Strona 1 z 6

Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 14 maja 2008, o 23:24
autor: Piter 35
Codziennie oglądadam i czytam w wiadomościach co sie dzieje na polskich drogach :!:
To jest jakiś koszmar :evil: Tu potrącił pijany , tu zabił kogoś :arrow: po prostu szok.
Chyba jedynym sposobem jest z miejsca wsadzanie do więzienia. I nie powinno mieć znaczenia ile masz promili , idziesz do pierdla z sali od razu tylko kwestia na ile miesięcy lub lat ( wskaźnik promili służy tylko do określenia ile dni będziesz siedział).
To chyba jedyny sposób na koniec tego horroru .

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 00:44
autor: marcyś
A ja bym zaczął od faktycznego(!) zabierania pojazdu.
Nie na zasadzie, że grozi... srutututu - tylko pojazd prowadzony przez kierującego pod wpływem trafia na licytację i koniec. A uzyskane środki na fundusz pomocy tam gdzie to potrzebne, z pierwszeństwem dla ofiar.
Co mnie to obchodzi, że może nie należy do kierowcy czy inne tego typu bzdety... użył narzędzia zabójstwa/okaleczenia to niech się sam martwi jak się z tego wyplątać. Na allegro złoma, BCM i tyle.

To, że fiut siedzi w pierdlu to ani ofiarom ani nikomu innemu nic nie da poza społecznymi kosztami (choć nie mam na myśli od razu odpuszczania każdemu czasu wśród murów), a sprzedane auto zawsze parę groszy na np. rehabilitację da.. (odszkodowanie swoja drogą, ale ściągnij to z łacha...).

Dalej: publikacja danych sprawcy z automatu. O ilu z tych tysięcy debili po małym piwku za kółkiem wie rodzina, znajomi czy potencjalny pracodawca? Niech sobie wyobrazi nie tylko koszty finansowe, ale też ostracyzmu społecznego (nawet jeśli wciąż większość naszego S..połeczeństwa uważa, że przykładny ojciec rodziny nawet po imieninowej wódeczce powinien zadbać o zmęczoną rodzinkę i odwieźć żonę i pociechy do domu...)

Trzy: Wdrożenie mechanizmu, który próby wykupienia się panom Blue za pomocą "ile bankomat udźwignie" uczyni nieopłacalnym - np. za wyłapaną próbę przekupstwa - 10 tysi nagrody. Pewnie znalazłoby się paru kolesi którzy pojechaliby po pijaku za 20.. ale znacząco ograniczyło by to statystyki.

Tylko k... czemu mam wrażenie że to kolejny sen o tym co można ale 'się nie da"...

Eeeh nawet mi się nie chce wklejać emocjotikonów... Bo buźki z rezygnacją nie mogę dopasować...

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 06:13
autor: Paweł_BB
Moim zdaniem:
- konfiskata auta i licytacja na rzecz leczenia ofiar wypadków spowodowanych przez pijaków,
- zdjęcie do prasy przez ileś tam miesięcy,
- jakaś baza danych w necie o pijakach, żeby można było sprawdzić swojego znajomego lub podwładnego,
- więzienie mnie wali bo to strata naszych pieniędzy (no chyba że kogoś zabił lub poważnie zranił),
- nagrody dla policjantów to fajny pomysł - niech sobie nawet po godzinach pracy i w weekendy chłopaki posiedzą kontrolnie przy barach i potem dzwonią po patrol :-)
- i NAJWAŻNIEJSZE!!! taki ktoś powinien popracować społecznie, jak przez 2-3 lata pozamiata w lecie chodniki a w zimie je poodśnieża to szybko nie przyjdzie mu do głowy znowu siąść za kółkiem :x

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 09:49
autor: ky
To ja powiem tak:

a) podnieść limit do 0.05%, nie penalizować jednego małego piwa czy lampki wina, problemem nie są ci, co mają 0.021, a ci, którzy obsiorbią trzy-czwarte na łeb i wsiadają do auta, im to nie robi czy jest 0.00, 0.02 czy 0.08%,
b) prace społeczne, podanie do wiadomości, etc,
c) w przypadku recydywistów można zastanowić się nad konfiskatą pojazdu, ale... co da konfiskata dwudziestoletniego malucha czy podobnie wiekowego żuka?
d) sprawców wypadków za wyjątkiem zdegenerowanych i tych, którzy odmówią, zamiast do pierdla kierować na długie lata do pracy szpitalach, ośrodkach rehabilitacyjnych, hospicjach, do pracy z ciężko chorymi, ofiarami wypadków; reszta -- kara cieżkich robót [*]

r.

[*] -- ogólnie jestem zdania, że więzienia w obecnej postaci są przeżytkiem: za wyjątkiem lekkich i rokujących przypadków, które mogłyby odsiadywać kary na obecnych zasadach, cała reszta powinna ciężko tyrać (jest sporo ciężkiej, brudnej, niskopłatnej roboty, której nikt nie chce wykonywać) na swoje utrzymanie w myśl prostej zasady: nie pracujesz, zdechniesz z głodu, wybieraj sam. W tym temacie nie akceptuję żadnych opowiastek o godności i prawach człowieka -- ktoś, kto pozbawia inną jednostkę podstawowych praw, sam też na nie nie zasługuje.

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 10:02
autor: damaz
ky pisze: co da konfiskata dwudziestoletniego malucha czy podobnie wiekowego żuka?

to, że nie będzie narzędzia

pominęliście zabieranie prawa jazdy, czyli "zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych".


na małą dygresję pozwolę sobie w tym miejscu:
zebrało się 4 gości i w kilku zdaniach opisali b. sensowny sposób ograniczenia problemu pijanych kierowców (to nie sarkazm jest). jak to jest możliwe że stado .... elyt naszych rodzimych nie potrafi tego zorganizować od 20 lat? :wall:
ja nadal po prostu nie jestem w stanie uwierzyć, że można być tak tępym.
dlatego myślę sobie, że bardziej słuszne jest założenie, że ... elyty mają to (i nie tylko to) w ...

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 10:29
autor: Chloru
damaz pisze: pominęliście zabieranie prawa jazdy, czyli "zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych".

Akurat Ci którzy zapitalają mając 2 promile we krwi często mają w poważaniu brak uprawnień.

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 10:36
autor: devlin
Zabieranie aut nie jest możliwe z tego względu, że na drogach jest sporo samochodów służbowych, które nie są własnością prowadzących.

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 10:44
autor: damaz
marcyś pisze: Co mnie to obchodzi, że może nie należy do kierowcy czy inne tego typu bzdety... użył narzędzia zabójstwa/okaleczenia to niech się sam martwi jak się z tego wyplątać. Na allegro złoma, BCM i tyle.

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 11:08
autor: Chloru
devlin pisze: Zabieranie aut nie jest możliwe z tego względu, że na drogach jest sporo samochodów służbowych, które nie są własnością prowadzących.

Jeżeli auto jest własnością firmy to może jakaś znacząca kara finansowa ? Chyba łatwiej taką wyegzekwować od firmy niż np. ściągnąć mandat karny ?

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 11:17
autor: Piter 35
Chloru pisze: Jeżeli auto jest własnością firmy to może jakaś znacząca kara finansowa ? Chyba łatwiej taką wyegzekwować od firmy niż np. ściągnąć mandat karny ?


A dlaczego firma ma płacić za czyjąś głupotę i braki w mózgu :?:

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 11:29
autor: vibowit
No wiesz Piter 35, skoro powierzają swoją własność komuś nieodpowiedzialnemu.

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 11:33
autor: Chloru
Piter 35 pisze:
A dlaczego firma ma płacić za czyjąś głupotę i braki w mózgu :?:

Firma powinna moim zdaniem brać odpowiedzialność za zachowania swoich pracowników. Jeżeli pijany był w pracy to powinien odpowiadać pracodawca, jeżeli po godzinach pracy korzystał ze słuzbowego pojazdu sprawa jest ciut bardziej skomplikowana aczkolwiek wniosek jest jeden - nie należał mu się ten przywilej.

Zeby jeszcze dodatkowo skomplikować sprawę podam inny przypadek - w znajomego pare lat temu wjechał pijany kierowca karetki (albo transport krwi, nie pamiętam). I co teraz droga redakcjo ?

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 11:59
autor: damaz
wydaje mi się, że konfiskata służbowych samochodów ma sens. potem firma mogłaby wyegzekwować zadość uczynienie sądownie. od sprawcy.

jeśli chodzi o karetkę, to ona nie jest "firmowa" tylko nasza. znaczy się: publiczna. w takim przypadku powinna być drakońska kara dla kierowcy, ale samochód zostaje. dotyczy to zresztą innych służb publicznych. drakońska kara to nie więzienie, bo to sensu nie ma (chyba, że są ofiary) ale zakaz wykonywania zawodu kierowcy, brak prawa jazdy na kilka lat no i oczywiście po kieszeni.

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 12:53
autor: Tomasz_555
Kto z was ma firmę, w której zwykłym pracownikom użycza się samochodów służbowych ?? Ilu z was zatrudnia setki osób ?? Ilu z was musi dziennie zmagać się z przyjęciami nowych pracowników, którym w dalszym etapie daje sie właśnie samochód służbowy ??

Sorry, ale nasz system podatkowy i nasze prawo pracy jest tak dupiate, że i tak firmy mają niezły zajob. Jak do tego miałyby weryfikować każdego kierowcę to brakłoby dnia... Poza tym co pracodawca może tak naprawdę zweryfikować ?? Przecież pracownik nie ma na czole napisane, że za 3 dni się nabombi i wsiądzie do auta. Nie można ponosić odpowiedzialności za każdego człowieka w firmie. Przez 2 lata pracował sumiennie, potem mu odbiło, napił się i szalał bryką słuzbową - i co, dobry pracownik, a mimo to wtopa bo zabierają samochód. W firmie mojego ojca jak wypada jeden samochód to robi się burdel, samochody są tam niezbędnym narzędziem pracy. Od tego zależą konrakty i umowy. Brak samochodu może kosztować kogoś życie niestety. O kosztach nie wspomnę.
Zabieranie więc samochodów jak leci bez żadnych wytcznych to głupota, bo niejedna firma może potem zwijać manatki. Przepisy trzeba ustanawiać z głową bo przypadków i wyjątków w naszym systemie jest od groma i wszystko trzeba wziąć pod uwagę.

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 13:29
autor: osa551
Tomasz_555, pracowałam w firmie, w której flota samochodowa była ok 500 samochodów. Zasada była prosta. Każdy złapany przez policję na jeździe pod wpływem służbowym samochodem niezależnie od pory dnia i nocy był wywalany, a jeśli spowodował po pijaku wypadek - pokrywał koszty naprawy. Na to czy człowiek może być "potencjalnym pijanym kierowcą" zwracało się uwagę już przy rekrutacji i wierz mi niektórzy mają napisane na czole. Dodatkowo każdy jeździł cały czas tym samym samochodem. Po 4 latach mógł go odkupić za grosze, czyli jak go zajeździł to sam sobie szkodził.

Człowiek, który się napije i szaleje służbową bryką nie będzie dobrym pracownikiem, bo jest po prostu nieodpowiedzialny. Gdyby zabierali samochody firmy postarałyby się o zabezpieczenie swoich interesów.

Jedyny problem byłby z zabieraniem samochodów leasingowanych, a tych jest od metra.

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 13:31
autor: vibowit
osa551, o osa! Witamy i gratulujemy!

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 13:35
autor: Piter 35
Zgadzam się wpełni z Tomasz_555 . Zabieranie aut kompletnie nie ma sensu, jak później wyegzekwować pieniądze od pracownika za straty.
Zabranie prawa jazdy też jest mało efektywne ( jak się nabąbi to i tak wsiądzie za kierownicę).
Nasz słynny były minister sprawiedliwości Z.B ( genialny karnista :arrow: pożal się Boże , który pisze nowy kodeks karny) miał plan o tzw. szybkiej karze czyli sądy 24h i co dupa :!:
Koleś złapany na gorącym uczynku często po skazaniu na pierdelek lub roboty publiczne to idzie zakraty po paru miesiącach a roboty publiczne olewa ( brak miejsca w zakładzie karnym lub przeciąganie procesu bo ma dobrego adwokata, który ciągle wyciąga jakieś tam przesłanki łagodzące).
Dalej jestem zdania ,że jedyną mozliwością tego ukrócenia jest więzienie ( wiem ,że to na nasz koszt ) ale zawsze jeszcze można by wprowadzić zapłatę za pobyt w więzieniu ( w ratach lub inny sposób ).
dalej można by zrobić specialny portal ( baza danych dla pracodawców) gdzie taka osoba była wpisana i łatwa do znalezienia, co sie z tym wiąże :?:
Jesteś na czarnej liście :?: , nie znajdziesz sobie dobrej pracy w zawodzie kierowcy lub pokrewnym .
Trzeba zmusić ludzi za branie odpowiedzialności za swoje czyny .

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 13:39
autor: vibowit
Piter 35 pisze:Zabieranie aut kompletnie nie ma sensu, jak później wyegzekwować pieniądze od pracownika za straty.
Tak samo jak od gościa, który w Ciebie przyładuje, a nie ma OC.

Ale rozumiem, sam często jeździsz autami nie swoimi to.... :-p

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 13:41
autor: Piter 35
vibowit pisze: Tak samo jak od gościa, który w Ciebie przyładuje, a nie ma OC.
Jest fundusz gwarancyjny jeśli sie nie mylę .
A co do aut, to po częsci są moje , tyle juz tych moich dzieci subaraczkowych jeździ po Polsce :mrgreen:

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 14:28
autor: So What!
IMO narzędzia w prawie już są. Trzeba je tylko stosować.
W przypadku przestępstwa (art. 178a kk - nietrzeźwość kierowcy), to jest w sytuacji, gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila mamy do wyboru kary:
- grzywny (od 10-360 stawek dziennych; stawka dzienna nie może być niższa od 10 złotych i nie może przekraczać 2000 zł),
- ograniczenia wolności (od 1 miesiąca do 12 miesięcy: skazany nie może bez zgody sądu zmieniać miejsca stałego pobytu, jest obowiązany do wykonywania pracy wskazanej przez sąd, ma obowiązek udzielania wyjaśnień dotyczących przebiegu odbywania kary),
- pozbawienia wolności (do lat dwóch).

Do tego dochodzą jeszcze środki karne w postaci:
- zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych,
- obowiązku naprawienia wyrządzonej szkody,
- podanie wyroku do publicznej wiadomości,
Możliwe jest także sięgnięcie po środek karny zakazu wykonywania określonego zawodu, co może mieć znaczenie zwłaszcza w odniesieniu do zawodowych kierowców.

W przypadku przestępstw skutkowych (wypadek) kary są jeszcze surowsze

:whistle:

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 14:59
autor: Piter 35
Moim zdaniem to jest za duży wybór możliwości, ludzie się tego nie boją :!:

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 15:48
autor: osa551
vibowit pisze:osa551, o osa! Witamy i gratulujemy!
a dziękuję, dziękuję ... witając ponownie

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 18:50
autor: ky
damaz pisze:
co da konfiskata dwudziestoletniego malucha czy podobnie wiekowego żuka?
to, że nie będzie narzędzia

pominęliście zabieranie prawa jazdy, czyli "zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych".
Obawiam się, że kupić kolejnego dwudziestoletniego bobka za 500PLN-ów, to nie jest większy problem, nawet dla przedstawiciela soli naszej ziemi. A zakaz prowadzenia? To formalność, której nie powinno się pomijać, ale bądźmy szczerzy, ci co regularnie wsiadają z 0.2% za kółko, będą robić niezależnie od tego, czy posiadają ten papierek, czy nie.

r.

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 19:01
autor: FUX

Re: Czy jest sposób na pijanych kierowców ?

: 15 maja 2008, o 21:35
autor: inquiz
Chyba jakiś bolszewizm się wkrada, taak zabierać samochody niezaleznie czyja sa własnoscią, może jeszcze piętnować rodzinę do 7 pokolenia :wall:

Prawo nie jest najgorsze, gorzej jest z orzecznictwem i egzekucją. Akurat sądy Ziobry w większości zajmują sie pijanymi a do czego innego miały być, ale nawet dobre pomysły można spier... szczegółami.

No i karać za rzeczywiste wykroczenia, limit 0,02 jest troche poroniony - 0.08 wydaje sie rozsadna granicą.

No i niekoniecznie do pierdla, roboty w kamieniołomach się znajdzie dla wszystkich a jak ktoś chce sobie posiedzieć to niech za to zapłaci, nie chcę takiego pacjenta jeszcze utrzymywać.