Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
- leinad
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: już z Polski
- Auto: impreza wrx,legacy diesel
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Ani przy wjeździe do Chorwacji ani do Bośni nikt nie wymagał paszportów- wystarczyły dowody osobiste.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Melduje posłusznie, ze projekt Chorwacja przeszedł do fazy realizacji i wczoraj rano zameldowalismy się w Pakostane. Będziemy tu tydzień, potem tydzień w Breli i jeszcze kolejny w Trpanj. Więc jeżeli ktoś będzie w okolicy, zapraszam na browarek
Generalnie jest super. Bardzo fajna miejscowość (dzięki FUX), nawet mało ludzi, tanie wino, tanie piwo, świeże rybki prosto z morza tuż za rogiem, 50 m do morza, czego chcieć więcej (no, muszę sobie jakiś tańszy internet znaleźć, bo ten w roamingu jest w jakiejś chorej cenie)
PS. lukass, oczywiście Cię nie posłuchałem i dostałem za swoje. Kto wymyślił ta granice SLO-CRO??? I dlaczego o 3 rano sa tam takie zarąbiste korki...?
Generalnie jest super. Bardzo fajna miejscowość (dzięki FUX), nawet mało ludzi, tanie wino, tanie piwo, świeże rybki prosto z morza tuż za rogiem, 50 m do morza, czego chcieć więcej (no, muszę sobie jakiś tańszy internet znaleźć, bo ten w roamingu jest w jakiejś chorej cenie)
PS. lukass, oczywiście Cię nie posłuchałem i dostałem za swoje. Kto wymyślił ta granice SLO-CRO??? I dlaczego o 3 rano sa tam takie zarąbiste korki...?
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 130 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
To masz szanse wykorzystać obydwa myki na powrocie, chyba że wracasz w nie weekendowy dzień.Godlik pisze: PS. lukass, oczywiście Cię nie posłuchałem i dostałem za swoje. Kto wymyślił ta granice SLO-CRO??? I dlaczego o 3 rano sa tam takie zarąbiste korki...?
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Qrna,ście żeście mnię nakręcilli
Chyba w przyszłe wakacje pojadymy do Cro
Chyba w przyszłe wakacje pojadymy do Cro
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
maf1, ale od Was to będzie pewnie równie daleko co na Nordkapp
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
a to widzę że od dwóch lat nic się nie poprawiło. Wracając uważaj bo zajebiście łatwo przegapić na tej trasie punkt zakupu winiet na autostradę. My wjechaliśmy bez i mieliśmy sraczkę, na szczęście na pierwszej bramce dało radę kupić w bramce TIR'owej.Godlik pisze: I dlaczego o 3 rano sa tam takie zarąbiste korki...?
A, no i wracając tą samą drogą to na autostradzie w CRO wal na bramki Card Only, bo na pozostałych były zajebiste kolejki.
miłego pobytu
maf1,
pojedź na Korsykę, dopiero jazda subarkiem po tamtejszych drogach musi być hiper, mega frajdą skoro ja miałem radochę będąc tam Corollą E10
"Choďte srát s vaším psem před váš dům"
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Jest dobrze, jest internet. "Minus" jest taki, ze trzeba zamówić piwko, ale jakoś to zniosę
Coraz bardziej mi się tu podoba. Dzisiaj odwiedziliśmy Trogir-fajne miasteczko, ale na max pol dnia zwiedzania. Za dużo ludzi, zdecydowanie wolę mniejsze miejscowości.
Coraz bardziej mi się tu podoba. Dzisiaj odwiedziliśmy Trogir-fajne miasteczko, ale na max pol dnia zwiedzania. Za dużo ludzi, zdecydowanie wolę mniejsze miejscowości.
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
To polecam Warszawę. Sporo ludzi wyjechało teraz do Chorwacji i zrobiło się niemalże pusto, miło i cicho. Coś do zwiedzenia też się znajdzie.Godlik pisze:Dzisiaj odwiedziliśmy Trogir-fajne miasteczko, ale na max pol dnia zwiedzania. Za dużo ludzi,
fitter happier more productive
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Godlik, polecam jeszcze Primosten. Uroczy kościół na małej wysepce otoczony miasteczkiem. Połączony z lądem wąskim przejściem. Tylko ruch pieszy. Spod kościoła piękny widok na okolicę. Niestety pewnie sporo ludzi, tak jak wszędzie
http://cudaswiata.pl/europa/primosten.html
http://cudaswiata.pl/europa/primosten.html
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Dzięki, ale chyba nie zdążę. Jutro rano przemieszczamy się dalej na południe. Tym razem tydzień w Breli
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Jedźcie na Gargano, okolice Sorrento lub do Toskanii. Tutaj są dopiero zakręty + włoska fantazja!
Dolce far niente
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
W jakie rejony się wybrać w okolicy 25.07-1.08? Wiem, że jest to szczyt sezonu, ale akurat taki urlop się udało wziąć. Chodzi mi o wyjazd w ciemno, ze znalezieniem noclegu na miejscu. Zadar, Sibenik-Knin czy Split-Dalmacja? Gdzie jeszcze znajdę noclegi? Chodzi mi o miejsca, nie zaspokojne, tak by można było gdzieś wieczorem wyjść. Z tego co rozumiem np.: Makarska może być zatłoczona mocno i czy nie przypomina ona za bardzo dzikiego spędu turystów jaki można zaobserwować na Cyprze/Wyspach Kanaryjskich/itp?
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Dzięki za info, już na podstawie wcześniejszych postów przyglądałem się Pakostane i bardzo ciekawie to wygląda.
Ewentualnie jakaś alternatywa bardziej na południe, bo później jedziemy do Czarnogóry (zatoka Kotorska albo dalej) i ten przejazd mógłby być krótszy.
Czy Peljesac w szczycie sezonu w ciemno to dobry pomysł? Prom z Peljesac na ląd jest drogi (przeczytałem, gdzieś że kosztuje nie proporcjonalnie więcej w stosunku do kosztu drogi dookoła)?
Odnośnie granicy SLO-CRO czy można to jakoś rozsądnie ominąć (z Austrii przebić się przez Szombathely na Węgrzech) ?
Ewentualnie jakaś alternatywa bardziej na południe, bo później jedziemy do Czarnogóry (zatoka Kotorska albo dalej) i ten przejazd mógłby być krótszy.
Czy Peljesac w szczycie sezonu w ciemno to dobry pomysł? Prom z Peljesac na ląd jest drogi (przeczytałem, gdzieś że kosztuje nie proporcjonalnie więcej w stosunku do kosztu drogi dookoła)?
Odnośnie granicy SLO-CRO czy można to jakoś rozsądnie ominąć (z Austrii przebić się przez Szombathely na Węgrzech) ?
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Nie wiem dlaczego, ale umknął mi ten post Lukassa mimo, że prześledziłem wątek dwa razy, dzięki!
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Wejdź sobie na forum http://www.cro.pl
Tam masz kopalnię wiedzy na tematy cro i nie tylko.
Tam masz kopalnię wiedzy na tematy cro i nie tylko.
Dolce far niente
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
No to trzeci, i niestety ostatni, tydzień wakacji czas zacząć. Tym razem piszę z urokliwego miasteczka Trpanj na półwyspie Peljesac (nigdy się nie nauczę jak to się pisze). Brela była super, byliśmy na jej samym końcu, więc było pusto, z przepięknym widokiem z balkonu na morze z jednej strony i góry z drugiej. Tylko wszędzie pod górę
Jak ktoś będzie chciał, to po powrocie napisze trochę więcej na temat tych trzech miejscowości (Pakostane, Brela, Trpanj), na razie zbieram jeszcze szczękę z podłogi z wrażenia miejscówki która mamy, a która wynalazła moja żona.
Co do promu na Trpanj, to zaraz postaram się sprawdzić ile kosztuje. Problem może być inny, który i nas dzisiaj dotknął. Mimo, że przyjechaliśmy ponad godzinę wcześniej (chcieliśmy zdążyć na ten o 10.15), kolejka była już tak duża, że nie było szans wbić się na prom. Pojechaliśmy więc samochodem naokoło. Generalnie jest szybciej niż czekanie na kolejny prom, ale trafiliśmy na lekki korek najpierw na granicy z BiH, a potem przed skrzyżowaniem ze światłami, z którego biegnie jedyna droga łączącą ten śmieszny wypierdek (kto to wymyślił...) z resztą kraju.
Pozdrowienia.
P.S. Jakby co, to WiFi mają w Beach Bar przy porcie
Jak ktoś będzie chciał, to po powrocie napisze trochę więcej na temat tych trzech miejscowości (Pakostane, Brela, Trpanj), na razie zbieram jeszcze szczękę z podłogi z wrażenia miejscówki która mamy, a która wynalazła moja żona.
Co do promu na Trpanj, to zaraz postaram się sprawdzić ile kosztuje. Problem może być inny, który i nas dzisiaj dotknął. Mimo, że przyjechaliśmy ponad godzinę wcześniej (chcieliśmy zdążyć na ten o 10.15), kolejka była już tak duża, że nie było szans wbić się na prom. Pojechaliśmy więc samochodem naokoło. Generalnie jest szybciej niż czekanie na kolejny prom, ale trafiliśmy na lekki korek najpierw na granicy z BiH, a potem przed skrzyżowaniem ze światłami, z którego biegnie jedyna droga łączącą ten śmieszny wypierdek (kto to wymyślił...) z resztą kraju.
Pozdrowienia.
P.S. Jakby co, to WiFi mają w Beach Bar przy porcie
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Mam pytanko, może ktoś wie. Czy w piątek wieczorem też można się spodziewać korków na granicy?
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Której i w jaka stronę?Godlik pisze:Mam pytanko, może ktoś wie. Czy w piątek wieczorem też można się spodziewać korków na granicy?
Dolce far niente
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
No fakt, mało precyzyjnie...
Chorwacja-Słowenia, planuje stąd wyjechać w piątek po południu, więc na granicy będę wieczorem. Do Chorwacji wyjeżdżałem w sobotę nad ranem i korek był gigantyczny, zastanawiam się więc jak będzie z powrotem, ale w piątek
Chorwacja-Słowenia, planuje stąd wyjechać w piątek po południu, więc na granicy będę wieczorem. Do Chorwacji wyjeżdżałem w sobotę nad ranem i korek był gigantyczny, zastanawiam się więc jak będzie z powrotem, ale w piątek
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
No i po wakacjach...
Sam sobie odpowiem na pytanie - w nocy z piątku na sobotę na granicy w stronę Słowenii korka brak. Za to w drugą stronę - masakra... Jeżeli wybieracie się do Chorwacji w weekend, nie jedźcie tamtędy. Bo o ile ja 3 tygodnie temu stałem w korku 2 godziny, to to co widziałem ubiegłej nocy, kwalifikowało się na 4-5...
Legaś spisał się na medal. Trochę się bałem o ćwierkające koło dwumasowe, ale dał radę. I nawet dosyć często używałem reduktora. W sumie zrobiłem 4305 km, ze średnim spalaniem 8,8 l/100km, co przy wielkim boksie na dachu i klimą na full (w ostatnim tygodniu było 34-38 stopni), wydaje się przyzwoitym wynikiem
PS. Kurna, jak tu zimno...
Sam sobie odpowiem na pytanie - w nocy z piątku na sobotę na granicy w stronę Słowenii korka brak. Za to w drugą stronę - masakra... Jeżeli wybieracie się do Chorwacji w weekend, nie jedźcie tamtędy. Bo o ile ja 3 tygodnie temu stałem w korku 2 godziny, to to co widziałem ubiegłej nocy, kwalifikowało się na 4-5...
Legaś spisał się na medal. Trochę się bałem o ćwierkające koło dwumasowe, ale dał radę. I nawet dosyć często używałem reduktora. W sumie zrobiłem 4305 km, ze średnim spalaniem 8,8 l/100km, co przy wielkim boksie na dachu i klimą na full (w ostatnim tygodniu było 34-38 stopni), wydaje się przyzwoitym wynikiem
PS. Kurna, jak tu zimno...
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Godlik, za miesiąc, wyjeżdżając nad ranem w niedzielę, powiem Ci, jak było na wjeździe do Cro.
Dolce far niente
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Ja rok temu poleciałem z Warszawy do Splitu wizzairem za pare groszy dosłownie.
Ale już nie widzę tego połączenia w rozkładzie.
Maratony za kierownicą wygrały tę konkurencję.
Ale już nie widzę tego połączenia w rozkładzie.
Maratony za kierownicą wygrały tę konkurencję.