dzixd pisze:
Głównie chodziło mi o to że rajdy są chyba na trochę lepszym poziomie co polska piłka nożna, podobnie jak wiele dyscyplin.
A w czym ta lepszość się objawia??
dzixd pisze:
No ale najważniejsza jest opłacalność przecież
Bo to jest biznes rozrywkowy.Najważniejszym dobrem jest uwaga odbiorcy/kibica, który może być potencjalnym konsumentem jakiejś usługi/produktu. A to znaczy, że korporacje wykładają kasę na sprzet/zawody i biorą udział w widowisku jakim jest sport, by pośrednio zainwestować w Twoją uwagę i zostać zapamiętanym przez Ciebie. Sponsorom musi się to bilansować (czyli ile kosztuje go dotarcie w przeliczeniu na jednego kibica w stosunku do innych form dystrybucji swojego kontentu. I czy ponoszenie sporych kosztów ma jakieś uzasadnienie ekonomiczne/wizerunkowe/w efektywności).
A co do PZMotu, to jeśli jest tak zadziałali w tym przypadku, to nie sądzę by w innych aspektach byli bardziej aktywni/chętni
Będziesz jeździł we włoskim zespole, ale z licencją polską?
Włochom od początku bardzo zależało, żeby zawodnik jeżdżący w ich topowym zespole jeździł też z ich licencją, więc zaproponowali mi bardzo dobre warunki, jednak ja wolałem jeździć z polską licencją, więc zwróciłem się do Polskiego Związku Motorowego z prośbą, aby zapłacił za taką licencję.
To są duże koszty?
Koszty są śmiesznie niskie, mówimy tu o kwocie rzędu kilkuset, może tysiąca złotych. Jednak PZMot powiedział mi, że nie jest tym zainteresowany. Wybrałem więc włoską licencję. Tu już nie chodziło nawet o pieniądze, ale o to, że Włosi nie tylko chcieli mi dać swoją licencję, ale też oferowali inne profity, a Polacy po prostu nie byli zainteresowani.
Dlaczego PZMot tak postąpił? Przecież nie codziennie mają do czynienia z polskim zawodnikiem jeżdżącym w tak prestiżowym zespole.
Uzasadnili swoją decyzję w ten sposób, że bodajże w sezonie 2007 otrzymałem ich licencję, a nie wystartowałem w żadnym wyścigu. Faktycznie, nie startowałem wtedy, ponieważ miałem kłopoty ze sponsorem, ale PZMot w ogóle nie interesował się wtedy moją sytuacją, tak jak nie interesuje się nią teraz.
fragment wywiadu z Andrzejem Chmielewskim, reszta tutaj
http://sport.onet.pl/motorowe/kubica-2- ... omosc.html