Wstydliwe wyznania

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 2 gru 2010, o 11:18

Wczoraj po n-tym przestawianiu auta pod firmą nie domknąłem drzwi , w związku z czym jak wsiadałem do niego po 2h to miałem zaspę na kierownicy i fotelu :wall:
A - no i oczywiście zapomniałem na czas zmienić dywaniki z "dywanowych" na gumowe, więc przymarzły mi do tapicerki podłogi :mrgreen:



barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 24 lut 2011, o 22:42

Mądre kobiety charakteryzują się zostawianiem zapalonych lampek w samochodzie, skutecznie uniemożliwiając sobie odpalenie następnego dnia, akurat wtedy, kiedy się spieszą 8-)

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Wstydliwe wyznania

Post 24 lut 2011, o 22:48

też dzisiaj pchałem Żabsko,
ale ni cholery nie wiem czemu, może drzwi nie domknąłem, może ładowarka do telefonu?
całe szczęście miałem górkę pod ręką ;-)

pablonas
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 0

Re: Wstydliwe wyznania

Post 25 lut 2011, o 00:27

j33mbo, a pamiętasz o magicznym kabelku? :evilgrin: Żaba czasami miała takie fochy przy dużych mrozach. Trzeba ją było połechtać takim jednym kabelkiem.
Wiesz o czym mówię? :-d

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Wstydliwe wyznania

Post 25 lut 2011, o 11:32

pablonas o widzisz, zapomniałem o nim,
do plusa czy do minusa?

pablonas
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 0

Re: Wstydliwe wyznania

Post 25 lut 2011, o 12:45

Do plusa. Tylko pamiętaj żeby autko na luzie stało :mrgreen:

Yahu
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: Poznań
Auto: forester 2.0 turbo
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Wstydliwe wyznania

Post 26 lut 2011, o 00:38

Mi się kiedyś udało zatankować diesla, beną i co dziwniejsze nic się nie stało i asterka z silnikiem isuzu nadal jeździ.... i też tą asterką uczyłem się na śnieg tyłkiem przy pomocy ręcznego zarzucać aż udało mi się dacha w rowie zaliczyć... na swoje usprawiedliwienie powiem że miałem pół roku prawko...

pepe
1 gwiazdka
Auto: forek MY 07
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Wstydliwe wyznania

Post 26 lut 2011, o 21:47

A ja przy wycofywaniu z garażu postanowiłem sobie poprawić widoczność i uchyliłem drzwi :oops: , dobrze że autko było słabe i po zaparciu o ścianę przy bramie zgasło , ale szkody i tak były :wall:

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Wstydliwe wyznania

Post 26 lut 2011, o 22:23

Yahu, to nie taki wstyd znowu. Ja tez to zrobilem kiedys. Jechalismy tranzytem z Warszawy do Krakowa i w Radomiu na gorce nabralem. Na zjezdzie w dol, zatkalo sie auto. Ale w na dole, z lewej byl serwis Renaulta. Wtoczylem sie tam, i panowie w sobote po poludniu mi spuscili rope. I nic nie bylo.
I zero pieniedzy.
Powiedzialem sobie, ze jesli bym kupowal renaulta to tam.

Na świecie jest sporo porządnych obywateli.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

timoor
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: 3city i okolice Warszawy
Auto: Forek 2.0 N/A + Legaś 2.2 GX
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Wstydliwe wyznania

Post 1 mar 2011, o 19:11

Mój pierwszy tydzień z Forkiem, wizyta na przeglądzie i prośba do Grześka z Jutrzenki, żeby sprawdził hamulce, bo mam wrażenie, że coś jest nie teges, tak jakby się blokowały kiedy stoję na podjazdach.

Tu nastąpił wykład Grześka o Hillholderze :whistle:

^_^
Struś ma wielkie oczy.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 1 mar 2011, o 22:25

:giggle:
Dolce far niente ;-)

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 47 razy
Polubione posty: 110 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 20 cze 2012, o 20:47

Szwendam się dzisiaj po starych wątkach i znalazłem tego - co się uśmiałem to moje ;-)

Lat temu ze dziesięc, miałem piknego Golfa III GT - no zbierałem na niego, zbierałem aż w końcu kupiłem. To takie pierwsze moje moje auto było. Nie minął miesiąc od kupna, pojechałem sobie spokojnie do pracy w sobotę. Ruch w interesie od rana mały, to się szwendaliśmy po salonie. Nagle usłyszeliśmy pisk opon, uderzenie i krzyk. Lecimy do okna - i w sumie nic nie widać. Tylko jakieś CinkCinko bez przedniego zderzaka stoi przed naszym salonem i goście się kłócą na potęgę. Ogólnie spokój. Mija godzina - przyjechała policja. Moje auto zaparkowane było na chodniku wzdłuż jezdni za jakimś poldkiem, tuż za przejściem dla pieszych. Tavria jakoś dziwnie bokiem za mną zaparkowała, ale co tam.Stoimy se w oknie, mija kolejna godzina, mamy ubaw po pachy bo się goście wyzywają, leją i w ogóle sceny jak na prowincji. Nie wiem tylko cymu policja razem z tymi gościami tak chodzą w kółko od Cinkusia do Tavrii i za każdym razem oglądają moje auto - przecie je widzę z okna i jest w porządku zaparkowane, żadnych przepisów nie złamałem. W końcu mnie zdrzaźnili - ide obaczyć o co lotto... uklęknąłem... tyłu ni ma, przód w drzazgach... tylko drzwi boczne całe...

auto z okna widziałem z boku - tyłu i przodu nie widziałem, bo zasłaniał je polonez w którego dupę mnie wcisneła Tavria, która wyprzedzając CinkoCinko na skrzyżowaniu ścieła mu przód i wleciała na chodnik... w mojego golfa.
Suma sumarum, nawet dobrze się to skończyło, bo wypłacili szkodę całkowitą, remont auta się zrobiło i wyglądąło lepiej niż przed wypadkiem - teraz urzeduje w Kątach Wrocławskich i ponoć służy właścicielowi dobrze... ale w pierwszy weekend po kupnie ode mnie pojechał do rodzinki do Bydgoszczy nim i rano zobaczył auto z odgiętymi drzwiami 90stopni - nie mogli otworzyć zamka, to odgięli drzwi od góry, żeby radio wyciągnąć... takie tam Nakamichi co mu z autem sprzedałem... to auto widocznie na siebie lubiło sprowadzać kłopoty - ale tylko na poczatku - robiło taki chrzest bojowy swojemu nowemu włascicielowi, a potem już bez najmniejszej naprawy kilka lat ;-)


















ooo i tak to wyglądało
Załączniki
auto 1.JPG
ide obaczyć o co lotto... uklęknąłem...
auto 2.JPG
auto 3.JPG
auto 4.JPG
auto 5.JPG
po naprawie wyglądało pikniej
auto 6.JPG
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 20 cze 2012, o 21:30

ooo, właśnie. Dobre wykopy :mrgreen:
Wczoraj byłam w sklepie. Stoję przed beczką z kiszoną kapustą. Obok mnie waga. Nabierasz kapustę i masz na wadze wbić jej kod. Kod napisany na beczce. Jak wół stoi napis OŁVŁ. Podchodzę do tej wagi i się głowię. W lewo, w prawo... no ni kuta, na wadze same cyferki, nie ma wbijania liter. WTF se myśle. Wołam Pana z obsługi. Przychodzi Pan. Wbija 7170 i drukuje naklejkę. :oops:

Dobrze, że chociaz część 710 wiem jak się nazywa :mrgreen:

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 407 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 20 cze 2012, o 21:48

chodzi o część nr 710 ;-)
Obrazek
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Wstydliwe wyznania

Post 21 cze 2012, o 09:29

barbie,
o tak, bardzo na czasie wykopaliska :wall: :mrgreen:

We wtorek to było. Jako, że wcześniej w autotaczce marki Foresław vel Rydwan wylądowało tzw. nagłośnienie i przy tej okazji Koledzy p.p. Remeksław i Chlorosław raczyli wyrazić swój dysszacunek do mnie w związku z faktem powierzenia montażu audio firmie z Topolowej a nie samotrzeć....postanowiłem tym razem zostać gwiazdą we własnym ogrodzie. Czyli wyciszamy, tudzież dociążamy auto (bo za lekkie przecież), sami.

W niedzielę zaszła część pierwsza. Słaba. Wszystko poszło cacy, rozbroiłem drzwi kierowcy (moje, gdyby np. mały5150 miał wątpliwości, po "odbytej" traumie z kibicami drużyn wielu :mrgreen: ), ponaklejałem tych matów bitumicznych psów dingów ile wlezie, poprawiłem poduszki prowadzenia szyby, no luks karwa Lilka, niczym autoryzowane ASO. Nawet se kawy do roboty zrobiłem i fajeczki elegancko pojarywałem. Jednym słowem nuda, bezproblem, zerowstyd.

No ale to były jedynie MOJE drzwi, a jak wszyscy wiemy do walca trzeba przynajmniej dwojga. We wtorek nadszedł dzień drzwi niemoich (tych po prawej, jak wchodzę do kajuty).
Początek banalny, zdjąłem tapicerę, śrubki w porządku alfabetycznym odłożone, spineczki sprawdzone, tylko ... ta karwa Lilka klamka coś tak smętnie wisiała, wisiała (na takich dwóch drutach-cięgnach i wreszcie wzięła i se melancholijnie, siłą grawitacji i godności osobistej ... odpadła. No chuk, sobie myślę, grawitacja działa, to dobrze, po starem się Matka Ziemia kręci. Ponaklejałem te ciężkie i brzydkie dywany wyciszające i do tej klamki się zabrałem. Się okazało, że takie jedno plastikowe ucho do tego cięgna od blokady drzwi, wzięło i się u...łamało.
"Nic się nie stało, nic się nie stało" - w duchu se przynuciłem. Lżej mi się zrobiło i postanowiłem pójść na całość, przyszarżować ostro i podjąć męską na wskroś decyzję. "Niepotrzebna mi przecież ta blokada, po co ona" - pytałem sam siebie. Blokada są dla miętkich Fredów, a ja jestem twardy Kazimierz. Gadałem ze sobą dobrą godziną. No i ustaliłem, że to jedno cięgno podłączone nie zostanie. O ! Jak postanowiłem, tak zrobiłem. Notabene postępuję tak zawsze.

Złożyłem wszystko, odpaliłem se muzyczkę, "pięknie gra " - zagaiłem sam do siebie.
Drzwi się jednak zamknąć nie chciały.
Tak jakby im coś przeszkadzało. A przecież nie powinno bo jednego niepotrzebne bajeru (blokady) sam się pozbyłem.
"Dziwne" - znowu nakręciłem bajerą do siebie.
Nie jestem jednak jakiś kompletny słabeusz w ujęciu horyzontalnym i fizycznym zarazem, więc nieco poirytowany brakiem lojalności drzwi i głupimi z ich strony złośliwościami, wziąłem i....(tu brzydkie słowa ale oddające w sposób kompletny sens mych aktywności) PIERDOLNĄŁEM z całej pary (tak aby się one jednak zamknęły).
Sukces.
Drzwi się zamknęły.
"Piąteczka kolega" - znowu się pochwaliłem. Master of puppets, "jak Tatuś czubeczek zrobi to..." - no samoocena wzrosła niemiłosiernie.

Próba generalna - szyby działają, muzyka pięknie brzmi...
... drzwi się jednak nie otwierają.
"Znowu (tu siarczysta bluzga), te złośliwości" - tym razem zagadałem do drzwi.
Potem nastąpił szereg monologów w różnych językach, niektóre z domieszką miłości, inne błagalne, wreszcie część zdecydowanie imperatywno-impulsywna (Asia w międzyczasie zabrała zwierzęta z tzw. podwórka i pozamykała nawet okna w domu).
Generalnie z tych monologów wynikało, że drzwi są czemuś winne, noszą na sobie ciężar zbrodni wszechświata, ba nawet uczestniczyły w grzechu pierworodnym ludzkości.

Drzwi się jednak wciąż nie otwierały.

Się nie otworzyły do dziś, ja ich nie otworzyłem do dziś, 4turbo nie zdołało ich do dziś otworzyć. NIKT (Stachurowski) , kurna, NIKT (nieStachurowski).

I co ? Sądzicie, że to jest znowu aż takie wielkie niehalo ?
A wcale, że nie. Mam jedynego na świecie 3-drzwiowego Foresława. O ! :-p

I dobrze mu tak ;-)


Pozdrawiam
Sąsiad
Brak podpisu.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 21 cze 2012, o 10:53

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

raczej 4 drzwiowy, prawie Forek sedan :giggle:

leinad
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: już z Polski
Auto: impreza wrx,legacy diesel
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Wstydliwe wyznania

Post 21 cze 2012, o 11:57

Grzesiu już mi poprawiłeś humor :-d :thumb:

To jeszcze dwie krótkie historyjki.
Odbieram telefon tam odzywa się zakłopotana moja dziewczyna i mówi: " Kurwa znowu nie mogę znaleźć swojego telefonu"
Na początku mnie zatkało i powiedziałem, że zadzwonię za chwilę. Po dłuższej chwili oddzwaniam i się pytam czy już znalazła telefon, oj było śmiechu :giggle:

Po dłuższych poszukiwaniach zabawki dla syna poszła moja wybranka do KFC i przy zamawianiu mówi: Poproszę Hot Wheels :lol:

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Wstydliwe wyznania

Post 21 cze 2012, o 14:20

lol... Grzesiu, you made my day :thumb: Ale że 4turbo nie dało rady? No to teraz do mapteka, a potem do cafita :mrgreen: A na końcu do Pana Kluczyka, który ponoć wszystko, zawsze i wszędzie otwiera :thumb:
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 21 cze 2012, o 14:24

Grześ, ale skoro się i tak nie otwierają, to może je wywal. Po cholerę to wozić. :mrgreen:

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 21 cze 2012, o 14:30

Grzesiek_67, opowieść - rewelacja :thumb:

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 172 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 21 cze 2012, o 14:37

Grzesiek_67, no bomba :lol: , musisz częściej coś pisać w tym stylu :idea: . No się normalnie popłakałem :thumb:

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 21 cze 2012, o 14:39

trzeba do blacharza dobrego pojechac














zamówić tabliczkę :giggle: :
Załączniki
imagesCA2DFPFK.jpg
imagesCA2DFPFK.jpg (8.46 KiB) Przejrzano 1794 razy

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 213 razy
Polubione posty: 492 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 21 cze 2012, o 14:40

esilon, i przekręcić o 90 stopni w lewo bo Grigorij ma szyberdach. :mrgreen:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Wstydliwe wyznania

Post 21 cze 2012, o 14:45

esilon,
1. "wywal drzwi całkiem" ,
2. "zamów tabliczkę" ,
3. wpadnij na casting filmu "Wożąc panią Daisy 2"


oczekuję na pozostałe propozycje

4.
5.
6.
.
.
123986. Utop trupa.

:giggle:

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Wstydliwe wyznania

Post 21 cze 2012, o 15:23

4. Bądź niepowtarzalny, zamontuj zwykłą klamkę

Obrazek

ODPOWIEDZ