Forum Subaru

No to dalem troche ciala, bo myslalem, ze moge wypowiedziec umowe OC po sprzedazy auta i nie bede musial dalej placic skladek (w mBanku rozlozone na miesieczne raty). Niestety wyglada na to, ze mozliwe jest tylko wypowiedzenie umowy najpozniej w ost. dzien jej waznosci przez co nie bedzie automatycznie przedluzona. Innymi slowy jak sprzedam auto miesiac po przedluzeniu umowy to bede musial placic dalej raty przez kolejne 11 miesiecy. Jest jednak jeden warunek - umowe moze wypowiedziec nabywca, po zlozeniu wniosku o wypowiedzenie w ciagu 30 dni od daty zakupu pojazdu (ew. jeszcze kasacja auta lub kradziez).
Oczywiscie dopiero teraz sie zorientowalem w temacie a auto bylo sprzedane ze 3 miesiace temu.

Pomijam juz kwestie automatycznie przedluzajacych sie umow, co uwazam za totalne naciaganie, ale do jasnej anielki, z jakiej racji mam placic za OC nabywcy auta...

Jest jakis ratunek czy musze zaplacic gapowe?

Coś mi się zdaje że jest odwrotnie, sprzedajesz auto razem z OC i zgłaszasz do ubezpieczyciela. I to nabywca decyduje czy kontynuować czy zmienić umowę, no chyba że formalnie zrobiłeś od razu opłatę roczną tylko w kawałkach to wtedy pewno będzie wymagalna. Ja po sprzedaży (OC w dwóch ratach) drugiej nie płaciłem a przy zakupie jak zapomniałem wypowiedzieć to ubezpieczyciel się do mnie jako nabywcy zwrócił o drugą ratę.

mizoo, w mBanku zawsze po sprzedaży auta płacę najwyżej część miesięcznej składki. Zawsze to rozliczają jak należy, nawet jeśli jesteś świeżo po rozpoczęciu nowej umowy. Powiedzieli Ci, że jest inaczej?

inquiz, umowa jest na rok z platnosciami co miesiac - minelo ledwie pol roku od zawarcia umowy wiec do konca lutego musze placic, bo nasze prawo mowi, ze OC przechodzi na nowego wlasciciela i to on decyduje co z nim zrobi. Oczywscie jakbym zaplacil z gory na rok to bym nic juz nie placil dodatkowo, chyba, ze smialbym zapomniec o tym, ze mialem zawarta umowe, po sprzedazy auta, co by spowodowalo jej automatyczne przedluzenie. :/

Konto usunięte, napisalem im maila to mi odpisali, ze przyjeli moja rezygnacje z umowy i nie zostanie automatycznie przedluzona a do czasu trwania obecnej co miesiac beda pobierane skladki.

mizoo, ale OC przeszło na nowego właściciela i on powinien opłacać tę polisę. Mało tego, gdybyś jej nie wypowiedział, to też już nie Twój problem tylko nowego właściciala. To OC już jest na niego, a nie na Ciebie, więc to jego o składki powinni ścigać. Coś jakiś niekompetentny kretyn Ci odpisał obstawiam. W życiu sie nie spotkałam z koniecznością płacenia polisy po sprzedaży auta

Konto usunięte pisze: w mBanku zawsze po sprzedaży auta płacę najwyżej część miesięcznej składki.

Dziwne, bo umowa OC jest zawierana zawsze na rok czasu i niezależnie na ile rat rozłożona jest płatność, należy zapłacić całość składki. Wyjątkiem (tak jak napisał mizoo,) jest sytuacja, gdy nowy właściciel w ciągu 30 dni zawrze nową umowę i poinformuje o tym dotychczasowego ubezpieczyciela, wówczas niewykorzystana część składki jest zwracana.

sprzedajesz auto -> zgłaszasz do ubezpieczyciela fakt sprzedaży -> dostajesz zwrot składki (o ile właściciel wypowiedział) ... tak mi się wydaje i na pewno raz dostałem zwrot składki z AllianzDirect za pół roku

rrosiak pisze:

Konto usunięte pisze: w mBanku zawsze po sprzedaży auta płacę najwyżej część miesięcznej składki.

Dziwne, bo umowa OC jest zawierana zawsze na rok czasu i niezależnie na ile rat rozłożona jest płatność, należy zapłacić całość składki. Wyjątkiem (tak jak napisał mizoo,) jest sytuacja, gdy nowy właściciel w ciągu 30 dni zawrze nową umowę i poinformuje o tym dotychczasowego ubezpieczyciela, wówczas niewykorzystana część składki jest zwracana.

Może i dziwne, nigdy w to nie wnikałem. Sprzedawałem już 3 albo nawet 4 auta ubezpieczone przez mBank (a właściwie BRE Ubezpieczenia) i zawsze po poinformowaniu ich o sprzedaży samochodu kontaktowali się z nowym właścicielem i on decydował, czy chce dalej płacić czy wypowiada umowę. Mnie naliczali zwykle proporcjonalną wysokość składki OC+AC+NW+Assistance za bieżący miesiąc i sprawa się kończyła.

Konto usunięte pisze: zawsze po poinformowaniu ich o sprzedaży samochodu kontaktowali się z nowym właścicielem i on decydował, czy chce dalej płacić czy wypowiada umowę.

I jeżeli wypowiadał, to Tobie zwracali. Ale jeśli, któryś by nie wypowiedzią, to płaciłbyś składkę do końca okresu ubezpieczenia

Miło ze strony mBanku, że kontaktowali się z nowym właścicielem, bo to nie ich broszka w sumie jest.

Konto usunięte pisze: kontaktowali się z nowym właścicielem i on decydował, czy chce dalej płacić czy wypowiada umowę

zapewne w ciągu 30 dni, przede wszystkim żeby złowić nowego klienta, żeby przypadkiem nie skorzystał sam z opcji rezygnacji i podpisania umowy gdzie indziej.

a tu niestety:

mizoo pisze: auto bylo sprzedane ze 3 miesiace temu

Jeśli nabywca dostał ubezpieczenie za free, to po co miałby zmieniać?
Kiedyś wręcz w umowie widziałem zapis, że ubezpieczenie przechodzi (żeby sprzedawca nie wypowiedział w międzyczasie, kwestia rozliczeń).

mizoo pisze: umowa jest na rok z platnosciami co miesiac - minelo ledwie pol roku od zawarcia umowy wiec do konca lutego musze placic, bo nasze prawo mowi, ze OC przechodzi na nowego wlasciciela i to on decyduje co z nim zrobi.

ale on wtedy cię zastępuje w tej umowie i to na nim powinien ciążyć obowiązek dalszego opłacania, chyba że całość zobowiązania była należna na moment zawarcia polisy a ty tylko spłacałeś je co miesiąc. tak mi się na "czuja" wydaje ale może jest to jakiś prawnik

Ok, w moim przypadku wiec czuje, ze przegapilem troche temat i umowa musi pozostac wazna do konca, poniewaz kupujacy nie zerwal jej do 30 dni od kupna auta.

Mam nadzieje, ze kiedys zmieni sie prawo i sprzedajacy auta nie beda na lasce kupujacych pod wzgledem OC. Nie jest na pewno zadowolony ten, ktory ma dwie umowy OC do placenia - jedna poniewaz kupujacy nie zrezygnowal z umowy, oraz druga, bo nabyl nowe auto.

inquiz pisze: ale on wtedy cię zastępuje w tej umowie i to na nim powinien ciążyć obowiązek dalszego opłacania, chyba że całość zobowiązania była należna na moment zawarcia polisy a ty tylko spłacałeś je co miesiąc. tak mi się na "czuja" wydaje ale może jest to jakiś prawnik

O ile sie orientuje umowa OC, wg. prawa, nie moze byc na krocej niz rok, stad dupa wlasnie. Co do platnosci to juz wtedy zalezy od ubezpieczyciela czy to bedzie w calosci czy w kawalkach.

mizoo pisze: O ile sie orientuje umowa OC, wg. prawa, nie moze byc na krocej niz rok, stad dupa wlasnie.

Dokładnie tak.

mizoo pisze: sprzedajacy auta nie beda na lasce kupujacych pod wzgledem OC

Zawsze możesz zawrzeć klauzulę w umowie sprzedaży, że kupujący zrzeknie się praw do OC, ew. doliczyć wartość polisy OC do ceny auta
Rozwiązanie polegające na "przechodzeniu" OC, dla nowego właściciela też czasami nie jest takie wesołe, bo to na nim ciąży obowiązek wypowiedzenia dotychczasowej umowy (jeżeli sprzedawca zgłosił ubezpieczycielowi fakt sprzedaży auta) o czym łatwo zapomnieć. Koleżanka kupiła jakiś czas temu auto i zawarła nową polisę OC, po czym zdziwiła się strasznie, gdy po ponad pół roku otrzymała polecenie zapłaty składki OC od firmy ubezpieczeniowe poprzedniego właściciela. Niestety musiała zapłacić.

doszły mnie też słuchy o przypadku, gdy w ciągu owych 30 dni zbywca nie zgłosił, a nabywca miał dzwona ... poszło na konto zbywcy (szkoda, zniżki itp..)

ale nie zgłębiałem zanadto (a może coś pokręciłem). Na wszelki wypadek zgłaszam tego samego dnia...

Polecam uwadze.

Jestem baaaardzo pozytywnie zaskoczony. Wiedzac jakie sa przepisy i biorac pod uwage, ze nie mam szans wypowiedziec umowy OC, bo sprzedalem samochod kilka miesiecy po skapnieciu sie, ze wciaz bule za OC, postanowilem mimo wszystko zlozyc wniosek o wypowiedzenie tego ubezpieczenia. BRE (Ubezpieczenia) poprosilo tylko o kopie umowy kupna-sprzedazy i... anulowalo moja umowe.
Warto bylo sprobowac!