
graty dla Zośki, niech cieszy oko i duszę



Od razu czuć doświadczonego znawcę
Tak, to powszechnie znane dziwactwo Hondziarzy. Ja tam lamer jestem, bo wiem tylko, że K20, ale jest potem coś jeszcze...
No ba!
Kompletnie nie znam rynku u Brytoli, ale jeżeli ichni emeryci najczęściej kupują Type R'a, to tylko pozazdrościć im takiej fantazji w tym wieku
Sprzedałem razem z autem. Honda i czapeczka to zestaw obowiązkowy!
Widziały gały co brały.
I zalewał płynem o wyższej temperaturze wrzenia. Jakiś czas to robił, potem mu tego zabroniono.
Noooo Lucek zawsze jeździł w tej czapeczce
Musisz znaleźć gdzieś 50 kilosów dalej i powiedzieć ,że tam mają specjalna wodę do lakieru na hondach
Coś w tym jest
Dzięki
To może nie sprzedawajcie RSa tylko kupcie jeszcze jeden garaż....
Bardzo bym chciał tak zrobić. Bardzo... To fenomenalne auto i strasznie żal go sprzedawać. Ale co zrobić, w totka jeszcze nie wygraliśmy...
I za 30 lat będą przyjeżdżać bogaci z Afryki i Azji, jak teraz my na Kubę, aby oglądać zdrutowane z kilku jeżdżące zabytki