Strona 710 z 762

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 16:46
autor: BiP
Alan, Alan, Alan! pisze:
10 sty 2019, o 16:10
W Polsce na lochy dzików nie można polować między połową stycznia a połową sierpnia. W grudniu Ministerstwo Środowiska zdecydowało jednak, że w latach 2015–2016 okres ochronny ulegnie skróceniu. Będzie obowiązywał między połową lutego a połową maja, a całkowicie zniesiony zostanie w województwie podlaskim. Oznacza to, że już teraz można tam odławiać lochy w ciąży oraz takie, którym towarzyszą młode warchlaki.
Jak dla mnie, to najmniej w obecnej rozróbie chodzi o dziki.
Ten cytat to przykład powszechnej nędzy dziennikarskiej.
Odłów - złapanie żywego, powinno być odstrzał, pozyskanie. Albo ŚMIERĆ, ZABIJANIE, jak kto woli.
"Już teraz można tam..." Gdzie? Tam w Polsce, całej do 15 lutego. Bo na Podlasiu, też w Polsce ;-) , będzie można cały rok.

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 16:50
autor: barbie
A do tych chemtrailsów i straszności hodowli świń jeszcze coś chciałam dodać.
Skończyłam zootechnikę. Na studiach miałam m.in. takie przedmioty:
- Hodowla i chów bydła
- Hodowla i chów trzody chlewnej
- Hodowla i chów drobiu
- Hodowla i chów zwierząt futerkowych
- Hodowla i chów małych zwierząt
- Hodowla owadów użytkowych
i chyba jeszcze kilka tego typu.

Zgadnijcie, na których mówili, że to najmniej szkodliwy dla środowiska/zdrowia typ hodowli zwierząt? Zdrowe mięso/produkty, najlepsze właściwości itp?
Podpowiem: na wszystkich.
Co do zasady intensywna hodowla zwierząt jest szkodliwa dla wszystkich zaangażowanych i nie ulega to wątpliwości. Ale demonizowanie wybranej z nich w mediach jest niczym innym, jak lobby innej branży na swoją rzecz. Ileż to już razy wołowina/wieprzowina/drób były najpierw zdrowe, potem niezdrowe. Masło i margaryna. Jajka i mleko.
A ludzie łykają ten bullshit jak pelikany i dają się robić w balona.

Teraz wszyscy będą mówić że precz ze świniami, bo azot, gnojowica i jeszcze ASF. Za 2-3 lata ktoś się zorientuje, że coś drób staniał i za dużo stoi brojlerni w jakimś regionie. I raptem wróci ptasia grypa zza rogu ;-)

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 16:51
autor: Alan, Alan, Alan!
stach22 pisze:
10 sty 2019, o 16:44
Alan, na logikę, jeśli populacja liczy sobie ok. 200 tys. i tyle samo odstrzelimy to jak ma się za rok ta populacja odnowić?
Musiałbyś zapytać tych, którzy te dane publikują nie mnie. Ja nie zamierzam sobie nic obcinać za te dane ani ich prawdziwość. ;-)

Niemniej. Jeśli liczebność podaje się na marzec (np. 100k), odstrz...pardon...pozyskanie (np. 100k) podaje się od kwietnia do marca, przy czym w tym czasie liczebność rośnie o 100-200%, to moim zdaniem wyjdzie np. mniej więcej na zero. ;-)

Innymi słowy, żeby było tak jak mówisz, dziki musiałyby przestać się bzykać. Locha rodzi 4-8, a nawet 12 ślicznych dziczątek.

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 16:56
autor: paku
Najlepsze jest to że statystyczny klikacz FB skupia się na temacie przez jakieś 2-4 sekund!
To jest jakieś ułamek % czasu jaki wy już na to poświeciliście.
Problemem jest to że jak już raz kliknie to już nie da się nigdy przekonać że się pomylił, choćby krew się lała i kończyny fruwały.
Taki Polak jest. A żeby coś policzyć czy przeczytać artykuł, no proszę ... wróćmy do reality show zwanym Poland!

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 17:05
autor: stach22
Alan, Alan, Alan! pisze:
10 sty 2019, o 16:51

Niemniej. Jeśli liczebność podaje się na marzec (np. 100k), odstrz...pardon...pozyskanie (np. 100k) podaje się od kwietnia do marca, przy czym w tym czasie liczebność rośnie o 100-200%, to moim zdaniem wyjdzie mniej więcej na zero. ;-)
Odstrzał 100 tys no to by się jakoś spinało, ale z tego co napisałeś wcześniej, że w tym roku tyle samo co w zeszłym, czyli 200, no to po takim odstrzale nic już nie miałoby się prawa odbudować.

Krótko mówiąc wydaje mi się nieprawdziwe, że tegoroczne plany nie odbiegają liczbą od poprzednich.

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 17:11
autor: Alan, Alan, Alan!
stach22 pisze:
10 sty 2019, o 17:05
Odstrzał 100 tys no to by się jakoś spinało, ale z tego co napisałeś wcześniej, że w tym roku tyle samo co w zeszłym, czyli 200, no to po takim odstrzale nic już nie miałoby się prawa odbudować.
Ja napisałem "np. 100". To są liczby wymyślone przeze mnie dla ułatwienia przykładu (może niezbyt szczęśliwie). Jakby było 200 to by nic nie zmieniło. Mało tego, jakby podejść do tych danych w ten sposób jak Ty, to by się mogło okazać że w 2015/16 mieliśmy -70k dzików, z czego w następnym roku zrobiło się 230k i znowu rozstrzelaliśmy 50k więcej niż było. A tak naprawdę, to dzików nie ma już od 2008/09. Więc nie ma problemu ;-)

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 17:27
autor: stach22
Ale poczekaj, czy pozyskanie=odstrzał? Chyba nie, bo np. w latach 15,16,17 odstrzał byłby większy niż liczebność, co całkowicie przekraczałoby moją wyobraźnię :-)

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 17:31
autor: dzixd
Całość raczej się rozchodzi o wybory a nie o zapobieganie asf. Rolnicy protestowali ostatnio to trzeba się wykazać... A zaostrzenia przepisów i kontroli przecież nie zrobią na "fermach" które mają do 50 świniaków na krzyż bo się okaże że duży procent nie spełnia wymogów bioasekuracji. O elektorat trza dbać. :idea:

myślę że etyczni myśliwi pójdą na te polowania, ale będą oglądać lochy z warchlakami nie oddając strzału. Najgorzej jak zaczną płacić za odstrzał dzików dodatkowo. Wtedy może być nieciekawie, bo biedniejsi myśliwi się na to skuszą.

Moim zdaniem ta populacja dzika co to podają to raczej mocno szacunkowa jest.

Wysłane z mojego mądrego telefonu


Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 17:33
autor: Alan, Alan, Alan!
stach22 pisze:
10 sty 2019, o 17:27
Chyba nie, bo np. w latach 15,16,17 odstrzał byłby większy niż liczebność, co całkowicie przekraczałoby moją wyobraźnię
No to ją uruchom jeszcze raz. W 15/16 jest 241k dzików, gdyby ich nie "pozyskać" to w 16/17 dzików byłoby 539k (229k + 310k), ale odstrzelono 310k dlatego w 16/17 masz 229k. A dlaczego byłoby 539k? No, bo się rozmnażają.
Tak mniej więcej, bo pewno dochodzą inne czynniki jak migracja.
dzixd pisze:
10 sty 2019, o 17:31
Moim zdaniem ta populacja dzika co to podają to raczej mocno szacunkowa jest.
Raczej tak, bo wątpię, żeby ktoś był w stanie je policzyć sztuka po sztuce.

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 17:44
autor: BiP
stach22słowo klucz to przyrost zrealizowany. Stado wiosenne+potomstwo w przyszłym roku daje u dzika 200%. Locha może prowadzić kilkanaście młodych.

Bardziej ekstensywnej hodowli, jak dziczyzna z lasu nie znajdziecie.
Mięso świni z fermy rozłazi się na patelni. Jakoś jak brałem na własne od indywidualnego, to z boczku można było wytopić tłuszcz a nie jakieś gile.
Dzika nie jadam za chętnie, bo to padlinożerca jest. mangalicę muszę przytargać od Madziarów, bo hodowla w małych gospodarstwach nie istnieje.

Nie zgadzam się, że przerzedzenie populacji coś nam da. Dzików mam w terenie zabudowanym koło domu na tę chwilę więcej niż na 1500ha lasu. Nikt ich nie odstrzeli, bo zabudowania strefa.
A teraz polowania. Patrochy mają być usunięte, nawet jeśli się to zrobi idealnie, to i tak tkanki z zestrzału zostają na łowisku. Jeśli sztuka nosiła wirusa, to poczęstuje wszystkie pozostałe. Dobre psy przewożone są po 100-150km co weekend. Wilk może tyle samo km zrobić w jedną noc. Ani jedne, ani drugie nie podlegają kwarantannie, odkażaniu etc. A kontakt z dzikiem mogą mieć. Na skupach też myśliwiec może wziąć wirusa na gapę i zawieźć prosto do łowiska.
Lepiej to by było zostawić samoregulacji. Im więcej płoszenia, polowania migrowania, tym ryzyko rozprzestrzeniania rośnie. Co najwyżej ofiar wirusa może będzie mniej.
A fermy pozamykane dla postronnych z matami dezynfekującymi, nawet gryzonie zaczęli zwalczać.

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 17:53
autor: Alan, Alan, Alan!
BiP pisze:
10 sty 2019, o 17:44
stach22słowo klucz to przyrost zrealizowany. Stado wiosenne+potomstwo w przyszłym roku daje u dzika 200%. Locha może prowadzić kilkanaście młodych.
Dokładnie. Zakładając wzrost tylko o 100% i brak odstrzału, to jeżeli w tym roku mamy np. 200k sztuk, to za rok 400k, za dwa 800k, za trzy 1600k, a za cztery musimy się wyprowadzić. ;-)

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 18:26
autor: Konto usunięte
Alan, Alan, Alan! pisze:
10 sty 2019, o 17:53
BiP pisze:
10 sty 2019, o 17:44
stach22słowo klucz to przyrost zrealizowany. Stado wiosenne+potomstwo w przyszłym roku daje u dzika 200%. Locha może prowadzić kilkanaście młodych.
Dokładnie. Zakładając wzrost tylko o 100% i brak odstrzału, to jeżeli w tym roku mamy np. 200k sztuk, to za rok 400k, za dwa 800k, za trzy 1600k, a za cztery musimy się wyprowadzić. ;-)
wanny też zajęte - karp :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 18:49
autor: stach22
Alan, Alan, Alan! pisze:
10 sty 2019, o 17:53
BiP pisze:
10 sty 2019, o 17:44
stach22słowo klucz to przyrost zrealizowany. Stado wiosenne+potomstwo w przyszłym roku daje u dzika 200%. Locha może prowadzić kilkanaście młodych.
Dokładnie. Zakładając wzrost tylko o 100% i brak odstrzału, to jeżeli w tym roku mamy np. 200k sztuk, to za rok 400k, za dwa 800k, za trzy 1600k, a za cztery musimy się wyprowadzić. ;-)
A kto mówił o zupełnym braku odstrzału?

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 18:52
autor: Alan, Alan, Alan!
stach22 pisze:
10 sty 2019, o 18:49
A kto mówił o zupełnym braku odstrzału?
Nikt. Podałem Ci przykład, żeby pokazać dlaczego można w styczniu mieć 200k dzików, zastrzelić 200k i w następny styczniu znowu mieć 200k ;-)
Żeby tak z piniondzami było... ;-)

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 18:53
autor: rrosiak
Alan, Alan, Alan! pisze:
10 sty 2019, o 18:52
Żeby tak z piniondzami było... ;-)
Niektórzy potrafią ;-)

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 18:54
autor: Alan, Alan, Alan!
Konto usunięte pisze:
10 sty 2019, o 18:26
wanny też zajęte - karp
W Australii jak wyłowisz z rzeki karpia i go wrzucisz z powrotem do wody to jest parę tys aud kary. Możesz zjeść (tylko kto normalny tam to zje) albo zakopać.
In Victoria It is an offence to release live carp (or any noxious species) into any waters. The maximum penalty (in court) is a fine of $14,084 for a first offence and $28,168 for a second offence.
Zarabia się 1-2k tygodniowo. Sporawa kara.
Na przykład za próbę "przemytu" nasion, kiełbachy czy surowego drewna można z dostać 50.000 AUD kary.

edit: nie mogę znaleźć teraz na stronach rządowych czy ciągle jest ta kara, za to widzę, że wynaleźli wirusa, który ubija karpie. :evilgrin:

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 18:56
autor: stach22
No jak, dobra inwestycja(odstrzał) i kasa zwraca się w dwójnasób :-)

W każdym razie ja tak mam ;-)

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 20:18
autor: FUX
Obrazek

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 20:28
autor: hati
busik pisze:
7 sty 2019, o 13:43
właśnie o to chodzi, żeby kryterium poza ceną była jakość, żeby wygrał ten - kto oferuje najlepszą jakość za najlepszą cenę
No dobra, to skoro nie ma komu ocenić kryteriów jakościowych oferty to jak ocenić kto oferuje najlepszą jakość. Dla mnei to się jakoś kupy nie trzyma.

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 20:45
autor: paku
Jak nie warchlaczek to może jelonek 200kg ?



Jeleni też na Podlasiu jest podobno bardzo dużo.

Skubany taki szybki bo zgubił już poroże..

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 22:53
autor: inquiz
FUX, Nie rozpoczynaj kolejnej wojenki memowej, całkiem jest znośnie na forum.

Co do dzików, na świeżo mam dyskusję w grupie gdzie są i myśliwi, i eko i spece od weterynarii. Niektóre rzeczy były już wspomniane.

ASF to gruby syf, niby ludziom nie szkodzi ale jak się rozprzestrzeni na resztę kraju to pójdzie dalej do Niemiec. Już teraz są przypadki pojedyncze w Niemczech czy Holandii ale to ludzie czy ich zwierzęta przynoszą. Z hodowli żyją dziesiątki tysięcy, kolejne z przetwórstwa. Nawet jak ludziom to nie zaszkodzi to i tak popyt spadnie drastycznie. Nie mówiąc o eksporcie.

Populacja dzika jest olbrzymia, przyrasta 150% rocznie. Locha ma do kilkunastu młodych, mnożą się 2x do roku. Żarcia mają pełno bo jest m.in. mnóstwo kukurydzy, kiedyś locha miała młode w drugim roku życia, teraz wiosenne już na jesień mogą się rozmnażać. Nawet odstrzał 100% teoretycznie jest możliwy bo dzika można przywieźć z terenów, gdzie populacja jest zdrowa.

Temat niestety zrobił się polityczny. Na początku pojawienia się ASF nikt nie zareagował kiedy można jeszcze było. Teraz czas na działania radykalne, ale metody i informowanie społeczeństwa są delikatnie mówiąc słabe, z drugiej strony jest to kolejny temat którym można przywalić władzy.

Dziki z terenów zagrożonych oprócz włośnicy są badane pod kątem ASF, jest tego tyle że Puławy nie wyrabiały. M.in. z tych badań widać jak szybko się choroba rozprzestrzenia.

Coś niedobrego

: 10 sty 2019, o 23:52
autor: stach22
Może i mem Fuxa prowokacyjny, ale zakaz dla straży pożarnej i placówek dyplomatycznych za granicą uczestniczenia w WOŚP już nie jest takie śmieszne i wspomnienie o tym całkiem nadaje się do tego wątku.

Co do dzików to moim zdaniem te tłumaczenia i statystyki są dość sensowne a problem rozdmuchany. Chyba, że czegos jeszcze nie wiemy.

I może trochę na wesoło ;-)
Obrazek

Coś niedobrego

: 11 sty 2019, o 00:02
autor: inquiz
Ostatecznie wątek WOŚPowy jest gdzie indziej. I tam można, w granicach właściwych, sobie o tym pogadać.

Z ASF problem jest raczej niedoceniany, dziki są nosicielami czy inne hodowlane świnie ale roznosić mogą chorobę ludzie, inne zwierzęta. Nie ma solidnych badań pod kątem szczurów, kleszczy, komarów.

Z drugiej strony, pamiętam czasy szalonych krów. Wołowina była bardzo tania więc zajadałem się nią częściej niż zwykle :evilgrin:

Coś niedobrego

: 11 sty 2019, o 00:11
autor: Alan, Alan, Alan!
stach22 pisze:
10 sty 2019, o 23:52
Co do dzików to moim zdaniem te tłumaczenia i statystyki są dość sensowne a problem rozdmuchany.
:o




:mrgreen:

Coś niedobrego

: 11 sty 2019, o 00:13
autor: paku
inquiz pisze:
11 sty 2019, o 00:02
Wołowina była bardzo tania więc zajadałem się nią częściej niż zwykle
Problem jest taki że ASF chyba nie szkodzi ludziom ...

Swego czasu jak dostawałem dziczyznę od znajomego to mówił że przebadana na włosiennicę (czy jakoś tak),
a teraz jak zaczyna wymieniać na co przebadana to idę na herbatkę - akurat wypiję zanim skończy.