Jak się pozbyć telefonicznego spamu?

[marcyś]

Droga redakcjo,

czy znasz jakiś skuteczny sposób na pozbycie się zalewających skrzynkę sms-ów naciągających na wszystko co mi niezbędne do życia ?
Moja Małża najdroższa, mimo że raczej ostrożna i nieudostępniająca numeru na prawo i lewo (choć coraz trudniej o to), ostatnio nagabywana jest przez jakieś wróżki i inną padlinę.
Jak ktoś dzwoni, to można przynajmniej wypytać o źródło danych. Z różną skutecznością, to fakt, ale już wypytanie o nazwisko i firmę daje jakiś ślad. W przypadku sms-a z propozycją odpowiedzi na numer za czapkę złociszy tracę pomysł jak przygwoździć skubańców.

Czy interwencja u operatora (pomarańczowy) ma jakiś sens? Mogą poblokować wiadomości wg jakiś reguł?

Czasem marzy mi się opcja włączenia opłat na moją rzecz za sms-y przychodzące. Łatwiej by się znosiło takie upierdliwości...

[Gootek]

Marcyś,
te SMSy to pikuś w porównaniu z ciągłymi telefonami od ludzi, którzy dzwonią na mój telefon stacjonarny z ofertami od różnych operatorów telekomunikacyjnych, telewizji salelitarnych, organizatorów róznych promocji, z różnych baz danych, ankieterów, itd, itp...
przeszkadzając o róznych porach.
SMSa łatwo jednak skasować, nawet bez czytania.

[WiS]

pikuś w porównaniu z ciągłymi telefonami od ludzi, którzy dzwonią na mój telefon stacjonarny z ofertami od różnych (...)

Między innymi dlatego skasowałem telefon stacjonarny - duża ulga
SMS-owy spam mnie (odpukać) na razie nie dotyczy, ale jakby co, to chyba faktycznie można wieczorem kasować hurtem, i spoko

Operator, obawiam się, nie bedzie chciał współpracować - przecież z tego "ruchu" żyje...

[apal]

Czy interwencja u operatora (pomarańczowy) ma jakiś sens? Mogą poblokować wiadomości wg jakiś reguł?

Ma sens, ja tak kiedyś poblokowałam niechciane smsy, chociaż nie wszystkie

Resztę wiadomości sieciowych zablokowałam w telefonie i nic do mnie nie przychodzi

[marcyś]

Telefon stacjonarny owszem, jest czasem atakowany, ale tu mam już jakoś opracowaną metodę brudnej walki. Z oddawaniem telefonu młodszemu szkodnikowi, żeby sobie "porozmawiał z panem", włącznie.

Sms-a łatwo skasować, ale jest to dość uciążliwe na dłuższą metę. Szczególnie gdy jest ich dużo więcej, niż tych ważnych. A potem przestajesz odbierać w ogóle, bo to na pewno kolejny śmieć... Równia pochyła.
A bez przygotowanej strategii wojennej, może być tylko gorzej.

Mechanizm działania tego jest dość dziwny bo:
- kiedyś sam miałem dużo śmieci, ale jak zarejestrowałem nr na firmę, nagle się skończyły
- podobnie było przy przeniesieniu nru z ery do plusa
Może to przypadkowe zbiegi, ale budzą we mnie podejrzenia, że jest w tym jakiś udział operatorów, vide

nie bedzie chciał współpracować - przecież z tego "ruchu" żyje...

[marcyś]

ja tak kiedyś poblokowałam niechciane smsy

budzisz nadzieję.

a co do

Resztę wiadomości sieciowych zablokowałam w telefonie

muszę poszukać, tak głęboko w menu sieciowych nie grzebałem. Dzięki!

[Konto usunięte]

ale jakby co, to chyba faktycznie można wieczorem kasować hurtem, i spoko

No ale to przecież nie o to chodzi. Telefon ma służyć do naszej wygody i naszej komunikacji, a nie do tego, żeby nas zalewać spamem. Niech zrobią darmowe telefony dla tych, którzy chcą wysłuchać/przeczytać reklamy i wtedy hulaj dusza.

[Grzesiek_67]

apal,

cześć Aga, strasznie dawno Ciebie nie czytałem i stęsknionym. Szczerze

Pozdrawiam
Grzegorz

[WiS]

Niech zrobią darmowe telefony dla tych, którzy chcą wysłuchać/przeczytać reklamy i wtedy hulaj dusza.

Obawiam się, ze jesli z jednej strony kartki zapiszesz swoje wydatki (aparat za złotówkę, rozmowy za jakieś tam grosze), a po drugiej koszty operatora na zorganizowanie i wyposażenie tego biznesu (plus podatki, koncesje, etc) - to własnie obaj korzystamy z telefonu darmowego
Dlatego "po ludzkiemu" rozumiem, ze operator na czymś musi zarabiac - ale wolę, żebym tym "czymś" nie był jednak ja

[Konto usunięte]

Obawiam się, ze jesli z jednej strony kartki zapiszesz swoje wydatki (aparat za złotówkę, rozmowy za jakieś tam grosze), a po drugiej koszty operatora na zorganizowanie i wyposażenie tego biznesu (plus podatki, koncesje, etc) - to własnie obaj korzystamy z telefonu darmowego

Obawiam się, że nie masz racji. Aparat za złotówkę jest wliczony w cenę abonamentu (zwykle obowiązkowego przez 2 lata). Gdyby ten biznes się nie opłacał, to by go nie było. A operatorzy jakoś żyją i mają się naprawdę świetnie.

[Kubik]

Ja nie odbieram żadnych telefonów na komórkę jesli nie mogę zidentyfikować numeru . Na domowy miałem problem po przejeciu numeru po jakiejś pani co chodziła na wszystkie pokazy garnków , firanek , ręczników i nawet wibratorów Potem wpadłem na pomysł aby kazdy taki telefon traktować jak intruza i pytałem czy panienka mi chce loda zrobić czy tylko pogadać . Po kilku razach telefony się skończyły
Sms trzeba ignorować , to coraz rzadziej będą cię atakować .

[WiS]

operatorzy jakoś żyją i mają się naprawdę świetnie

No właśnie podejrzewam, że nie z tego, co im płacisz jako abonament

[marcyś]

Sms trzeba ignorować , to coraz rzadziej będą cię atakować .

Wątpię. O ile posadzenie telemarketera wzbudza w firmach imperatyw przeliczenia od czasu do czasu czy im się to opłaca, a i ludzie wolą maksymalizować swoją skuteczność (czyt: dzwonić raczej do tych co nie zaczynają od bluzgów, choć tu też rzadko mają wybór), to sms-y przy swojej cenie i automatycznej obsłudze chyba trochę inaczej działają.
Z telefonami, jak już wspomniałem, sobie radzę. Z sms-ami nie. Pomijam opcję "ignoruj".

[vibowit]

Ja nie odbieram żadnych telefonów na komórkę jesli nie mogę zidentyfikować numeru .

No jest to jakieś wyjście, ale...
Ostatnio w moim telefonie padła karta sim, a żona swój telefon zapodziała. Próbowaliśmy się połączyć z opiekunką dziecka, która przyjęła strategię nieodbierania nieznanych numerów. Super.

Na szczęście okazało się, że tylko tymczasowo nie odbierała nieznanych połączeń.

[apal]

budzisz nadzieję.

Wszystkich nie zablokujesz na pewno w ten sposób, ale mi ograniczyli smsy dość znacznie, ale trzeba o to było trochę się potargować. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale mam innego operatora

muszę poszukać, tak głęboko w menu sieciowych nie grzebałem. Dzięki!

Mam SGS2... w opcjach powyłączałam wiadomości sieciowe

cześć Aga, strasznie dawno Ciebie nie czytałem i stęsknionym. Szczerze

Grzesiu, z wzajemnością

Pozdrawiam serdecznie

[marcyś]

trochę się potargować

ekhm, a jaki argument miałaś po swojej stronie (jeśli możesz się podzielić)?

Niestety (na szczęście) rachunki ślubnej są maciupkie, niemal nigdy nie przekracza abonamentu (chyba najniższego)
Zatem argumenty finansowe ("na kolana raby, bo pójdziem gdzie indziej płacić" ) dotychczas nie działały. Wręcz miałem wrażenie, że skorzystaliby z pretekstu.

[busik]

marcyś

idź do salonu i powiedz że poprosisz o włączenie blokady sms reklamowych przychodzących z sieci - każdy operator posiada taką usługę. Wtedy nie będziesz dostawał smsów reklamowych swojego operatora. Jeżeli jakieś inne będą przychodziły - oznacza to, że przychodzą spoza sieci czyli że numer widnieje w jakiejś bazie - na co właściciel numeru (obecny, lub poprzedni) wyraził zgodę.
Więc jeżeli Twoja małża ma numer po kimś, kto namiętnie grywał w np. Tańce z Gniazdami - to współczuję - wyjściem może być zmiana numeru na inny - choć to też nie gwarantuje skuteczności - bo nie wiesz po kim dostaniesz kolejny numer,
albo odszukanie właściciela numeru z którego esy przychodzą - i odwołanie wydanej zgody - mała szansa, bo często te spółki wymieniają się danymi, czyli jak dasz jednej to już padlina - poszło w świat

[barbie]

Droga redakcjo,

czy znasz jakiś skuteczny sposób na pozbycie się zalewających skrzynkę sms-ów naciągających na wszystko co mi niezbędne do życia ?
Moja Małża najdroższa, mimo że raczej ostrożna i nieudostępniająca numeru na prawo i lewo (choć coraz trudniej o to), ostatnio nagabywana jest przez jakieś wróżki i inną padlinę.
Jak ktoś dzwoni, to można przynajmniej wypytać o źródło danych. Z różną skutecznością, to fakt, ale już wypytanie o nazwisko i firmę daje jakiś ślad. W przypadku sms-a z propozycją odpowiedzi na numer za czapkę złociszy tracę pomysł jak przygwoździć skubańców.

Czy interwencja u operatora (pomarańczowy) ma jakiś sens? Mogą poblokować wiadomości wg jakiś reguł?

Czasem marzy mi się opcja włączenia opłat na moją rzecz za sms-y przychodzące. Łatwiej by się znosiło takie upierdliwości...

W Orange logujesz się do Orange-online. Tam masz dział "Podsumowanie" a w nim "moje zgody". Możesz usunąć wszystkie.
Niestety to działa dopiero od momentu usunięcia, więc jeżeli Orange już popchnął Twój numer do spamera, to spamer będzie nawalał dalej.
Na to metoda jest taka, że dzwonisz na infolinię i każesz zablokować dany numer. Niestety, musisz wskazać konkretne numery które każesz zablokować, nie można zablokować zakresu numerów ani wszystkich reklamodawców z założenia .
Tak jest w teorii.
W praktyce, jak Alana szlag trafił i zadzwonił do Orange, nawrzeszczał na panią po czym zaczął przez kwadrans wymieniać numery 7001, 7002, 7003... itd. aż się pani znudziło, to jakoś automagicznie od tamtej pory nie dostał więcej żadnej reklamy z żadnego numeru

[marcyś]

OBK H6, dzięki, pójdę tą drogą.
Choć na 99% to spoza sieci. Te sieciowe mają jakiś umiar ilościowy.
Żona podejrzewa, że gdzieś jej miękkie serce ją wkręciło i darowizna sms-owa miała w regulaminie zgodę na rozesłanie wszędzie. Albo to jakiś zwykły szwindel w obrocie numerami.

No cóż. Się pożyje, się zobaczy.

edytka:
barbie, znaczy trzeba zwyczajnie ryja wydrzeć? . Niezbyt umiem, ale mogę zawsze poćwiczyć
A ja tu finezyjnych metod szukałem (a zgody już daaaawno* zablokowane).
Dzięki!

*się okazało, że nie wszystkie, ale łaskawie pozwoliłem na wyjaśnianie reklamacji na maila. A co.

[piotruś]

Nas nagabywały, co kilka dni, różnego rodzaje "telekomunikacje polskie". Zwykła odmowa nie pomagała - dzwonili znowu po kilku dniach .
Jakieś 5 tygodni temu znowu odebrałem taki telefon i powiedziałem pani, że nie chcemy już więcej poznawać ich ofert, i że już o tym kilka razy naszym rozmówcom mówiliśmy. Pani grzecznie przepraszała, ale nie słyszałem aby się moim gadaniem przejęła Dopiero kiedy użyłem zwrotu "... jesteśmy przez was nękani ...", pani od razu powiedziała, że w tej sytuacji ona zaznaczy "gdzieś" aby do nas nie dzwonić Na razie mamy spokój, zobaczymy czy dalej tak będzie ...
Być może to słowo "nękanie" miało jakieś kluczowe znaczenie? Zobaczymy czy ten stan rzeczy się utrzyma