Forum Subaru

Co sądzicie o paleniu w samochodach? czy może to mieć wpływ na koncentrację podczas jazdy?

ok to na tapicerkę i siedzenia:)

aisha, nie krępuj się, od razu napisz co chcesz nam sprzedać

OMG
kimkolwiek jesteś i do czegokolwiek zmierzasz: nudzisz. Wszystkie Twoje osobowości są rozpoznawalne od pierwszego wpisu i żenująco oczywiste. Jeśli zamierzasz wykorzystać je do spamerskich aktywności, lub pozycjonowania nie-wiem-czego, to z pewnością Ci się to nie uda.
Jeśli jesteś świrem, który się AŻ TAK tak nudzi, to współczuję.

rrosiak, albo będzie kolejne podejście pod migrenę i grille

na nude w trasie, gdy się nie ma co zrobić z rękoma są też inne sposoby (cytowałem już to w innym wątku):
http://nasygnale.pl/gid,14405657,img,14 ... caid=6e507
ale to jest chyba bardziej niebezpieczne od palenia papierosów, czy nie...

Niepalącym ciężko jest powiedzieć, a palący będą mówić, że mają pełną koncentrację nawet kiedy im gorący popiół na nogi poleci

Fido pisze:Niepalącym ciężko jest powiedzieć,

Mi tam wcale nie ciężko

Fido pisze:a palący będą mówić, że mają pełną koncentrację nawet kiedy im gorący popiół na nogi poleci

A palący mają pełną koncentrację nawet gdy im dym w oko wpadnie i jednocześnie rozmawiają przez telefon (komórkowy oszywiśśśść)

maf1 pisze:...gdy im dym w oko wpadnie...

jak ten dym jest ładna to się nie dziwię że w oko wpada i człowiek gubi koncentrację

OBK H6 pisze:

maf1 pisze:...gdy im dym w oko wpadnie...

jak ten dym jest ładna to się nie dziwię że w oko wpada i człowiek gubi koncentrację

jak dla mnie TA dym

ja jeżdżę podobne trasy autem, w którym palę i autem, w którym nie palę (nawet jak sam jadę). Zarówno krótkie, jak i dłuższe.

Nie ma większego znaczenia. Dużo gorzej jak np. trafię na kogoś kto ciągnie za sobą kolumnę 20 aut i przymula 70kmh na 90.

ja mniej więcej co drugi dzień jadę sobie skrótem z Powsina na Ursynów a tam taki podstęĻny zakręt na skarpie i z dziurami i wąski i dwa sznury aut.
i co? Ano to, że po pierwsze każda kobieta, nawet w drogim aucie w którym z definicji jest zestaw głośnomówiący, ma telefon w ręce i ma kłopoty na zakręcie. ( dlaczego baby w drogich autach wiozące dzieci do szkoły nie mają głośnomówiącego? - bo gadają z kochankiem, lub debilnemu małżonkowi nie chciało się sparować telefonu małżonce - zwłąszcza trudne w merolach, łatwe w Alfie)
Ale mamy też dwie inne kategorie - faceci z papierosem między palcami - lewa ręka na kierownicy i telefon w prawej. No ale to nie jest groźne, bo facet wie jak się kieruje kolanami.
No i kobity palące i gadające - one mają samochody, które się same prowadzą.
Najlepszy jest zestaw taki: kobieta lub facet, która/y podczas rozmowy przez telefon nagle zwalnia do 50 na szosie... lub prawie staje w mieście...i ma pretensję oczywiście.
Ale nie narzekajmy, za5az nam zamontują gpsy we wszystkich autach, za nasze piniędze i będą nas 24/7 kontrolować

Arno pisze: Ale nie narzekajmy, za5az nam zamontują gpsy we wszystkich autach, za nasze piniędze i będą nas 24/7 kontrolować

Po co , skoro mamy na telefonach ?

Kubik, ale ci przy tym nie mierzą stale prędkości i nie wysyłają mandatów....

to po ile ten antytabac ? jak niedrogo to kupie bo czasem puszczam dymka , tylko przy otwatrym oknie w korku lub na pustym odcinku eksperówki jadac poniżej dopuszczalnej ale jednak

O co chodzi z tymi grillami?

Gal, pewnie o to http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?f=1&t=7481

wy tu o bzdurach jakiś cygaretowych a zobaczcie co naprawdę podróżnych czeka:
http://www.theonion.com/articles/united ... g-th,2841/

A kiedyś czytałem, że Ryanair zastanawiał się nad miejscami stojącymi w swoich samolotach, bądź siedzących na "barowych" stołkach