Przez sport do kalectwa
Przez sport do kalectwa
No dobra, couch potatoes, kto tu biega albo sie chodem zajmuje?
Ja normalnie biegam, chyba ze mam kontuzje.
Ostatnio jakos miewalem, wiec ostatnio zamiast biegac swoje 8 dziennie, zaczalem szybko maszerowac, tetno jakies 110-120 ( lipa oczywiscie w porownaniu z bieganiem).
I co? jak to co - shin splints! (bol przy piszczelu)
Dlaczego one sie pojawiaja przy chodzeniu a przy bieganiu nie?
I to tak, pierwsze 10 minut spokoj, nastepne 15 wycie do ksiezyca z bolu, a potem juz w zasadzie spokoj. To znaczy sie czuje, ale zyc sie daje.
Czy ktos wie: jak unikac? Jak juz jest, czy sie przejmowac? I jakie jest remedium?
Jak widze, im dalej w las - wiek - tym czesciej kontuzje, niewielkie, ale uciazliwe.
A to sciegno achillesa, a to miesien na plecach przy kregoslupie, a to te drune shin splinty.
Zycie jest pasmem udreki!
Ja normalnie biegam, chyba ze mam kontuzje.
Ostatnio jakos miewalem, wiec ostatnio zamiast biegac swoje 8 dziennie, zaczalem szybko maszerowac, tetno jakies 110-120 ( lipa oczywiscie w porownaniu z bieganiem).
I co? jak to co - shin splints! (bol przy piszczelu)
Dlaczego one sie pojawiaja przy chodzeniu a przy bieganiu nie?
I to tak, pierwsze 10 minut spokoj, nastepne 15 wycie do ksiezyca z bolu, a potem juz w zasadzie spokoj. To znaczy sie czuje, ale zyc sie daje.
Czy ktos wie: jak unikac? Jak juz jest, czy sie przejmowac? I jakie jest remedium?
Jak widze, im dalej w las - wiek - tym czesciej kontuzje, niewielkie, ale uciazliwe.
A to sciegno achillesa, a to miesien na plecach przy kregoslupie, a to te drune shin splinty.
Zycie jest pasmem udreki!
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Przez sport do kalectwa
A biegasz po twardych (asfalt, bruk itp.) nawierzchniach?
Wydaje mi się, że przy chodzeniu stopa się bardziej zgina - stajesz na pięcie a później całą stopę przeginasz aż do palców i zostawiasz ją w tyle (wtedy są 2 stopy na ziemi) podczas gdy w czasie biegu spada się praktycznie od razu na całą stopę i lekko odbija z palców - cały ciężar ciała opiera się na jednej stopie. Dobrze kombinuję?Arno pisze:Dlaczego one sie pojawiaja przy chodzeniu a przy bieganiu nie?
Re: Przez sport do kalectwa
Gdzieś uslyszałem, że jeżeli jesteś po 40-ce, budzisz się rano i nic Cie nie boli, to nie żyjesz.....
A poważnie. Ja osobiście nie lubię biegać, qusi trucht wygląda
. szybki spacer, czasami rower, jak najbardziej.
Opisanych przez Ciebie dolegliwości nie mam. Bardziej męczy dluższe stanie bez ruchu. Kręgosłup nad tyłkiem sie odzywa.
Proponuję zmienic temat na wywody stetryczalych Forumowiczów....
A poważnie. Ja osobiście nie lubię biegać, qusi trucht wygląda

Opisanych przez Ciebie dolegliwości nie mam. Bardziej męczy dluższe stanie bez ruchu. Kręgosłup nad tyłkiem sie odzywa.
Proponuję zmienic temat na wywody stetryczalych Forumowiczów....

Dolce far niente 

Re: Przez sport do kalectwa
Mnie łapie straszny ból w śródstopiu jak na rolkach jeżdżę - co ciekawe tylko w jednej nodze...i nie mam pojęcia czego to wina :/
Re: Przez sport do kalectwa
Inne miesnie niz przy bieganiu.
Dosc czesta dolegliwosc.
Pewnie wraz ze zwiekszeniem intensywnosci marszow dolegliwosc zniknie lub zabije.
Dosc czesta dolegliwosc.
Pewnie wraz ze zwiekszeniem intensywnosci marszow dolegliwosc zniknie lub zabije.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Bea
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Volvo XC 90/Ford Mondeo Ghia
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Przez sport do kalectwa
Arno, czy Ty chciałeś poinformować forumowiczów, ze biegasz ? Bo jezeli chciałeś uzyskac porady czy tez pomocy w kwestii Twoich dolegliwości to chyba powinieneś udać sie do lekarza i zasiegnąc porady lub /i zrobić sobie usg kolana.
WRC - miałam to samo i u mnie była to kwestia źle nakładajacego sie plastiku przy klamrze spinającej . Poprawione , nie boli :)
WRC - miałam to samo i u mnie była to kwestia źle nakładajacego sie plastiku przy klamrze spinającej . Poprawione , nie boli :)
Kłamstwo zdąży obiec pół świata zanim prawda włoży buty...
Re: Przez sport do kalectwa
Naprawdę nie chcecie żebym ja zaczął... 

Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Przez sport do kalectwa
Tylko, że dawniej tak nie miałem. Ale coś w tym jest bo jak luźniej zapnę klamrę to jest lepiej. Nie wiem, może to też kwestia rozruszania/przyzwyczajenia bo moje rolki są bardzo twarde.Bea pisze: WRC - miałam to samo i u mnie była to kwestia źle nakładajacego sie plastiku przy klamrze spinającej .
Re: Przez sport do kalectwa
Heh, jak ja jeździłem dość intensywnie XC to też mnie nic nie bolałoPaweł_BB pisze: a mnie nic nie boli mimo dosyć intensywnej jazdy na rowerze![]()

-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Przez sport do kalectwa
FUX pisze: Bardziej męczy dluższe stanie bez ruchu. Kręgosłup nad tyłkiem sie odzywa.
Za słabe mięśnie brzucha.

Re: Przez sport do kalectwa
No mozliwe...EterycznyŻołądź pisze:FUX pisze: Bardziej męczy dluższe stanie bez ruchu. Kręgosłup nad tyłkiem sie odzywa.
Za słabe mięśnie brzucha.
Nad brzuszkami musialbym popracować

Dolce far niente 

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Przez sport do kalectwa
e tam, jak sie ma 30 to tez tak jest. ale ja jestem asportowy. chyba, ze liczyc motosport, to ostatnio troche upalamFUX pisze: Gdzieś uslyszałem, że jeżeli jesteś po 40-ce, budzisz się rano i nic Cie nie boli, to nie żyjesz.....

Re: Przez sport do kalectwa
Bea, dziwnie Ty siwat postrzegasz.Bea pisze: Arno, czy Ty chciałeś poinformować forumowiczów, ze biegasz ? Bo jezeli chciałeś uzyskac porady czy tez pomocy w kwestii Twoich dolegliwości to chyba powinieneś udać sie do lekarza i zasiegnąc porady lub /i zrobić sobie usg kolana.
Tak tak straszliwe osiagniecie, ktorym sie trzeba chwalic. czlowiek biega. No moiściewy! Zwlaszcza ze uraz, o ile to nazwac mozna urazem, podczas szybkiego marszu! Ale mi sportowe osiagniecie.
Nie Bea, to sie na lekarza ani na USG kolana nie kwalifikuje.
To jest zwykla dolegliwosc wynikajaca ze zmiany typowego obciazenia.
I dlatego pytam czy ktos tu ma jakas prosta rade, co z tym zrobic, jak tego unikac, moze jakies cwiczenia dodatkowe a nie zajmujace duzo czasu.
W internecie jest kilka artykulow, ale to tak z Walesa, praktyk potrzebny.
Ja se Bea musze zrobic USG mozgu czy mi calkiem jedynie nie odbilo.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Przez sport do kalectwa
Po polsku to sie nazywa okostna. Robi sie od biegania po twardym podłożu. Nie wiem dlaczego ci się to pojawiło przy chodzie. Może to raczej opóźniony efekt od biegania.Arno pisze: I dlatego pytam czy ktos tu ma jakas prosta rade, co z tym zrobic, jak tego unikac, moze jakies cwiczenia dodatkowe a nie zajmujace duzo czasu.
W internecie jest kilka artykulow, ale to tak z Walesa, praktyk potrzebny.
Ja se Bea musze zrobic USG mozgu czy mi calkiem jedynie nie odbilo.
Zabezpieczać się należy biegając po miękkim. Zresztą nie tylko ze względu na okostną, i mając dobre buty do biegania.
Re: Przez sport do kalectwa
minimus.
1. biegam po miekkim, i to jakies 12 lat minimum.
2. mam doskonale buty, dobierane przez fachowcow.
3. Ja to mam zawsze przy chodzeniu np na biezni.
Czyzby moze to ze stopa bardziej sie prostuje przy takim szybkim chodzie z dlugim krokiem?
Diabli wiedza.
1. biegam po miekkim, i to jakies 12 lat minimum.
2. mam doskonale buty, dobierane przez fachowcow.
3. Ja to mam zawsze przy chodzeniu np na biezni.
Czyzby moze to ze stopa bardziej sie prostuje przy takim szybkim chodzie z dlugim krokiem?
Diabli wiedza.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Przez sport do kalectwa
Staram się biegać codziennie - kilka kółek dookoła stawów - łagodnie, jeżeli nie, to rower też codziennie wieczorem po jakieś 15 km tak dla rozkręcenia się na razie, nie dla budowania formy. Jedna, absolutnie podstawowa sprawa - rozgrzewka i zaczynać łagodnie, bez obciążeń, te nakładać stopniowo. I - póki co - nic mi się nie dzieje.
Moim zdaniem, Twój problem, Arnoldzie, wynika z przestawienia się z biegu na chód - inne kąty stopy, inne obciążenia, inne rozłożenie ciężaru, inna dynamika. I za duże obciążenia, za szybko zaczynasz nakładać obciążenia, będąc nie w pełni rozgrzany.
Moim zdaniem, Twój problem, Arnoldzie, wynika z przestawienia się z biegu na chód - inne kąty stopy, inne obciążenia, inne rozłożenie ciężaru, inna dynamika. I za duże obciążenia, za szybko zaczynasz nakładać obciążenia, będąc nie w pełni rozgrzany.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Przez sport do kalectwa
Wątpie żeby to miało coś wspólnego z rozgrzewaniem. To nie są sprawy mięśniowe ani stawowe. Z tego co pamiętam to okostna to taka cienka błonka w okół kości w naczyniami krwionośnymi i nerwami. Jak miałem naście lat i trenowałem też miałem ten problem. Przeszedł sam kiedy przestałęm trenować. Jednak nigdy nie było aż tak żle jak ty opisujesz.
Masz tam też tak jakby spuchnięte i boli przy dotykaniu?
Radziłbym jednak udać się do lekarza. Może teraz są na to jakieś maści?
Masz tam też tak jakby spuchnięte i boli przy dotykaniu?
Radziłbym jednak udać się do lekarza. Może teraz są na to jakieś maści?
- Arti
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Nordkappværing
- Auto: GT Rally Car & STI GH
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Przez sport do kalectwa
Ja biegam regularnie, po miękkim, średnio co drugi dzień, dystanse różne, z reguły 8-15km. Czasem bolą mnie stawy a właściwie to po mocniejszym bieganiu zawsze. Ale raczej bolą tylko kolana, stopy, biodra, reszta jest ok. To pewnie od tego, że ostatnio za dużo ważę.
Może ból Arno związany jest z uciskiem na jakiś nerw? Mój kolega, wieloletni zapaśnik gdy stawia zbyt raptownie kroka odczuwa ból i jest to związane z nerwami właśnie. Ale on miał jakiś uraz na zawodach.
Może ból Arno związany jest z uciskiem na jakiś nerw? Mój kolega, wieloletni zapaśnik gdy stawia zbyt raptownie kroka odczuwa ból i jest to związane z nerwami właśnie. Ale on miał jakiś uraz na zawodach.
Ja mam tak gdy za mocno zawiąże buta. Zdaje się, że za duży ucisk powoduje niedostateczne ukrwienie stopy i ból. Jak biegne i zaczyna mnie boleć to ściągam buta, masuje stopę i nie wiąże go już zbyt mocno.WRC fan pisze:Mnie łapie straszny ból w śródstopiu jak na rolkach jeżdżę - co ciekawe tylko w jednej nodze...i nie mam pojęcia czego to wina :/

Re: Przez sport do kalectwa
Rozgrzewka jest niedoceniana!
Minimus, ja to mam w miesniu.
Ale bywaja takie historie tuz przy kosci.
Devlin ma racje, ze to zmiana obciazenia.
Minimus, ja to mam w miesniu.
Ale bywaja takie historie tuz przy kosci.
Devlin ma racje, ze to zmiana obciazenia.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Przez sport do kalectwa
no to juz wiem czemu biala rdzewieje, jak Ty biegasz zamiast auto przegonicArti pisze: Ja biegam regularnie, po miękkim, średnio co drugi dzień, dystanse różne, z reguły 8-15km.

Re: Przez sport do kalectwa
Minimus,
Okostna to taka błona jak piszesz, ale ona nie "robi się od biegania po twardym" - ona zawsze tam jest.
Arnold niech się przespaceruje do jakiegoś ortopedy i sprawę wyjaśni. W poczekalni można sobie pogadać o chorobach z innymi dziadkami i babciami, wymienić się uwagami na temat zbawiennego wpływu kociej skórki na dolegliwości korzonkowe, a i jakaś rada jaki to pojazd ma najlepsze dla zwyrodniałego kręgosłupa zawieszenie, też się może zdarzyć.
A nie tu młodzież o choroby wieku starczego wypytywać...
Okostna to taka błona jak piszesz, ale ona nie "robi się od biegania po twardym" - ona zawsze tam jest.

Arnold niech się przespaceruje do jakiegoś ortopedy i sprawę wyjaśni. W poczekalni można sobie pogadać o chorobach z innymi dziadkami i babciami, wymienić się uwagami na temat zbawiennego wpływu kociej skórki na dolegliwości korzonkowe, a i jakaś rada jaki to pojazd ma najlepsze dla zwyrodniałego kręgosłupa zawieszenie, też się może zdarzyć.
A nie tu młodzież o choroby wieku starczego wypytywać...

Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Przez sport do kalectwa
Gal, LOL
Arno, jeśli to w mięśniu to primo:
a secundo: faktycznie zapewne kwestia rozgrzewki.
Arno, jeśli to w mięśniu to primo:

a secundo: faktycznie zapewne kwestia rozgrzewki.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Przez sport do kalectwa
Już tyle postów, a niemal wszystkie merytoryczne
Niech ktoś coś wreszcie napisze OT, może np. o japońskim płynie hamulcowym do STI... bo inaczej wyjdzie, że czas najwyższy zamykać forum

Niech ktoś coś wreszcie napisze OT, może np. o japońskim płynie hamulcowym do STI... bo inaczej wyjdzie, że czas najwyższy zamykać forum

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Przez sport do kalectwa
WiS, to powazny watek, Arno lazic nie moze. Przy tetnie 120 to ja bym spal
I dlaczego do jasnej ciasnej musze 1 bieg z miedzygazem wkladac jak chce bokiem pojsc. WRX mial pompowac z dolu... a jedzie od 4krpm

I dlaczego do jasnej ciasnej musze 1 bieg z miedzygazem wkladac jak chce bokiem pojsc. WRX mial pompowac z dolu... a jedzie od 4krpm
mowisz, ze dobry?WiS pisze: japońskim płynie hamulcowym do STI