Strona 1 z 4

Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 10:46
autor: minimus
Nie znalazłem wątka gdzie to by pasowało. Widzieliście to już?

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 10:55
autor: Konto usunięte
Nie, ale pasy zapinam.

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 11:06
autor: devlin
Zapinam zawsze, bezwarunkowo, nawet na najkrótszych przejazdach, jeszcze przed uruchomieniem silnika. Taki odruch, wyrobiony w starym volvo - gdzie brzęczyk był w stanie doprowadzić świętego do obłedu w ciągu pięciu sekund.

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 11:17
autor: So What!
Zawsze, przy najkrótszym nawet przejeździe zapinam pasy. Pilnuję, żeby zrobili to także wszyscy pasażerowie - jeżeli nie chcą zapiąć pasów, to nie jadą.

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 11:29
autor: osa551
Odruchowo zapinam nawet jak wjeżdżam samochodem tylko sprzed domu za bramę. Pewnie będzie z 5 metrów jazdy przy tym :cofee:

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 11:39
autor: minimus
W sumie w obk to trudno nie zapinać bo brzęczek jest taki, że może do szału doprowadzić (te w Volvo to pikuś w porównaniu). Jednak nie mogę sie nadziwić ilości nie tylko niezapiętych dorosłych, ale dzieci. Często stojących między przednimi fotelami. I to u ludzi w dobrych samochodach. Czyli przynajmniej teoretycznie z olejem w głowie.

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 11:44
autor: So What!
Ale nuda. Wszyscy zapinają pasy :wall: :mrgreen:
minimus pisze: I to u ludzi w dobrych samochodach. Czyli przynajmniej teoretycznie z olejem w głowie.
Dobre samochody są bardzo bezpieczne. Olej w głowie podpowiada, że nie trzeba zapinać pasów :giggle:

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 11:52
autor: Alan, Alan, Alan!
Zapinam. Z reszta bez pasow jakos zle mi sie jedzie. Jak zabiore sie za usprawnianie Wisni pomysle o szelkach.

Na krotkich odcinkach zdarza mi sie nie zapiac.

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 11:57
autor: -SeQ-
Miałem podobnie jak na tym filmku i pasiki sie spisały :oops:
Z reszta bez pasow jakos zle mi sie jedzie
Dokładnie mam tak samo ;-)

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 11:58
autor: Gal
Kiedyś często w mieście jeździłem bez pasów. Brzęczyk w OBK mnie z tego brzydkiego zwyczaju wyleczył.
Nie znam bardziej upierdliwego brzęczyka - oni musieli jakieś badania robić przed wyborem tej częstotliwości... :roll:
Ale nawet przedtem, zawsze zapinałem jak wyjeżdżałem w trasę.

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:00
autor: Grzesiek_67
Zapinacie ?
Zapinamy ! :-)

Ale brzęczyk i tak, i tak macie odłączony.
Pasy, podobnie, jak Devliński, zapinam jeszcze przed odpaleniem Katastrofy.


Grzegorz

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:03
autor: jarmaj
So What! pisze:Ale nuda. Wszyscy zapinają pasy :wall: :mrgreen:

Nie, ja nie zapinam. Na krótkich dystansach, po mieście nie chce mi się z nimi motać. Zapinam dopiero jak jadę gdzieś dalej.
I nie zwracam uwagi, czy inni i moim aucie zapięli. Ich sprawa.

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:07
autor: esilon
zapinam zawsze, odruch taki, wogóle o tym nie myśle, jak wątek zobaczyłem to sobie uwiadomiłem że nie niezapinam pasów 8-)

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:19
autor: minimus
Gal pisze: Kiedyś często w mieście jeździłem bez pasów. Brzęczyk w OBK mnie z tego brzydkiego zwyczaju wyleczył.
Co za różnica w mieście czy poza, jeśli się jeździ z (grubsza) tą samą szybkością. A ruch większy. :-p

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:22
autor: Konto usunięte
Ja czasami jeżdżę w klapkach. A parę razy i na bosaka się zdarzyło. Fajnie się czuje wtedy pedały ;-)

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:24
autor: jarmaj
minimus pisze:
Gal pisze: Kiedyś często w mieście jeździłem bez pasów. Brzęczyk w OBK mnie z tego brzydkiego zwyczaju wyleczył.
Co za różnica w mieście czy poza, jeśli się jeździ z (grubsza) tą samą szybkością. A ruch większy. :-p

O nie, w mieście się nie przekracza 150, przynajmniej zbyt często, a poza nie schodzi się poniżej!

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:27
autor: Grzesiek_67
jarmaj,
zostaniesz zaraz publicznie spalony na stosie :mrgreen:

Grzegorz

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:30
autor: WRC fan
Ja zapinam zawsze. Taki mam nawyk, podobnie jak włączenie świateł. Tak mi się wbiło do głowy i mi z tym dobrze ;-)

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:33
autor: minimus
Grzesiek_67 pisze: jarmaj,
zostaniesz zaraz publicznie spalony na stosie
No tak, jarmaj jest z Gleiwitz. Jak Podolski ten kat Polski! :x


;-)

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:37
autor: Piter 35
Tak samo jak WRCfan zawsze zapinam pasy i odpalam światła :arrow: to taki odruch bezwarunkowy . :idea:

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:39
autor: Bergen
Faktycznie to ciekawa teoria - jak jeżdżę w mieście, to nie zapinam. Rozumiem że to wynika z wysoce rozwiniętego zmysłu planowania, aby umrzeć właśnie w mieście, a nie na jakiejś pipidówie... :giggle:

W domu przed komputerem mam fotel od E30 na biurowych kółkach. Wiecie ile razy chciałem zapiąć pasy przed kompem? :-d

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:42
autor: jarmaj
Grzesiek_67 pisze:jarmaj,
zostaniesz zaraz publicznie spalony na stosie :mrgreen:
Zawsze muszą być jakieś ofiary systemu. A system histerycznego strachu i panikowania o bezpieczeństwo i co gorsza narzucania siłą (przepisami) innym jakiś tam zasad, doskonale nadaję się by być jego ofiarą.

minimus pisze:No tak, jarmaj jest z Gleiwitz. Jak Podolski ten kat Polski!
Eee, no fakt że Gliwice to mała wiocha, ale mimo to żadnego Podolskiego tu nie znam. Kto to?

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:45
autor: Chloru
jarmaj pisze: O nie, w mieście się nie przekracza 150, przynajmniej zbyt często, a poza nie schodzi się poniżej!

Taki miły gość a musi w tym tygodniu wieczorami tyrać :giggle:

Zapinam, z powodu braku szelek zdarza sie, ze blokuje pasy i przysuwam mocniej oparcie coby mnie lepiej trzymały.

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:51
autor: Grzegorz
Ja nie zapinam w krótkich dojazdach do sklepu, centrum wsi, etc - gdzie średnia prędkość przelotowa 30 km/h. Na trasy - zawsze.

Re: Zapinacie pasy?

: 9 cze 2008, o 12:56
autor: devlin
jarmaj pisze: I nie zwracam uwagi, czy inni i moim aucie zapięli. Ich sprawa.

Przy uderzeniu w przeszkodę sztywną z prędkością 50 km/h, pasażer niezapięty w pasy uderza w Twój fotel od tyłu z siłą blisko 2500 kg, efektywnie pozbawiając się życia poprzez połamanie Ci żeber i wnętrzności o Twoje pasy bezpieczeństwa. Przy rolce, pasażerowie latają po całym samochodzie, co też nie jest zbyt zdrowe - dla Ciebie.

Więc to nie do końca ich sprawa.