Strona 1 z 14

Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 12:54
autor: gregski
pisz. ciekaw jestem bardzo.
najpierw troche o aucie, konfiguracja itepe, pozniej jazda, a na koniec niby prozaiczne ale istotne fakty - spalanie, osiagi itp.

Re: marcepan-subaru.pl - Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 17:19
autor: FUX
Ale o co chodzi? :o

Re: marcepan-subaru.pl - Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 17:28
autor: gregski
o biala zmije Arno.. niech troche zraportuje jak mu sie smiga, bom ciekaw..
fajny kompakt...

Re: marcepan-subaru.pl - Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 17:35
autor: Bergen
a co z tym wszystkim ma wspólnego marcepan?

Re: marcepan-subaru.pl - Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 17:36
autor: gregski
no co wy? marcepany, mietki, miski... myslalem, ze Arno smiga mercedesem..
przynajmniej zainteresowanie tematem jest :)

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 17:39
autor: Bergen
aaaaaaa MESIO! :razz:

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 17:46
autor: FUX
gregski pisze: marcepany
A to chyba jakies bardzo germańskie określenie jest... :mrgreen:

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 18:08
autor: gregski
no coz.. ja ze wsi lodzi... :-)

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 18:43
autor: ky
Bergen pisze:aaaaaaa MESIO! :razz:
Mięso?! Marcepan?! Mysz w pi...

;)

r.

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 19:06
autor: Alan, Alan, Alan!
łe, myślałem, że znowu kogoś wyzywają, a tu o fotelach bujanych.


:mrgreen:

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 19:14
autor: Piter 35
Łee znowu o samochodach :idea: , myślałem ,że Golonka będzie jechał Arno :idea: będzie jakaś draka , no nic nuda mili Państwo :mrgreen:

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 20:52
autor: Arno
Dear Gregski,
mam na stanie trzy prawie nowe samochody, mercedesa o którego pytasz, alfę mito i alfę guiliettę.
Trzy kompletnbie różne samochody, choć alfy stosunkowo podobne. Więc sam sobie przeczę.
Mercedes - kodbrany 11tysięcy temu. Spalanie średnie od nowości 8.2. teraz robię niewielką próbę p.t. jazda na kropoelce w mieście.
I średnio mi pali między 6.9 /7.5 - Ale uwaga, nie jeżdże w czystej godzinie szczytu.
Ppojechaliśmy do Wiednia, przyjemnie.
jaka jest różnica między STI a Mercedesem? W zasadzie prosta:
Czas przjeazdu? Ten sam. Ale NA STI ludność się gapi i podziwia kierowcę, że tak chrabry. A Mercedes? No ten dość dobrze skompletowany i wygląda też przyzwoicie. A poza tym, w ruchu? Różnica taka, że z mercedesa człowiek wysiada niezmęczony i nie ma ciśnienia, żeby robić tor gokartowy z wisłostrady.
Dojazd do Wiednia? Czas ten sam, bo umowmy się, że i tak jazdiem zbliżoną prędkością, poza Azim, k†oren ma prędkość podświetlną.
Auto jedzie najszybciej jakieś 230. Przyśpiesza, stosunkowo przyzwoicie. No jasne, ze nie odpada skóra z pleców przy dodaniu gazu, ale gdzie dziś można na moich trasach sobie pojechać szybko?

Zakręty - nie ryje nosem. więc ja, amator te same zakręty tu niedaleko mogę pokonywać nieco szybciej niż STI. Co mnie zastanawia bardzo.
Zadowolenie moje jest wysoki. Wygoda, cisza, i jeździ. Nie jest kolubryna.

Drugie AUTO MIto, 120 kuni. Zwinne milusie i seksowne.
Giulietta 170 koni. jeszcze niedotarta, ale po właczeniu systeu dynamic jakby dostawała azotu. Niesamoiwte. 7.7 ( czy ile tam podają. ) doskonale i miło się żónie jeździ.
Możecie się śmiać, że badziew włoski, ale popytajcie tyc, którzy mają alfy od 159 do teraz.... nie spusją się. Są miłe, piękne, jeżdża dość fajnie, NO JASNE NIE TAK JAK WASZE REMKOSŁAWIE POGRZEBANE IMPREZY i w ogóle co on tu pierdzieli jak potłuczony.

Moja teoria jest taka, wszystko się sypie. Pewną szansę na niesypanie mają marki które dopiero wchodzą na rynek KIA, HUJDAJ... i takie, ktore były na dnie jakości i musiały zawalczyć ( ALFA, które auto najmniej się psuje w Europie? Fiat 500 - robiony tutaj oczywiście).

STI - seks czysty ale ostry, bondage etc. Mercedes, w puchu, Alfa zestaw idealny. Wyuzdanie ale bez przypalania.

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 20:59
autor: Alan, Alan, Alan!
co on tu pierdzieli jak potłuczony :roll:


jakbym nie wygóglał tej jak jej tam alfy, to bym nawet nie wiedział, że takie coś jest :mrgreen:

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 21:36
autor: Arno
remkosław, nieznajomość prawa nie usprawiedliwia.
A czy ty wiesz ilu POAKÓW nie ma pojęcia co to Subaru a wie co to Alfa?
Zaślpeinie miłością... zobacz podpis u mnie... wiele tłumaczy.

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 21:43
autor: Witek
Arno pisze: Giulietta 170 koni. jeszcze niedotarta, ale po właczeniu systeu dynamic jakby dostawała azotu. Niesamoiwte. 7.7 ( czy ile tam podają. ) doskonale i miło się żónie jeździ.
Możecie się śmiać, że badziew włoski, ale popytajcie tyc, którzy mają alfy od 159 do teraz.... nie spusją się. Są miłe, piękne, jeżdża dość fajnie, NO JASNE NIE TAK JAK WASZE REMKOSŁAWIE POGRZEBANE IMPREZY i w ogóle co on tu pierdzieli jak potłuczony.

Te alfy są takie dobre, bo są oparte o... fiaty, które ostatnimi czasy zrobiły zacne postępy. :thumb:

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 22:05
autor: Digit
remek pisze:co on tu pierdzieli jak potłuczony :roll:
jakbym nie wygóglał tej jak jej tam alfy, to bym nawet nie wiedział, że takie coś jest :mrgreen:
nie dość, że alfa, to jeszcze brzydka - koszmar :-P

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 22:30
autor: ky
Arno pisze: Pewną szansę na niesypanie mają marki które dopiero wchodzą na rynek KIA, HUJDAJ...
I tam. Moi Rodzice mają już drugiego i zawsze coś tam się im przytrafia. Nie są to może jakieś wielkie awarie, ale np. amortyzatory lejące po kilkunastu kkm? A wykonanie? Tony plastiku, pozycja jakaś do rzyci (nijak nie mogłem się usadzić w Tucsonie, żeby po godzinie jazdy nie zaczęły mnie boleć barki).

r.

Re: Arno do tablicy!

: 19 lis 2010, o 22:32
autor: Arno
Witek, możliwe, że masz rację. Co za różnica, grunt, że się nie psują.
Drogi dżygicie, jednemu podoba się Subaru Lanos, co powinno naprawdę zastanowić osobę, której tro dzieło sztuki się podoba. To tak jak zakochać się przyez przypadek w pryszczatej, ospowatej, lekko łysawej pannie z nieświeżym oddechem. No ale za to jak loda wykonuje - a drugiemu podoba się alfa, lub jakiś inny pojazd mechaniczny, jaki obojętne. Ale mu z ryja nie wali.

Nawet się zastanawiałem, czy ze względu na napęd na 4 nie kupić SuLanosa, ale żóna by mnie śmiechem zabiła za tę ochidę.
Co więcej bałem się, że się będzie sypać jak ten diesel. I że jak będzie naprawa amorków, to SIP powie, że samochód był upalany i do widzenia. I nie więzlim.

Miłości dur ogłupia ludzi. - nie ma co. Jeszcze ten model ,który ja miałem, jakoś wyglądał. Ale ten nowy, to jednak trzeba se nieźle feromonów wlać do łba, żeby się spodobał.

Re: Arno do tablicy!

: 20 lis 2010, o 00:52
autor: FUX
I dysputa zacznie się od nowa... :-d
Moja najukochansza Żona stwierdzila, że tak wygodnie, jak dyskoteką, to żadnym autem Jej się nie jeździło!
Ponoc każdy Kierownik w swym bycie kierowniczym, powinien miec auto włoskie i brytyjskie.
Niemieckie miałem, japońskich X, brytyjskie pierwsze, pozostaje więc rasowe włoskie... :o :oops:
q... Tuscona czy innego i cos tam nie zanabedę..
Prędzej campera... :-d

Re: Arno do tablicy!

: 20 lis 2010, o 09:37
autor: Arno
FUX, placu masa, wielkie koła, siedzenia wygodne, czego chciec...
W Warszawie jak wiadomo najgorszy serwis - niegrzeczni, niesłowni, części brak itepe - ma Land Rover. Podobno Jaguar cierpi na podobną przypadłość.
Powstaje pytanie, drogi FUXie - co to są dziś brytyjskie auta?
Chyba ATOM, CATHERAM, Morgan, jensen-healey... bo reszta chyba niemiecko hindusko chinska jest.
Dawniej, ale DAWNO, nie przedwczoraj, to można bylo pomyśleć o Roverze 2000, MG, Triumphach ( był okres w latach 60-70) kiedy Triumphy w USA były potwornie modne u elity. (Film Eli Kazana Układ).

Mieli brytole prawdziwą tradycję motoryacyjną. (Stąd te motor heads, Cosworthy, Clarksony...). I stopniowa, powolna globalizacja im to zniszczyła bezpowrotnie. Bo pytam grzecznie, gdzie się młodzi będą uczyć, jak nie ma rzemiosła prawdziwego?

A ci włosi? No ciekawe jak na ich samochody wpłynie układ z Chryslerem, czy z kim tam oni się spiknęli. Na ogół takie układy niszczyły wszystko.

Ale jakby tak wygrać w totolotka, to se takie Maserati Quattroporte można by zakupić i raz na trzy miesiące wysyłać go na przegląd samolotem do Berlina czy gdzie tam jest najbliższy serwis.
Dochodzą mnie słuchy że nowe Punto Abarth jest bardzo ten tego.

Re: Arno do tablicy!

: 20 lis 2010, o 09:49
autor: FUX
Właśnie mi w oko wpadlo, ze Ford wysofyje sie z Mazdy.
Czyzby robil się mały exodus wzajemnych powiązań między koncernami, kontynentami, krajami?
Byłoby by dobrze, gdyby znowu auta mialy charakter, a nie Saab udaje Opla, Volvo Forda, itepe itede...

Re: Arno do tablicy!

: 20 lis 2010, o 10:24
autor: gregski
Arno, no ladnie, ladnie.. mito nie komentuje, przy mini ten fiat grande punto moze sie tylko estetycznie podobac, ale tez nie wszystkim dziewczetom.. ;-)
co ty tam masz? 250 cdi czy 220? brales 4matic czy nie? jesli nie czy przesiadka na rwd z implantami bolala?
podoba mnie sie to emeryckie auto, bo w ostatnim wydaniu ma to cos.. jezdzilem wiecej tylko benzyna w kompresorze, ale zaczynam go widziec jako popier... autostradowy.. najbardziej mnie urzekla skutecznosc odizolowania zawiasu od halasu np bruku przy jednoczesnej niespotykanej dla tego komfortu pewnosci prowadzenia...
szkopy odrobili prace domowa..

Re: Arno do tablicy!

: 20 lis 2010, o 10:39
autor: Arno
Gregski,
mam 220cdi. 4matic jest w mocniejszych silnikach, a w kombi to tylko w 320cdi. W limuzynie jest w 250. RWD.
W przeciwieństwie do większości młodzieży na forum, ja w młodości jeździłem tylko RWD. Pierwszy samochod z paędem na przód to miałem gdzieś w 92. I jakoś wszyscy jeździliśmy i było gites. RWD nie ma co się bać. Przede wszystkim zobaczcie, cale BMW i Mercedes od lat tak jeżdżą i co? Daje radę... inaczej by się wycofali.
Można się z meroli wyśmiewać, że dla emerytów. Ale ten akurat jest na mój gust nieco inny. Co prawda nie kusi i nie mowi jedź szybciej, ale jak się chce, to jedzie. I cicho istotnie. Ja mam obok kawałek po kocich łbach - cisza w aucie!

Można do 220cdi wstawić brabusa jak ktoś ma pragnienie.
Felgi mam letnie 17. z przodu 225 z tyłu 245. Trzymie się to bardzo dobrze.
Kompresorow chyba juz nie robia, albo ostatnie podrygi.
Zadzwiajaca jest oszczednosc tego auta.
Nie oszukjmy sie, zeby mial rece i nogi trzeba dowalis ze 40pln w dodatkach, tak samo jak w audi. ciekawe auto to audi a5sportback

Re: Arno do tablicy!

: 20 lis 2010, o 10:51
autor: gregski
audi sie mnie nie podoba jakos. moge niedrogo kupic od kolegi a4 3.0 quattro, ale jakos nie czuje.. no moze gdyby mial dsg, ale to manual akurat..
brales w automacie? jak sie spisuje?

mnie do rwd nie trzeba przekonywac, jedyne fwd jakie ja mam/mialem to vany..

Re: Arno do tablicy!

: 20 lis 2010, o 12:52
autor: Arno
Ja mam manual. Ale ze wgledu na elastycznosc nie ma szczególnej wachlarki.
Z kolei słyszałem, że bywały problem z tym automatem ( chyba w poprzednim modelu). W zasadzie im prościej tym lepiej.
Mam za to pakiet AMG, co daje inne siedzenia, parametryczny układ kierowniczy, mocniejsze hamulce, Inną kierownicę. No i jakąs optikie.
a4 zwykle nie jest tak interesujace stylistycznie jak A5 sportback. I musza byc siedzenia sportowe.