Potomek mój będzie w następną sobotę przejazdem w Berlinie.
Co możecie podpowiedzieć młodemu człowiekowi (19), poza Unter den Linden i Bramą Brandenburską, na zagospodarowanie paru godzin czasu wolnego?
Muzea, parki, knajpy, kluby, księgarnie... wszystkie sugestie mile widziane, niech sobie chłop sam wybierze z listy
Re: Atrakcje Berlina...?
: 6 sie 2011, o 11:21
autor: Konto usunięte
Staremu to bym poradził Pergamonmuseum, czyli "co ze sztuki starożytnej udało się ukraść Rzeszy Niemieckiej"
I Gemaldegalerie, gdzie są całkiem interesujące zbiory malarstwa. Szczególnie dużo Caravaggia.
Młody to pewnie chętniej wjedzie z dziewczyną na wieżę telewizyjną, gdzie w obrotowej kawiarni będzie mógł sobie podziwiać panoramę miasta.
Re: Atrakcje Berlina...?
: 6 sie 2011, o 11:22
autor: Chloru
WiS, call Golonka!
Re: Atrakcje Berlina...?
: 6 sie 2011, o 12:48
autor: owoc666
.
Re: Atrakcje Berlina...?
: 7 sie 2011, o 19:39
autor: WiS
Chloru pisze:
call Golonka!
Iśhabekajngolonkatelefonnumer
Konto usunięte pisze:
Staremu to bym poradził
Się nie wybieram, usiłuję pracować
Konto usunięte pisze:
Młody to pewnie chętniej wjedzie z dziewczyną
O dziwo, pojechał bez dziewczyny - ale diabli wiedzą, w tym wieku to pierwszy kwadrans w obcym mieście powinien wystarczyć na zorganizowanie sobie jakiegoś towarzystwa
owoc666, to nie nastraja optymistycznie...
Re: Atrakcje Berlina...?
: 7 sie 2011, o 20:36
autor: gregski
owoc666 dobrze radzi choc do dobrych klubow ogromne kolejki..
jak bedzie ladna pogoda to niech polazi nad szprewa po knajpach, fajny klimat jest latem.
WiS pisze:
wszystkie sugestie mile widziane, niech sobie chłop sam wybierze z listy
tja...
Re: Atrakcje Berlina...?
: 7 sie 2011, o 20:43
autor: cubikon
ponoć najlepszy kebab jest na Warschauer Strasse :) ... jadłem i faktycznie niezły, choć lat temu kilka to było
Re: Atrakcje Berlina...?
: 7 sie 2011, o 20:45
autor: Matiz
Jak go interesują takie klimaty to Mellowpark
Re: Atrakcje Berlina...?
: 7 sie 2011, o 21:00
autor: owoc666
WiS pisze:
owoc666, to nie nastraja optymistycznie...
Wbrew pozorm bardzo pozytywny film :)
Re: Atrakcje Berlina...?
: 7 sie 2011, o 21:10
autor: WiS
gregski pisze:
do dobrych klubow ogromne kolejki..
To raczej odpada
gregski pisze:
niech polazi nad szprewa po knajpach, fajny klimat jest latem.
To natomiast prędzej
cubikon pisze:
najlepszy kebab jest na Warschauer Strasse :)
Rozumiem, że to brandenburskopruski odpowiednik galijskich kasztanow na Placu Pigalle?
Matiz pisze:
Jak go interesują takie klimaty
Dotychczas nic na to nie wskazywało, ale po tygodniu spędzonym w Bielawie, kto wie, co się z chłopakiem stanie
owoc666 pisze:
Wbrew pozorm bardzo pozytywny film :)
Widać jednak zwapniałem
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 00:04
autor: owoc666
WiS pisze:
To raczej odpada
Ale dlaczego?
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 10:07
autor: barbie
owoc666 pisze:
WiS pisze:
To raczej odpada
Ale dlaczego?
Bo nie wszyscy lubią umc umc bum bum
WiS, niech na wieżę Fehrnsehturm się wybiere i zerknie na Berlina z góry. Jeśli się nie boi wysokości oczywiście, bo ja prawie zemdlałam
A oprócz tego właśnie się kończą wyprzedaże to niech skoczy na zakupy
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 10:14
autor: damaz
barbie pisze:WiS, niech na wieżę Fehrnsehturm się wybiere i
barbie pisze: niech skoczy na zakupy
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 10:42
autor: gregski
WiS pisze:
Rozumiem, że to brandenburskopruski odpowiednik galijskich kasztanow na Placu Pigalle?
rowniez, choc kazdy kogo zapytasz poleca inne, 'najlepsze' miejsce
jest tez currywurst ktory dobrze zrobiony z dobrymi frytami i keczupem robionym przez dana 'pommesbude' moze bardzo dobrze smakowac.. np. Curry 36 na Krezbergu
tu wiecej: http://www.berlin.de/international/attr ... dex.en.php
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 10:43
autor: gregski
damaz pisze:
barbie napisał(a):WiS, niech na wieżę Fehrnsehturm się wybiere i
barbie napisał(a): niech skoczy na zakupy
damaz, moze barbie po prostu poznala syna WiSa i wie co mu sie najbardziej spodoba
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 10:46
autor: cubikon
można jeszcze zerknąć na fajną nowoczesną architekturę na Alexanderplatz
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 10:48
autor: Grzesiek_67
gregski pisze:
np. Curry 36 na Krezbergu
tu wiecej:
Nie wiem na ile Kreuzberg się zmienił ale kiedyś (ostatni raz me truchło nawiedziło Berlina chyba w 1989 kiedy to Berliner Mauer wzięła i się upadła) cały okręg miał niesamowity klimat. Fajne czasy ...
Pozdrawiam
Grzegorz
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 11:39
autor: gregski
klimat pozostal
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 12:17
autor: Bergen
cubikon pisze:
ponoć najlepszy kebab jest na Warschauer Strasse :) ... jadłem i faktycznie niezły, choć lat temu kilka to było
Jadłem w piątek. Wciąż trzyma poziom
barbie pisze:
niech na wieżę Fehrnsehturm się wybiere i zerknie na Berlina z góry. Jeśli się nie boi wysokości oczywiście
...i pasjami uwielbia stać w niekończących się kolejkach
No nie wiem. Druty kolczaste rozkradli, strażnicy sobie poszli...
W każdym razie muzeum muru pewnie jeszcze jest? To może też być ciekawe do zwiedzenia.
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 13:25
autor: gregski
Witek pisze:
gregski napisał(a):klimat pozostal
No nie wiem. Druty kolczaste rozkradli, strażnicy sobie poszli...
Klimat Kreuzbergu to cos odrobine innego
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 13:26
autor: gregski
Bergen pisze:
Jadłem w piątek. Wciąż trzyma poziom
co sie nie odzywasz? bylem nieopodal w piatek.. w club der visionaire...
Bergen pisze:
...i pasjami uwielbia stać w niekończących się kolejkach
ponoc jakis system powiadamiania smsowy wprowadzili...
ja lubie wierze tv, ale radiowa fajniejsza, bo widac z niej jak bardzo zielony jest berlin i stoi sie na zewnatrz
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 13:28
autor: owoc666
barbie pisze:
Bo nie wszyscy lubią umc umc bum bum
To że WiS nie lubi, nie znaczy, że syn nie lubi .
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 13:34
autor: vibowit
gregski pisze:ja lubie wierze tv
A ja telewizji nie wierzę, ale oglądam.
Re: Atrakcje Berlina...?
: 8 sie 2011, o 13:36
autor: Bergen
gregski pisze:
co sie nie odzywasz?
Wyskoczyłem na jeden dzień z Kostrzyna z ekipą, nie było czasu na spoufalanie się