Strona 709 z 762

Coś niedobrego

: 7 sty 2019, o 15:39
autor: busik
barbie, o tym właśnie pisałem, że problem nie w zapisach, tylko w egzekucji. Może jakby Wykonawca musiał pokryć koszty wskazanego przez Zamawiającego eksperta/konsultanta - który weryfikowałby jego pracę... coś by zmieniło. Ale obawiam się, że do takiego przetargu nikt nie złożyłby oferty.

Coś niedobrego

: 7 sty 2019, o 16:28
autor: barbie
busik pisze:
7 sty 2019, o 15:39
Ale obawiam się, że do takiego przetargu nikt nie złożyłby oferty.
I niczego dziwnego bym w tym nie widziała, koszty przetargów są duże i rzadko kiedy pokrywane przez zamawiającego. Natomiast zamawiający w swoim najlepszym interesie powinien w budżecie projektu przewidywać określoną kwotę na specjalistę, który pozwoli dobrze wybrać.

Coś niedobrego

: 7 sty 2019, o 16:44
autor: FUX
busik, gadaliśmy dzisiaj o miejscach parkingowych dla niezależnego nadzorcy ze strony gdaki i samej gdaki.
Sam mówiłeś o ujeżdżaniu człowieka z próbkami betonu.
To jest wypadkowa niechlujstwa projektowego, nadzoru, kwot zatrzymanych, gwarancji, przeglądów gwarancyjnych, itepe.
Wyrób wyrobopodobny z założenia ma dotrwać końca okresu gwarancji i tyle, więc po co robić lepiej?
Nikomu nie zależy.

Coś niedobrego

: 7 sty 2019, o 23:08
autor: inquiz
busik pisze:
7 sty 2019, o 15:38
dostanie nagrodę w wysokości x razy przekraczającej zaoszczędzoną kwotę :mrgreen:
a to działa w różny sposób, w jednej z dużych państwowych instytucji wiele lat była polityka nie wypłacania ludziom należnych im dodatków. A za każde wykonanie budżetu szefostwo brało dodatkowe premie za zaoszczędzone środki. Panowie teraz na emeryturach a w końcu państwo musiało dołożyć i oddać co należne z odsetkami.

A co do dróg, ostatnia historia od kolegi który robi podwykonastwo na autostradach. Odcinek nie do końca dobrze zbadany geologicznie, po zebraniu założonej warstwy jest za miękko i trzeba by dalej zagęszczać. Odcinek długi a koszty wzrastają znacznie gdyby to zrobić zgodnie ze sztuką - no i wiadomo jak się skończyło.

Coś niedobrego

: 7 sty 2019, o 23:44
autor: damaz
hmmm....

tak sobie patrzę na tą krzywą K-D i się zastanawiam...

bo z jednej strony wiem lepiej niż dobrze, że prawo Murphy'ego zawsze działa, więc zazwyczaj oscyluję gdzieś w dołku tej krzywej. z drugiej strony, wiele osób OCZEKUJE ode mnie oscylowania w górnych, jeśli nie najwyższych rejonach tej krzywej. i robi się problem. bo efekt końcowy jest taki, że muszę (czasami) wyjść i się nawymądrzać, srając ze strachu (a w zasadzie mając pewność), że sprawy nie pójdą tak pięknie i prosto.
do tego jeszcze ten cholerny, kompletnie ignorowany trójkąt czas-jakość-cena*.

inaczej pisząc: patrząc na tą krzywą wychodzi mi, że jestem gdzieś w 2/3 skali (wewnętrznie), ale powonieniem zachowywać się jak ignorant, bo tego oczekuje druga strona...

ciekawe, bo widać to codziennie w dziwnych miejscach. na ten przykład: wolę lekarza, który mówi mi "nie wiem, sprawdzę" niż lekarza, który zamyka oczy i recytuje diagnozę. ale większość lekarzy po prostu wypisuje świstek z zestawem leków niekoniecznie tłumacząc poco i na co to wszystko. ew. z wielką pewnością oznajmiając "zapalenie paznokcia, więc taka a tak maść". RAZ spotkałem się z lekarzem, który w grubej książce szukał (przy mnie) lekarstwa, które powinienem dostać (które zawierało konkretną tzw. substancję czynną). DWA RAZY spotkałem lekarzy, który w końcu zrozumieli, że dziwne pytania, które zadajemy, nie są związane z obrażaniem ich jestestwa i podważaniem kompetencji, tylko są ważną informacją z punktu widzenia problemów, które mają być rozwiązane.
i teraz pytanie się mi nasuwa: wszyscy lekarze to buce, czy może... uznali, że pacjent nie lubi (albo wręcz nie toleruje) lekarzy, którzy mają wątpliwości?
dalej: nie spotkałem jeszcze budowlańca, który nie zacząłby usługi od tyrady na temat swojego fachu i jacy to inni są nieudolni. goryle walą się w klatę a budowlaniec patrzy krytycznie i oznajmia "partacze tu robili".

i tak sobie myślę: czy my - w wielu przypadkach usługobiorcy - sami nie kreujemy tych wszystkich "wybitnych" fachowców? oczekując, wbrew krzywej K-D, że fachowiec to jest osoba, która przyjdzie, RZUCI OKIEM i rozkmini problem? najlepiej w 2 godz. max, bo wtedy zapłacimy za 2 godz. pracy. dziękuję, było miło, ale jak już wiem, co ma być zrobione, to do roboty zatrudnię jeszcze tańszego sąsiada. tylko go przypilnować trzeba, żeby piwska nie chlał u mnie...

idąc dalej tym tropem: czy aby przetargi, organizowane przez zwykłe, typowe, produkty systemu wychowania/edukacji, który funkcjonuje w naszym kraju, nie są jakoś powiązane z tym, co napisałem wyżej? te same produkty, które łapią się na "nufka śtuka nieśmigana, przebieg 15 kkm, kobieta jeździła po szwajcarskich drogach"?








*
już dobrych kilka razy zdarzyło mi się użyć argumentu "drogi kliencie, ale ja nie mogę łamać prawa". jakiego prawa? nie mogę płacić INŻYNIEROWI mniej niż 16 PLN/godz, bo to jest poniżej płacy minimalnej, a robota, o której mowa WYMAGA CZASU.

Coś niedobrego

: 9 sty 2019, o 21:24
autor: stach22
Skąd znowu ten bandycki pomysł na rzeź dzików???! Czy ich tam już całkiem pojeb......???

Coś niedobrego

: 9 sty 2019, o 22:00
autor: busik
Rok temu czytałem artykuły, że planowany był odstrzał połowy populacji. W Polsce powinno być (dla bezpieczeństwa ludzi i samych dzików) między 50-70 tys sztuk. Parę lat temu było coś koło 150 tys w całym kraju, dlatego planowany był odstrzał.
Tyle pamiętam, ale o co teraz kaman, to już nie wiem

Coś niedobrego

: 9 sty 2019, o 22:01
autor: BiP
Skąd pomysł wyszedł, to ja wiem. Argumentacji nie pojmuję, twierdzę nawet, że wzmożone polowania prędzej przyczynią się do rozniesienia niż ograniczenia ASF.
Myśliwi też sceptyczni, a mają obligatoryjnie co weekend polować. Pomijam aspekt etyczny, lochy są zaciążone.

Coś niedobrego

: 9 sty 2019, o 23:00
autor: stach22
Ja dziś słuchałem Kukiza u Olejnik, który jak twierdzi jest myśliwym i wg. niego to jest bezprecedensowa rzeż a ten kto ją wymyślił zwykłym zwyrodnialcem, szczególnie w tym momencie, kiedy lochy są ciężarne. Czytam wiele takich opinii. A mowa jest nie o kiludziesięciu sztukach, tylko o ok. 200tys. do końca stycznia!!!
Zapewne to kolejny złoty pomysł Szyszki. Nie udało się zniszczyć flory to może z fauną pójdzie łatwiej.
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 0,1,0.html

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 06:39
autor: pitercvc
https://www.wykop.pl/link/4736777/ekste ... na-rekord/
Wszyscy tak robią nawet sąsiad z za odry ,
najciekawsze w tym wszystkim jest to że taki głośny krzyk o ciężarnych lochach podnoszą Ci którzy walczyli o prawo do aborcji, mieszkam w małym miasteczku dziki są wszędzie, sieją spustoszenia a przy okazji roznoszą ASF
Ograniczyć populację można tylko w ten sposób, no chyba że masowo będziemy wbijać je samochodami :lol:
Ludzie nie dajcie się ogłupić dzisiaj dziki mają większe prawa niż ludzie?
Przecież to pomysł zaczerpnięty od naszych wspaniałych sąsiadów u których się sprawdził ,więc dlaczego u nas miało by być inaczej?
Oni korzystają z naszych pomysłów :lol:
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018 ... yke-lesna/

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 08:37
autor: stach22
Tyle, że planowany odstrzał u nas oznaczał będzie w praktyce likwidacje populacji dzików. W dodatku wg. większości opinii to zupełnie nie zabezpieczy przed ASF, bo przestrzegania zasad należy oczekiwać od ludzi.
https://www.google.pl/amp/s/www.gazetap ... e-asf.html
Może małpujmy po Niemcach jakieś pozytywne rzeczy a nie te najgłupsze?

O, tu fajny obrazek ilustrujący bezsens tej akcji

Obrazek

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 09:45
autor: FUX
1- najpierw w najjaśniejszej (wiele lat temu) pojawiły się przemysłowe chlewnie by juesej. Spora część świata nas przed skutkami przestrzegała. Warunki im stworzono takie, że tubylcy to stali z rozdziwaionymi pyskami. Tak byli zdziwieni. Miedzy innymi nagle okazało się (ministerstwo szybciutko ustawę dostosowało) , że odpad z chlewni to nawóz i można go lać na pola. Wcześniej musiał być specjalistycznie utylizowany. Świnie wegetowały tam w niewyobrażalnych warunkach, sporo dychało i trafiało do... wtórnego obiegu. Chemię wszelką to tam używano w ilościach tirowych. Chłopów i społeczeństwo uspakajano, że mięso z tych chlewni nigdy nie będzie na rynku polskim.
2 - jak zwykle kłamano
3 - chlewnie pod naciskiem trochę się ucywilizowały i formalnie przeszły w ręce innych osób, głównie Duńczyków
4 - idioci w najjaśniejszej zamiast z Rosją handlować wolą ja drażnić
5 - drażniony powiedział sprawdzam i nie biorę od was nic i nagle... świński poker stanął pod kreską (nie tylko świński ale nie o tym tu)
6 - nagle okazuje się, że chemicznie udręczonych (niegdyś się świnie tuczyło, to co robi się w przemysłówkach bardziej odpowiada określeniu udręczyło) świń jest dużo za dużo.
7 - ktoś wpada na genialny pomysł. Oczywiście genialny dla zainteresowanych odzyskaniem szmalu
8- pomaga się w pojawieniu ASF w najjaśniejszej
9- wybija się zdrowe świnie u indywidualnych rolników - rzekomo chroniąc populację, ale nie wybija się przemysłowych mimo, że są w tym samy obszarze "zapowietrzonym"
10 - naciska się na rząd by coś z tym zrobił
11 - rząd decyduje o wykupieniu zwierząt i przerobieniu na konserwy dla wojska. Jakiego wojska ktoś spyta, no naszego polskiego
12- dunole dziwnym trafem wykupują te z wielkich zakładów mięsnych które mają się tą przeróbką zająć
13- medialnie propagandowo ASF musi żyć, bo po pierwsze faktycznie (nagle i w najwygodniejszym czasie dla umoczonych w dużej świńskiej górce) się pojawiło

poza powyższą listą, zanim ten numer odwalono w najjaśniejszej podobnie potoczyły się losy takich ferm w Rumunii. Tam wyszło wygodniej dla właścicieli. Zwierzęta wybito do sztuki i utylizowano... za sowitym odszkodowaniem

Mieli rację ci co mówili nam na samym początku tego gówna, by nie zgadzać się na te amerykańskie fermy, ale u nas jak co z hameryki panie, to prawie jak z episkopatu najjaśniejszej


Pomogłem?

:cofee:

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 10:57
autor: Adi74
Dziwny ten świat.....
Petardy nie można puścić, bo piesek się może przejąć. Po czym tydzień później zapowiada się eksterminację całej populacji. (widziałem, jak psy myśliwych się cieszą, kiedy pan strzela...a bo to nie fajerwerki ;-) )
Nad karpiem się lituje cała Polska....i za chwilę "jeb" w lochę z małymi w brzuchu.
Krzyczą, "zwierze czuje jak człowiek", wsadzają gościa co psa kopnął....i "bum" w pasiaste dzikie prosię.

Ehhh, komary wybijcie może najpierw.

Argument porównujący przerywanie ciąży i strzał do ciężarnej lochy.... ciekawy, jak to "myśli" mogą chodzić :roll:

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 11:54
autor: stach22
Adi, moim zdaniem niepotrzebnie łączysz te sprawy.

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 11:55
autor: paku
No to może ja dorzucę trochę do pieca.
Zwierzyny w lasach jest podobno bardzo dużo, aż za dużo i wiem to z pewnej pierwszej ręki. W przypadku dzików ciężko nawet mówić o tym że jest ich za dużo, jest ich ogromnie dużo.
Jest to m.in związane z uprawą na ogromną skalę roślin pastewnych (sławetne pola kukurydzy na kisz po horyzont).
Łatwy dostęp do pożywienia zwiększa populację, a przez dużą gęstość łatwiej przenoszą się wszelkie choroby. I to są fakty.
Ale czy należy w związku z tym wyciąć prawie wszystkie ... tego nie wiem.
Wiem za to że dzik jest bardzo łatwo rozmnażającym się zwierzęciem. 1000 szt. bez ASF szybko przywróciłoby populację, pewnie w kilka lat.

Dodatkowe 2 fakty:
1. Dzik (jak i świnia) to bardzo inteligentne zwierzęta, bardziej od konia i nawet bardziej niż pies.
"W piramidzie inteligencji świata zwierząt, świnie klasyfikuje się na czwartym miejscu po szympansach, waleniach i dużych papugach."
2. Na Białorusi wycieli dziki prawie do zera w związku z ASF, a że te wiedzą że do nich strzelają to masowo uciekały na polską stronę, głupie nie są.

No i może jeszcze jeden fakt, dla niektórych być może lekko masakryczny, ale sprawdzony naukowo.
Jeśli chcesz ograniczyć populację to musisz wycinać samice, a nie samce ...

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 13:30
autor: busik
paku pisze:
10 sty 2019, o 11:55
Jeśli chcesz ograniczyć populację to musisz wycinać samice, a nie samce ...
jak w Chinach

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 14:18
autor: dzixd
busik pisze:
paku pisze:
10 sty 2019, o 11:55
Jeśli chcesz ograniczyć populację to musisz wycinać samice, a nie samce ...
jak w Chinach
:giggle:

W Chinach, oprócz ograniczania populacji ludzkiej, podobny zabieg jak nasza waadza z dzikami zrobili z wróblami, bo robiły szkody w uprawach zbóż. Skończyło się to plagą szarańczy, która spowodowała znacznie większe szkody niż tępione wróble.

Wysłane z mojego mądrego telefonu


Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 14:32
autor: barbie
FUX pisze:
10 sty 2019, o 09:45
1- najpierw w najjaśniejszej (wiele lat temu) pojawiły się przemysłowe chlewnie by juesej. Spora część świata nas przed skutkami przestrzegała. Warunki im stworzono takie, że tubylcy to stali z rozdziwaionymi pyskami. Tak byli zdziwieni. Miedzy innymi nagle okazało się (ministerstwo szybciutko ustawę dostosowało) , że odpad z chlewni to nawóz i można go lać na pola. Wcześniej musiał być specjalistycznie utylizowany.

(...)

Mieli rację ci co mówili nam na samym początku tego gówna, by nie zgadzać się na te amerykańskie fermy, ale u nas jak co z hameryki panie, to prawie jak z episkopatu najjaśniejszej
Do takich rewelacji jak powyższe, to ja np. wolałabym jakieś źródła, dowody, badania. W przeciwnym wypadku pachnie jak spiseg bigpharmy, albo inne chemtrails.

A poza tym fascynuje mnie jak raptem wszyscy Polacy stali się specjalistami od hodowli zwierząt, leśnictwa i epidemiologii. Zupełnie jak od lotnictwa, piłki nożnej i wszelkiej polityki :roll:

Dla jasności - serce mi pęka na każdą niepotrzebną śmierć i cierpienie zwierzęcia, uważam że takie rzeczy trzeba robić bardzo ostrożnie, kalkulując wszelkie potencjalne szkody wynikające z takiego masowego uboju. Zarówno dla samych zwierząt, środowiska, jak i człowieka. Ale od tego są specjaliści, naukowcy i leśnicy, a nie media i masowa histeria na facebooku. Tym czasem mamy standardowe "nie znam się, więc się wypowiem".

paku pisze:
10 sty 2019, o 11:55
2. Na Białorusi wycieli dziki prawie do zera w związku z ASF, a że te wiedzą że do nich strzelają to masowo uciekały na polską stronę, głupie nie są.
Tak bez wizy? :o

żarcik ;-)

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 14:41
autor: FUX

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 15:36
autor: Alan, Alan, Alan!
Po necie krąży tabelka, z której wynika, że w tym roku nie planuje się wystrzelać specjalnie więcej dzików niż w latach poprzednich.
Oczywiście wątpliwości może budzić fakt, że skrócono okres łowny, czy te nieszczęsne ciężarne. Ale ilość wydaje się nie odbiegać.

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 15:52
autor: FUX
AAA, to jak z tabelką Rafalskiej z wynagrodzeniami i 16 dodatkami takimi, jak praca w godzinach nocnych.
Widziałeś pracę szkoły po 22ej?
:mrgreen:
Ta ... pisze/mówi o brutto, jakby były netto. Reszty nie komentuję bo to uwłacza nauczycielom.

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 16:03
autor: stach22
Alan, to z tej tabelki wynikałoby, że co roku do Polski przybywa nowa populacja dzików w liczbie ok. 200 tys. z Białorusi? :-d

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 16:10
autor: Alan, Alan, Alan!
stach22, to dane PZŁ. Taki opis do niej widziałem:
Liczebność (licz.) podawana jest dla początku danego sezonu łowieckiego, według ocen szacunkowych dokonywanych w marcu, natomiast pozyskanie (poz.) dotyczy całego sezonu, trwającego od kwietnia do marca.
Liczebność podana jest na początku sezonu. Na początku obecnego było ok.198 tys. (marzec 2018). W czasie sezonu populacja rośnie o 100-200%.
W dodatku taki artykuł znalazłem z 2015r.: https://www.rp.pl/artykul/1180142-Prosn ... U4v8MoZ6IU
W Polsce na lochy dzików nie można polować między połową stycznia a połową sierpnia. W grudniu Ministerstwo Środowiska zdecydowało jednak, że w latach 2015–2016 okres ochronny ulegnie skróceniu. Będzie obowiązywał między połową lutego a połową maja, a całkowicie zniesiony zostanie w województwie podlaskim. Oznacza to, że już teraz można tam odławiać lochy w ciąży oraz takie, którym towarzyszą młode warchlaki.
Jak dla mnie, to najmniej w obecnej rozróbie chodzi o dziki.

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 16:17
autor: barbie
FUX pisze:
10 sty 2019, o 14:41
Nie mam niestety wolnej godziny, żeby to obejrzeć, ale dorzucę inny film.
A skoro ktoś go zrobił i opublikował, to jest prawdziwy, co nie? :-d

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 16:44
autor: stach22
Alan, na logikę, jeśli populacja liczy sobie ok. 200 tys. i tyle samo odstrzelimy to jak ma się za rok ta populacja odnowić?