Forum Subaru

Ja też ;) Tym bardziej się cieszę na ten wyjazd

Siedzę w samolocie. Miejsce przy wyjściu awaryjnym.

Chloru pisze: ↑

11 wrz 2018, o 15:41

Siedzę w samolocie. Miejsce przy wyjściu awaryjnym.

Żeby cię tylko nie wydmuchało w czasie lotu.

Nie otwierałem okna bo przeciąg straszny ;)

Dawaj foty, wiesz gdzie.
No i wyślij flaszkę czegoś dobrego.

JARP pisze: ↑

11 wrz 2018, o 19:29

Żeby cię tylko nie wydmuchało w czasie lotu.

Czemu nie?

Właśnie wróciłem z toru spod Mszczonowa, wykorzystałem voucher na jazdę KTM
Teoretycznie mogłoby to być miejsce na kolejne chlejady bo blisko jest też przyzwoity hotel.

A dzisiaj taki dzien, że same fajne zabawki wpadają mi w łapy.

Holden 850 koni. Bestia.
A Cobra... jak już się zmiescisz i nauczysz zmieniać biegi to jest bardzo przyjemnie.

W związku z czym, moje plany zakupu rozsądnego auta (które już nawet wybrałem) są ponownie nieaktualne. V8.

Cudo. I piękny lakier.

Alan, Alan, Alan!, zazdroszczę

Cobre mogłem dostać na cały pobyt. Ale się bałem :D
Tym się naprawdę ciężko jeździ. I trzeba mieć wąskie buty, bo nogi trzeba wcisnąć obok... Silnika.

Alan, Alan, Alan!, piękne auto!
Zazdroszcze.
Jak już dorosnę to se kupie.

A dzisiaj taka wycieczka

czy ten samochód ma barierkę?

Przydałaby się taka "barierka" w ciężarówkach przebijających się przez dzicz w drodze do Calais!

Piękna Cobra! Zazdroszczę przejażdżki czymś takim

euyot pisze:czy ten samochód ma barierkę?

.

jarmaj pisze: ↑

20 lis 2018, o 12:51

Piękna Cobra! Zazdroszczę przejażdżki czymś takim

Jak się prowadzi to jest przyjemnie, o ile już się ogarnie jako tako zmianę biegów i maga ciasnotę w nogach. V8, jakoś ponad 400 koni - może niewiele, ale w tym aucie przyjemnie jest co innego.
Drążek zmiany biegów wchodzi do skrzyni za łokciem kierowcy przez co jest bardzo wygięty do przodu i to strasznie dziwnie działa. Dzięki temu wsunęli silnik mocno do kabiny no i brakło miejsca na nogi
No i trzeba mieć przynajmniej 170cm wzrostu, bo nic nie jest regulowane.
Natomiast jako pasażer miałem dość po 20 minutach. W pysk wieje niemiłosiernie, wydech się drze prosto do ucha, w nogach taka sama ciasnota i generalnie siedzisz jakiś poskręcany.


Ale i tak fura przekozacka.

Alan, Alan, Alan! pisze: ↑

20 lis 2018, o 14:09

No i trzeba mieć przynajmniej 170cm wzrostu, bo nic nie jest regulowane.

Małżonka nie podkradałaby mi wozu!




No dobra, sam się ledwo łapię

Alan, Alan, Alan! pisze: ↑

20 lis 2018, o 14:09

No i trzeba mieć przynajmniej 170cm wzrostu, bo nic nie jest regulowane.

O cholera, już miałem zamawiać

Fajny sprzęt. Zazdroszczę przejażdżki

jarmaj pisze: ↑

20 lis 2018, o 18:39

No dobra, sam się ledwo łapię

Mam 171. Ale fux. 2 mniej i lipa.

Kontynuując moją przygodę z fajnymi autami
HSV GTS, o którym wyżej wspominałem. Kuzyn nagrał moją reakcję. Coś niesamowitego. Niestety krótko, bo i tak przekroczyłem o 30, a za to są niemałe kłopoty i bardzo wysoki rachunek.

Najlepsze, że ten 800 konny potwór, przy normalnym toczeniu po mieście jedzie jak normalny sedan ... i pali 10+/100.

Z gatunku, ile dzieli Cię sekund od utrata licencji.

Alan, Alan, Alan! pisze: ↑

6 gru 2018, o 13:33

HSV GTS, o którym wyżej wspominałem. Kuzyn nagrał moją reakcję. Coś niesamowitego. Niestety krótko, bo i tak przekroczyłem o 30, a za to są niemałe kłopoty i bardzo wysoki rachune

Ależ to ma dźwięk

nerka w gardle