Coś niedobrego

[Konto usunięte]

Czasu się nie cofnie, ale niech ma na godne życie.

[busik]

Jakie godne życie? Sam przyznał, że złamali go w więzieniu, bo traktowali go jak pedofila, a ci mają w pudle przerabane

Kto mu odda godność?

[stach22]

Busik, sądząc po jego dzisiejszej reakcji w sądzie, to moim zdaniem jest w nim ciagle chęć życia a kasa mu w tym pomoże. Mam taka nadzieję.

[Konto usunięte]

Mam nadzieję, że ta historia skłoni do refleksji zwolenników kary śmierci

[bojar]

Wierzę, że i u nas dostanie grubą kasę, choć tyle...

Baaardzo długa droga przed nim. Dwa procesy. Minie dużo lat zanim ( jeśli ) coś dostanie. A na pewno nie tyle, żeby być w pełni zadowolony, jeśli można w ogóle powiedzieć o zadowoleniu po tylu latach w kryminale.

Mam nadzieję, że ta historia skłoni do refleksji zwolenników kary śmierci

Myślę jednak, że nie. Zdaje się, że są na naszym forum takowi, może by się wypowiedzieli.

[Konto usunięte]

Kto mu odda godność?

Poczucie własnej wartości może mu przywrócić psycholog, psychoanalityk.
Busik mylisz sprawy materialne z psychicznymi.

Oczywiście, że nie odda mu to straconych lat, nie da żony, dzieci, bo zapewne miałby już rodzinę, ale pozwoli odwrócić choć na chwilę uwagę od tego co go spotkało, pozwoli choć trochę nadrobić stracone lata. Podróże, samochody, hobby, wszystko kosztuje.
Dobrzy psychoanalitycy też kosztują.

[stefanekmac]

Coś go długo trzymali od momentu kiedy wiadomo że nie on. Chyba żeby dowalić systemowi sprawiedliwości poprzedniej władzy...?

[busik]

Coś go długo trzymali od momentu kiedy wiadomo że nie on. Chyba żeby dowalić systemowi sprawiedliwości poprzedniej władzy...?

chyba nie, bo wsadzili go w 2003, po drodze Ziobro już był ministrem i mógł coś w tej sprawie zrobić - więc każdy ma swoje za skórą

[stach22]

Dobrze,że władza nie szła w zapartre, tylko kogoś sumienie ruszyło.

[lukass]

A gdzieś konkretnie mozan poczytać co dokąłdnie prokuratura/sąd spieprzyli? Nie takie zwykłe ogólniki

[Konto usunięte]

lukass, przeczytasz w książce, którą już pewnie ktoś pisze, w materiale który za jakiś czas się ukaże,
w filmie, który nakręcą.
To co kogoś ruszyło na pewno nie było sumieniem.

[bojar]

A gdzieś konkretnie mozan poczytać co dokąłdnie prokuratura/sąd spieprzyli? Nie takie zwykłe ogólniki

TVN nadała cały program -zdaje się Super Wizjer-. Wszystko po kolei co i kiedy robiła policja,prokuratura i sądy.Interesowali się tym od dwóch lat. Nie pamiętam tej sprawy, ale musiało być wtedy ciśnienie na skazanie kogokolwiek. A, że chłopak był rzeczywiście podobny do portretu pamięciowego. Sprawa grubymi nićmi szyta, badania DNA, ślady zapachowe, wszystko źle. Wymuszanie zeznań na policji. Do tego 12 osób dawało mu alibi.
A na miejsce zbrodni dostał się autobusem, który nigdy nie kursował.
Kto ma kasę to ma lżej. Rodziny nie było stać na wynajęcie dobrego adwokata, a adwokat z urzędu poradził mu, żeby nic nie mówił bo pogorszy swoją sprawę.

[geos]

Coś go długo trzymali od momentu kiedy wiadomo że nie on. Chyba żeby dowalić systemowi sprawiedliwości poprzedniej władzy...?

po pierwsze to na razie nie wiadomo, że to nie on. została na razie zawieszona odsiadka i będzie wznowione postępowanie. wszystko wskazuje na to, że będzie uniewinniony.
po drugie, jak można było coś w tej sprawie zrobić skoro śledczy dopiero teraz nabrali pewności co do jego niewinności?
po trzecie, skoro jest równolegle podejrzenie o sfałszowanie dowodów to oczywistym jest, że takie ewentualne działania z pewnością nie ułatwiały śledczym pracy wcześniej.

naprawdę trudno zrozumieć, że takie sprawy się toczą latami i jest to splot wielu czynników: być może zaniedbania, być może matactwa, być może fałszerstwa, przyznania się pod przymusem na wczesnym etapie śledztwa + próby odkręcenia tego, a na pewno dozy szczęścia, że jednemu policjantowi wpadły w ręce te akta i im się przyjrzał dokładniej?

od razu musisz wtrącać chorobliwe "żeby dowalić systemowi sprawiedliwości poprzedniej władzy"?

[So What!]

po drugie, jak można było coś w tej sprawie zrobić skoro śledczy dopiero teraz nabrali pewności co do jego niewinności?

W uproszczeniu. Skoro mamy zasadę domniemania niewinności, to śledczy i sąd powinni mieć pewność o jego winie oskarżonego. W przypadku jej braku sprawa powinna zostać umorzona na etapie postępowania przygotowawczego, a na etapie postępowania sądowego oskarżony powinien zostać uniewinniony.

[barbie]

od razu musisz wtrącać chorobliwe "żeby dowalić systemowi sprawiedliwości poprzedniej władzy"?

Dla wielu zaskoczeniem bywa fakt, że niektóre rzeczy po prostu się dzieją. Są urzędnicy, funkcjonariusze, ludzie, którzy robią swoje i robią to dobrze, lub źle bez względu na panujący w danym czasie klimat. Bez macek żadnej partii, władzy i obozu

[geos]

po drugie, jak można było coś w tej sprawie zrobić skoro śledczy dopiero teraz nabrali pewności co do jego niewinności?

W uproszczeniu. Skoro mamy zasadę domniemania niewinności, to śledczy i sąd powinni mieć pewność o jego winie oskarżonego. W przypadku jej braku sprawa powinna zostać umorzona na etapie postępowania przygotowawczego, a na etapie postępowania sądowego oskarżony powinien zostać uniewinniony.

...co nie zmienia faktu, że tak się nie stało, zapadł wyrok a pisanie o jakimś dowaleniu "poprzedniemu systemowi" bo "coś długo go trzymali" jest dość nie na miejscu.

[geos]

od razu musisz wtrącać chorobliwe "żeby dowalić systemowi sprawiedliwości poprzedniej władzy"?

Dla wielu zaskoczeniem bywa fakt, że niektóre rzeczy po prostu się dzieją. Są urzędnicy, funkcjonariusze, ludzie, którzy robią swoje i robią to dobrze, lub źle bez względu na panujący w danym czasie klimat. Bez macek żadnej partii, władzy i obozu

niestety tak czasami jest... na bieżącym etapie nie ma sensu dowalać niepotrzebne, i co ważniejsze, prawdopodobnie zupełnie niezwiązane teorie spiskowe do pieca. wydaje się szczęśliwym zrządzeniem losu, że (podobno) złapali mordercę i (prawdopodobnie) dzięki temu sięgnęli do akt sprawy, w których był on świadkiem. to z kolei jakiemuś policjantowi przestało wyglądać na dobrze wyglądające akta i dzięki temu jest szansa na zrewidowanie sprawy.

[busik]

niestety tak czasami jest...

łatwo się mówi takie rzeczy gdy sprawa nie dotyczy bezpośrednio nas samych

wyobraź sobie jego brata i bratową, którzy razem z nim spędzili tego sylwestra na zabawie - i nagle siedzą na sali sądowej, gdzie oskarża się go o dokonanie morderstwa w tym czasie ileś km dalej...
to dla nich wszystkich musiało wyglądać na udział w jakimś matrixie, gdzie nikt im nie wierzy

Ja nie jestem sobie w stanie tego nawet wyobrazić

A film podobny już był... Skazani na Shawshank

[geos]

niestety tak czasami jest...

łatwo się mówi takie rzeczy gdy sprawa nie dotyczy bezpośrednio nas samych

nie mówię tego łatwo. stwierdzam tylko fakt.

[Konto usunięte]

łatwo się mówi takie rzeczy gdy sprawa nie dotyczy bezpośrednio nas samych

Cóż za zadufanie.
Nikomu nie jest łatwo o tym pisać, sam fakt, że rozmawiamy o tym na forum wskazuje, że nas to poruszyło,
wyobraź sobie, że każdy z nas ma wyobraźnię i umie postawić się w sytuacji bliskich czy samego niesłusznie skazanego.

[Konto usunięte]

że każdy z nas ma wyobraźnię i umie postawić się w sytuacji bliskich czy samego niesłusznie skazanego

Wydaje mi się, że to błędne założenie. Brak empatii, albo myślenia abstrakcyjnego jest powszechny.

[Konto usunięte]

Brak empatii, albo myślenia abstrakcyjnego jest powszechny.

Tak, widziałam.

[geos]

że każdy z nas ma wyobraźnię i umie postawić się w sytuacji bliskich czy samego niesłusznie skazanego

Wydaje mi się, że to błędne założenie. Brak empatii, albo myślenia abstrakcyjnego jest powszechny.

czy sam jestes w tym worku "powszechności" czy tylko widzisz, że inni w nim są?

[Konto usunięte]

geos, haha wiedziałem, że te nożyce zadźwięczą na Twoim stole

[Konto usunięte]

geos, haha wiedziałem, że te nożyce zadźwięczą na Twoim stole

Bardzo wygodna i uniwersalna odpowiedź.