Import auta-Szwajcaria
: 30 cze 2008, o 08:12
Tak się przyglądam rynkowi subarynek.Dużo ich w Uk ale widmo przekładki skutecznie blokuje ich import. Drugim obiecującym rynkiem jest Francja i Włochy ale nie widze regularnego importu z tamtąd tylko raczej pojedyncze prawie przypadkowo sprowadzone sztuki bo oferują je nie handlarze tylko jednak ludzie ,którzy o marce wiedzą więcej.Z Holandii,Niemiec,Belgii,Luxemburga aut przyjeżdża już mało.
Ale miało byc o Szwajcarii.Potrafię uwierzyć w prawidłowość serwisowania Szwajcarów i to,że w górzystym kraju preferują napęd 4x4 i lubią Subaru.Jednak generalnie przy jednostkowym zakupie może się trafić zanidbane auto ze Szwajcarii i auto pasjonata z Włoch co w statystyce ogólnej opli,fordów i vw się nie potwierdza.
No i to,że Szwajcaria nie jest w unii więc auta stamtąd muszą być po prostu drogie co nie wynika ze stanu technicznego tylko po prostu dwa razy nałożonego cła.Raz prawdopodobnie kiedy auto było importowane i w salonie oferowane w wysokiej cenie i drugi raz kiedy było importowane do Polski .
Nie dziwi więc ,że i wybór w Szajcarii może być większy bo rynek nie jest zdziesiątkowany przez handlarzy z całej europy wschodniej.Zresztą Szwajcaria chyba nie jest taka duża aby mieć ogromna podaż samochodów.Co nie zmienia faktu,że auta stamtąd musza być poprostu przewartościowane chociażby o wysokość cła.
Zresztą ostatnio nawet ciężko o oferty GT ze Szwajcarii.Jest jedno MY98 za kwotę 37,5 gdzie inne w portalu jest za 2/3 tej kwoty tj. 25,5k.
Czy zatem jest sens szukać GT-ów w Szajcarii ? Zapraszam do dyskusji a poniżej ciekawy link :
http://www.car4you.ch/sea_det.cfm
Ale miało byc o Szwajcarii.Potrafię uwierzyć w prawidłowość serwisowania Szwajcarów i to,że w górzystym kraju preferują napęd 4x4 i lubią Subaru.Jednak generalnie przy jednostkowym zakupie może się trafić zanidbane auto ze Szwajcarii i auto pasjonata z Włoch co w statystyce ogólnej opli,fordów i vw się nie potwierdza.
No i to,że Szwajcaria nie jest w unii więc auta stamtąd muszą być po prostu drogie co nie wynika ze stanu technicznego tylko po prostu dwa razy nałożonego cła.Raz prawdopodobnie kiedy auto było importowane i w salonie oferowane w wysokiej cenie i drugi raz kiedy było importowane do Polski .
Nie dziwi więc ,że i wybór w Szajcarii może być większy bo rynek nie jest zdziesiątkowany przez handlarzy z całej europy wschodniej.Zresztą Szwajcaria chyba nie jest taka duża aby mieć ogromna podaż samochodów.Co nie zmienia faktu,że auta stamtąd musza być poprostu przewartościowane chociażby o wysokość cła.
Zresztą ostatnio nawet ciężko o oferty GT ze Szwajcarii.Jest jedno MY98 za kwotę 37,5 gdzie inne w portalu jest za 2/3 tej kwoty tj. 25,5k.
Czy zatem jest sens szukać GT-ów w Szajcarii ? Zapraszam do dyskusji a poniżej ciekawy link :
http://www.car4you.ch/sea_det.cfm