Strona 1 z 2

Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 13:12
autor: Bergen
Riebiata,

jak niektórzy z Was pamiętają, 17-go lipca lecę do Monachium uczyć się na tamtejszej politechnice bezpieczeństwa siłowni jądrowych. Początkowo wydawało się że pojechać tam będzie taniej niźli polecieć, ale koniec-końców Lufthansa zrobiła promocję.

Aż dziwne, ale nigdy nie byłem w Niemczech i moja znajomość tamtejszej kultury i obyczajów sprowadza się, niestety, do stereotypów i śledzenia RTL oraz PRO 7 ;-)

Także byłbym wdzięczny za wszelkie wskazówki, szczególnie te, które pomogą mi wtopić się w tamtejszą kulturę, nie chcę wyjść na buraka w trampkach czy coś.

Co do języka, to niemiecki jest jednokierunkowy. Oglądając latami niemiecką telewizję satelitarną nauczyłem się rozumieć, ale nikt nigdy nie wymagał ode mnie mówienia :mrgreen: Na szczęście wykłady są po angielsku ;-)

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 13:54
autor: Chloru
Bergen pisze: nie chcę wyjść na buraka w trampkach czy coś.

Nie chodz w trampkach! :mrgreen:

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 13:59
autor: Grzesiek_67
Bergen pisze: które pomogą mi wtopić się w tamtejszą kulturę

To nie jest problem. W ogóle się tym nie martw. Bądź sobą, będzie pięknie :mrgreen:

Pozdrawiam
Grzegorz

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 14:06
autor: Chloru
A zapomnialbym.... musisz sobie znalezc naprawde brzydka dziewczyne :lol: :mrgreen:

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 14:10
autor: Arno
Weź narty. Tuż obok masz cały tyrol. o ile jedziesz tam na długo.
I góry do chodzenia są obok - buty, rower.
I kasy weź, bo są dobre knajpy. I piwo. I niemieckie feministki.
Aha, i wex szybko jakies granaty, bo tam tych od jadrowej to teraz na latarniach wieszac beda.

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 14:20
autor: Bergen
Grzesiek_67 pisze: Bądź sobą, będzie pięknie
Nie umiem jodłować ani przeprowadzać zamachów stanu :-/

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 17:08
autor: jarmaj
Bergen pisze:ale nikt nigdy nie wymagał ode mnie mówienia

To proste. Bierzesz ze sobą kawał drutu kolczastego i chłostasz nim, zamiast mówić, rozmówcę po uszach. Z pewnością uznany zostaniesz za biegle mówiącego w tym języku. :mrgreen:

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 18:37
autor: Bilex
I ani słowa o wojnie. Ja raz wspomniałem ale jakoś to zatuszowałem... :lol:


Link: http://www.youtube.com/watch?v=yfl6Lu3xQW0

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 19:43
autor: Chloru

Link: http://www.youtube.com/watch?v=guELpieYlFU

Stare ale może się przydać ;-)

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 21:32
autor: piotruś
z takich najbardziej cennych:

Bitte ein Bier - poproszę jedno piwo :-)

Wodka zu - .... wiadomo ossssssssochodziiiii :?

Ich liebe dich. Wir gehen zum Hotel ? :roll: :roll: :roll:

i na wszelki wypadek ;

nicht schießen :o

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 21:38
autor: burat
piotruś pisze: Wir gehen zum Hotel ? :roll: :roll: :roll:
a w przypadku trafienia na typowe przedstawicielki samic z tamtych stron lepiej dla ciebie nauczyć się na to pytanie prostej odpowiedzi: "nein iś bin gej"( w formie fonetycznej napisane bo nie znam języka germańskiego okupanta i nie będę się błaźnił :mrgreen: ) może być baaaardzo pomocne i wybawić od dużych problemów ,szczególnie rano po otrzeźwieniu :mrgreen: :mrgreen:

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 21:55
autor: So What!
burat, podpowiedź: kolejność propozycji piotrusia była nieprzypadkowa :giggle:

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 22:18
autor: burat
So What!, jak najbardziej ale to jak by spotkał np. ładną Czeszkę przebywającą na wakacjach tam ,a nie tubylca jak mniemam :mrgreen:

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 22:44
autor: Bergen
Dobra dobra, jużem przygotowan ;-)

Obrazek

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 7 lip 2011, o 23:34
autor: Bilex
Don't worry I'll do it myself...Obrazek

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 8 lip 2011, o 01:38
autor: vicu
I can't get it up - sorry :lol:

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 8 lip 2011, o 11:32
autor: damaz
hmmm...
Monachium i dobra rada....




mam jedną:
za wszelką cenę załap się gdzieś i tam zostań.


piszę bardzo serio. dla mnie to jedno z lepszych miejsc do życia.

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 8 lip 2011, o 12:17
autor: Moniqa
Bergen pisze:Riebiata,

jak niektórzy z Was pamiętają, 17-go lipca lecę do Monachium uczyć się na tamtejszej politechnice bezpieczeństwa siłowni jądrowych. Początkowo wydawało się że pojechać tam będzie taniej niźli polecieć, ale koniec-końców Lufthansa zrobiła promocję.

Aż dziwne, ale nigdy nie byłem w Niemczech i moja znajomość tamtejszej kultury i obyczajów sprowadza się, niestety, do stereotypów i śledzenia RTL oraz PRO 7 ;-)

Także byłbym wdzięczny za wszelkie wskazówki, szczególnie te, które pomogą mi wtopić się w tamtejszą kulturę, nie chcę wyjść na buraka w trampkach czy coś.

Co do języka, to niemiecki jest jednokierunkowy. Oglądając latami niemiecką telewizję satelitarną nauczyłem się rozumieć, ale nikt nigdy nie wymagał ode mnie mówienia :mrgreen: Na szczęście wykłady są po angielsku ;-)
Bergen ponieważ jakiś czas mieszkałam w Dusseldorfie, żyje tam od nastu lat moja siostra a ja co jakiś czas mam w głowię faze żeby tam wrócić..to jak coś, służę pomocą.
Zresztą będę w niemcowni od 20.07 :mrgreen:
Niemcy to wbrew pozorom wcale nie są takim sztywnym narodem, mają dystans do siebie i szanują ludzi a przede wszystkim ich czas i pracę co jest IMO czymś bardzo ważnym. Tego samego oczekują dla siebie i to egzekwują. Więc jeśli będziesz chciał się z kimś umówić i usłyszysz że najpierw musi popatrzeć w kalendarz a potem dostaniesz termin na kolejny tydzień bo dziś tennis, jutro sauna itd to bez fochowania..oni tak żyją. Spontan tak ale po 23.00 :evilgrin:
Język nie jest problemem, ja rozumiem bardzo wiele , mówię co nieco ale niezbyt chętnie ponieważ mam wrażenie że mówię jak Myszka Mikki w tym języku 8-) angielski jest wszędzie i można zaryzykować ze kazdy ich obywatel w sposób przynajmniej choć trochę komunikatywny się w nim porozumiewa. Od Pani na kasie w markecie po urzędniczki w wieku balzakowskim.
Co ważne szczególnie w oficjalnych relacjach (szkoła, praca) to jesli nie jesteś z kimś w przyjacielskich relacjach na tyle żeby mówić sobie per Ty zasadne jest używanie zwrotu Panie/Pani i tu nazwisko a nie jak u nas np Pani Krysiu czy Panie Mietku. Dla mnie był to jakiś problem ale przywykłam.
Tyle na szybko..jeśli będziesz miał pytania dawaj smiało ;-) Zresztą możliwe że odwiedzę Monachium ;-)

edit: Aaa aa a jeśli masz ochotę uczyć się domowo języka to polecam książeczkę do niemieckiego Pawlikowskiej (tej od indian), banalnie przyswaja się całe zwroty

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 8 lip 2011, o 12:38
autor: Bergen
Moniqa, napisz jak oni tam chodzą ubrani, żebym jakiejś gafy nie strzelił (typu - polaka w Londynie poznasz po plecaku) ;-)

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 8 lip 2011, o 12:40
autor: Chloru
damaz pisze: piszę bardzo serio. dla mnie to jedno z lepszych miejsc do życia.

damaztu bym polemizowal. Zalezy kto czego oczekuje. Bywalem w Monachium dosc czesto w 2006 roku i ile razy nie wyszedlem na ulice po 20:30 to uderzajacy byl zupelny brak ludzi na ulicach (Centrum, ichniejsza starowka). To moze sie podobac statecznemu obywatelowi ale niekoniecznie atomowemu prowokatorowi ;-)

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 8 lip 2011, o 12:48
autor: Bergen
Atomowy prowokator o tak wczesnej porze będzie wciąż w laboratorium chichocząc złowieszczo pochylał się nad aparaturą :mrgreen:

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 8 lip 2011, o 12:49
autor: rrosiak
Bergen pisze: polaka w Londynie poznasz po plecaku

A w Niemczech po reklamówce Aldi :mrgreen: (ale to dawno temu było)

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 8 lip 2011, o 12:51
autor: Bergen
rrosiak pisze: A w Niemczech po reklamówce Aldi :mrgreen:
I jeansowej, kandyzowanej katanie :mrgreen:

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 8 lip 2011, o 12:55
autor: rrosiak
Bergen pisze: kandyzowanej
Że niby w cukrze :? :o
Chyba dekatyzowanej :-)

Re: Niemcy - jakieś cenne rady?

: 8 lip 2011, o 12:56
autor: Bergen
Ów smaczek językowy był zamierzony :mrgreen: zrobiłem italiczką żeby nie było wątpliwości :mrgreen: