Światy równoległe... czyli seriale

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Cybb
0 gwiazdek
Lokalizacja: zezŁomiankuff
Auto: Forek 2.0XT MY 03, junkers powered by Jako
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 15 paź 2012, o 14:19

No i puscili wczoraj 2 pierwsze odcinki. Masz rację niestety Damaz. Kolejne niespełnione nadzieje. :-( DUżżżo TVNu jezeli wiecie co mam na mysli :idea:



Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 15 paź 2012, o 17:47


vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 25 lut 2013, o 12:31

Jak już wam się skończyły pomysły na seriale, to wczoraj widziałem pilota The Following (z Kavinem Baconem) i zapowiada się nieźle.
czarne jest piękne...

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 114 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 25 lut 2013, o 13:27

vibowit pisze:Jak już wam się skończyły pomysły na seriale, to wczoraj widziałem pilota The Following (z Kavinem Baconem) i zapowiada się nieźle.
Uprzedziłeś moje pytanie, bo coś nowego by się przydało. Ja ostatnio zakończyłem Sherlocka, ale strasznie krótki był.
No i z niecierpliwością czekam na 3 serię Luthera :thumb:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Grzegorz
5 gwiazdek
Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
Auto: Peżot
Polubił: 21 razy
Polubione posty: 34 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 25 lut 2013, o 13:59

No, ja też niedawno Sherlocka skończyłem, moja żona była strasznie zawiedziona że to już koniec i następna seria dopiero na jesień.
Teraz nadrabiam Homeland a potem to już nie wiem, chyba się zacznie Gra o tron, ale to już nie ta liga.
pozdrawiam
Grzegorz

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 25 lut 2013, o 14:14

Ostatnio męczę "Community". Czasami dryfuje w niespodziewane strony. Chyba wart polecenia. :)

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 25 lut 2013, o 14:38

ja próbowałem walczyć z Walking Death ale po pierwszym sezonie odpuściłem (mam wrażenie patrząc na ten serial ,że to produkcja Polsatu z budżetem "Pierwszej Miłości" :wall: )
Teraz na tapecie "zakazane Imperium" trochę wolno się rozkręca ale zaczynam się wciągać ;-)
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 25 lut 2013, o 14:48

Przez grypę w zeszłym tygodniu Czterech Pancernych „męczyliśmy".
Dobra pozycja... :giggle:

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 25 lut 2013, o 15:11

burat, ja 3 sezony zakazanego imprerium połknąłem w zasadzie na raz. :mrgreen:
czarne jest piękne...

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 25 lut 2013, o 15:18

vibowit, na razie lecę pierwszy i zaczyna mnie wkręcać ;-)
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 114 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 25 lut 2013, o 15:28

vibowit pisze: ja 3 sezony zakazanego imprerium połknąłem w zasadzie na raz. :mrgreen:

Ty to musisz mieć dużo wolnego czasu :mrgreen:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 25 lut 2013, o 16:06

rrosiak, to w trakcie choroby było, ale faktycznie zajęło to trochę czasu. :oops:
czarne jest piękne...

Piskoor
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Forester S-Turbo 2002 / Outback 2.5 2008 Viessmann Edition By Jako
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 25 lut 2013, o 16:32

Komediowe
skończyłem Chucka
teraz The Big Bang Theory......... nawet zamówiłem sobie koszulkę z Sheldonem i napisem Bazinga :-)
i od czasu do czasu Two and Half Men

Mentalista - chyba znany tutaj
Elementary - Sherlock w Nowym Jorku ( trzeba się przyzwyczaić )
Castle - dla zabawy
Bones - choć juz mnie nuży
Sherlock - niestety każdy sezon to tylko 3 odcinki

muszę równiez jednym okiem oglądac Hart of Dixie :-D :-D :-D
One cappucino per favore - Danke

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 25 lut 2013, o 17:06

Piskoor pisze: The Big Bang Theory
:thumb: :thumb: uwielbiam tą bandę
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

Marta35
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 26 lut 2013, o 14:13

Ja próbowałam się nie wkręcać w żadne seriale. Wiem czym to się zwykle kończy, ale niestety nie udało mi się... Teraz regularnie oglądam Grey's anatomy... I każdorazowe czekanie na następny odcinek to męka :(Ale niczego więcej nie zaczynam!

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 26 lut 2013, o 19:09

"House of Cards"
Zdaje się, że remake brytyjskiego serialu, ale Kevin Spacey (którego grę lubię) dobry, a cały serial kręci się wokół odwiecznego tematu "czy to pieniądze dają władzę, czy władza daje pieniądze".
Serial sfinansowany przez Netflix :o i wyemitowany (cały sezon) jednego dnia :o
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 27 lut 2013, o 00:08

a Wallandera w wersji BBC, ktoś oglądał ? Mnie się bardzo podoba Branagh, w tytułowej roli. Próbowałem oryginału, ale wersja angoli jakoś mi bardziej leży.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 28 lut 2013, o 13:56

LouCyphre pisze: Wallandera w wersji BBC, ktoś oglądał ?
Próbowałem. I o dziwo, nie rusza mnie. Ani ta wersja, ani żadna inna. Co dziwne, bo teoretycznie i Branagha lubie, i Skandynawię, i takie kryminały... a tu nic. Po połowie odcinka myślę o czym innym, a po 3/4 wyłączam.
Za to odkryłem ostatnio 'Przygody Herkulesa Poirot" z Davidem Suchetem w roli głównej. Z trudem (żona to kiedyś namiętnie ogladała, a ja nie mogłem), ale gdy wreszcie załapałem... polecam. Intryga czesto tylko pretekstowa, ale cały czas subtelna ironia, liczne smaczki, piękne wnętrza (sporo secesji), samochody z epoki (nieoceniony kpt. Hastings z jego Lagondą, wciąż przygotowujący się do startu w Le Mans)... nawet, niekiedy, niebrzydkie Angielki ;-)
Niestety, w deformujących ciuchach z lat 20/30.
Pod względem mody damskiej, zdecydowanie lepiej ogląda się Przygody Miss Marple...

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 3 kwie 2013, o 00:56

Ja nie jestem zwierze serialowe. Ale właśnie trafiłem na serial o którym pisał Gal, czyli "House of cards" i takie political fikszyn bardzo mi się spodobało (jak na razie widziałem tylko 3 pierwsze epizody), choć są i słabsze momenty w fabule, choćby gwałtowny kop w górę jednej dziennikarki (ze zmiany nocnej na szpicę w ciągu kilku tygodni), który nikogo nie dziwi... Ale tak to bardzo miło jestem zaskoczony. Ciekawe na ile taką formę fabularną można przełożyć na realne działania w polityce...
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 3 kwie 2013, o 04:41

Przemek Wipler pisze: Wszystkim, którzy jeszcze nie oglądali House of Cards - fantastycznego serialu o polityce polecam! :-) Oglądałem całość z żoną i podsumowała to tak: "Jeśli to choć w ułamku wygląda tak strasznie, to współczuję Ci mężu". Oj, wygląda...
;-)

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 3 kwie 2013, o 11:51

House of Cards kopie tyłek nieźle :evilgrin:
Spacey genialny, cała obsada zresztą zajebista :-)

“The nature of promises, Linda, is that they remain immune to changing circumstances.” - mój faworyt :thumb:

Co do Wallandera - to Branagh wygląda jakby miał paść zaraz i wydać ostatnie tchnienie.
I tak w każdej scenie.
Męczące dość, choć bardzo ładnie zrealizowane.
Szwedzka wersja bardziej autentyczna IMHO. Poziom realizacji powoli się podnosił by osiągnąć zadowalającą średnią w połowie produkcji.
Nieodżałowana Johanna Sällström :-( Szkoda dziewczyny...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 3 kwie 2013, o 12:02

Alan, Alan, Alan! pisze:
Przemek Wipler pisze: Wszystkim, którzy jeszcze nie oglądali House of Cards - fantastycznego serialu o polityce polecam! :-) Oglądałem całość z żoną i podsumowała to tak: "Jeśli to choć w ułamku wygląda tak strasznie, to współczuję Ci mężu". Oj, wygląda...
;-)
Oj, poseł Wipler wie co mówi - zwłaszcza styk polityki z biznesem, czyli lobbing, to dno i dwa metry mułu:
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ ... la-Wiplera
:cofee:

A z innych ciekawych seriali - polecam "Mr Selfridge":
http://www.filmweb.pl/serial/Mr.+Selfridge-2013-673917

Tematyka wydawałoby się malo efektowna, a udało się zrobić film trzymający w napieciu, z pelnokrwistymi bohaterami, ze sporą dawką wiedzy o zarządzaniu i marketingu 8-) ale także o ciekawej epoce i o niezmiennych cechach ludzkiej duszy.
Mnie się w każdym razie fajnie oglądało (razem z żoną łyknęlismy kiedyś całosć jednym ciagiem).

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 2 wrz 2013, o 20:54

Czekając na ciąg dalszy Luthera, obejrzałem sobie skandynawski odpowiednik.

Polecam - nazywa się to u nas "Most nad Sundem".
Rzeczony supermost, łączący Malmoe z Kopenhagą, faktycznie gra ważną rolę: na dobry początek zostają na nim (dokładnie na linii granicy szwedzko-duńskiej) znalezione zwłoki.
Które później okazują się ikebaną, złożoną w połowie z pani przewodniczącej rady miejskiej Malmoe i w połowie z (zamrożonej rok wcześniej) prostytutki z Kopenhagi.
Z problemem mierzy się niezbyt dobrany duet:
- Martin, policjant duński, grubawy libertyn w wieku średnim (coś z Luthera w nim jest, acz... inaczej), mający pięcioro dzieci z trzema kobietami (przynajmniej taki jest stan na początku...), kupę problemów pozazawodowych (w tym: jaja obolałe po niedawnej wasektomii), oraz
- Saga, policjantka szwedzka, blondynka z miną lekko zdziwionego dziecka, która jest... inna. Między innymi dlatego, że nie uznaje konwenansów, mówi ludziom prawdę w oczy oraz w dodatku wierzy w nienaruszalność procedur. Ale nie tylko dlatego 8-)
Moja ulubiona scena: Saga po robocie wpada do klubu. Podchodzi koleś:
- Chcesz drinka?
- Nie.
- A to przepraszam... (odchodzi)
- Zaraz! Powiedziałam tylko, że nie chcę drinka. Jeśli chcesz uprawiać seks u mnie, to jedziemy.

I tak dalej.
Pokochałem Sagę, gdy antybohater porwał gromadkę maluchów i zagroził ich eksterminacją, a Martin skomentował: "to najohydniejsza z jego zbrodni". Natomiast nasza blondyneczka z kamienną twarzą odparła: "Nie. Dzieci to tylko mali ludzie". :thumb:
Aaaa, bonus: pani detektyw z Malmoe jeździ starą 911-tką, którą nie-wiadomo-skąd wzięła...
A akcja się komplikuje. Pojawiają się nowe wątki, a stare znienacka nabierają coraz to nowego sensu. Pojawiają się mylne tropy i cała galeria osobliwości, w tym nawet jeden skandynawski samuraj. Pojawiają się cytaty i odniesienia (inteligentne i nienachalne!), także do aktualnych wątków ważkich (w Skandynawii) debat społecznych (o równosci wobec prawa, o transplantologii, o imigrantach, o roli tradycyjnej rodziny, o sprawiedliwości społecznej, o odpowiedzialności mediów, itepede - a w końcu, rzecz jasna, o kategoriach Dobra i Zła w ich odwiecznej, skomplikowanej rywalizacji).
Gdzieś, trochę pomiędzy wierszami, dostaje się nawet JE Poprawności Politycznej.
Policjanci są tylko ludźmi i popełniają błędy. Niektóre, z punktu widzenia tzw. "sztuki", nawet dość istotne.
Dzięki temu jest prawdziwiej. Jak w życiu.
Bo świat w tym filmie też jest mocno niedoskonały. A wybory nieoczywiste.
Finał pewnie większość zaskoczy. Nawet tych, którzy 10 minut przed końcem ostatniego odcinka będą już pewni, że znają ten schemat i wiedzą, co będzie dalej.
A sporo ważnych pytań o to Dobro i Zło, zadanych w filmie gdzieś "obok" fabuły, i tak pozostanie bez odpowiedzi.
Z tymi, którzy obejrzą - chętnie podyskutuję kiedyś o tym, kto tu naprawdę jest dobry, a kto zły. A może, raczej, kto mądry, a kto głupi? A może, po prostu, na tym padole nie ma mądrych - może wszyscy jesteśmy zaledwie igraszką Losu...?
Uwaga: akcja jest nierówna. Są dłużyzny (ale, znów - moim zdaniem czemuś służą).
Jak to w życiu: narada bojowa w sztabie kryzysowym nie wygląda tak, że wpada kilkanaście osób, każdy szybko wygłasza kilka błyskotliwych kwestii, po czym wszyscy odbezpieczają broń i lecą znowu postrzelać. Nie: pomiędzy przebłyskami geniuszu i kopem z półobrotu ktoś dłubie w nosie, ktoś się gapi w okno, ktoś pije kawę, a reszta gada o niczym (nawet Saga, po licznych namowach, w pewnym momencie też spróbuje paddierżat' razgawor - ale trochę jej nie wyjdzie ;-)).
Jak to w życiu: most nad Sundem, zwłaszcza w nocy, jest na tyle malowniczy ze warto zatrzymać się chwilę i po prostu popodziwiać. Nawet, jeśli się goni superterrorystę.
Film tak w ogóle jest... na swój sposób malarski. Prawie czarno-szaro-biały. Niekiedy beżowy, sepiowy, jasnokawowy i oliwkowy. I tylko czasami znienacka wlezie w kadr facet w czerwonym swetrze, zielony wazonik, ewentualnie szwedzki radiowoz malowany w charakterystyczny niebiesko-żółty wzór. Autorowi zdjęć chętnie bym uścisnął grabę: za te kolory, za nocne pejzaże skandynawskich metropolii, za zbliżenia szarogranatowych wód Sundu...
Muzyczka w czołówce też fajna. Skądinąd, bliska lutherowej.
Krótko mówiąc: jest nieźle, acz miłośnicy amerykańsko-dalekowschodniego kina akcji mogą sobie darować. Biją się chyba tylko dwa razy, i to marnie.

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 6 wrz 2013, o 22:49

Ale oglądałeś trzecią serię Luthera?
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Światy równoległe... czyli seriale

Post 7 wrz 2013, o 00:34

Bilex, nie, nawet nie wiedziałem, ze już jest :o

A miłośnikom retro-kryminału, polecam przy okazji inna skandynawską produkcję: "Zbrodnie namiętności", czyli ekranizacje powieści Marii Lang:
http://www.alekinoplus.pl/program/film/ ... osci_41289
Ze trzy czy cztery filmy są już dostępne na Kinomaniaku (pod szwedzkimi tytułami, więc najlepiej szukać po nazwiskach aktorow, np. "tuva novotny"). Naprawdę fajne 8-)

Te krajobrazy... ja chcę do Skanii! Najlepiej, do tej z lat 50. ubiegłego wieku ;-)

ODPOWIEDZ