Forum Subaru

Masakra.
To jest Polska właśnie.
Jeźdżę po dziurach, za szybko, narażając siebie i innych.
I oni nagle decydują nie inwestować.
Nie inwestować, bo co robią z pieniędz i z podatków? Jakoś nietęgo państwo zarządza.
Dotyczy to nie tylko obecnego rządu ale także poprzedniego, genialnego.

Czechy za chwilę będą całe w sieci autostrad. zobaczcie sobie
http://www.motorway.cz/motorway-net

A my nagle zdejmujemy. I znowu 10 lat się pierdzieliść krakowską... Jakieś bałwaństwo do kwadratu.
Dziś największy intelekt polskiej telewizji i jedyny ekspert od tych spraw, czyli ob Kornacki z TVN turbo, powiedział, że podniesienie limitu to generalnie, parafrazuję, bałwaństwo. Bo wszędzie na wiecie np w Szwajcarii się przestrzega co do kilosa... A u nasz.. I że podniesienie prędkości na autostradach to NIE TĘDY DROGA jak powtarzał swój świetny bon mot.
Tak. I że polacy jeżdżą strasznie. I za szybko i w ogóle...
To ja się pytam Kornackiego z tej oto trybuny: Panie Kornacki, pan jadziesz katowicką 100 na godzinę, czy szybciej?
A Do Konstancina jak macie kolejne zdjęcia do programu na trasie rowerowje obok szosy ( czyli jeździcie autami po chodniku i trasie rowerowej) to jadziesz pan, panie Kronacki tam 60 km/h jak przeiwudja przepisuy i to co do kilometra?
No słucham.

Czesi autostrady zaczęli budować już w latach osiemdziesiątych u.w. lub wcześniej. Zaraz po zbudowaniu krótkiego / ale strategicznego/ odcinka do Pragi wprowadzili winiety i mieli kasę na ciąg dalszy który KONSEKWENTNIE realizowali. W Polsce natomiast po wybudowaniu "gierkówki" /chwała Mu za to/ zapadła głucha cisza. NIC się nie działo. Później Balcerowicz wykombinował sobie że autostrady wybudują prywatne firmy ale te TYLKO wykupiły koncesje na warunkach mocno niekorzystnych dla państwa i "zażyczyły" sobie gwarancji tegoż państwa w kwestii opłacalności tej inwestycji. Po jakimś czasie niejaki Pol minister od dróg chciał powielić czeski sposób finansowania autostrad przy pomocy winiet. Został obśmiany i wygwizdany a opóźnienia w budowie autostrad rosły. Na szczęście przyszło EURO i budowa autostrad powoli ruszyła naprzód, Tyle tylko że teraz płacimy za jazdę po tych kawałkach autostrad bajońskie pieniądze a winietki podejrzewam byłyby tańsze no i nie dopłacalibyśmy do TIR-ów na autostradach. Ale jak to zwykle bywa mądry Polak po szkodzie

Tę ohydną grubą babę, która dzisiaj w wiadomościach wieczornych powiedziała, że podwyższenie dopuszczalnej prędkości na autostradzie spowoduje podwyższenie ilości wypadków i rozmiaru ich skutków gołymi rękami bym zatłukł na śmierć. Skończony debilizm. I to jakaś komisja ds bezpieczeństwa na drogach jeszcze.

PS. W tym kraju nigdy nie będzie normalnie.

Arno pisze: To ja się pytam Kornackiego z tej oto trybuny: Panie Kornacki, pan jadziesz katowicką 100 na godzinę, czy szybciej?

A taki ch*, jak słoniowa trąba ;) Nawet w której z autoprzyjaciółek oburzał się, jak młodzież sandałowo-koszulowa w kratkę obrzuciła go pustą, plastikową butelką podczas kruzingu Prosiakiem po jakimś górskim zakątku. Oczywiście jechał w zgodzie z przepisami (wink-wink ;))

r.

Arno pisze:To ja się pytam Kornackiego z tej oto trybuny: Panie Kornacki, pan jadziesz katowicką 100 na godzinę, czy szybciej?

No mdłości łapią od takich gadek pod publikę....
A w sumie do tej pory lubiłem gościa i mi się jego programy podobały.


To trochę jak Hołek, nawoływał w akcjach żeby przepisów przestrzegać, albo może i jeszcze wolniej jeździć, a sam zawsze zapieprzał jak cholera.

jarmaj pisze: To trochę jak Hołek, nawoływał w akcjach żeby przepisów przestrzegać, albo może i jeszcze wolniej jeździć, a sam zawsze zapieprzał jak cholera.

Hołek o koleszkach, którzy chcą się z nim zmierzyć w trasie

Link: http://www.youtube.com/watch?v=Ry16JHJzz3o

Żeby było jasne. Nie mam nic przeciwko zapieprzaniu Hołka. Wręcz przeciwnie, świetnie je rozumiem.

Mdli mnie jedynie od tego bycia świętojebliwym przed kamerą i nawoływania o to wszem i wobec.

Tak, wiem, to zarobek. Ale i tak mnie mdli od takiej obłudy. I Hołka i Kornackego:-/

Świętojebliwa hipokryzja.
Oni w tym TVN stali się z własnej nominacji autorytetami w każdej sprawie.

Z tego by starczyło na parę dróżek rocznie


Link: http://www.youtube.com/watch?v=dAKdqc2AGOE

Arno, ale to chyba każda TV tak ma, zwłaszcza programy śniadaniowe + różnego rodzaju poradnikowe

Barthol, tak i jeszcze kupa disklejmerów w stylu

“Beavis and Butt-Head are not role models. They’re not even human. They’re cartoons. Some of the things they do would cause a person to get hurt, expelled, arrested, possibly deported. To put it another way: Don’t try this at home.”

Barthol, ale on nie truł w śniadaniowej.
Żałujta żeśta nie widzieli... no paw królowej normalnie.

Arno, ja TV prawie nie oglądam... Ale jak jak już włączę to czasem trafiam na takie dysputy, że głowa mała. Coś w rodzaju: jak wciągać i wyciągać brzuch

widziałem to pitolenie w wiadomościach i też się wk......

Arno pisze: Dziś największy intelekt polskiej telewizji i jedyny ekspert od tych spraw, czyli ob Kornacki z TVN turbo, powiedział, że podniesienie limitu to generalnie, parafrazuję, bałwaństwo. Bo wszędzie na wiecie np w Szwajcarii się przestrzega co do kilosa... A u nasz.. I że podniesienie prędkości na autostradach to NIE TĘDY DROGA jak powtarzał swój świetny bon mot.

he, he... a ktoredy droga?
fajny temat zastepczy.. dobrze, ze nie mam TV

tak czy siak, dobrze, ze podniesli, zblizyli ja do rzeczywistej.
z tego co widze i tak wiekszosc osobowek jedzie te 140-150 kmh (choc i tak nikt tego nie pilnuje)

wczoraj stalem w godzinnym korku przy zjezdzie z A2. ZERO informacji o korku.
nie ma tablic, nie ma samochodu obslugi czy policji przy ostatnim przejezdnym zjezdzie.
bylo auto obslugi z napisem korek ale na wysokosci stojacych aut .. bez sensu..
nie ma TMC, nie ma Tomtom traffic live. nawet na radiu nikt nic nie powiedzial, bo jadacy w przeciwna strone mieli gdzies tych co na korek ladowali.. oni swoje odstali to niech Ci tez postoja..

dojechalem do granicy - kolejny zonk, zablokowana autostrada. tomtom z hd trafic live poinformowal, przeliczyl i pokazal alternatywna droge z objazdem i za moment mialem problem za soba.

kiedys sie nauczymy. szkoda, ze od razu sie nie planuje systemu, nie patrzy sie na to calosciowo.

gregski pisze: kiedys sie nauczymy. szkoda, ze od razu sie nie planuje systemu, nie patrzy sie na to calosciowo.

taak, ciekawe za ile pokoleń to nastąpi.

gregski pisze: i tak wiekszosc osobowek jedzie te 140-150 kmh (choc i tak nikt tego nie pilnuje)

Ja dostałem 300zł i 6pkt za 160kph ustawione na tempomacie na A4 (jechałem 997 GT2....) Skodą by pewnie nie zwrócili uwagi....

no widzisz Az.. od nowego roku cie puszcza.. bo 160kmh na tempo to jakies 155 kmh w realu wiec w granicy rozsadku

No tak ale umówmy się że to jest chore żeby na autostradzie łapać z radarem. Jak dobrze pamiętam w 2010 było w sumie 25 wypadków na autostradach w PL....

Azrael, zgadza sie.. na A2 stoja tylko przy remontach.
Co do tych 25 wypadkow, to pewnie 90% byla spowodowana strzalem opony.. widzialem nie raz auta po dachach wlasnie z tego powodu.. ludzie nienauczeni sprawdzac cisnienia w kolach przed szybka jazda..

ky pisze:

Arno pisze: To ja się pytam Kornackiego z tej oto trybuny: Panie Kornacki, pan jadziesz katowicką 100 na godzinę, czy szybciej?

A taki ch*, jak słoniowa trąba ;) Nawet w której z autoprzyjaciółek oburzał się, jak młodzież sandałowo-koszulowa w kratkę obrzuciła go pustą, plastikową butelką podczas kruzingu Prosiakiem po jakimś górskim zakątku. Oczywiście jechał w zgodzie z przepisami (wink-wink ;))

r.

imć pan Kornacki jest nikczemnego wzrostu może stąd ta jego mądrość wypływa a co to pierd... smutków w programach tvn-owskich i innych to jest i występuje to od lat-patrz imć pan Hołek nawołujacy do spokojnej jazdy, po czym widziany i słyszany w jednym z klubów nocnej Warszawy szczycił się (majac lekko wlane) że do Olsztyna Impeza nie jechał dłuzej jak godzinę to się nazywa spokojna i bezpieczna jazda

ale oni o tym pierdzielą od 2 tygodni. W sensie o tym, że budować nie będą. A na oko to widać było od roku. Po oszołamiającym tempie prac. Niektóre koparki pordzewiały

Ale za to wzrośnie VAT i tajemnicza opłata paliwowa. A jak do tego zaczniemy szybciej jeździć to nie nadążą przeliczać kasy od tego spalania. Będzie na autostrady w pół roku.

remek, może chłopcy z rządzącej ferajny nie chcą ogłosić bankructwa w roku wyborczym i dlatego tną wydatki na drogi... Taką wypowiedź "ekspertów" w TVP Info słyszałem wczoraj...


W sumie ten fragment jest ideanym podsumowaniem:

Link: http://www.youtube.com/watch?v=V31-06ZAw54

No ale tu się musimy zdecydować. Płaczemy, że dziura, że podatki ale drogi powstają, czy też że dróg nie ma, ale może dziura będzie mniejsza? ;)))

r.