Forum Subaru

Witam , czy ktoś z forumowiczów miał przyjemność lub (nieprzyjemność) dłuzej pojezdzić nowym foresiem z silnikiem benzyna 2.0.
Jak wypada w stosunku do porzednika?
jechałem jedynie na testówce ale w automacie i niezbyt długo, przewaznie w korku.
Pozdro

posty????? jasne sorrka to z pospiechu
pozdrowionka.

PS. w sobotę odbieram 2.0 jak troszkę pojeżdzę to napisze kilka spostrzeżeń

i nie dodałem miałem wrażenie sporej ociężałości.....ale to moze efekt jazdy na niższych obrotach i automatem .......

Posty można edytować, nie trzeba zostawiać takiej połówki zdania w próżni.


Ja jechałem 2,5 XT i w porównaniu z poprzednikiem był cholernie ociężały, niebezpieczny w zakrętach i przy hamowaniu - zbyt miękkie zawieszenie, od którego robi się niedobrze (choroba morska, nie lokomocyjna). To tak w skrócie.

jarbik pisze: miałem wrażenie

Subiektywne wrażenie - zależy przede wszystkim od tego, czym jeździłeś dotychczas.

Obiektywnie to to rakieta nie była i nie jest - ani poprzedni, ani nowy.

Tym najnowszym co prawda nie jechałem, poprzednim 2.0 w automacie i owszem... i też miałem wrażenie, że jest wołowaty. Acz przyznam, zanim ruszyłem, spodziewałem się, że będzie jeszcze gorzej Po paru kilometrach zacząłem łapać odpowiedniejszą technikę i (zwłaszcza!) taktykę jazdy... i było trochę lepiej.

Podejrzewam, że z nowszą wersją jest dokładnie tak samo.

Nie jeździłem "nowym" Foresterem z 2.0, ale jeździłem "starym", a nie sądzę, by ich osiągi się jakoś drastycznie różniły.
To jest bazowy silnik dla Forestera i szczególnie w połączeniu z 4AT nie daje ekstremalnych przyspieszeń , ale jest to normalny samochód do jeżdżenia. Silnik lubi wysokie obroty, więc jak się chce jechać nieco dynamiczniej, to trzeba cisnąć, Na pewno z MT jeździ sprawniej, ale traci się na wygodzie.
Optymalnym wyborem jest 2.5T z AT, ale to znowu kosztuje w paliwie...

PS. jarbik, posty można edytować i dopisać jak się coś zapomniało.

Gal pisze: Optymalnym wyborem jest 2.5T z AT, ale to znowu kosztuje w paliwie...

Eeee, nie przesadzaj ... sprawdzałem ostatnio dane o spalaniu w mieście Cayenne S...

A podobno jeżeli Turbo pali mniej niż 40 l/100 to zabierają do serwisu, bo coś musi być zepsute...

Nowym Foresterem nie jeździłem. O nowym Forku słyszałem analogiczne opinie, jak wyrażone powyżej z tym zastrzeżeniem, że nowy Forek jest bardziej mułowaty od poprzedniego (dodatkowe kilogramy plus większa powierzchnia czołowa robią swoje).

WiS pisze: poprzednim 2.0 w automacie i owszem... i też miałem wrażenie, że jest wołowaty. Acz przyznam, zanim ruszyłem, spodziewałem się, że będzie jeszcze gorzej

No, jeżeli poprzednio jeździłeś Beczką z silnikiem 88 KM to rozumiem

Powinienem pokazać Ci najpierw parę myków, to lepiej by Ci się jechało Muszę napisać w końcu ten poradnik o technice jazdy automatem, a nie klepać bezproduktywne posty na forum

Konto usunięte pisze: jeżeli poprzednio jeździłeś Beczką z silnikiem 88 KM to rozumiem

Konto usunięte pisze: Muszę napisać w końcu ten poradnik o technice jazdy automatem,

Dawaj - będzie wesoło