Strona 15 z 18

Czy słychać u WasTrójkę?

: 23 maja 2020, o 10:40
autor: tzi
Gal pisze:
23 maja 2020, o 06:45
"Niezrozumienie przesłania" przeze mnie.
Bo to Ty mi tłumaczyłeś
Ty napisałeś co widzisz w tekście, ja napisałem co widzę w tekście, ale tylko jeden z nas napisał:
Gal pisze:
22 maja 2020, o 12:06
W związku z kompletnym niezrozumieniem przesłania utworu słowno-muzycznego pt.
Jeśli moja forma wypowiedzi jakoś Ciebie uraziła, to przepraszam. Jestem świadomy że moje podejście do interpretacji nie jest 'prostolinijne'.

Czy słychać u WasTrójkę?

: 24 maja 2020, o 00:41
autor: damaz
Gal pisze:
22 maja 2020, o 12:06
A to z czym polemizuję, to z tezą o końcu świata i z dzieleniem artystów / dziennikarzy na "santo subito!" (bo dzisiaj powiedział/zrobił coś co mi się podoba) i sprzedajne, oportunistyczne beztalencia z parciem na szkło/mikrofon (bo nie lubię tego co dziś powiedział/zrobił).
No to jak ramol z ramolem...

jak "dobra zmiana" wygrała wybory napisałem parę lamentujących postów. w stylu "teraz dopiero zobaczycie". w odpowiedzi usłyszałem "przesada, nic się nie wydarzy, "tamci, czy owi" i temu podobne. Ty, dinozaurze, byłeś jednym z pierwszych, którzy zaczęli się mnie dopytywać wprost o konkrety, które się zmieniły z powodu "dobrej zmiany". konkrety, w sensie: jak osobiście dotknęło cię PiSowanie.

po tych paru latach mogę podać konkretne przykłady: galopada cen, wyrzucenie z pracy konkretnych, znajomych mi, osób (z powodów politycznych -> dosłownie), rozdeptanie i tak ledwie pełzającego sądownictwa (piszę o efektywności sądów, co mnie dotyczy, a nie o polityce).
z "walki" z pandemią: wybitnie efektywny zarząd naszego Państwa przerzucił obowiązek nauczania podstawowego na rodziców, co skutecznie pozbawiło mnie pracowników, niezależnie od formy zatrudnienia.

a jak się to ma do Trujki i dyskusji o niej?
szanowany (przynajmniej przeze mnie) Galu, dyskusję tutaj sprowadzasz do konkretnych ludzi, konkretnego zawodu itd...
a tymczasem casus tego radia to kwinta esencja tego, co dzieje się na naszych oczach: wymiana, z grubsza, normalnych ludzi, na ludzi partii. dosłownie i bez metafor. wszędzie, gdzie się da. wychodzi na to, że nawet w tzw. muzycznym radiu.


i teraz ważna uwaga: nie chodzi o to, czy jeden śpiewak z drugim redaktorem ma kręgosłup lub go nie ma. chodzi o coś zupełnie innego: jakiś aparatczyk usuwa piosenkę z anteny. dlaczego? i dlaczego używam słowa "aparatczyk"?

wiesz, Galu, czym się różnimy? ciebie polityka nie dopadła bezpośrednio nigdy (tak sądzę). mnie już parę razy. mnie -> znanego działacza dowolnie politycznego. dlaczego mnie dopadła? bo mój zawód, to "usługi dla ludności" dowolnej. tak jak nigdy dotychczas, ostatnio parę razy okazało się, że usługi O.K. (bo trochę nie wiadomo, o co w tych moich usługach chodzi), ale "ludność"... ooooo... tu powinienem uważać. bo "ludność" "ludności" nie równa.

Czy słychać u WasTrójkę?

: 24 maja 2020, o 09:17
autor: Gal
damaz pisze:
24 maja 2020, o 00:41
Gal pisze:
22 maja 2020, o 12:06
A to z czym polemizuję, to z tezą o końcu świata i z dzieleniem artystów / dziennikarzy na "santo subito!" (bo dzisiaj powiedział/zrobił coś co mi się podoba) i sprzedajne, oportunistyczne beztalencia z parciem na szkło/mikrofon (bo nie lubię tego co dziś powiedział/zrobił).
No to jak ramol z ramolem...

i teraz ważna uwaga: nie chodzi o to, czy jeden śpiewak z drugim redaktorem ma kręgosłup lub go nie ma. chodzi o coś zupełnie innego: jakiś aparatczyk usuwa piosenkę z anteny. dlaczego? i dlaczego używam słowa "aparatczyk"?
OK.

Na początek jedna prośba - nie zróbmy z tego wątku kolejnego "politycznego", bo nie bez powodu tamten wyleciał do Hadesu. Wiem, jasne, ale jednak - nie. Odpowiem Ci, ale kontynuacji nie będzie.

No to "dlaczego jakiś aparatczyk usuwa piosenkę z anteny?"
Z głupoty. Nadgorliwości. Braku wyobraźni. Nieumiejętności ocenienia skutków tego co robi. Strachu o własny stołek itp. - chyba jasne o czym mówię.
A teraz "dlaczego aparatczyk" i dlaczego wszystko powyższe?
Bo nigdy inaczej nie było.

Jeżeli ktoś jest zdania, że "kiedyś" było inaczej, to mnie pusty śmiech ogarnia. Można dyskutować o skali ręcznego sterowania TV i radiem w różnych okresach, ale jak świat światem to KRRiT zawsze była łupem rządzących najszybciej jak się tylko dało po zmianie rządu, a później szła cała reszta zmian, aż media publiczne były takie "jak trzeba". I zawsze ci wymieceni przez nową miotłę mówili, że to zgroza.
Media publiczne traktowane są przez rządzących jak jedno z ministerstw. I bez względu na to, jakie to wolności, obiektywizmy, pluralizmy, neutralizmy ma na ustach jeden czy drugi złotousty polityk to w istocie ma to być karny korpus propagandowy służący partii.
Albo koalicji...
A dobór kadr jest taki sam jak w ministerstwach - mają być "nasi". Więc są - krewni i znajomi królika. Zostaje "trzon techniczny" bez którego nie da się funkcjonować, ale "inżynierowie dusz" są wymieniani na tych "właściwych".
Jak masz do czynienia z ministerstwami i innymi agendami rządowymi (a zdaje się, masz) to wiesz. Mam kilku znajomych w różnych ministerstwach, słucham niekiedy ich opowieści i różnią się one od siebie didaskaliami. Zasada działania nie zmienia się. Niestety.


damaz pisze:
24 maja 2020, o 00:41
wiesz, Galu, czym się różnimy? ciebie polityka nie dopadła bezpośrednio nigdy (tak sądzę). mnie już parę razy. mnie -> znanego działacza dowolnie politycznego. dlaczego mnie dopadła? bo mój zawód, to "usługi dla ludności" dowolnej. tak jak nigdy dotychczas, ostatnio parę razy okazało się, że usługi O.K. (bo trochę nie wiadomo, o co w tych moich usługach chodzi), ale "ludność"... ooooo... tu powinienem uważać. bo "ludność" "ludności" nie równa.
Damaź!
Ja jestem stary. I dorosły od lat '70. Polityka mi przylała po grzbiecie parę razy tak, że Ty sobie nawet tego nie wyobrażasz. I dlatego mam porównanie... I w konsekwencji dystans, zwłaszcza do "problemów XXI wieku".
A jeżeli chodzi Ci o ostatnie 20 parę lat, czyli z grubsza o okres Twojej aktywności zawodowej, to też. Istotą polityki jest to, że jej konsekwencje dotyczą absolutnie każdego - jakiś czas temu miałem o tym dyskusję z BiPem - więc i mnie w moim życiu zawodowym i prywatnym. Bo polityka lekowa, przejrzystość zasad tworzenia list refundacyjnych czy polityka państwa wobec rodzimych producentów farmaceutycznych ma bezpośredni wpływ na zyski mojej firmy, czyli również moje. I mógłbym Ci długo opowiadać (i pokazać wykresy ;-) ) jaki wpływ na moje zyski miały decyzje prywatyzacyjne, decyzje refundacyjne, wprowadzenie (a w zasadzie egzekwowanie!) norm unijnych albo... powołanie CBA. :evilgrin: .
Różne rządy, różni zmieniający się urzędnicy w ministerstwach, ale zawsze na swój sposób podobni. Jakoś z tym muszę żyć.

I teraz mógłbym wrócić do listy "złych uczynków" obecnego rządu wymienionych przez Ciebie na początku i zacząć dyskutować o "galopadzie cen" i dlaczego ta "galopada" ma też swoje dobre strony i nie jest przypadkiem, o "wyrzucaniu" (wierzysz, że znam paru b. sensownych ludzi wyrzuconych z powodów stricte politycznych przez aparatczyków z PO/SLD czy PSL-u ?), o powodach ślamazarności sądów i o tzw. "oporze materii" czy "włoskim strajku', o sensowności zamykania szkół (albo nawet ogólniej o tym czy dzieci są odpowiedzialnością państwa czy rodziców?) i czy w ogóle rodzice dzieci z zamkniętych szkół powinni otrzymywać jakiś zasiłek od państwa? Bo rządy w różnych krajach mają do tego różne podejście...

Ale to nie ten wątek.

Damaź! Przykro mi, że osobiście odczułeś negatywne skutki rządów obecnych, ale śmiem twierdzić, że jednak jakieś ich decyzje wpłynęły na Twoje życie również pozytywnie. Dlatego, że tak jest zawsze. Być może w Twoim przypadku bilans jest negatywny i oczywiście hasło "niech tylko pozytywy nie przesłonią wam negatywów" wiecznie żywe, ale spójrz; zadłużenie Polski za ich rządów spadło do 46% PKB - masz mniej do spłacania! ;-)

Czy słychać u WasTrójkę?

: 24 maja 2020, o 09:39
autor: Gal
tzi pisze:
23 maja 2020, o 10:40
Gal pisze:
23 maja 2020, o 06:45
"Niezrozumienie przesłania" przeze mnie.
Bo to Ty mi tłumaczyłeś

Ty napisałeś co widzisz w tekście, ja napisałem co widzę w tekście, ale tylko jeden z nas napisał:
Gal pisze:
22 maja 2020, o 12:06
W związku z kompletnym niezrozumieniem przesłania utworu słowno-muzycznego pt.
Jeśli moja forma wypowiedzi jakoś Ciebie uraziła, to przepraszam. Jestem świadomy że moje podejście do interpretacji nie jest 'prostolinijne'.
tzi!
Nie uraziła.
Jestem tak prostolinijny, że wyrafinowane sztychy erystyczne umykają mi.

Czy słychać u WasTrójkę?

: 24 maja 2020, o 10:43
autor: rrosiak
No to piosenka.


Czy słychać u WasTrójkę?

: 24 maja 2020, o 13:24
autor: Gal
rrosiak pisze:
24 maja 2020, o 10:43
No to piosenka.
Bardziej epitafium.

Czy słychać u WasTrójkę?

: 25 maja 2020, o 12:20
autor: Grzegorz
Gal pisze:
24 maja 2020, o 09:17
Jeżeli ktoś jest zdania, że "kiedyś" było inaczej, to mnie pusty śmiech ogarnia. Można dyskutować o skali ręcznego sterowania TV i radiem w różnych okresach, ale jak świat światem to KRRiT zawsze była łupem rządzących najszybciej jak się tylko dało po zmianie rządu, a później szła cała reszta zmian, aż media publiczne były takie "jak trzeba". I zawsze ci wymieceni przez nową miotłę mówili, że to zgroza.
Jakoś sobie nie przypominam, żeby po 89 r. było tak, że z jakiegokolwiek medium(radio, tv) - z działów nie związanych z polityką odeszło kilkanaście osób w taki sposób.
To jest rewolucja w tym radio. Sytuacja bez precedensu, w tym sensie kiedyś jednak było inaczej.

Czy słychać u WasTrójkę?

: 25 maja 2020, o 13:12
autor: busik
To juz nie jest radio, tylko playlista z komputera. Nie ma komu prowadzic audycji.
Nie zgodzę sie Galu, ze w 80tych tez wymienily sie kadry, przyklad Niedźwieckiego. Wtedy, gdy przyszla grupa młodych, to mieli od kogo sie uczyć, bo przecież byli tam Kaczkowski, Mann itd.
Teraz nie ma juz nikogo. Więc takiego zaorania nie było.
Rozganianie protestów pod siedzibą też juz trąci poprzednim systemem.

Nie ogarniam jaką sieczke muszą mieć wyznawcy JK w głowie żeby nie widzieć tego co się obecnie dzieje...

Czy słychać u WasTrójkę?

: 25 maja 2020, o 13:36
autor: bojar
Gal pisze:
24 maja 2020, o 09:17







Bo nigdy inaczej nie było.

Jeżeli ktoś jest zdania, że "kiedyś" było inaczej, to mnie pusty śmiech ogarnia. Można dyskutować o skali ręcznego sterowania TV i radiem w różnych okresach, ale jak świat światem to KRRiT zawsze była łupem rządzących najszybciej jak się tylko dało po zmianie rządu, a później szła cała reszta zmian, aż media publiczne były takie "jak trzeba". I zawsze ci wymieceni przez nową miotłę mówili, że to zgroza.





Przez osiem lat....... :lol:

Re: Czy słychać u WasTrójkę?

: 25 maja 2020, o 15:31
autor: barbie
Kuba Strzyczkowski został dyrektorem i redaktorem naczelnym Programu III Polskiego Radia.

https://www.press.pl/tresc/61799,kuba-s ... rem-trojki

Jego "za a nawet przeciw" było dla mnie jednym z głównych gwoździ do trumny, dlaczego usunęłam Trójkę z zaprogramowanych stacji w samochodzie. Będzie wesoło ;-)

Czy słychać u WasTrójkę?

: 25 maja 2020, o 15:50
autor: Gal
Grzegorz pisze:
25 maja 2020, o 12:20
Gal pisze:
24 maja 2020, o 09:17
Jeżeli ktoś jest zdania, że "kiedyś" było inaczej, to mnie pusty śmiech ogarnia. Można dyskutować o skali ręcznego sterowania TV i radiem w różnych okresach, ale jak świat światem to KRRiT zawsze była łupem rządzących najszybciej jak się tylko dało po zmianie rządu, a później szła cała reszta zmian, aż media publiczne były takie "jak trzeba". I zawsze ci wymieceni przez nową miotłę mówili, że to zgroza.
Jakoś sobie nie przypominam, żeby po 89 r. było tak, że z jakiegokolwiek medium(radio, tv) - z działów nie związanych z polityką odeszło kilkanaście osób w taki sposób.
To jest rewolucja w tym radio. Sytuacja bez precedensu, w tym sensie kiedyś jednak było inaczej.
Grzegorz!
Czy Ty w ogóle przeczytałeś na co to była odpowiedź?
Dla ułatwienia dodam, że to co się działo teraz w Trójce NIE jest częścią tradycyjnego czyszczenia kadr, bo to się odbyło już parę lat temu.
BTW: To jest również odpowiedź do busika.
barbie pisze:
25 maja 2020, o 15:31
Kuba
A Ty to już nic innego do roboty nie masz tylko siedzieć na Forum? :cofee:

Re: Czy słychać u WasTrójkę?

: 25 maja 2020, o 16:06
autor: barbie

Gal pisze:
barbie pisze:
25 maja 2020, o 15:31
Kuba
A Ty to już nic innego do roboty nie masz tylko siedzieć na Forum? :cofee:
:mrgreen:

Czy słychać u WasTrójkę?

: 25 maja 2020, o 23:14
autor: damaz
barbie pisze:
25 maja 2020, o 16:06
Można dyskutować o skali
w ramach nie kontynuowania potwierdzę tylko: tak. chodzi o skalę.
zgadzam się, że robią wszystko to, co robili poprzednicy. tyle tylko, że bardziej. o wiele bardziej.
a trujka, to właśnie efekt tego "bardziej". zgadzam się, że awantura o listę przebojów to efekt nadgorliwości (nawet partia się zgadza, bo "wymienili kadry").
zauważam tylko, że cała sytuacja pokazuje właśnie skalę. łańcuszek upartyjnienia, strachu, służalczości (kolejność przemyślana) naprawdę sięgnął głęboko w dół. bo też wymiana kadr sięgnęła głęboko...
chodzi mi o to, że nie piszę tu już tylko o biznesach (zarabianiu na życie, znaczy) i rozporządzeniach, które zabijają umówione transakcje. pisząc o upartyjnieniu mam z tyłu głowy kolegę - profesora - którego wywlekli o 6 (łaskawi byli, pozwolili się ubrać) tylko po to, żeby postawić zarzuty na kwotę kilkunastu tysięcy. 4 lata temu. ani dalszego ciągu, ani sądu, ani niczego. piszę o tym, że w KGHM - jak nigdy od 20 lat - standardowa wymiana "pokoleniowa", po kolejnych wyborach, nagle sięgnęła ludzi zjeżdżających na dół. chociaż po 89 (poza gierkami wewnętrznymi - górniczymi) nigdy polityka w KGHM nie zjeżdżała na dół. bo zarobki dobre, ale robotę robić trzeba, kilometr pod ziemią politykowanie nie pomaga. o moich przygodach nie napiszę, ale jak się spotkamy, to opowiem. szeptem. przy okazji: smartfony, to megafony. pamiętajcie o tym.

właśnie tak: chodzi o skalę. a konkretnie, o niespotykany od dekad poziom skur...nia, który nieodłącznie łączy się z poziomem zbydlęcenia, co z kolei generuje poziom upodlenia.
tłumaczę: robisz, co ci karzą, bo masz stanowisko (władza + pieniądz) -> nagle twoimi adiutantami stają się goście, których nie chcesz, ale nie wyrzucisz, bo robisz, co ci każe płacący. adiutanci niższe struktury traktują z buta, bo wiedzą, że mogą, a "niższe struktury" godzą się, bo nie mają wyboru.

standardzik, jeśli chodzi o historię. dość niefajny standardzik, choć niestety bardzo ludzki.



i obiecuję, że dalszy ciąg nie nastąpi.

Czy słychać u WasTrójkę?

: 10 lip 2020, o 06:59
autor: FUX

Czy słychać u WasTrójkę?

: 10 lip 2020, o 08:57
autor: leon
Chyba za dużo chętnych, bo się nie wyrabiają.

Czy słychać u WasTrójkę?

: 10 lip 2020, o 14:30
autor: BiP
U mnie :thumb:

Czy słychać u WasTrójkę?

: 10 lip 2020, o 14:51
autor: FUX
Rwie się.

Czy słychać u WasTrójkę?

: 10 lip 2020, o 15:30
autor: tzi
Temu udostępniają audycje na wielu platformach - żeby dywersyfikować obciążenie.

Chyba że to tylko przekierowania do tego samego źródła ?

Czy słychać u WasTrójkę?

: 10 lip 2020, o 17:51
autor: Jaca68
FUX pisze:
10 lip 2020, o 14:51
Rwie się.
Działa płynnie, nie rwie, pomimo beznadziejnego internetu który Chloru, chce mi ulepszać.

Czy słychać u WasTrójkę?

: 10 lip 2020, o 17:53
autor: leon
Jaca68 pisze:
10 lip 2020, o 17:51
Działa płynnie, nie rwie
Już działa OK, rano się rwało.

Czy słychać u WasTrójkę?

: 10 lip 2020, o 18:20
autor: inquiz
Działa

Czy słychać u WasTrójkę?

: 11 lip 2020, o 18:23
autor: Chloru
Jaca68 pisze:
10 lip 2020, o 17:51
Działa płynnie, nie rwie, pomimo beznadziejnego internetu który Chloru, chce mi ulepszać.
Jeżeli kogoś w XXI wieku zadowala stabilne 96-112 kbps to można spokojnie stwierdzić, że promuje wykluczenie cyfrowe. :evilgrin:

Czy słychać u WasTrójkę?

: 12 lip 2020, o 19:52
autor: busik
Pamiętaj, ze każde zwiększenie bitrejtu kosztuje. Na razie mają kasy na 128. Jak się wszystko ustabilizuje, to możliwe ze zwiększą do 192, wtedy bedzie git.
Ale najpierw kasa idzie na audycje i redaktorów

Czy słychać u WasTrójkę?

: 12 lip 2020, o 22:27
autor: Chloru
busik pisze:
12 lip 2020, o 19:52
Pamiętaj, ze każde zwiększenie bitrejtu kosztuje. Na razie mają kasy na 128. Jak się wszystko ustabilizuje, to możliwe ze zwiększą do 192, wtedy bedzie git.
Tylko, że ja mówię o internecie w domu a nie o broadcaście...

Czy słychać u WasTrójkę?

: 11 sie 2020, o 18:36
autor: jarmaj
Tak przy okazji, bo wcześniej mało w temacie byłem.

https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2020 ... ki-margot/

Z powodu tytułowania jakiegoś kolesia "on", kolesia któremu ponoć wydaje się, że jest kobietą, dochodzi do zmian personalnych. Ja przepraszam, ja się na stacjach radiowych nie znam, ale czy to radio to w większości jacyś kompletni kretyni???
Jakby temu kolesiowi wydawało się że jest koniem, to trzeba by mu założyć sidło i posłać na Wielka Pardubicką? A każdy kto by to podważał, powinien być napiętnowany?
Aż strach pomyśleć co by było, gdyby uznał że jest Napoleonem. Wszyscy powinniśmy ruszyć na Samosierrę!


Czy żyjemy w świecie idiotów...?
Pytanie wyłacznie retoryczne.... :-/