Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 1 paź 2008, o 07:04

To jakiś mentosowy zboczeniec był



gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 1 paź 2008, o 11:06

Konto usunięte pisze:To jakiś mentosowy zboczeniec był
O ja glupi! Po co mu mniejsce zrobilem!

g.

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 11 gru 2008, o 22:01

Jakiś taki artykuł przeczytałem ostatnio... O pętli śmierci... Wie ktoś coś o ty jakże chwalebnym sposobie zejścia z tego świata...?
To tak w opozycji do Highlanderowskiego "Don't lose your head"... :evilgrin:


Naprawdę tak robią jakieś świry? Czy to tylko wymysł pana redaktora? :?


EDIT: o! link znalazłem: http://wiadomosci.onet.pl/1521517,2677, ... skart.html
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 01:16

Słyszałem to już jakiś czas temu.
Chyba było to przy okazji wypadku motocykilisty rok lub dwa temu w aleji krakowskiej. Ponoć jechał b szybko (surprise surprise) , ktoś mu wyjechał, dzwon lub nie w każdym razie głowę znależli daleko od motoru.
Oczywiście może to być bujda nawet na 4 kółkach.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 01:42

minimus pisze: Słyszałem to już jakiś czas temu.
Chyba było to przy okazji wypadku motocykilisty rok lub dwa temu w aleji krakowskiej. Ponoć jechał b szybko (surprise surprise) , ktoś mu wyjechał, dzwon lub nie w każdym razie głowę znależli daleko od motoru.
Oczywiście może to być bujda nawet na 4 kółkach.
zdaje sie, ze co bardziej hardcorowi tak maja, ze petelka stalowa wokol szyi i do kierownicy. W razie draki szybko, i w miare bezbolesnie.

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 01:49

Kiedyś też czytałem ten artykuł (dawno już) i uznałem wtedy, że to kompletna bajka. Nikt chyba nie jest aż takim samobójcą? :?
Obrazek

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 02:17

Arti pisze: Kiedyś też czytałem ten artykuł (dawno już) i uznałem wtedy, że to kompletna bajka. Nikt chyba nie jest aż takim samobójcą? :?
bajke znam z paru zrodel. I bikerzy tez ja powtarzaja.

M.in. od kolegi, ktory spedza zycie na wozku przez motor.Arti pewno kojarzysz.

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 08:11

Jak widać w każdym micie jest ziarnko prawdy :roll:

Mnie martwi co innego: ci faceci są mocno powaleni, często się zastanawiamy na forach Subaru nad chamstwem, agresją na drodze itp. Nie ma się co dziwić, są różni ludzie, jedni są dobrzy a inni źli, i wiem jedno - nie chciałbym spotkać na ulicy takiego debila jak ten pierwszy koleś o ksywie "Dziwny", taki pojeb wbije człowiekowi nóż w brzuch bez wahania :x

devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 10:41

Sezon ogórkowy, w mediach nuda, to szukają tematów zastępczych. Temat wraca od lat w chwilach największej posuchy na newsy. Moim zdaniem urban legend - nigdy nie widziałem, choć ktoś mi opowiadał, że widział. Tylko nie wiadomo co - może linkę wyzwalającą do kołnierza zabezpieczającego lub kurtki, kabel zasilający interkom, kabel od radia do słuchawek w kasku, przewód zasilający ogrzewanie kombinezonu - bo jest tego trochę. Ale legenda żyje.
http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 11:09

remek pisze:
Arti pisze: Kiedyś też czytałem ten artykuł (dawno już) i uznałem wtedy, że to kompletna bajka. Nikt chyba nie jest aż takim samobójcą? :?
bajke znam z paru zrodel. I bikerzy tez ja powtarzaja.

M.in. od kolegi, ktory spedza zycie na wozku przez motor.Arti pewno kojarzysz.
Tak. Wiem o kogo chodzi. Jeśli tak robią to prawdziwy hardkor. :-|
Obrazek

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 11:42

Dolce far niente ;-)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 12:51

http://wiadomosci.onet.pl/1521517,2677, ... skart.html
Pod tymi słowami mogliby podpisać się i Jacek, i Marek. Mają kolegów, którzy też lubią szybką jazdę motorem. Żadnemu z nich nie pisnęli ani słowem o stalowej plecionce trzymanej w garażu. – Nie raz śmiałem się z "pętli śmierci" razem z nimi. I zastanawiałem się, czy oni również od czasu do czasu nie robią tego samego co ja. Cóż, niełatwo się przyznać przed ludźmi, że jest się wariatem. A skoro nikt się nie przyznaje, więc tak naprawdę nie wiadomo, ile osób zakłada "pętle" – mówi Jacek.

devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 12:52

http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 21:01

Tylko tyle, że cała idea jest bez sensu (chyba, że chodzi o dodatkową podnietę typu "torebka Kosińskiego").
Na motocyklu, przy większej prędkości wywróciłem się trzy razy - nigdy mi się nic nie stało. Większość wywrotek motocyklowych jest (niemal) bez żadnych konsekwencji. Z pętlą na szyi - każda jest ostatnią.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 21:46

Jazda w petelce, mniemam, że to fakt prasowy/medialny, jest równoważna z jazdą furą bez zapiętych pasów... :-|
Dolce far niente ;-)

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 22:03

FUX pisze: jest równoważna z jazdą furą bez zapiętych pasów...
No właśnie nie!
Jazda w samochodzie bez pasów jedynie zwiększa ryzyko urazu. Pętla na szyi na motocyklu, oznacza dekapitację przy banalnej wywrotce.
Debilizm stopnia maksymalnego.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 22:06

No właśnie to chciałem napisać...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 22:18

Gal pisze:
FUX pisze: jest równoważna z jazdą furą bez zapiętych pasów...
No właśnie nie!
Jazda w samochodzie bez pasów jedynie zwiększa ryzyko urazu. Pętla na szyi na motocyklu, oznacza dekapitację przy banalnej wywrotce.
Debilizm stopnia maksymalnego.
Tak ca. 30 lat temu widziałem efekt wypadnięcia ojca i syna z bodajże Łady pod Rydzyną. Wylecieli kilkanaście metrów z fury w młodnik. O czarnych workach pisać chyba nie muszę...
W sumie efekt zbliżony.
Dolce far niente ;-)

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 22:21

FUX, wszystko zależy od prędkości...
Jak przywalisz samochodem przy 40 w latarnię to nawet bez pasów (to źle oczywiście) nic nie powinno ci się stać. Jeżeli przy tych samych 40 motor ci ucieknie spod tyłka a masz na szyi taką pętlę to dekapitacja murowana - motor waży ok 100 kg...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 22:24

Bilex pisze: Jak przywalisz samochodem przy 40 w latarnię to nawet bez pasów (to źle oczywiście) nic nie powinno ci się stać.
Jasne. Najwyżej poduszka ci kark przetrąci...

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 22:25

Bilex pisze:FUX, wszystko zależy od prędkości...
Jak przywalisz samochodem przy 40 w latarnię to nawet bez pasów (to źle oczywiście) nic nie powinno ci się stać. Jeżeli przy tych samych 40 motor ci ucieknie spod tyłka a masz na szyi taką pętlę to dekapitacja murowana - motor waży ok 100 kg...
Na sobie tego wywodu sprawdzać nie zamierzam... :cofee:
Dolce far niente ;-)

devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 22:26

A nie jest tak, że poduszki w nowszych samochodach nie odpalają przy niezapiętych pasach?
http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 22:29

devlin, dobre pytanie.

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 12 gru 2008, o 22:36

Poza tym siła uderzenia musi być odpowiednia żeby się odpaliły...

Zresztą nie chodzi o szczegółu tylko o potwierdzenie tezy Gala. Z motorem zawsze urwie ci łeb i kropka.


Tfu...kreska znaczy.... :-)
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 13 gru 2008, o 18:05

Z tego co wiem nie ma żadnych czujników nie zapięcia pasów jeśli chodzi o wybuch poduszki, jak sądzę i tak bezpieczniej jest walnąć w poduszkę niż w kierownicę (jeśli oczywiście poduszka zdąrzy się napełnić), są natomiast często czujniki masy na fotelu pasażera i jeśli fotel jest pusty do poduszka przednia i boczna się nie otworzą.

ODPOWIEDZ