Strona 1 z 3

Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 6 sty 2011, o 20:33
autor: FUX
Wszystko przez golonkę, bo mnie sprowokował!

Gdybym srał kasa w ilościach nieograniczonych, tylko nie piszcie, że chcecie jakis wieżowiec w Dubaju, bo na ch... Wam :giggle: , to co byście chcieli???

Golonka jako pierwszy do odpowiedzi!!!
James Cook i niech pisze dalej! :mrgreen:

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 6 sty 2011, o 20:38
autor: ky
Oczywiście, że wieżowiec w Dubaju. Cały parking podziemny (zapewne klimatyzowany) na moje fury!!! ;)

r.

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 6 sty 2011, o 20:40
autor: leon
Robura.

Obrazek

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 6 sty 2011, o 20:48
autor: Arno
FUX, to dość proste: Święty spokój. I wystarczy.
Można by się zastanowić nad miejscowką pobytową.
Dolny Śląsk z jakimś super widokiem, na Mazurach coś, lub w Bieszczadach... zresztą miejsc tu jest milion pińćset... Nad Morzem gdzieś po ś®odku...
Albo w jakimś super miejscu w USa np.
Są takie dziwne i nieznane w pl miejsca.
No tradycyjnie, to są cudne i puste miejsca w UTAH. Ale mniej tradycyjnie:
Upstate New York obok Finger Lakes ( Corning).
Ostatnio kuzyni tam się do pracy przenieśli. Trzy hektary ziemi, widok na parę kilometry...
TAK, to jest odpowiedź: WIDOK! WIDOK DALEKI CHCIAŁBYM MIEĆ! I święty spokój.

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 6 sty 2011, o 20:51
autor: FUX
Obrazek

To od jutra kcę!!!!

:x :x :x

I świętego spokoju!!!! :wall: :wall: :wall:

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 6 sty 2011, o 20:57
autor: j33mbo
nie wiem czy tylko miejsce określa to, że jest fajnie,
mimo, że uważam się za jednostkę aspołeczną, to chciałbym mieć kilkoro ciekawych ludzi dookoła
na ten moment takim miejscem są dla mnie Bieszczady, ale to kłóci się z tematem wątku

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 6 sty 2011, o 21:01
autor: FUX
j33mbo, Bieszczady są kool, pod warunkiem, że na zakup rzeczonej miejscówki s.. sie kasa...
pokaż to miejsce!

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 6 sty 2011, o 21:17
autor: Konto usunięte
Podzieliłbym tę kasę na 2 kupki. Za jedną bym sobie zakupił jacht i przystań gdzieś na Karaibach. Przez pół roku bym robił tam za barmana, robiąc drinki dla różnych zawadiaków i poszukiwaczy przygód, drugie pół roku bym robił za poszukiwacza przygód, podróżował z ukochaną* poznając zwyczaje ludzi z różnych dziwnych miejsc świata.

Drugą kupkę przeznaczył bym na cele szlachetno-patriotyczne. Jakieś wsparcie inicjatyw młodych rodaków, którzy nie mają kasy na swoje pomysły, może jakiś sponsoring krajowych ośrodków naukowych, które robią fajne rzeczy, a mają kłopoty z funduszami.





*oczywiście ukochaną żoną ;-)

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 6 sty 2011, o 21:21
autor: FUX
Konto usunięte pisze: Drugą kupkę przeznaczył bym na cele szlachetno-patriotyczne. Jakieś wsparcie inicjatyw młodych rodaków, którzy nie mają kasy na swoje pomysły, może jakiś sponsoring krajowych ośrodków naukowych, które robią fajne rzeczy, a mają kłopoty z funduszami.

Ale wszystko zależne od wysokości kupki... :mrgreen:

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 6 sty 2011, o 21:24
autor: Konto usunięte
No napisałeś ;-)
FUX pisze: Gdybym srał kasa w ilościach nieograniczonych

więc nie mam dylematów :mrgreen:

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 6 sty 2011, o 21:29
autor: esilon
Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to... jeżeli chodzi o wybór samochodu to przeznaczyłbym sporą część czasu tuz po otrzeźwieniu z osłupienia że mam taka wydzielinę ,na wypożyczanie wszelkich "supersamochodów" z całego świata w celu wybrania tych kilkudzisięciu najlepszych do zakupu ,

a potem budowa parkingu a własciwie bunkra w celu obrony przed chętnymi do przejażdzki tudzieź zaboru pozostałej wydzieliny

bez sensu, co to za radośc mieć wszystko tak o, sru i już, to by sie zapewne szczęśliwie nie skończyło

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 6 sty 2011, o 21:34
autor: FUX
esilon pisze: a potem budowa parkingu a własciwie bunkra w celu obrony przed chętnymi do przejażdzki
No co?
Kolegom bys nie pożyczył??? :mrgreen:

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 01:35
autor: Bergen
Zdobył bym koronę Ziemi w obu wersjach, śnieżną panterę i kilka innych. Polazł bym na oba bieguny. Obsikał bym conajmniej z dwa posągi na Rapa Nui i kilka rowków w ziemi na Nazca. Przeżeglował bym cały świat dookoła. W międzyczasie powołałbym ekipę która podkupiła by rosyjskich inżynierów rakietowych, którzy zaczęli by pracować dla mnie i po podróży niowiutkim pojazdem Zond 10 z przyjemnością bym zatknął sztandar Forum na Łysym. Na samym końcu, o ile nie udało by mi się zagiąć czasoprzestrzeni i wrócić za jakieś 500 lat, bym się kazał zamrozić. A potem to już tylko wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy... ;-)

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 01:54
autor: danikl
A ja chciałbym żyć tak jak teraz (może w trochę lepszych warunkach) ,ale tak samo kochać i tak samo wkurwiać się na swich bliskich

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 02:20
autor: inquiz
a ja bym zrobił rewolucję w tym kraju albo wykroił sobie państewko gdzieś w ciepłym miejscu :evilgrin: a resztę przyjemności osobistych już z paszportem dyplomatycznym.

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 11:22
autor: Arno
Ciekawe, że nikt nie napisał, że chce Brequeta za milion albo co. Ciekawe dla kogo to robią te zegarki.
Ciekawe jest o, że niezależnie od posiadanych zasobów inflacyjnych, człowiek ma i ak milion pińćset problemów w domu i na około i może być tak samo sfrustrowany jak bez nich, tak samo porąbany, tak samo w depresji...
Dlatego mówię o świętym spokoju. Bo całą resztę można sobie i tak dokupić...

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 12:54
autor: ky
Arno pisze: Ciekawe dla kogo to robią te zegarki.
Dla tych, którzy tak długo wydzieliali kasę w ilościach nierozsądnych, że już dowiedzieli się, na co jeszcze można ją wydawać ;)

r.

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 13:21
autor: FUX
Łe...
W złą stronę ta dyskusja idzie...
Po co Wam Państwa, zegarki za milion pińset...
Myślę, że kapitał w gotówce lub nieruchomościach komercyjnych w kwocie ca. paru baniek już by na wiele pozwolił.
Kiedyś miałem takiego klienta, notabene także ma imprezkę i prosię na lato, właściciela iluś likali użytkowych.
Mieszkal w gierkówce.
Z jego ust usłyszałem, że on wiecej kasy co miesiąc nie potrzebuje, bo ile można wydać?
Czy to w RP, czy na Karaibach, 20kpln/m-nie na zycie na dwie osoby wystarcza.
Wtedy myslałem, że sie zgrywa; dzisiaj uważam, że miał rację...
No może trochę miesieczny dochód mu się zmienił...
Przy okazji to i kilka domow w rożnych częściach Świata miał... :mrgreen:

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 15:18
autor: gregski
Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to... bym mial jeszcze wiekszy problem co kupic :mrgreen:
zakladam, ze FUXsiowi chodzilo o fury, w przeciwnym wypadku dylemat jest absolutny i na pewno nie dotyczyl by aut ...

co do miszkania wysoko.. tez tak mam... masakra.. musze miec przestrzen za oknem...
bo inaczej w domu nie wysiedze.. teraz widze takie rzeczy i jest dobrze, ale kto wie ile tu wysiedzimy jak znam nasze owsiki...
L1130001.jpg

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 15:33
autor: FUX
gregski pisze: chodzilo o fury, w przeciwnym wypadku dylemat jest absolutny i na pewno nie dotyczyl by aut ...
Nie, nie tylko.
:mrgreen:

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 15:35
autor: gregski
a to slabo.. na szczescie nie mam takich dylematow, nie umiem myslec az tak abstrakcyjnie

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 15:53
autor: WiS
inquiz pisze: ja bym zrobił rewolucję w tym kraju
Kilka już było, co jedna, to z gorszym skutkiem :evil:
Arno pisze: WIDOK! WIDOK DALEKI CHCIAŁBYM MIEĆ! I święty spokój.
Dawaj Pan w kieleckie, coś się zakombinuje ;-)

Konto usunięte, :thumb: Minus jacht i Karaiby oczywiście, bo za gorąco. W mojej wersji ewentualnie kuter i fiordy 8-)

Bergen, z tym Łysym to jestem za, a gdyby tak jeszcze to zagięcie czasoprzestrzeni, to chetnie dorzucę się ze swojej nieskończoności do tego projektu 8-)

A teraz, na koniec, żeby było zgodnie z teoretycznym tematem forum, i żeby nie było, że tu wcale nie ma mentalnych noworuskich ani synalków wahabickich dynastii roponośnych, to się przyznam:

KUPIŁBYM SOBIE ZŁOTE CAYENNE S-TURBO z wykończeniem wnętrza w starym srebrze i kości słoniowej :evilgrin:

I na 22 ze spinnerami, oczywista.

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 16:05
autor: FUX
WiS pisze: KUPIŁBYM SOBIE ZŁOTE CAYENNE S-TURBO z wykończeniem wnętrza w starym srebrze i kości słoniowej

I na 22 ze spinnerami, oczywista.
jakies foty w dużej rozdzielczości... :thumb:

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 17:33
autor: Alan, Alan, Alan!
ja bym zrobił OS Warszawa-Melbourne i upalał co miesiąc jednym z subaraków. :mrgreen:

Oczywiście bym posypał to śniegiem z Antarktydy.

Po przemyśleniu, zrobiłbym jakąś szybszą partię, żeby Marta też se mogła Prosiakiem pojeździć. Jakąś północną pętlę przez chiny albo coś.
Arno pisze: Dlatego mówię o świętym spokoju. Bo całą resztę można sobie i tak dokupić...
są różne rodzaje świętego spokoju. Wywiózł bym te chołote rządową w cholerę, ale w życiu mała wojenka od czasu do czasu to je to :mrgreen: Emocje ważna rzecz, bez nich dopiero się można nabawić świra ;-)

Re: Gdybym wydzielal kasę w ilościach nierozsądnych, to...

: 7 sty 2011, o 17:51
autor: Piter 35
A ja bym wykupił subaru world i robił fury jakie mi się podoba :arrow: Gt '00 wróciło by w chwale :!: :mrgreen: