Raptem dwa czy trzy.
To, co zalinkowałeś, uważam za głos w dyskusji.
Pan Asystent Pani pisarki nie jest bufonem.
Jest człowiekiem, którego to razi bardziej, stąd jego zachowania z kasowaniem korespondencji, jeżeli tak robi, w co powątpiewam...
Gdybym ja miał to robić, to nie dochodziłyby do mnie zamówienia.
Ale, "narzucanie" w odpowiedziach zwrotu Dzień dobry czy Szanowny Panie/Pani w ofertach, przynosi skutek.
Czasami.
Ciekawy dialog się odbywa, jak na ulicy na moje cześć czy dzień dobry pada Witam!, a ja żartobliwie odpowiadam
, nie wiedziałem, że wylądowałeś na ulicy.
Gorsza sytuacja jest wtedy, kiedy słyszysz z ust dziennikarza: otwarły się te drzwi, wyszłem, przyszłem, poszłem, itepe.
O, nawet słownik podkreśla, że to błędne.
Dramat.
Za takie zwroty to ocena leciała o jeden stopie≥ń w moich czasach szkolnych.Dzisiaj słyszę z ust jednej znajomej polonistki, że ona
otwarła coś.
Ja pierdolę!