Post
1 kwie 2011, o 08:40
Będzie dużo wyrazów brzydkich. Parental advisory.
Moim zdaniem NASZ problem leży gdzie indziej.
My się wiecznie wkurwiamy. Wiecznie narzekamy. Choćby niewiadomoco, wiecznie jesteśmy niezadowoleni.
Polska ma jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek na świecie (w Japonii jest deflacja, stagnacja i inne acje pomimo jakże pracowitych i uczciwych obywateli). Polska jest elitarna pod wieloma względami - jako jedna z nielicznych prowadzi badania polarne, mamy najlepszych na świecie alpinistów, polarników, szybowników, skoczków, kierowców, astronomów, owsiaków, papieży, wąsatych elektryków-mącicieli i długo by jeszcze wymieniać. JEDYNA ogólnie znana kobieta-naukowiec to polka. Z własnego podwórka - mamy jeden z najlepszych badawczych ośrodków jądrowych z najlepszym reaktorem doświadczalnym, że jankesi żebrzą o nasze izotopy. SAMI go zbudowaliśmy, nie ruskie. Wymyślamy najlepsze pojazdy które potem nam się kradnie (solaris, swing, widlasty sokół, beskid, warszawa 210, syrena sport czy choćby nowoczesny na swoje czasy Junak M10). Już w latach sześćdziesiątych eksplorujemy kosmos i SAMI, z niczego, konstruujemy rakiety KOSMICZNE (Meteor 2K). Mamy najlepszych matematyków i informatyków. Łamiemy enigmę, wymyślamy bombę wodorową i robimy najlepsze komputery (i robili byśmy nadal, gdyby nie wrogie przejęcie elwro przez siemensa).
I długo by jeszcze wymieniać. Zapraszam do pomocy.
ALE NIE.
Zamiast spojrzeć na bright side, powiedzieć sobie "jesteśmy jednym z najlepszych narodów na tym łez padole - jesteśmy zajebiści, keep being awesome" to wolimy wciąż narzekać i pierdolić, jak to my nie mamy źle. Jakkolwiek by się nie działo. Jak to nas wszyscy w dupę ruchają. Bo użalanie się nad autostradami jest w opinii moich rodaków lepsze niż cieszenie się że robimy euro2012. Zamiast cieszyć się z fenomenu Orkiestry Owsiaka, lepiej rozdzierać szaty że jak się sklep zostawi otwarty to ktoś piwo z niego wyniesie. Zamiast cieszyć się że jesteśmy mistrzami świata w szybownictwie, z małysza, kubicy, lepiej narzekać na rozpieszczoną piłkarską reprezentację debili.
I TAK KURWA DO ZAJEBANIA.
A tymczasem jesteśmy dobrzy. Jesteśmy zajebiści. My Polacy, naszymi papieżami, wałęsami, owsiakami, kopernikami, mariami curiami czy stanisławami ulamami zmieniamy świat. Nie robilibyśmy tego, gdybyśmy właśnie nie mieli tej odrobiny szaleństwa, tej zadziorności i tego niepokoju ducha.
I kto wie, czy też tego wiecznego niezadowolenia ze wszystkiego.