go w te i nazad) po środku.
Przy okazji, wymienileś już te MASTERy ?
Grzesiek
Brak podpisu.
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
w 4turbo już tam coś tam na mnie czeka, tyle że Barbie+czas=0, więc wicie rozumicie
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
To suma logiczna czy algebraiczna, bo nie wiem czy barbie zagina czasoprzestrzeń czy też im szybsza jest barbie tym czas wolniej płynie...
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
barbie pisze: w 4turbo już tam coś tam na mnie czeka, tyle że Barbie+czas=0, więc wicie rozumicie
Z tym sobie jakoś poradzimy ;)
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 425 razy
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
W sumie miałem napisac, żeby spróbować zapytać Einstein'a, ale skoro:Bergen pisze:barbie zagina czasoprzestrzeń czy też im szybsza jest barbie tym czas wolniej płynie...
to po sprawie!Azrael pisze:Z tym sobie jakoś poradzimy ;)
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
Piękna opowieść, załamać się można
Jak to dobrze, że mam blisko do 4Turbo i że nie będę musiał oddawać mojego Miśka w ręce podobnych matołów...
Jak to dobrze, że mam blisko do 4Turbo i że nie będę musiał oddawać mojego Miśka w ręce podobnych matołów...
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
Rany Boskie Czestochowskie, czy inne warstaty maja podobnie?
Jak nam dobrze jest na robotniczy ulicy.
TROJMIASTO WSPOLCZUJE!
A Ty Barbizon nastepna raza nie szalej bez klockow tylko samolotem chulaj. Albo rowerem, to cie osiemnascie kamer nie cyknie po drodze.
GAL, powinienes jako pewnie najbardziej obcykany na tej drodze nieszczescia, poinformowac z kilometrazem co i jak, i updejtowac.
Pozostali koledzy powinni inne drogi tutaj w jakims specjalnym OMAPIONYM watku opisywac z kilometrami tez.
Ale nie sadze, ze my wszyscy co sie gdzies przelicimy jakies pojedyncze kamerki wprowadzac powinnismy, tolko moze drogami to pociac i updajtowac. wedlug kilometrazu.
np E7 125 miejscowac i kamera.
134..
135
167
a nastepny wpisze nowe pomiedzy
W ten sposob bedziemy mieli do wydruku akutalna katowicka np w obie manki.No i oczywiscie osobno w obie strony. BO I JAK!
Aha, i metrach prosze podawac odleglosci miedzy kamerami, zebysmy niepotrzebnie gazu nie naciskali.
Jak nam dobrze jest na robotniczy ulicy.
TROJMIASTO WSPOLCZUJE!
A Ty Barbizon nastepna raza nie szalej bez klockow tylko samolotem chulaj. Albo rowerem, to cie osiemnascie kamer nie cyknie po drodze.
GAL, powinienes jako pewnie najbardziej obcykany na tej drodze nieszczescia, poinformowac z kilometrazem co i jak, i updejtowac.
Pozostali koledzy powinni inne drogi tutaj w jakims specjalnym OMAPIONYM watku opisywac z kilometrami tez.
Ale nie sadze, ze my wszyscy co sie gdzies przelicimy jakies pojedyncze kamerki wprowadzac powinnismy, tolko moze drogami to pociac i updajtowac. wedlug kilometrazu.
np E7 125 miejscowac i kamera.
134..
135
167
a nastepny wpisze nowe pomiedzy
W ten sposob bedziemy mieli do wydruku akutalna katowicka np w obie manki.No i oczywiscie osobno w obie strony. BO I JAK!
Aha, i metrach prosze podawac odleglosci miedzy kamerami, zebysmy niepotrzebnie gazu nie naciskali.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
Ja nie wiem, co w tym dziwnego.
Przyjechała blondyna do serwisu, to tak ją potraktowali.
Wielka mi afera .
Przyjechała blondyna do serwisu, to tak ją potraktowali.
Wielka mi afera .
411KM @ 575Nm
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
Nie pij kawy o tej porze, dziecko, bo Ci się na rozpoznawanie kolorów rzucaowoc666 pisze:Wielka mi afera .
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
zazdrosny się robiębarbie pisze: z towarzyszącym mi samcem
już mniejbarbie pisze: dopóki go nie wyprosiłam
A historia piękna, sam nie wiem czy śmiać się czy płakać.
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
radekk, towarzyszący samiec to pół biedy, jest nawet gorzej. Ja mam synaradekk pisze:zazdrosny się robiębarbie pisze: z towarzyszącym mi samcem
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
To o niego też się robię zazdrosnybarbie pisze: Ja mam syna
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
barbie, fajne klocki, wyglądają jak zamienniki Reemsy
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
Łee, to ja muszę w tej materii pochwalić w takim razie ASO DaWoj. Podjechałem do nich ostatnio w sprawie montażu pewnego niezbędnego elementu wyposażenia... i mówię, że może by przy okazji klocki sprawdzili bo szurają coś już lekko.
Telefon: klocki sa do wymiany. Szanowny pan życzy fabryczne czy Ferodo?
Jako, że Mały5150 narzekał na Ferodo ostatnio, założyli fabryczne - i IMHO hamują lepiej niż te, które były od nowości (w sensie jak były nowe też )
Telefon: klocki sa do wymiany. Szanowny pan życzy fabryczne czy Ferodo?
Jako, że Mały5150 narzekał na Ferodo ostatnio, założyli fabryczne - i IMHO hamują lepiej niż te, które były od nowości (w sensie jak były nowe też )
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
A Barbie na to niemożliweBilex pisze: Szanowny pan życzy fabryczne czy Ferodo?
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
No tak. Wyjsc do ogrodu i krzyknac przez plot, to zbyt wielki wysilek :PBilex pisze:Telefon
g.
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
gruby, czy naprawdę nie możesz zabrać sensownie głosu w jakiejkolwiek dyskusji (ja przynajmniej nie widziałem żeby tak było) tylko ciągle wrzucasz jakieś ostre docinki? gdyby te docinki były chociaż śmieszne jak np. Radekka kilka postów wyżej to bym się coś pośmiał a tak to same złośliwe smuty lecą....
Re: Subarbie w 3city, czyli jak przekonać Barbie do feminizmu
Paweł_BB, wydaje Ci się.
Emotek nie widzisz?
Emotek nie widzisz?
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl