Motocykle sa wszędzie - a co mnie to obchodzi?
: 18 kwie 2008, o 16:34
Zauważyłem ostatnio, że zaimportowana z "zachodu" kampania "Motocykle są wszędzie! Sprawdź dwa razy! Patrz w lusterka!" przybiera w Polsce na sile.
Fajnie. Nie chce obrazić nikogo kto używa motocykla lub skutera (a sam nie jeżdżę) ale:
CO MNIE TO OBCHODZI?!
Może jestem niedoinformowany ale z tego co wiem pojazd jednośladowy powinien w ruchu zachowywać sie podobnie jak pojazd czterokołowy- czyli jeżdżenie między samochodami czy to stojącymi w korku czy poruszającymi się obok siebie jest zabronione. Nie żeby mi to przeszkadzało, podobnie jak to, że motocykle poruszają się znacznie szybciej (choć nieprzepisowo - podobnie jak my czasem). Ale na miły Bóg - robią to na własne ryzyko! po co ta akcja? Dlaczego to JA mam uważać?!
jak się napędzam WRXem to mam świadomość, że większość kierowców może nie przewidzieć takiego mojego przyspieszenia - i robię to właśnie na własne ryzyko.
Nie naklejam sobie: "WRXy są wszędzie ble ble"
Dlaczego mam uważać na gości, którzy akurat postanowili rozbujać swoja Hayabusę do 250 km/h albo zrobić slalom między samochodami - bo nie muszą stać w korkach? Albo nagle zmieniają pas bo akurat zobaczyli luke między samochodami?
Any thoughts?
P.S. Chcieliście kontrowersji to porszszsz....
Fajnie. Nie chce obrazić nikogo kto używa motocykla lub skutera (a sam nie jeżdżę) ale:
CO MNIE TO OBCHODZI?!
Może jestem niedoinformowany ale z tego co wiem pojazd jednośladowy powinien w ruchu zachowywać sie podobnie jak pojazd czterokołowy- czyli jeżdżenie między samochodami czy to stojącymi w korku czy poruszającymi się obok siebie jest zabronione. Nie żeby mi to przeszkadzało, podobnie jak to, że motocykle poruszają się znacznie szybciej (choć nieprzepisowo - podobnie jak my czasem). Ale na miły Bóg - robią to na własne ryzyko! po co ta akcja? Dlaczego to JA mam uważać?!
jak się napędzam WRXem to mam świadomość, że większość kierowców może nie przewidzieć takiego mojego przyspieszenia - i robię to właśnie na własne ryzyko.
Nie naklejam sobie: "WRXy są wszędzie ble ble"
Dlaczego mam uważać na gości, którzy akurat postanowili rozbujać swoja Hayabusę do 250 km/h albo zrobić slalom między samochodami - bo nie muszą stać w korkach? Albo nagle zmieniają pas bo akurat zobaczyli luke między samochodami?
Any thoughts?
P.S. Chcieliście kontrowersji to porszszsz....
