Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 14 wrz 2013, o 18:35

WiS, diabli ich wiedzą z tym moto. Wszyscy widzieliśmy takich.
Tak samo jak sami jechaliśmy podobnymi ulicami z podobnymi prędkościami.
To jedynie lekcja dla nas, bo jeśli już są więzienia, areszty to dać się za wypadek przecwelować porządnie przez parę lat chyba się nie opłaca.
W L.A. więzienie za dużą prędkość w zabudowanym - za "usiłowanie zabójstwa".
SZWECJA TU BĘDZIE ale z dziurami.
Auta kupować wolne, wygodne, ciche, oszczędne, nie kuszące - jak w Danii.
I kupisz se Audi z najmniejszym i najsłabszym silnikiem. I co? A gitara, panie.
Kupisz se Leona, i właśnie 1.2 i to z ogranicznikiem prędkości do 110 na autostradzie.


Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 14 wrz 2013, o 18:39

MOTO again.
Czy moto może zgodnie z prawem jechać przed światłami między autami - jeśli nie, to dlaczego za to nie lapią.
Czy moto ma prawo oślepiać w dzień długimi światłami? jeśli nie, dlaczego nie łapią...
Dlaczego nie ma codziennie w cieple dni łapanek na moto gnających do roboty?
...
Bo się trudno łapie. Chyba.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Kąąbi 3 i Niepsujące się.
Polubił: 206 razy
Polubione posty: 282 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 14 wrz 2013, o 18:57

Arno pisze: Czy moto ma prawo oślepiać w dzień długimi światłami?

A nie ma przypadkiem obowiązku na długich jeździć ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 18 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 14 wrz 2013, o 21:20

leon pisze: A nie ma przypadkiem obowiązku na długich jeździć ?
Nie. To jest niezgodne z przepisami.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Kąąbi 3 i Niepsujące się.
Polubił: 206 razy
Polubione posty: 282 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 14 wrz 2013, o 21:29

Czyli coś źle usłyszałem.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 14 wrz 2013, o 21:31

Arno pisze: Czy moto może zgodnie z prawem jechać przed światłami między autami - jeśli nie, to dlaczego za to nie lapią.
Czy moto ma prawo oślepiać w dzień długimi światłami? jeśli nie, dlaczego nie łapią...
Dlaczego nie ma codziennie w cieple dni łapanek na moto gnających do roboty?

1. Nie. Bo im się nie chce.
2. Nie. Bo im się nie chce.
3. Bo im się nie chce.

:mrgreen:

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 07:36

Arno pisze:MOTO again.
Czy moto może zgodnie z prawem jechać przed światłami między autami - jeśli nie, to dlaczego za to nie lapią.
Może, jeżeli mieści się na tym samym pasie ruchu. A zazwyczaj się mieści.
Arno pisze:Czy moto ma prawo oślepiać w dzień długimi światłami? jeśli nie, dlaczego nie łapią...
Dlaczego nie ma codziennie w cieple dni łapanek na moto gnających do roboty?
...
Bo się trudno łapie. Chyba.
Jak to mówią, "uderz w stół, nożyce się odezwą". Widzę, że jestem jedynym motocyklistą na forum :roll:

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 07:54

Maf1, mieszczą się teoretycznie. Gdyby samochód stał z samego brzegu pasa, to istotnie miejsce by było. ALe norma jest taka, że motocykliście przeciskają się po LINII między pasami i lawirują między autami.
Także w ruchu na dość sporych prędkościach się to zdarza.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 08:05

A od kogo zależy gdzie stoi? W większości przypadków, jadąc do pracy lub z pracy, mieszczę się na tym samym pasie. Wielu kierowców widząc nadjeżdżający środkiem motocykl zjeżdża na bok udostępniając przejazd. Niektórzy robią dokładnie odwrotnie. Bo dla czego "on" ma jechać jak ja stoję?

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 08:09

Arno pisze: Maf1, mieszczą się teoretycznie. Gdyby samochód stał z samego brzegu pasa, to istotnie miejsce by było. ALe norma jest taka, że motocykliście przeciskają się po LINII między pasami i lawirują między autami.
Także w ruchu na dość sporych prędkościach się to zdarza.

O ile w korku nie widzę najmniejszego problemu, o tyle dostaję gęsiej skórki czasami, kiedy to robią w całkiem szybkim ruchu miejskim. Wystarczy dziura w jezdni, którą zechce ominąć jeden z samochodów pomiędzy którymi jedzie motocyklista. Cokolwiek.... wypadający na drogę pies, ktoś łapiący gumę i tracący tor jazdy.... Mam wrażenie, że niektórzy motocykliści (sam też jeździłem, żeby nie było) po prostu stracili wyobraźnię....

Całe szczęście, jest też druga grupa - myślących i przewidujących. Od razu da się ich rozpoznać po tym, że nie robią głupich, brawurowych ruchów.

stefanekmac
5 gwiazdek
Auto: był forek XT jest OBK 2,5
Polubił: 26 razy
Polubione posty: 91 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 08:17

Ja się tam nieczęsto pcham na tzw międzypas ale jak jest luka to tak.Dodatkowo moi mili my nie zajmujemy miejsc na parkingach.Weźcie to pod uwagę.Ale frustracje z powodu "on jedzie ja stoję" rozumiem.Mam spory skuter więc się nie pcham w każdą szparkę ocierając cudze lusterka. Na ulicy spod świateł większość moto już od 125 daję radę. 250 i większe spokojnie odjeżdżają autom.A już skuter to bajka.Nie szukamy 1 biegu a w puszkach to częste.Aha na torze Kielce podczas doszkalania instruktor mówił że zawsze jeździ na światłach drogowych.A to były glina...
Pamietajmy o Wołyniu.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 08:22

maf1 pisze:A od kogo zależy gdzie stoi? W większości przypadków, jadąc do pracy lub z pracy, mieszczę się na tym samym pasie. Wielu kierowców widząc nadjeżdżający środkiem motocykl zjeżdża na bok udostępniając przejazd. Niektórzy robią dokładnie odwrotnie. Bo dla czego "on" ma jechać jak ja stoję?
Nieco inaczej to wygląda, większość kierowców nie patrzy jadać w korku cały czas w lusterka, sprawdzają za to smsy, grzebia w nosie, mają w nosie wszystko. Motocykliści zakładają, że są widoczni, że nasz kierowca już się przywyczaił, jak we francji czy grecji, że moto jest masa... A moto dziś na razie wymusza.Bardzo często i nie wszyscy. Ale liczba zachowań samobójczych przeraża. I nie liczenie się z innymi na drodze również.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 08:22

Jaki masz skuter?

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 08:23

stefanekmac pisze:Ja się tam nieczęsto pcham na tzw międzypas ale jak jest luka to tak.Dodatkowo moi mili my nie zajmujemy miejsc na parkingach.Weźcie to pod uwagę.Ale frustracje z powodu "on jedzie ja stoję" rozumiem.Mam spory skuter więc się nie pcham w każdą szparkę ocierając cudze lusterka. Na ulicy spod świateł większość moto już od 125 daję radę. 250 i większe spokojnie odjeżdżają autom.A już skuter to bajka.Nie szukamy 1 biegu a w puszkach to częste.Aha na torze Kielce podczas doszkalania instruktor mówił że zawsze jeździ na światłach drogowych.A to były glina...
Instruktor sruktor. A przepis przepisem. W wielu sytuacjach, np wyprzedzanie na styk na szosie, oślepiający motocykl może sobie sam zaszkodzić.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

stefanekmac
5 gwiazdek
Auto: był forek XT jest OBK 2,5
Polubił: 26 razy
Polubione posty: 91 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 08:48

Nie mam założonych lewych ksenonów w skuterze i nie jeżdżę na długich.Mnie też takie niepokoją.Ale zauważ jak słabiutkie mają światła różne chińczyki ? to jak świeczka z daleka wygląda.Mój xmax ma 2 widoczne a oni jedno z maleńkim odbłyśnikiem.Kierunki też ledwo widoczne w słońcu.
Pamietajmy o Wołyniu.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 08:50

stefanekmac pisze: Mój xmax

który?
http://www.yamaha-motor.eu/pl/products/ ... index.aspx

stefanekmac
5 gwiazdek
Auto: był forek XT jest OBK 2,5
Polubił: 26 razy
Polubione posty: 91 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 09:08

Takie małe 250. Ale już robią 400. Jest na rynku od maja.Dołożyłem wielgaśną szybę i to go spowolniło ale komfort i cisza lepsza niż w forku na autobanie...
Pamietajmy o Wołyniu.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 12:38

Arno pisze: Instruktor sruktor. A przepis przepisem. W wielu sytuacjach, np wyprzedzanie na styk na szosie, oślepiający motocykl może sobie sam zaszkodzić.

Jedyne do czego się można przyczepić, to, że czasem nie wyłączają długich po zapadnięciu zmroku. Wtedy faktycznie oślepiają. W ciągu dnia moim zdaniem są dzięki temu lepiej i wcześniej widoczni.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 15:42

imho to zagrozenie dla tych ktorzy na dlugich nie jezdza.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 172 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 16:56

To jak tam Gamonie jednośladowe :idea: kiedy Wasze motorynki do misek z olejami wrzucacie na zimę :idea: :razz:

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 17:22

Fido_, na moje oko, jak jedzie na długich a ty siedzisz w zwykłym aucie a nie Foresterze czy Sharanie, to jeśli mija cię na wąskiej drodze na styk, to cię nieźle oślepia - tak że trzeba odwrócić oczy. To stwarza dla niego zagrożenie.
Przypominam, że jest cała falanga ludzi, którzy twierdzą, że światła są zbędne!
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 17:50

Piter 35 pisze:To jak tam Gamonie jednośladowe :idea: kiedy Wasze motorynki do misek z olejami wrzucacie na zimę :idea: :razz:
Chyba Cię pogięło! Lato jeszcze :lol:

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 18 wrz 2013, o 17:53

Arno pisze:
maf1 pisze:A od kogo zależy gdzie stoi? W większości przypadków, jadąc do pracy lub z pracy, mieszczę się na tym samym pasie. Wielu kierowców widząc nadjeżdżający środkiem motocykl zjeżdża na bok udostępniając przejazd. Niektórzy robią dokładnie odwrotnie. Bo dla czego "on" ma jechać jak ja stoję?
Nieco inaczej to wygląda, większość kierowców nie patrzy jadać w korku cały czas w lusterka, sprawdzają za to smsy, grzebia w nosie, mają w nosie wszystko. Motocykliści zakładają, że są widoczni, że nasz kierowca już się przywyczaił, jak we francji czy grecji, że moto jest masa... A moto dziś na razie wymusza.Bardzo często i nie wszyscy. Ale liczba zachowań samobójczych przeraża. I nie liczenie się z innymi na drodze również.
I oto chodzi. Jak w tytule wątku "...a co mnie to obchodzi" :wall:

a liczba zachowań samobójczych jest chyba identyczna jak u kierowców samochodów. Jechałem w sobotę do Kościerzyny. Nie spotkałem ani jednego samobójcy na motocyklu a w samochodach kilku.

@lbert
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: KOTLINA Kłodzka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 26 wrz 2013, o 22:27

maf1 pisze: Widzę, że jestem jedynym motocyklistą na forum
Nie jesteś ;-)
maf1 pisze: Niektórzy robią dokładnie odwrotnie. Bo dla czego "on" ma jechać jak ja stoję?
Ostatnio pojechałem do roboty w słońcu, wracałem w deszczu. Chyba właśnie padający deszcz sprawił, że prawie wszyscy kierowcy robili mi miejsce, dzięki czemu nie stałem w 1,5 km korku. Właśnie prawie wszyscy , bo jeden znalazł się taki, który z premedytacją zrobił dokładnie odwrotnie, wjechał nawet na linię... No i co - szlif przy 40 km/h po mocniejszym hamowaniu na ultraśliskiej linii. Oczywiście nie mogę mieć pretensji - jechałem po linii pomiędzy pasami ale po prostu ZROBIŁO MI SIĘ PRZYKRO ;-( Na szczęście widzę poprawę we wzajemnych relacjach - krzyczenie " ja ci się ch... przecisnę " i machanie rękami to jednostkowe przypadki :thumb:
Life is a Joke !

ryjeks
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?

Post 26 wrz 2013, o 22:53

@lbert, Ty lepiej powiedz czy masz sprzęt przygotowany do zimy ? :mrgreen:
Ten z czterema kółkami :-)
Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae

ODPOWIEDZ