Subarowe szpiegowsko - sensacyjne, seksem skrapiane story

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Jacol
2 gwiazdki
Lokalizacja: Crack'ow
Auto: brak Forestera 2,0 Turbo LPG
Polubił: 2 razy
Polubione posty: 0

Subarowe szpiegowsko - sensacyjne, seksem skrapiane story

Post 26 kwie 2012, o 22:55

My mamy taki patent: wymyśla się historyjki składające się z wyrazów zaczynających się na jedną wybraną literę np: P. Każda osoba powtarza całą historyjkę od początku i musi dodać w dowolnym miejscu jeden wyraz od siebie. Nic się nie zsapisuje, wszystko trzeba pamiętać... Gwaratnowane zajęcie na 1-2 godzin i ubaw po pachy. Nasz rekord to około 70 wyrazów.
Całości nie pamiętam ale zaczynało się tak: Pewnego pięknego popołudnia pingwin Pinguś poszedł pod pomarańczowym podziurawionym parasolem popływać...


Może zrobimy forumową historyjkę na "S" jak Subaru?


Czyny niezaistniałe często wywołują katastrofalny brak następstw.

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 26 kwie 2012, o 22:59

Podczas podróży można i tak: :thumb:

Link: http://www.youtube.com/watch?v=lU-Uwl7AZ7o

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 26 kwie 2012, o 23:04

Jacol pisze: forumową historyjkę na "S" jak Subaru?
Dawaj 8-)
Ale to trzebaby nowy wątek - pierwsze słowo, jak rozumiem, "Subaru"...? :mrgreen:

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 26 kwie 2012, o 23:10

a może taki początek:

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru serwetkami słonić


??????????
:evilgrin:

Jacol
2 gwiazdki
Lokalizacja: Crack'ow
Auto: brak Forestera 2,0 Turbo LPG
Polubił: 2 razy
Polubione posty: 0

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 26 kwie 2012, o 23:40

Po jednym wyrazie!!!

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami
Czyny niezaistniałe często wywołują katastrofalny brak następstw.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 06:31

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie.

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 116 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 07:43

Jacol pisze: Po jednym wyrazie!!!
Jacol pisze: sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami
Taaaaaaaaaaaa.....


srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Cybb
0 gwiazdek
Lokalizacja: zezŁomiankuff
Auto: Forek 2.0XT MY 03, junkers powered by Jako
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 08:33

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi!

vicu
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 09:01

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały.
Obrazek

"Speed never killed anyone, suddenly becoming stationary, that's what gets you." - J. Clarkson

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 116 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 09:22

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 09:27

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- "Strasznie śmierdzi"



(o ile ś jest dopuszczalne?) :mrgreen:
wersja alternatywna
- "Straszny swąd" ;-)
czarne jest piękne...

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 47 razy
Polubione posty: 110 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 09:32

łzy ciekną po mym policzku... takiego początku dnia się nie spodziewałem :giggle: :giggle: :giggle: :giggle:

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post przez vibowit dzisiaj, o 09:27
srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

kruque
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: festung breslau
Auto: ex obk 2.5i BP9, forek 2.0i SJ5
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 13:25

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd.
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi.
- S..sorry - skruszony spuściłem spojrzenie, solidarności szkodnika suplikując - sam swoją sromotę spowodowałem, sprawiedliwiem smrodem skarany.
Obrazek Obrazek

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 14:19

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd.
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi.
- S..sorry - skruszony spuściłem spojrzenie, solidarności szkodnika suplikując - sam swoją sromotę spowodowałem, sprawiedliwiem smrodem skarany.
Samochód stanął. Szpetna studentka spoglądała spod sypiącego się sklepu spożywczego. Spanikowałem. Skąd!? Skapowała się!? Szarpnąłem suwakiem spodni.
czarne jest piękne...

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 14:30

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd.
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi.
- S..sorry - skruszony spuściłem spojrzenie, solidarności szkodnika suplikując - sam swoją sromotę spowodowałem, sprawiedliwiem smrodem skarany.
Samochód stanął. Szpetna studentka spoglądała spod sypiącego się sklepu spożywczego. Spanikowałem. Skąd!? Skapowała się!? Szarpnąłem suwakiem spodni.
Syknąwszy skląłem skołowaciałe synapsy. Spróbowałbym schować się szybko, szalenie skompromitowany sytuacją swawolną. Samochodowe szyby schronienia skutecznie stroniły.
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 14:40

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd.
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi.
- S..sorry - skruszony spuściłem spojrzenie, solidarności szkodnika suplikując - sam swoją sromotę spowodowałem, sprawiedliwiem smrodem skarany.
Samochód stanął. Szpetna studentka spoglądała spod sypiącego się sklepu spożywczego. Spanikowałem. Skąd!? Skapowała się!? Szarpnąłem suwakiem spodni.
Syknąwszy skląłem skołowaciałe synapsy. Spróbowałbym schować się szybko, szalenie skompromitowany sytuacją swawolną. Samochodowe szyby schronienia skutecznie stroniły.
Szwedzka studenka spuściła stanik. - Szatan! - syknęła.
czarne jest piękne...

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 14:42

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd.
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi.
- S..sorry - skruszony spuściłem spojrzenie, solidarności szkodnika suplikując - sam swoją sromotę spowodowałem, sprawiedliwiem smrodem skarany.
Samochód stanął. Szpetna studentka spoglądała spod sypiącego się sklepu spożywczego. Spanikowałem. Skąd!? Skapowała się!? Szarpnąłem suwakiem spodni.
Syknąwszy skląłem skołowaciałe synapsy. Spróbowałbym schować się szybko, szalenie skompromitowany sytuacją swawolną. Samochodowe szyby schronienia skutecznie stroniły.
Szwedzka studentka spuściła stanik. - Szatan! - syknęła.
Skąd się sączy superfekalny seksualny skowyt? - spytałem.
Supraśl - stwierdziła, szybko stawiajac swoje sterane stopy.
Siedzenie samochodu starannie sprawdzając- siadła.
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 14:48

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd.
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi.
- S..sorry - skruszony spuściłem spojrzenie, solidarności szkodnika suplikując - sam swoją sromotę spowodowałem, sprawiedliwiem smrodem skarany.
Samochód stanął. Szpetna studentka spoglądała spod sypiącego się sklepu spożywczego. Spanikowałem. Skąd!? Skapowała się!? Szarpnąłem suwakiem spodni.
Syknąwszy skląłem skołowaciałe synapsy. Spróbowałbym schować się szybko, szalenie skompromitowany sytuacją swawolną. Samochodowe szyby schronienia skutecznie stroniły.
Szwedzka studentka spuściła stanik. - Szatan! - syknęła.
Skąd się sączy superfekalny seksualny skowyt? - spytałem.
Supraśl - stwierdziła, szybko stawiajac swoje sterane stopy.
Siedzenie samochodu starannie sprawdzając- siadła.
Szybko skoczyłem swym sti spod sygnalizatora.
- Sa-mo-bój-ca, sa-mo-bój-ca - sylabizowałem sobie. Smród i strach szczypał spojówki.
czarne jest piękne...

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 14:54

srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd.
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi.
- S..sorry - skruszony spuściłem spojrzenie, solidarności szkodnika suplikując - sam swoją sromotę spowodowałem, sprawiedliwiem smrodem skarany.
Samochód stanął. Szpetna studentka spoglądała spod sypiącego się sklepu spożywczego. Spanikowałem. Skąd!? Skapowała się!? Szarpnąłem suwakiem spodni.
Syknąwszy skląłem skołowaciałe synapsy. Spróbowałbym schować się szybko, szalenie skompromitowany sytuacją swawolną. Samochodowe szyby schronienia skutecznie stroniły.
Szwedzka studentka spuściła stanik. - Szatan! - syknęła.
Skąd się sączy superfekalny seksualny skowyt? - spytałem.
Supraśl - stwierdziła, szybko stawiajac swoje sterane stopy.
Siedzenie samochodu starannie sprawdzając- siadła.
Szybko skoczyłem swym sti spod sygnalizatora.
- Sa-mo-bój-ca, sa-mo-bój-ca - sylabizowałem sobie. Smród i strach szczypał spojówki.
Seksualność studentki skutecznie skrępowała swobodę sytuacji.
Samochód sunął szybko, szumiały spokojnie spoilery.
Samotna? - szepnąłem skromnie.
Skłonna - skonstatowała szelmowsko.
Spłoniła się słodko.
Słuchając swego serca schyliłem się szukając sterowania schładzającego systemu.
Sumienie schowało się skutecznie.
Szaleńcze skłonności skutkowały samokontroli skończeniem.
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 116 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 15:42

vibowit pisze: i
Naruszenie regulaminu :mrgreen:


Srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd.
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi.
- S..sorry - skruszony spuściłem spojrzenie, solidarności szkodnika suplikując - sam swoją sromotę spowodowałem, sprawiedliwiem smrodem skarany.
Samochód stanął. Szpetna studentka spoglądała spod sypiącego się sklepu spożywczego. Spanikowałem. Skąd!? Skapowała się!? Szarpnąłem suwakiem spodni.
Syknąwszy skląłem skołowaciałe synapsy. Spróbowałbym schować się szybko, szalenie skompromitowany sytuacją swawolną. Samochodowe szyby schronienia skutecznie stroniły.
Szwedzka studentka spuściła stanik. - Szatan! - syknęła.
Skąd się sączy superfekalny seksualny skowyt? - spytałem.
Supraśl - stwierdziła, szybko stawiajac swoje sterane stopy.
Siedzenie samochodu starannie sprawdzając- siadła.
Szybko skoczyłem swym sti spod sygnalizatora.
- Sa-mo-bój-ca, sa-mo-bój-ca - sylabizowałem sobie. Smród i strach szczypał spojówki.
Seksualność studentki skutecznie skrępowała swobodę sytuacji.
Samochód sunął szybko, szumiały spokojnie spoilery.
Samotna? - szepnąłem skromnie.
Skłonna - skonstatowała szelmowsko.
Spłoniła się słodko.
Słuchając swego serca schyliłem się szukając sterowania schładzającego systemu.
Sumienie schowało się skutecznie.
Szaleńcze skłonności skutkowały samokontroli skończeniem.
Spośród sterty śmieci skutecznie spłycających schłodzony schowek, sięgnąłem sześć smacznie słodkich suszonych śliwek.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 15:53

ups sorry. poprawiam,
rrosiak pisze:ś
Naruszenie regulaminu. :mrgreen:

Srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd.
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi.
- S..sorry - skruszony spuściłem spojrzenie, solidarności szkodnika suplikując - sam swoją sromotę spowodowałem, sprawiedliwiem smrodem skarany.
Samochód stanął. Szpetna studentka spoglądała spod sypiącego się sklepu spożywczego. Spanikowałem. Skąd!? Skapowała się!? Szarpnąłem suwakiem spodni.
Syknąwszy skląłem skołowaciałe synapsy. Spróbowałbym schować się szybko, szalenie skompromitowany sytuacją swawolną. Samochodowe szyby schronienia skutecznie stroniły.
Szwedzka studentka spuściła stanik. - Szatan! - syknęła.
Skąd się sączy superfekalny seksualny skowyt? - spytałem.
Supraśl - stwierdziła, szybko stawiajac swoje sterane stopy.
Siedzenie samochodu starannie sprawdzając- siadła.
Szybko skoczyłem swym sti spod sygnalizatora.
- Sa-mo-bój-ca, sa-mo-bój-ca - sylabizowałem sobie. Strach strasznie szczypał spojówki.
Seksualność studentki skutecznie skrępowała swobodę sytuacji.
Samochód sunął szybko, szumiały spokojnie spoilery.
Samotna? - szepnąłem skromnie.
Skłonna - skonstatowała szelmowsko.
Spłoniła się słodko.
Słuchając swego serca schyliłem się szukając sterowania schładzającego systemu.
Sumienie schowało się skutecznie.
Szaleńcze skłonności skutkowały samokontroli skończeniem.
Spośród sterty śmieci skutecznie spłycających schłodzony schowek, sięgnąłem sześć słodkich suszonych śliwek.
Słodycz suszonki stłumi szpetność - sądziłem.
Spragnionym spojrzeniem sondowałem: smukła sylwetka, stanik, spódniczka, stringi, ... skarpety, sandały. Szlag!!
czarne jest piękne...

kruque
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: festung breslau
Auto: ex obk 2.5i BP9, forek 2.0i SJ5
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 16:00

Srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd.
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi.
- S..sorry - skruszony spuściłem spojrzenie, solidarności szkodnika suplikując - sam swoją sromotę spowodowałem, sprawiedliwiem smrodem skarany.
Samochód stanął. Szpetna studentka spoglądała spod sypiącego się sklepu spożywczego. Spanikowałem. Skąd!? Skapowała się!? Szarpnąłem suwakiem spodni.
Syknąwszy skląłem skołowaciałe synapsy. Spróbowałbym schować się szybko, szalenie skompromitowany sytuacją swawolną. Samochodowe szyby schronienia skutecznie stroniły.
Szwedzka studentka spuściła stanik. - Szatan! - syknęła.
Skąd się sączy superfekalny seksualny skowyt? - spytałem.
Supraśl - stwierdziła, szybko stawiajac swoje sterane stopy.
Siedzenie samochodu starannie sprawdzając- siadła.
Szybko skoczyłem swym sti spod sygnalizatora.
- Sa-mo-bój-ca, sa-mo-bój-ca - sylabizowałem sobie. Strach strasznie szczypał spojówki.
Seksualność studentki skutecznie skrępowała swobodę sytuacji.
Samochód sunął szybko, szumiały spokojnie spoilery.
- Samotna? - szepnąłem skromnie.
- Skłonna - skonstatowała szelmowsko.
Spłoniła się słodko.
Słuchając swego serca schyliłem się szukając sterowania schładzającego systemu.
Sumienie schowało się skutecznie.
Szaleńcze skłonności skutkowały samokontroli skończeniem.
Spośród sterty śmieci skutecznie spłycających schłodzony schowek, sięgnąłem sześć słodkich suszonych śliwek.
- Sama słodycz .. - szepnęła studentka ssąc słodką skórkę.
Słodycz suszonki stłumi szpetność - sądziłem.
Spragnionym spojrzeniem sondowałem: smukła sylwetka, stanik, spódniczka, stringi, ... skarpety, sandały. Szlag!!
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2012, o 16:02 przez kruque, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek Obrazek

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 16:02

kruque, obnażyłeś mojego ortografa. Edytuj!! :mrgreen:
czarne jest piękne...

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 16:04

Srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd.
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi.
- S..sorry - skruszony spuściłem spojrzenie, solidarności szkodnika suplikując - sam swoją sromotę spowodowałem, sprawiedliwiem smrodem skarany.
Samochód stanął. Szpetna studentka spoglądała spod sypiącego się sklepu spożywczego. Spanikowałem. Skąd!? Skapowała się!? Szarpnąłem suwakiem spodni.
Syknąwszy skląłem skołowaciałe synapsy. Spróbowałbym schować się szybko, szalenie skompromitowany sytuacją swawolną. Samochodowe szyby schronienia skutecznie stroniły.
Szwedzka studentka spuściła stanik. - Szatan! - syknęła.
Skłoniłem się skromnie sponiewierany sromotnie...
Supraśl - stwierdziła, szybko stawiajac swoje sterane stopy.
Siedzenie samochodu starannie sprawdzając- siadła.
Szybko skoczyłem swym sti spod sygnalizatora.
- Sa-mo-bój-ca, sa-mo-bój-ca - sylabizowałem sobie. Strach strasznie szczypał spojówki.
Seksualność studentki skutecznie skrępowała swobodę sytuacji.
Samochód sunął szybko, szumiały spokojnie spoilery.
- Samotna? - szepnąłem skromnie.
- Skłonna - skonstatowała szelmowsko.
Spłoniła się słodko.
Słuchając swego serca schyliłem się szukając sterowania schładzającego systemu.
Sumienie schowało się skutecznie.
Szaleńcze skłonności skutkowały samokontroli skończeniem.
Spośród sterty śmieci skutecznie spłycających schłodzony schowek, sięgnąłem sześć słodkich suszonych śliwek.
- Sama słodycz .. - szepnęła studentka ssąc słodką skórkę.
Słodycz suszonki stłumi szpetność - sądziłem.
Spragnionym spojrzeniem sondowałem: smukła sylwetka, stanik, spódniczka, stringi, ... skarpety, sandały. Szlag!!
Skandaliczne skłonności stylistyczne - struchlałem.
Szkoda. Samoistnie seksualność skróciła swe saluty.
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2012, o 16:17 przez Bilex, łącznie zmieniany 1 raz.
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 116 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Jak zagospodarować rodzinkę podcza podróży!

Post 27 kwie 2012, o 16:14

vibowit pisze: ups sorry. poprawiam,

rrosiak napisał(a):ś


Naruszenie regulaminu. :mrgreen:

OK, niech będzie szaronów.

Srałem sobie spokojnie snując sycylijską sagę starając się siedzenie swojego słodkiego Subaru, skądinąd super szybkiego samochodu, serwetkami słonić, sti sunęło suchą szosą skręcając surowymi skosami. Sranko szło stosunkowo siermiężnie, sytuacja stawała się strasznie skomplikowana. Skonstatowałem skąd skurcze. Sponiewierany surowym sushi! Słaniając się szerzyłem semickie sowizdrzały. Strułem się sromotnie, sraczka sączyła się spośród strzępów sztruksowych spodni. Szyderczy szept spłynął skądś sącząc się smętnie, srogo strasząc skołatane serce.
- Straszny swąd.
Spod starego sandała spoglądała szarańcza spodziewając się sporej stopy skonsumowanego surowego sushi.
- S..sorry - skruszony spuściłem spojrzenie, solidarności szkodnika suplikując - sam swoją sromotę spowodowałem, sprawiedliwiem smrodem skarany.
Samochód stanął. Szpetna studentka spoglądała spod sypiącego się sklepu spożywczego. Spanikowałem. Skąd!? Skapowała się!? Szarpnąłem suwakiem spodni.
Syknąwszy skląłem skołowaciałe synapsy. Spróbowałbym schować się szybko, szalenie skompromitowany sytuacją swawolną. Samochodowe szyby schronienia skutecznie stroniły.
Szwedzka studentka spuściła stanik. - Szatan! - syknęła.
Skąd się sączy superfekalny seksualny skowyt? - spytałem.
Supraśl - stwierdziła, szybko stawiajac swoje sterane stopy.
Siedzenie samochodu starannie sprawdzając- siadła.
Szybko skoczyłem swym sti spod sygnalizatora.
- Sa-mo-bój-ca, sa-mo-bój-ca - sylabizowałem sobie. Strach strasznie szczypał spojówki.
Seksualność studentki skutecznie skrępowała swobodę sytuacji.
Samochód sunął szybko, szumiały spokojnie spoilery.
- Samotna? - szepnąłem skromnie.
- Skłonna - skonstatowała szelmowsko.
Spłoniła się słodko.
Słuchając swego serca schyliłem się szukając sterowania schładzającego systemu.
Sumienie schowało się skutecznie.
Szaleńcze skłonności skutkowały samokontroli skończeniem.
Spośród sterty śmieci skutecznie spłycających schłodzony schowek, sięgnąłem sześć słodkich suszonych szaronów.
- Sama słodycz .. - szepnęła studentka ssąc słodką skórkę.
Słodycz suszonki stłumi szpetność - sądziłem.
Spragnionym spojrzeniem sondowałem: smukła sylwetka, stanik, spódniczka, stringi, ... skarpety, sandały. Szlag!!
Skandaliczne skłonności stylistyczne - struchlałem.
Szkoda. Samoistnie seksualność skróciła swe saluty.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

ODPOWIEDZ