Światy równoległe... czyli seriale
Re: Światy równoległe... czyli seriale
Mad Men oczywiście
True Blood
The Girls
The Wire
30 Rock
podobno Supurgatory
True Blood
The Girls
The Wire
30 Rock
podobno Supurgatory
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Światy równoległe... czyli seriale
No... kończy się dziwnie. Czyli się w zasadzie nie kończy...
czarne jest piękne...
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Światy równoległe... czyli seriale
Arno pisze: Mad Men oczywiście
Ostatnio puszczają na jakichś dziwnych kanałach w N-ce
Re: Światy równoległe... czyli seriale
rrosiak, A jak Ci się zakończenie The Killing podobało, bo ja wczoraj o 2:00 AM zakończyłem oglądanie i szczerze , to mam taki lekki niedosyt czy cuś ...?
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Dacia :)
- Polubił: 116 razy
- Polubione posty: 180 razy
Re: Światy równoległe... czyli seriale
LouCyphre pisze: A jak Ci się zakończenie The Killing podobało
Liczyłem, że dobro wygra Niektóre wątki faktycznie ucięto zbyt brutalnie, ale nie było najgorzej (a może jednak zrobią 3 serię, gdzie sprawiedliwość zwycięży )
Tak to już jest z serialami, że każdy "buduje" i widzi swoje zakończenie, a następnie jest rozczarowany pomysłem scenarzysty, podobnie jak z książkami.
Masz w pamięci jakiś serial, którego definitywne zakończenie w pełni Cię usatysfakcjonowało? ("W kamiennym kręgu" się nie liczy )
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller -
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Światy równoległe... czyli seriale
rrosiak pisze: Masz w pamięci jakiś serial, którego definitywne zakończenie w pełni Cię usatysfakcjonowało?
Czterej Pancerni i Pies?
Re: Światy równoległe... czyli seriale
opisz jeszcze każdy odcinek ....nie będziemy musieli oglądaćrrosiak pisze: iczyłem, że dobro wygra Niektóre wątki faktycznie ucięto zbyt brutalnie, ale nie było najgorzej (a może jednak zrobią 3 serię, gdzie sprawiedliwość zwycięży )
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Światy równoległe... czyli seriale
Mad Men ten sezon konczy się tak, że oi wszyscy razem po tym jak tamten ten stoją. A ona też. A inna siedziała w tym odcinku nawet. Razem z tym jednym, przez przypadek. A ta mała, co nie jest taka mała, bo prawdziwa mała, to co innego, to ta mała jednak może by i chciała, ale jak się okazuje, to cholera wie dlaczego taksię dzieje.
A ta co kiedyś z tym,ale już nie, ma podły charakter i w ogóle ale znalazła krzytynę ciepła.
A ta inna to z takim co chętnie ten, też.
Bo najlepiej jest zdradzić koniec i w ogóle.
A ta co kiedyś z tym,ale już nie, ma podły charakter i w ogóle ale znalazła krzytynę ciepła.
A ta inna to z takim co chętnie ten, też.
Bo najlepiej jest zdradzić koniec i w ogóle.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Dacia :)
- Polubił: 116 razy
- Polubione posty: 180 razy
Re: Światy równoległe... czyli seriale
Konto usunięte pisze: Czterej Pancerni i Pies?
OK Choć nie Ciebie pytałem
Kruszyn pisze: opisz jeszcze każdy odcinek ....nie będziemy musieli oglądać
No faktycznie, zakończenie serialu masz jak na dłoni
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller -
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Re: Światy równoległe... czyli seriale
Otóż każdy może nim być. Tym zabójcą, w sensie.
Że akurat wybór pada na te osobę a nie inną... cóż...jakoś musieli skończyć... to nie wytrzymałoby już trzeciego sezonu.
Z tego co wiem, w duńskim oryginale zakończyli sprawę w pierwszym sezonie a drugi dotyczył już zupełnie innej sprawy i powrotu Sary Lund (vel Linden) do policji z pracy na poczcie na jakimś zadupiu (czy coś takiego).
Duńczycy już trzepią kolejny sezon, a i w USA zresztą też będzie pewnie trzeci, bo:
"They've alluded to the backstory of Linden, which is very interesting, about her past and backstory from the previous cases," says Allman. "I also know that there is another crime that they already have planned out that is really incredible where they could introduce a whole new cast."
"I also think Mirielle [Enos] and Joel [Kinnaman] are great together and have great chemistry, they'll do a great job on another season and I hope they get one," she finishes.
BTW, nie wiem czy już polecałem ale jest francuski serial Engrenages (po ludzku Spiral) wart obejrzenia.
We Francji i Anglii mega szał. Po pierwszym dość siermiężnym w realizacji sezonie do koprodukcji weszło BBC.
O sukcesie niech świadczy fakt, że dopiero co skończono sezon 3 a zamówienie obejmuje już 4, 5, i...6
Oglądam na razie pierwszy sezon i muszę powiedzieć, że filmu z takim realizmem (aż do przesady czasem) nigdy nie widziałem...
Że akurat wybór pada na te osobę a nie inną... cóż...jakoś musieli skończyć... to nie wytrzymałoby już trzeciego sezonu.
Z tego co wiem, w duńskim oryginale zakończyli sprawę w pierwszym sezonie a drugi dotyczył już zupełnie innej sprawy i powrotu Sary Lund (vel Linden) do policji z pracy na poczcie na jakimś zadupiu (czy coś takiego).
Duńczycy już trzepią kolejny sezon, a i w USA zresztą też będzie pewnie trzeci, bo:
"They've alluded to the backstory of Linden, which is very interesting, about her past and backstory from the previous cases," says Allman. "I also know that there is another crime that they already have planned out that is really incredible where they could introduce a whole new cast."
"I also think Mirielle [Enos] and Joel [Kinnaman] are great together and have great chemistry, they'll do a great job on another season and I hope they get one," she finishes.
BTW, nie wiem czy już polecałem ale jest francuski serial Engrenages (po ludzku Spiral) wart obejrzenia.
We Francji i Anglii mega szał. Po pierwszym dość siermiężnym w realizacji sezonie do koprodukcji weszło BBC.
O sukcesie niech świadczy fakt, że dopiero co skończono sezon 3 a zamówienie obejmuje już 4, 5, i...6
Oglądam na razie pierwszy sezon i muszę powiedzieć, że filmu z takim realizmem (aż do przesady czasem) nigdy nie widziałem...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Światy równoległe... czyli seriale
Homeland zdecydowanie! Claire Danes jest mistrzynią światarrosiak pisze:Nie i wg informacji znalezionych na szybko w sieci zapowiada się nieźle, choć prawie wszyscy psioczą na beznadziejne zakończenievibowit pisze:rrosiak, Homeland widziałeś?
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
- subarka665
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: takie wielkie spalenie LPG ?
- Auto: Subaru Legacy - Luxus
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
- subarka665
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: takie wielkie spalenie LPG ?
- Auto: Subaru Legacy - Luxus
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Światy równoległe... czyli seriale
Dlaczego ???Bergen pisze:Hehehe, subarka665 zniszczyła wszechświat
W moich żyłach ETYLINA, zamiast serca...
turbina...
Think. Feel. Drive. Subaru
turbina...
Think. Feel. Drive. Subaru
Re: Światy równoległe... czyli seriale
Nie szkoda czasu na seriale ?
Zimową porą to rozumiem ale latem to przesada
Zimową porą to rozumiem ale latem to przesada
- subarka665
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: takie wielkie spalenie LPG ?
- Auto: Subaru Legacy - Luxus
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Światy równoległe... czyli seriale
A latem to mnie nie ma bo Żabą urzęduję to tu, to tam i pracuję albo gdzieś z przyjaciółmi na miasto, a to trzeba trochę czasu związkowi poświęcić, a jak coś zostanie to na forum - wiadomo jakie Więc nie mam czasu, a teraz to i tak tego nie puszczająKubik pisze:Nie szkoda czasu na seriale ?
Zimową porą to rozumiem ale latem to przesada
W moich żyłach ETYLINA, zamiast serca...
turbina...
Think. Feel. Drive. Subaru
turbina...
Think. Feel. Drive. Subaru
Re: Światy równoległe... czyli seriale
Ja jestem w trakcie 3 z 5 sezonów "Six feet under" . Nikt wcześniej nie wspominał, to nie wiem, taka kicha czy co?
Mnie się bardzo podoba
Mnie się bardzo podoba
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: Światy równoległe... czyli seriale
Doxa, Ogarnia ogarnia ten serial, tyle, że jest już taki stary , że chyba wszyscy zapomnieli
Re: Światy równoległe... czyli seriale
A ja ostatnio oglądam serial " Trawka " rewelacja
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Światy równoległe... czyli seriale
właśnie obejrzałem ok. 20 min. zajawkę o kręceniu nowego polskiego serialu o misji w Afganistanie.
z reportażu wynikało, że ok. 20 żołnierzy, którzy byli na misjach i którzy są statystami - konsultantami rzeczywiście miało wiele do powiedzenia przy ustawianiu planu, scenariuszach scen i "aspektach wojskowych". na planie kipiało od wojskowego sprzętu, ekipa kręciła również na miejscu misji, czyli w Afganistanie.
kolejny pozytyw: jeden ze "statystów" bez ogródek wypowiedział kilka zdań, których 10 lat temu pewnie by nie wypowiedział. na przykład:
- że na patrolu wszyscy bez wyjątku srają ze strachu. po jednych widać, po drugich mniej, ale nie ma takiego, co się nie boi
- że niektórzy się od tego uzależniają
- że niektórzy, ponieważ nie są doceniani (ani w ogóle zauważani) w kraju, chcą wrócić tam, gdzie są doceniani
niestety, pani aktorka grająca rolę jakiejś blond-wojowniczki w drugim zdaniu pierwszej wypowiedzi udowodniła, że dowcipy o blondynkach są nieprawdziwe, bo... przeceniają ich inteligencję. pan reżyser nie mógł sobie odpuścić i musiał rzucić "mamy cztery rosie", jakby to on osobiście na piętnastu turach był.
tłumaczenie: że nomenklaturę przejmuje, to nic złego. problem w tym, że to jest poważne wskazanie na typowego polskiego niespełnionego Artystę. najlepiej ujęła to kiedyś niejaka Trini, w trakcie ubierania Polski. zaciągnęła przed kamerę reżysera mającego zrobić z tego ubierania dokument i powiedziała "zobaczcie na niego. tak bardzo stara się wyglądać jakby nie dbał o swój wygląd, a spędził przed lustrem ze 40 min"
niestety, wspomniano coś o 13 odcinkach. co oznacza, że albo odcinków dot. samej misji będzie połowa a reszta to "przygotowanie", czyli "rozterki bohatera pod koniec trudnego dzieciństwa na tle konfliktów społecznych w małym miasteczku polskim końca XX wieku", albo jakikolwiek dymek z lufy będzie się snuł raz na 3 odcinki. z powodu braku pieniędzy, bo to jest podstawowym usprawiedliwieniem większości dziadowskich wyrobów kinematografii i nie tylko kinematografii, w naszym cudownym kraju.
a jednak
chcę wierzyć, że nie mam racji i za chwilę obejrzymy zajefajny serial, który w zajmujący, a nawet podniecający, sposób pokazuje przynajmniej 50% prawdy o misjach. tyle procent to byłoby bardzo dużo.
z reportażu wynikało, że ok. 20 żołnierzy, którzy byli na misjach i którzy są statystami - konsultantami rzeczywiście miało wiele do powiedzenia przy ustawianiu planu, scenariuszach scen i "aspektach wojskowych". na planie kipiało od wojskowego sprzętu, ekipa kręciła również na miejscu misji, czyli w Afganistanie.
kolejny pozytyw: jeden ze "statystów" bez ogródek wypowiedział kilka zdań, których 10 lat temu pewnie by nie wypowiedział. na przykład:
- że na patrolu wszyscy bez wyjątku srają ze strachu. po jednych widać, po drugich mniej, ale nie ma takiego, co się nie boi
- że niektórzy się od tego uzależniają
- że niektórzy, ponieważ nie są doceniani (ani w ogóle zauważani) w kraju, chcą wrócić tam, gdzie są doceniani
niestety, pani aktorka grająca rolę jakiejś blond-wojowniczki w drugim zdaniu pierwszej wypowiedzi udowodniła, że dowcipy o blondynkach są nieprawdziwe, bo... przeceniają ich inteligencję. pan reżyser nie mógł sobie odpuścić i musiał rzucić "mamy cztery rosie", jakby to on osobiście na piętnastu turach był.
tłumaczenie: że nomenklaturę przejmuje, to nic złego. problem w tym, że to jest poważne wskazanie na typowego polskiego niespełnionego Artystę. najlepiej ujęła to kiedyś niejaka Trini, w trakcie ubierania Polski. zaciągnęła przed kamerę reżysera mającego zrobić z tego ubierania dokument i powiedziała "zobaczcie na niego. tak bardzo stara się wyglądać jakby nie dbał o swój wygląd, a spędził przed lustrem ze 40 min"
niestety, wspomniano coś o 13 odcinkach. co oznacza, że albo odcinków dot. samej misji będzie połowa a reszta to "przygotowanie", czyli "rozterki bohatera pod koniec trudnego dzieciństwa na tle konfliktów społecznych w małym miasteczku polskim końca XX wieku", albo jakikolwiek dymek z lufy będzie się snuł raz na 3 odcinki. z powodu braku pieniędzy, bo to jest podstawowym usprawiedliwieniem większości dziadowskich wyrobów kinematografii i nie tylko kinematografii, w naszym cudownym kraju.
a jednak
chcę wierzyć, że nie mam racji i za chwilę obejrzymy zajefajny serial, który w zajmujący, a nawet podniecający, sposób pokazuje przynajmniej 50% prawdy o misjach. tyle procent to byłoby bardzo dużo.