Strona 1 z 3

Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 12:52
autor: cyqan
Widzieliście temat na kropce...
radix99 pisze:http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/ ... a-material

Jedna osoba nie żyje, a druga w ciężkim stanie trafiła do szpitala - to skutki wypadku na ul. Wyścigowej. Doszło do niego we wtorek przed godz. 23.

Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi tuż za łukiem w stronę centrum. Jak twierdzą świadkowie, auto jechało bardzo szybko. Kobieta kierująca niebieskim subaru nie mogła zapanować nad samochodem i uderzyła w drzewo.

By wydostać kierowcę i pasażera ratownicy musieli odciąć dach. Ulica Wyścigowa była zamknięta w stronę centrum przez ponad cztery godzinę.

Po reanimacji zmarła na miejscu 23-letnia kobieta, która kierowała autem. Jej pasażer w poważnym stanie trafił do szpitala przy ul. Weigla. Siła uderzenia była tak duża, że pojedyncze kawałki karoserii rozsypane były w promieniu 50 metrów.

Obrazek
więcej zdjęć pod linkiem powyżej
Kurka wodna, wyjeżdżałem z Wroc po 21h - nie było jeszcze tak ślisko.
Oby tylko nikt z naszych, co nie zmienia faktu, że ktokolwiek to był przykro czytać takie wiadomości...

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 12:52
autor: Godlik
Właśnie widziałem na kropce...
Świnkę ma...

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 13:14
autor: Konto usunięte
23 lat + prędkość :wall:

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 13:24
autor: cyqan
Ehh, tak to już jest. Równie dobrze można powiedzieć, że ta kierownica w połączeniu z tą maglownicą powinny być zakazane.
O mały włos i z kolibrem mielibyśmy podobną fotkę :-/

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 13:43
autor: dareq
Szkoda dziewczyny ;-( ...pewnie fantazja ułańska się włączyła tylko nie umiejętności i zdrowy rozsądek :wall:

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 13:50
autor: Bergen
Czy ja wiem czy szkoda... Zamiast drzewa, mogła skasować kogoś kogo kochacie, co wtedy byście o niej mówili?

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 14:01
autor: dareq
Bergen to dywagacje...wiadomo, że punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...dodatkowej pikanteri dodaje fakt, że to podobno była pilicjantka... :o

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 14:01
autor: barbie
Bergen, to nie ma znaczenia. Każdego człowieka, który ginie w wypadku szkoda.
Miała niefart i może za dużo wiary we własne możliwości. Ale to mimo wszystko za surowa kara, czego by nie wyprawiała na drodze.

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 14:07
autor: burat
powiem wam szczerze ,że czasami też mam mieszane uczucia jak na takie rzeczy patrzę. Właściwie szkoda człowieka ale z drugiej strony w wypowiedzi Bergena jest sporo racji. Ja zawsze byłem zdania ,że jak podejmujesz ryzyko musisz liczyć się z konsekwencjami ,a jak narażasz innych to już zaczyna zakrawać o głupotę i czasami właśnie mi nie bardzo szkoda. Dziczenie po mieście jest głupotą i z tym nie ma dyskusji. W obecnych czasach jest możliwość poszalenia poza dlatego nie uważam tego za normalne. Przede wszystkim trzeba rozgraniczyć szybką jazdę od fisiowania po mieście. Jak tu było tak jak piszą no to panienka przegięła mocno :-/

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 14:11
autor: Jarecki
Przykra Sprawa :-( ;-(

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 14:18
autor: jarmaj
burat pisze: Jak tu było tak jak piszą no to panienka przegięła mocno :-/
Tak samo też by napisali o każdym z nas, gdyby coś się stało np podczas jazdy po górach. I gdzie indziej byłoby "nieodpowiedzialny idiota w za szybkim dla niego aucie, dobrze że sam skasował się na drzewie, a nie na innym samochodzie z jadącą rodziną".

Nie bronie jej, ale też nie mam wiedzy na temat okoliczności zdarzenia żeby oceniać.

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 14:22
autor: burat
jarmaj, wiedziałem ,że ten argument padnie ale właśnie to jest w szczerych polach gdzie szybciej sarnę trafię niż człowieka o pierwszej w nocy i nie chodzi mi tu o to ,że jechała szybko tylko gdzie ,a takie rzeczy trzeba rozgraniczyć gdzie jest jakie ryzyko i tu niestety podchodzi to pod głupotę

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 14:34
autor: WiS
jarmaj pisze: Nie bronie jej, ale też nie mam wiedzy na temat okoliczności zdarzenia żeby oceniać.

+ 1

Natomiast faktem jest, ze czteropęd kusi do złego w takich warunkach jak dziś. Siedzę dziś od paru godzin przy kompie i kątem oka obserwuję mocno zaśnieżoną ulicę, z lekkim spadkiem.
RWD jeżdżą nią bardzo powoli, FWD powoli, czteropędy (zwłaszcza duże SUVy i pikapy) pełną bombą, bo kierownikom (i kierowniczkom) się wydaje, że:
- jak już ruszyli, dzięki walorom napędu, to znaczy, że piekła nie ma;
- masa, rozmiar i AWD dają niesmiertelnośc.
A w rzeczywistości... :whistle:

Warto o tym pamiętać i uświadamiać bliźnich, póki czas.

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 14:39
autor: Arno
a ja rwd, bez problemu.
bo co robią w nowych rwd - BMW, MERC... mają włączone ESP i jak ruszają to nie ma mowy, żeby pojechać szybciej, bo auto nie pozwala. a Naciś pan guzik i nagle się okazuje, że lepiej niż FWD. Tył co prawda może i się chiboce ale co z tego, fajnie jest. Co więcej owa ludność nie obciąża tytłu, co ja robię ( tak jak w maluchu było) i idzie jechać, jak to mówią, co nie zmienia faktyu, że SUbaru można ruszać szybciej i dodawać se gazu bezkarnie do momentu hamowania

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 14:41
autor: TERZO
cyqan pisze:Ehh, tak to już jest. Równie dobrze można powiedzieć, że ta kierownica w połączeniu z tą maglownicą powinny być zakazane.
O mały włos i z kolibrem mielibyśmy podobną fotkę :-/
Znaczy która kierownica z którą przekładnią?

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 14:50
autor: jarmaj
burat pisze:jarmaj, wiedziałem ,że ten argument padnie ale właśnie to jest w szczerych polach gdzie szybciej sarnę trafię niż człowieka o pierwszej
Nigdy latem nie jeździliśmy tam o pierwszej w nocy. Coś bardziej w środku dnia raczej. ;-)

Ale to bez znaczenia, chodzi o zasadę.

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 15:29
autor: burat
jarmaj, dokładnie chodzi o zasadę ,że w mieście się nie dziczy bo można kogoś ustrzelić.Dlatego też piszę ,że nie wiadomo do końca jak na taki przypadek patrzeć. Co do gór na żywioł tam też nie lataliście pewnie ;-) i o tę drobną różnicę mi chodzi ,ryzykujesz swoim życiem twoje prawo ale w jakiś sposób starasz się minimalizować zagrożenie. Zapierdzielasz po mieście bez rozumu i pomyślunku no to sory :cofee: Po prostu w mieście się nie zapierdala dla popisu i tyle ze zdjęć na załączonym obrazku wynika ,że tam nie było 70 a nawet śmiem wątpić czy 100.

Co do szalenia AWD to jest coś takiego ,że ldzie myślą ,że jak się zbiera o wiele lepiej od jakichś osiek czy tylnopędów to i tak samo lepiej hamuje i tu czasami przychodzi zdziwienie :evil:

Wyrobiłem sobie zdanie kiedyś widząc pewien śmiertelny wypadek (zginęli kierowca i pilot) przed chyba pierwszym Rajdem Świdnickim. Nie jest mi szkoda takich ludzi niestety bo mogę powiedzieć ,że jestem kibicem rajdów i bardzo lubie oglądać zapierdzielające auta nie koniecznie na typowo zamkniętym oesie ale to co oni wtedy wyprawiali to cud nad Wisłą ,że nie zabrali wtedy ze sobą jeszcze kilka osób bogu ducha winnych i dla mnie to debilizm i tyle. :cofee:

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 15:48
autor: Bergen
barbie pisze: Bergen, to nie ma znaczenia. Każdego człowieka, który ginie w wypadku szkoda.
Miała niefart i może za dużo wiary we własne możliwości. Ale to mimo wszystko za surowa kara, czego by nie wyprawiała na drodze.
Touche.
WiS pisze: kierownikom (i kierowniczkom) się wydaje, że AWD dają niesmiertelnośc.

Haldex w szczególności...

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 17:09
autor: Grzesiek_67
burat pisze: że ldzie myślą ,że jak się zbiera o wiele lepiej od jakichś osiek czy tylnopędów to i tak samo lepiej hamuje

A żebyś wiedział Buracie, że tu leży pies pogrzebany. Istotnie, wielu kierowników tak kombinuje.

Smutna sprawa, tak nawiasem...

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 17:40
autor: WiS
Bergen pisze: Haldex w szczególności...
Od blondynek płci obojga (i o dowolnym stanie/kolorze owłosienia) nie nalezy oczekiwać, że odróżniają haldex od quattro i innych takich: dla nich AWD to AWD, w telewizji pokazywali, że to co kupują to jeździ po śliskim jak po suchym i miły pan w salonie też tak mówił.
Zresztą, co tu mówić o rodzajach napędu...
W serwisie Suzuki, pod który ongiś podjechałem SXem, spotkalem miłego pana, który podjechał identycznym. Ja na wymianę płynów, on z jakimś zepsutym drobiazgiem... miła rozmowa, kawa, te rzeczy... w pewnym momencie pan mówi "bo w naszych czteropędach..."
Ponieważ przypadkiem odrózniam SX AWD od FWD po trzeciorzędnych cechach płciowych, sprostowałem, że pan ma ośkę.
Pan się obruszył i powiedział, że przecież on kupił (w komisie, jak się okazało) SUVa, że ma podniesione zawieszenie, znaczy się, musi czteropęd.
Dopiero serwisanci pomogli go przekonać, przy uzyciu wizji lokalnej na kanale...
Acz nie dam głowy, czy pan nie odjeżdżał, po cichu podejrzewając, że go wszyscy robimy w konia, a ten wał napędowy na tył to on gdzieś ma, tylko schowany w podłodze na przykład...
Latem to było, a auto pan mial chyba niedawno... ale zimą mógł sobie nabić guza :mrgreen: O ile oczywiście by przypadkiem ruszył.

Przy okazji: z autopsji stwierdzam, że haldex I i IV generacji to inne światy, więc na zwykłym śmiertelniku ten nowszy robi dokładnie takie samo wrażenie, jak stały naped Subaru. A może i lepsze, bo z reguły mniej przy tym pali ;-)
burat pisze: Po prostu w mieście się nie zapierdala dla popisu i tyle
Mów to do Jarmaja, on nie zap... dla popisu, tylko dla frajdy :evilgrin:

A tak serio, to co do zasady zgadzam się z Buratem - ale teoria to jedno, a ludzka słabość drugie, sam (stary a głupi) nieraz depnę tam, gdzie rozsądny człowiek nie powinien, bo przecież dzieci mogą przechodzić, albo nawet "i wasza matka"... Zresztą, kto bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. pedal w metal tylko na torze czy OSie, a tak to 50 w miescie i 90 poza?
hmmmm...

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 17:56
autor: Arti
cyqan pisze: Widzieliście temat na kropce...
Krzysiu wrzucił wcześniej do tematu o spotkaniach we wrocku.
jarmaj pisze: Tak samo też by napisali o każdym z nas, gdyby coś się stało np podczas jazdy po górach. I gdzie indziej byłoby "nieodpowiedzialny idiota w za szybkim dla niego aucie, dobrze że sam skasował się na drzewie, a nie na innym samochodzie z jadącą rodziną".

Nie bronie jej, ale też nie mam wiedzy na temat okoliczności zdarzenia żeby oceniać.
Dokładnie.
Czy wszyscy my aby na pewno zawsze jedziemy do końca bezpiecznie i niczym nie ryzykujemy? To mogło się wydarzyć każdemu z nas. Skąd wiemy czy nie było tak, że jechała trasą poza miastem, nic nie wskazywało na to, że jest ślisko a nagle na łuku okazało się, że lokalnie wilgoć na jezdni zamarzła i nie da się nic zrobić. To mógł być minimalny błąd. Ilu z nas miało już ciepło przy dużej prędkości i na szczęście nie zrobiło nic głupiego wtedy? Niekoniecznie prowadząc Subaru. Doświadczeni kierowcy też giną.

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 18:11
autor: barbie
burat pisze:Zapierdzielasz po mieście bez rozumu i pomyślunku no to sory
Nie używałabym takich określeń nie wiedząc jak było i co dokładnie w głowie miała kierowniczka.
Osobiście poznałam kilka 23-letnich osób (Wy również), które ogarniają w takim stopniu i z taką wyobraźnią, że kapcie i inne przedmioty opadają. I jak już ktoś napisał, kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci.
Naprawdę nikt z Was nie leciał nigdy bombą w środku nocy po opuszczonych ulicach? Dziewczyna po prostu miała pecha, tak to jest z wypadkami.

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 18:19
autor: KonSTi
Niedobrze :-(

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 18:55
autor: WRC fan
barbie, +1

Co tu dużo mówić - chyba każdy z nas ma trochę za uszami...

Re: Wypadek Subaraka we Wrocku :(

: 15 lut 2012, o 19:29
autor: Tactical
Pechowe miejsce przed remontem jak i po, co widac po sladach na drzewach. Szkoda kierowniczki i autka, shit happens.