Strona 1 z 9
Czarna/Biała żmija® lub NOWE TECHNOLOGIE
: 7 sty 2012, o 22:27
autor: Arno
Niniejszym uprasza się o nie kradzenie pomysłów nazewniczych i nie nazywanie samochodów tak jak ja, czyli Kolor Żmija.
Dla niepoinformowanych nazwa żmija wzięła się z pewnego serialu z którym miałem coś do czynienia -proszę nie małpować, tylko wymyślać swoje SZARE pomysły.
Re: Czarna/Biała żmija®
: 7 sty 2012, o 23:18
autor: Arti
Trąci lekką megalomanią.
Wzniosłość, wybitność, kontrast - czerń i biel przeciwko całej szarej i nudnej masie.
Moja ś.p. Czarna Wdowa była ok?
: 8 sty 2012, o 00:03
autor: esilon
moja granatowa żmija jest do sprzedania. Jak cos to pw poprosze:-)
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 00:06
autor: Bilex
Moja złota też!

Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 00:19
autor: Arno
Arti, wdowy se moga byc jakie chca. i wszystkie inne kompinacje, ale małpowania nie zniose.
To plagiat najzwykleszy i brak wyobrazni jest
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 00:26
autor: Bilex
Arno, wiesz jak to jest:
great minds think alike, chilllllll

Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 00:28
autor: minimus
Arno pisze:
To plagiat najzwykleszy i brak wyobrazni jest
mmm, jesteś autorem Black Addera?? Ciekawostka

Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 01:06
autor: Arno
Minimus, nie bądź głupi.
nie, nie autorem, lecz tłumaczem.
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 01:07
autor: Witek
Arno, a ja swoje autko zaraz nazwę Biała Żmija. Po angielsku White Viper. I co?

Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 01:09
autor: minimus
hmm, oryginalność powiadasz...
to na ile sposobów można przetłumaczyć Black Adder na język polski?
ok, Czarny Rachmistrz

Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 01:27
autor: Arno
minimus, obawiam się, że nie rozumiesz o co się rozchodzi detalicznie.
wątek nie jest założony w celu dyskusji o tłumaczeniach, ale o podpisach.
jeśłi ktoś ma w podpisie Legacy, A500, WRX... czy cokolwiek w tym stylu, to nie ma problemu, ale jeśłi ludność ma w podpisie nazyw aut twórcze, wymyślone, np:
Super Wiśnia by 4turbo`
Wiśnia na sterydach
Impressa wRX i latający komunista
To wpisywanie sobie podobnych nazw nie jest w porządku.Po to sobie ludzie wymyślają coś, żeby ktoś inny tak nie miał, prawda?
To chyba dość oczywiste, i dziwi mnie że coponiektórzy tak prostej rzeczy nie rozumieją.
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 01:29
autor: Arno
Witek pisze:Arno, a ja swoje autko zaraz nazwę Biała Żmija. Po angielsku White Viper. I co?

Zawsze Witek można się zachować jak wał, nikt nikomu nie broni. To wolny kraj i jesteśmy wolnymi ludźmi. MOżna w Polsce flecinę z siebie zrobić bezkarnie.
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 01:31
autor: minimus
Arno pisze:
minimus, obawiam się, że nie rozumiesz o co się rozchodzi detalicznie.
to chyba faktycznie

Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 01:33
autor: leon
O prawa do własności intelektualnej ?
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 01:36
autor: burat
w sumie muszę przyznać rację
Arno, ale znając
cyqana zrobił to z czystej niewiedzy ,a nie z premedytacją

: 8 sty 2012, o 01:41
autor: esilon
i o to chodzi, czasem niestety kilka osob wpada na taki sam pomysl i zaden nie jest -złodziejem!
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 01:43
autor: Arno
esilon, kiedy zalozono pierwsze forum? I kiedy powstala nazwa Czarna Zmija? E?
burat, wiesz jak jestm napiszesz ksiażkę, a ktoś na antypodach pierdzielnie potem podobny film a książki nie czytał - i tak wygrasz proces :)
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 01:47
autor: burat
Arno, wszystko racja tylko daj wiarę czasami człowiekowi ,że to może być czysty przypadek

: 8 sty 2012, o 01:49
autor: esilon
Arno ale tylko Twoja zmija jest biala:-) kazdy o tym pamieta
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 01:50
autor: minimus
nie no śmiech na sali
Gdyby to było jeszcze faktycznie jakieś wyszukane tłumaczenie
Arno, nie ty jesteś autorem tylko ktokolwiek black addera wymyślił i napisał ORYGINALNY scenariusz. Całą reszta to kopie, zaczynając od ciebie.
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 01:52
autor: gruby
minimus pisze:nie no śmiech na sali
Gdyby to było jeszcze faktycznie jakieś wyszukane tłumaczenie
Arno, nie ty jesteś autorem tylko ktokolwiek black addera wymyślił i napisał ORYGINALNY scenariusz. Całą reszta to kopie, zaczynając od ciebie.
Pochyl sie nad prawem autorskim...
g.
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 02:22
autor: Witek
Arno pisze:Zawsze Witek można się zachować jak wał, nikt nikomu nie broni. To wolny kraj i jesteśmy wolnymi ludźmi. MOżna w Polsce flecinę z siebie zrobić bezkarnie.
To będzie zupełnie inna nazwa, wywodząca się od... innej nazwy. Ja np. jako dziecko byłem fanem pierwszej serii serialu Viper oraz samochodu (w bodaj 95 oglądałem sobie w Polsce czerwonego R/T wtedy to auto robiło ogromne wrażenie). Aby upamiętnić ten serial nazwę swój samochód Żmija (Viper). Inna nazwa wywodząca się z zupełnie innego źródła i inaczej brzmiąca po angielsku, czyli języku oryginału. Co więcej moja nazwa ma więcej wspólnego. Dotyczy samochodu i tak się nazywa samochód. Tytuł serialu do samochodu jest ździebko dalszy...
A' propos, idźcie tą drogą. Admiństwo powinno nazwać swoje samochody "na wspólnej", a mały "rodzina zastępcza" (w końcu ma zamiast żony).

Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 05:43
autor: barbie
Witek pisze:A' propos, idźcie tą drogą. Admiństwo powinno nazwać swoje samochody "na wspólnej", a mały "rodzina zastępcza" (w końcu ma zamiast żony).

Jakoś muszę przyznać że Subarbie bardziej wpada mi w ucho

Aczkolwiek chyba nie wszyscy w tym wątku są świadomi, o co Arno chodzi. Jeśli dobrze rozumiem, to Arno jest autorem oryginalnego tłumaczenia "Czarnej/Białej żmiji". Gdyż taki jego jest zawód, że zajmuje się m.in. tłumaczeniem filmów. Dlatego o tyle czuje się bardziej "ojcem" tego określenia. Jeśli dobrze zrozumiałam.
Ale złych intencji cyqan na pewno nie miał i myślę, że jak tu dotrze, to zweryfikuje swoją nazwę bez problemu.
A już tak zupełnie osobiście, to uważam, że może takie sprawy lepiej najpierw załatwiać na PW, a nie robić publiczne zamieszanie z drobiazgu.
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 10:51
autor: Arno
minimus, ja nie twierdzę, że tworzyłem Black Addera i kudy mi do nich. Natomiast jestem pierwszym tłumaczem tego serialu w Polsce i jeśli go oglądałeś w TVP to z moim tekstem. Później w różnych AXNach pojawiały się inne tłumaczenia. Tłumacze przywiązują się do swoich dzieł, tak jak przywiązałem się przed laty do Muppetów i Ulicy Sezamkowej.
Wiadomo, że to BOY tłumaczył najlepiej przed wojną ( dla młodych - drugą światową) literaturę francuską i był z nią kojarzony a nie tylko ze Słówkami.
Weź do ręki film czy książkę w dwóch tłumaczeniach i zobacz jak różne są wyniki.
Mogą być dobre i złe tłumaczenia, mogą także być fatalnie dramatyczne. Weź do ręki tłumaczone dziś kryminały i weź książki tłumaczone ponad 20 lat temu - i zobacz sobie jaka jest różnica.
Może nie wiesz, ale tłumacza wybiera się do danego projektu patrząc na wiele kryteriów, dawniej liczyły się jedynie jakość i styl, a dziś liczy się jedynie prędkość i cena. Jeśli się oczekuje jakości, to pojawia się olbrzymi problem, komu dać to do tłumaczenia.
Witek, niestety masz kłopot, dlatego że ktoś już coś podobnego wykombinował. Wyobrażasz sobie dwie książki, filmy, sztuki teatralne o tym samym tytule? No nie bardzo. Dlaczego? Bo to wstyd artystyczny się powtarzać. Zresztą jest to także olbrzymi problem da tłumaczy. Jeśli robisz drugi raz film PULP FICTION a cały naród ma w głowie Jesień Średniowiecza... A użyć nie możesz. Czy wyobrażasz sobie żeby dwa samochody zostały przez fabrykę tak samo nazwane, choćby mieli niebywałe podstawy historyczne?
Ja miałem podobny problem z Black Adderem, bo go musiałem tłumaczyć dwa razy. Raz do TVP a drugi raz na video. Dlaczego dwa razy? Bo są właśnie prawa autorskie - TVP kupiło ode mnie prawa do mojego tekstu ( muszą płacić za każdą emisję, ale ja nie mogę nim handlować) - więc musiałem wszystko jeszcze raz od początku. A łatwo nie było, bo tam dużo kombinacji a we łbie siedzi ci stary tekst.
Re: Czarna/Biała żmija®
: 8 sty 2012, o 10:57
autor: Arno
barbie, nie zgadzam się z PW. Dlaczego? Bo dzięki tej dyskusji może kilka osób dowie się co to są prawa autorskie... choć pobieżnie
ja do cyqana nie ma żadnych pretensji, może nie widział, może nie świadomy. Niech zostawia sobie Szarą Żmiję na zdrowie.
Może zobaczył i mu się spodobało... diabli wiedzą... nie jest to zbrodnia karana wypalaniem pię†na na czole.
Ja swoją Żmiję zlikwidowałem z podpisu i w ten sposób uwolniłem gadzinę.
A wszystkim radzę w życiu uważać na prawa autorskie, bo nawet nie wiecie z której strony mogą was uderzyć. Trzeba mieć po prostu świadomość, że nie wszystko może być użyte.
Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych i życzę dużo weny twórczej.