Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Sk®ecam z Lindelya w prawo w Jerozlimskie, W ostatniej chwili ostre hamowanko, bo reower nie z -rawej, żeby prosto
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Taka mała historyjka:
Jechałem sobie kilka (naście? - mam sklerozę) dni temu autostradą w dzień słoneczny. Prawym pasem. 140 km/h spokojnie podziwiając widoki.
Jakiś Yaris przede mną zaczął się wolno zbliżać do mojej maski. No to lukam w lusterko, kierunkowskaz i... spasowałem. Nigdzie mi się nie spieszy, dzień ładny, pierd..., nie wyprzedzam, nie chce mi się.
I... wziuuuu lewym pasem jakiś jednoślad spokojnie ponad 230 jechał. Nie miałem szansy go zauważyć, nie widziałem go 3-4 sek. wcześniej w lusterku.
Nie zabiłem go tylko i wyłącznie przez moje lenistwo. Gdybym zaczął wyprzedzać to motor miałbym w bagażniku, motocyklistę na skrzyni biegów a kask i głowę jegomościa widziałbym pewnie lecącą przed moją maską.
Jechałem sobie kilka (naście? - mam sklerozę) dni temu autostradą w dzień słoneczny. Prawym pasem. 140 km/h spokojnie podziwiając widoki.
Jakiś Yaris przede mną zaczął się wolno zbliżać do mojej maski. No to lukam w lusterko, kierunkowskaz i... spasowałem. Nigdzie mi się nie spieszy, dzień ładny, pierd..., nie wyprzedzam, nie chce mi się.
I... wziuuuu lewym pasem jakiś jednoślad spokojnie ponad 230 jechał. Nie miałem szansy go zauważyć, nie widziałem go 3-4 sek. wcześniej w lusterku.
Nie zabiłem go tylko i wyłącznie przez moje lenistwo. Gdybym zaczął wyprzedzać to motor miałbym w bagażniku, motocyklistę na skrzyni biegów a kask i głowę jegomościa widziałbym pewnie lecącą przed moją maską.
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Bmtocykle są wszędzie. Nauczyć się trzeba.
Nie wolno nam jeździć, bo oni zapierdalajaą≥
Nie wolno nam jeździć, bo oni zapierdalajaą≥
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
fudżisubo;)
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: WR
- Auto: Forester S turbo MY-01
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Mam forka i sam jeżdżę od 5 lat motocyklem jest znacząca różnica między jazdą na moto a samochodem. Najwięcej wypadków z udziałem motocyklistów ,więcej jest tych którzy winę ponoszą- kierujący samochodami. Ponieważ zapominają się często o podstawowych zasadach na drodze przykłady można mnożyć np: nie spojrzą w lusterko wsteczne, boczne podczas zmiany pasa ruchu, brak sygnalizacji manewru skrętu. Motocykl zajebiście przyspiesza ale droga hamowania to nie auto. Są też wariaci wśród motocyklistów ludzie bez wyobraźni Jedno jest pewne wszyscy musimy się wzajemnie szanować drogi są dla nas wszystkich.
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Często ostrzegam przed wyprzedzaniem błyśnięciem światłami drogowymi, klaksonem, jeżeli uważam, że poprzedzający pojazd może zrobić myk w lewo.
Motocyklista, idący bombą ze 120-150, przy tempie innych 70-90, niech się nie dziwi, że jest bum.
Wyprzedzanie na ciągłej, na trzeciego, skrzyżowaniach, przejściach, etc. to norma wśród tej populacji.
Link: https://www.youtube.com/watch?v=hZCadhDW_i0
Nie powiesz, że jechał 50 mil.
Motocyklista, idący bombą ze 120-150, przy tempie innych 70-90, niech się nie dziwi, że jest bum.
Wyprzedzanie na ciągłej, na trzeciego, skrzyżowaniach, przejściach, etc. to norma wśród tej populacji.
Link: https://www.youtube.com/watch?v=hZCadhDW_i0
Nie powiesz, że jechał 50 mil.
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
zabawa musi być genialna
i można się bawić w mieście, można?
Link: https://www.youtube.com/watch?v=fQRXaGwb3WI
i można się bawić w mieście, można?
Link: https://www.youtube.com/watch?v=fQRXaGwb3WI
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Eeee. Konserwator zabytków by sie nie zgodził; jeszcze ktos klamka by walące się ściany odrapał. No i takich plenerów nie ma....
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Zaczynałem od Komarka w 1969 r.Potem jakieś wfm i wsk.Teraz skuter 250.Trochę strach jeździć po naszych drogach jednośladem.A ten wyścig w mieście po schodeczkach miodzio.
Pamietajmy o Wołyniu.
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
a bo ja wiem?stefanekmac pisze:A ten wyścig w mieście po schodeczkach miodzio.
chyba dla tych, którzy szczególnie lubią poobtłukiwać sobie jajka...
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Ależ skąd, wszystkie takie przeszkody z dupą w górze.
Pamietajmy o Wołyniu.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
to akurat nie jest tłumaczenie, chyba, że zaliczasz to na poczet winy motocyklistyfudżisubo;) pisze: Motocykl zajebiście przyspiesza ale droga hamowania to nie auto.
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
ja nie dam rady wysiąść, ja nie dam?
Link: https://www.youtube.com/watch?time_cont ... hmwHo0N4xQ
a tak po prawdzie, ciekawe jak to wyglądało i co się naprawdę stało
Link: https://www.youtube.com/watch?time_cont ... hmwHo0N4xQ
a tak po prawdzie, ciekawe jak to wyglądało i co się naprawdę stało
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
To Gdynia, tam gdzie Janek Wiśniewski padł.
Jak miałbym zgadywać to trafił lewą stroną w barierki i przęsło mostu - jest wgniotka na baku.
Jeździć panie trzeba umić.
Jak miałbym zgadywać to trafił lewą stroną w barierki i przęsło mostu - jest wgniotka na baku.
Jeździć panie trzeba umić.
MOJE CIAŁO MÓJ WYBÓR
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Wg mnie to właśnie są nieżli. Wypieprzyć się tak, żeby moto specjalnie nie uszkodzićJaca68 pisze: Jeździć panie trzeba umić.
Drugi jeszcze lepszy, złapał, zgasił, postawił obok swojego, nawet go nie zarysował
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
Ten z suzuki szacun, ciął dość szybko przez mostek a w lusterku zauważył co się dzieje.
ten drugi - no comments
ten drugi - no comments
MOJE CIAŁO MÓJ WYBÓR
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
busik pisze: a tak po prawdzie, ciekawe jak to wyglądało i co się naprawdę stało
Przy sporej prędkości, na wiadukcie, pomiędzy barierami.... wolę sobie nie wyobrażać