Ja się od razu i bez bicia przyznaję, że nie umiem. Niby nic nowego, tak coś przeczuwałem... ale nie sądziłem, że AŻ TAK nie umiem
Miłej zabawy Państwu życzę
Re: Umiesz jeździć...?
: 6 sty 2011, o 19:06
autor: Konto usunięte
Ja też nie umiem. I też "aż tak". Ktoś, kto wymyślił ten symulator ma nierówno pod sufitem. Strach się bać jeśli ktoś potraktuje to poważnie i będzie uczył się kolejnych czynności
Re: Umiesz jeździć...?
: 6 sty 2011, o 19:15
autor: gregski
Konto usunięte pisze:
Strach się bać jeśli ktoś potraktuje to poważnie i będzie uczył się kolejnych czynności
to sie nauczy obslugiac tego flasha, ale na pewno nie jezdzic...
w tym roku robilem prawko na motur, testy teoretyczne wolaja o pomste do nieba...
no ale moze o to chodzi... hgw..
Re: Umiesz jeździć...?
: 6 sty 2011, o 20:44
autor: ky
Zajebiste. Jadę jednojezdniową drogą: po jednym pasie w każdą stronę, każe mi się zatrzymać przy polucjancie. Prawidłowa sekwencja: spojrzeć w prawe lusterko i jeszcze raz w prawo: zapewne dlatego, że FUX mnie będzie próbował wziąć z prawej po zielonym ;))
r.
Re: Umiesz jeździć...?
: 6 sty 2011, o 22:38
autor: jarmaj
WiS pisze:Wydaje się Wam, że umiecie jeździć?
(...)
Ja się od razu i bez bicia przyznaję, że nie umiem.
Mi się wydawało że umiem.
Do momentu, jak parę dni temu nie przejechałem się na prawym u kilku dolnośląskich tubylców w górach po śniegu.
I żaden symulator, czy inne cholera wie co, nie był mi potrzebny, żebym sobie swoje miejsce w szeregu uświadomił.....
Re: Umiesz jeździć...?
: 6 sty 2011, o 22:54
autor: Arno
zabiłem osiemnaście osób chyba
Re: Umiesz jeździć...?
: 6 sty 2011, o 23:49
autor: barbie
Rany, co za kaszalot. Nie dość że jakaś totalnie bzdetna obsługa, to jeszcze nie rejestruje że mu coś klikłam. Nic sie nie znajo, ja i tak umiem jeździć
jarmaj pisze:
Mi się wydawało że umiem.
Do momentu, jak parę dni temu nie przejechałem się na prawym u kilku dolnośląskich tubylców w górach po śniegu.
bo to sa praktycy, tam nie chcac czy niechcac warunki uczac Cie przezycia ucza cie jezdzic
cos jak finowie
mega szacun od samego poczatku z mojej strony
Re: Umiesz jeździć...?
: 7 sty 2011, o 21:54
autor: eMTi
o lol... ale kaszana ten flash..... Przypomina mi to raczej próbę złamania jakiegoś hasła (dokładna, długa kombinacja wpisana w jednej jedynej możliwej kolejności), niż naukę jeżdżenia... Mam wrażenie, że ktoś, kto by się mocno wkręcił w ten "symulator" na drodze zabiłby się od razu, bo np. hasło "lusterko wsteczne" oznaczałoby, żeby się popatrzył/-ła na lusterko i przeszedł/-ła do następnego manewru, bez zakumania, co w tym lusterku się widziało i jakie czynności należy powziąć względem tego... Liczyłby się fakt...
jarmaj pisze:
kilku dolnośląskich tubylców
chyba tambylców A u kogo byłeś na prawym? Kijek, sidor?
Re: Umiesz jeździć...?
: 7 sty 2011, o 21:57
autor: burat
eMTi, a ty co z Mazowsza jesteś żeś nie tubylec Dolnośląski
Re: Umiesz jeździć...?
: 7 sty 2011, o 22:07
autor: eMTi
no dlatego ja bym mógł napisać "tubylec" Ale istotą sprawy jest to, kto straszył jarmaja na prawym
Re: Umiesz jeździć...?
: 7 sty 2011, o 22:09
autor: burat
a no to właśnie bo z postu myślałem ,że ty a więc kto admin
Re: Umiesz jeździć...?
: 7 sty 2011, o 22:22
autor: Piter 35
eMTi pisze:
Ale istotą sprawy jest to, kto straszył jarmaja na prawym