Strona 746 z 762

Coś niedobrego

: 10 sty 2020, o 15:56
autor: bojar
tzi pisze:
10 sty 2020, o 13:59


Niestety klimatologia to nie nauka o tym że jak za oknem śnieg to dowód na brak ocieplenia a jak świeci słońce to ocieplenie jest. Od tego są długookresowe dane zbierane globalnie i ich analiza.
Zbieranie wygląda tak: Śr. temp. ziemi w roku 2019 była o 0,59 st.C wyższa niż w latach 1981-2010, a o 1,2 st. wyższa o temp. z czasów przedprzemysłowych.
Grudzień 2019 był w Europie cieplejszy o 3,2st C w porównaniu ze śr. grudniową w latach 1981-2010. W Europie od czasów przedprzemysłowych temp. wzrosła o 2st.C.
Analizą niech zajmą się mądrzejsi.

Coś niedobrego

: 10 sty 2020, o 17:25
autor: stach22
Tzi, pisuj częściej, nie wymiguj się, ja chętnie poczytam ;-)
A z tymi badaniami to i tak za moment się dowiesz, ze naukowcy są skorumpowani i na pasku ;-)

Coś niedobrego

: 10 sty 2020, o 19:10
autor: inquiz
stach22 pisze:
10 sty 2020, o 17:25
A z tymi badaniami to i tak za moment się dowiesz, ze naukowcy są skorumpowani i na pasku ;-)
Statystyka nie musi kłamać, wystarczy odpowiedni dobór próby - w tym przypadku badanego okresu ;-)

Coś niedobrego

: 10 sty 2020, o 19:22
autor: stach22
inquiz pisze:
stach22 pisze:
10 sty 2020, o 17:25
A z tymi badaniami to i tak za moment się dowiesz, ze naukowcy są skorumpowani i na pasku ;-)
Statystyka nie musi kłamać, wystarczy odpowiedni dobór próby - w tym przypadku badanego okresu ;-)
Ototo :D

Coś niedobrego

: 10 sty 2020, o 22:20
autor: Piter 35
inquiz pisze:
10 sty 2020, o 19:10
Statystyka nie musi kłamać

Statystyka rządzi światem :idea:

Coś niedobrego

: 26 sty 2020, o 22:56
autor: bojar
Kobe Bryant nie żyje. Zginął w wypadku śmigłowca.

Coś niedobrego

: 27 sty 2020, o 00:09
autor: Piter 35
Własnie czytałem ;-(

Coś niedobrego

: 27 sty 2020, o 01:09
autor: stach22
Najprawdopodobniej był razem z córką...

Coś niedobrego

: 27 sty 2020, o 18:08
autor: stefanekmac
Policyjne śmigłowce były uziemione bo aura a oni polecieli. Ryzyk, fizyk.

Coś niedobrego

: 1 lut 2020, o 16:51
autor: paku
Petersburg, Rosja, demontaż po rosyjsku ...


Coś niedobrego

: 1 lut 2020, o 17:51
autor: bojar
Jeden nie zdążył.

Coś niedobrego

: 1 lut 2020, o 18:04
autor: paku
Wystarczyło żeby miał uprząż...

Coś niedobrego

: 7 lut 2020, o 08:49
autor: stach22
Romuald Lipko nie żyje.

Coś niedobrego

: 12 lut 2020, o 13:45
autor: paku
Samolot w czasie ostatniej zadymy.


Coś niedobrego

: 12 lut 2020, o 14:33
autor: FUX
Eeetam.
Nad Zurichem pizgało w poniedziałek bardziej.

Coś niedobrego

: 12 lut 2020, o 16:08
autor: jarmaj
Powinien być w samolotach jakiś system wystrzeliwywania za burtę takich drących się histeryczek.

Coś niedobrego

: 12 lut 2020, o 16:20
autor: Alan, Alan, Alan!
jarmaj pisze:
12 lut 2020, o 16:08
Powinien być w samolotach jakiś system wystrzeliwywania za burtę takich drących się histeryczek.
Fakt.

I beztrosko wychowujących rodziców niemowlaków. Masakra.

Coś niedobrego

: 12 lut 2020, o 16:38
autor: FUX
Alan, Alan, Alan! pisze:
12 lut 2020, o 16:20
jarmaj pisze:
12 lut 2020, o 16:08
Powinien być w samolotach jakiś system wystrzeliwywania za burtę takich drących się histeryczek.
Fakt.

I beztrosko wychowujących rodziców niemowlaków. Masakra.
No pudło.

Dziecko, które bręczało przez cały lot, śmiało się w kułak przy turbulencjach, gdy większość piszczała.
:mrgreen:

Coś niedobrego

: 12 lut 2020, o 19:08
autor: Alan, Alan, Alan!
FUX pisze:
12 lut 2020, o 16:38
Dziecko, które bręczało przez cały lot, śmiało się w kułak przy turbulencjach, gdy większość piszczała.
Ja napisałem ogólnie. ;-)

Coś niedobrego

: 12 lut 2020, o 19:12
autor: FUX
Wiem. ;-)

Coś niedobrego

: 12 lut 2020, o 21:19
autor: Gal
Alan, Alan, Alan! pisze:
12 lut 2020, o 16:20
I beztrosko wychowujących rodziców niemowlaków.
E-e.
Niemowlaki to domena weterynarii. Rodzice niespecjalnie mają na cokolwiek wpływ.
3-5-cio latki. Tu już widać rękę rodziców.

Coś niedobrego

: 12 lut 2020, o 21:32
autor: Alan, Alan, Alan!
Gal, ja tam się nie znam, ALE... ;-)

Lot Warszawa - Melbourne, 2012 rok. Od Abu Dhabi w pierwszych rzędach (tych co jest więcej miejsca) siedzą rodzice z niemowlakami. Tak z kilka sztuk.
Lot będzie trwał 14 godzin. Za sobą już mamy ponad 12 od początku podróży.

Niemowlaki jak to niemowlaki, płaczą przy byle okazji a już na pewno przy zmianie ciśnienia w kabinie.
Rodzice wkładają w uszy stopery.

Oklaski.

I tak przez sporą część lotu przynajmniej parędziesiąt osób jest terroryzowanych.
Rozumiem - nie da się uciszyć - ale udawać, że się nie słyszy i nie robić nic? ;-)

Coś niedobrego

: 12 lut 2020, o 23:38
autor: Adi74
Alan, ciesz się, że Ci się podczas lotu nie trafiło dziecko niepełnosprawne, takie głośne.
Trzeba mieć tupet, żeby takie zabrać w podróż. Lepiej pewnie w szafie trzymać.

Zauważyliście, że w Warszawie mniej na ulicach dzieci niepełnosprawnych, niż np. w Londynie?
U nich większy problem, czy u nas większe szafy? ;-)

Coś niedobrego

: 12 lut 2020, o 23:46
autor: Alan, Alan, Alan!
Adi74 pisze:
12 lut 2020, o 23:38
Alan, ciesz się, że Ci się podczas lotu nie trafiło dziecko niepełnosprawne, takie głośne.
Trzeba mieć tupet, żeby takie zabrać w podróż. Lepiej pewnie w szafie trzymać.
Zakładam, że obaj rozumiemy różnicę i to tylko taki przykład.

I tak, byłbym niezadowolony - choć osąd byłby inny.

Coś niedobrego

: 13 lut 2020, o 10:58
autor: Gal
Alan, Alan, Alan! pisze:
12 lut 2020, o 21:32
Gal, ja tam się nie znam, ALE... ;-)

Lot Warszawa - Melbourne, 2012 rok. Od Abu Dhabi w pierwszych rzędach (tych co jest więcej miejsca) siedzą rodzice z niemowlakami. Tak z kilka sztuk.
Lot będzie trwał 14 godzin. Za sobą już mamy ponad 12 od początku podróży.

Niemowlaki jak to niemowlaki, płaczą przy byle okazji a już na pewno przy zmianie ciśnienia w kabinie.
Rodzice wkładają w uszy stopery.

Oklaski.

I tak przez sporą część lotu przynajmniej parędziesiąt osób jest terroryzowanych.
Rozumiem - nie da się uciszyć - ale udawać, że się nie słyszy i nie robić nic? ;-)
Ja absolutnie nie polemizuję z tym, że niemowlaki są upierdliwe, bo oczywiście są. Jak również z tym, że bywają niewychowani dorośli.
Chodziło mi tylko o to, że niemowlaki to zwierzęta - nie ma co oczekiwać, że będą lepiej lub gorzej "wychowane". Wychowani lub nie mogą być rodzice, jak w Twoim przykładzie.
A tak BTW, to dobrze że ryczał, przynajmniej mu się ciśnienia wyrównały i przestał ryczeć. ;-)