Może znacie jakieś miejce pod Warszawą, gdzie można by jutro pojechać z 1,5 rocznym maluchem? Jakiś las, woda, inne atrakcje? Nie chcę szukać w ciemno, może ktoś ma sprawdzone miejscówki.
Dzięki
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 11:35
autor: gruby
Godlik pisze:inne atrakcje
Praga.
g.
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 11:39
autor: Arno
Po Warszawa jest lipa.
Zalew Zegrzynski.
Liwiec.
Swider
Z woda na okolo jest bardzo zle.
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 11:45
autor: Konto usunięte
W Mszczonowie otworzyli kompleks odkrytych basenów zasilanych wodami termalnymi. Nie byłem, ale może być ciekawie
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 13:31
autor: Grzesiek_67
Konto usunięte,
nie jest. Na około masz luks panoramę blokowisk plus odgłosy Katowickiej. Czyli fullservice
G.
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 13:36
autor: Konto usunięte
To ja chyba dam datek na Rydzyka, może on nie sp.... wód termalnych
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 21:10
autor: Bea
Zalesie za Piasecznem .
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 21:22
autor: Arno
Beatrix, to nie jest wymierzone w Ciebie.
W Zalesiu sa lasy, i stawy. Pokapac to sie chyba tm swietnie nie da. No chiba ze jakies konstrukcje zbudowano.
Tu jest pustynia na obkolo stolicy.
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 21:24
autor: Bea
Dawno nie byles, przeciez jest osrodek ze sprzetem wodnym , basenem i jeziorkiem . Jak bardzo chcesz to moge Cie oprowadzic :)
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 21:37
autor: Arno
O Jezus! Jednak nić.
Ale co moja żona na takie oprowadzanie. Sie boje.
Wlasnie u Gala powiedziala, żeby sie strzegł pociągu.
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 21:53
autor: Bea
Zerknij do slownika co znaczy oprowadzanie bo zona to na pewno wie . Zawsze mozesz zabrac i zone i sasiadów ze soba w ramach ochrony osobistej.
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 22:06
autor: Arno
W dziesiejszych czasach słownik nie na wiele się przydaje, bo cóź według nas oznacza słowo OGARNĄĆ?
No na opewno nie to, co oznacza dla dzieisjszej młodzieźy licealnej.
Albowiem dla nich oznacza to całować się. I to serio całować.
No to co może oznaczać OPROWADZAĆ to się boję nawet myśleć
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 22:08
autor: Bea
Arno, to nie mysl, bedzie latwiej a ja i tak juz sie rozmysliłam, a poza tym to watek Godlika i mu offtopiczysz !
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 22:13
autor: Arno
No i jak tu ufac kobiecie.
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 22:16
autor: FUX
Arno pisze:
No to co może oznaczać OPROWADZAĆ to się boję nawet myśleć
Bea cię do maneża zaprzęgnie....
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 25 lip 2008, o 22:41
autor: Godlik
Dzięki wszystkim za info. Chyba skończy się nad Zegrzem. O ile oczywiście pogoda nie będzie tak zwariowana jak dzisiaj.
Moja żona znalazła coś takiego: http://www.promenadacountry.pl/index.php
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 26 lip 2008, o 10:34
autor: Bea
Bardzo fajny osrodek , dobry wybor .
FUX nie mozna zaprząc do maneża ale chetnie czarną wodzę założe i do tego pelham.
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 26 lip 2008, o 10:58
autor: Arno
No i wszystko jasne. Feministka o zacieciu sadystyznym.
Juz to widze: czarmy stylizowany mundur, lampasy, palcet ( czy jak to sie tam nazywa) bije nerwowo o holewy czarnych, wysokich butow. Ostrogi swiezo naostrzone.
I biedny facet z uzda jakas czarna i pelhamem, co nie wiem co to jest, poza tym, ze stacja metra taka jest i nawet film byl znany z tym w tytule - ale podejrzewam ze to cos bardzo dla konia milego. Tym bardziej dla osobnika plci meskiej.
Drecznie, mecz mnie, recznie - to nie moja dewiza.
Skad w tej mojej muzie betarycze tyle nienawisci do facetow.
Musial jakis niedobruch cos zrobic parszywego.
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 26 lip 2008, o 11:07
autor: Bea
Arno, masz rację , koniowi nigdy czarnej bym nie założyla zgodnie z dewizą im mniej talentu tym więcej patentu.
Godlik, moze byc. Mielismy tam integracyjne spozywanie napojow alkohlowoych jakies 2 lata temu. Bylo ok.
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 26 lip 2008, o 12:57
autor: WiS
Chloru pisze:
moze byc. Mielismy tam integracyjne spozywanie napojow alkohlowoych jakies 2 lata temu.
No to spoko, prawdopodobnie zdążyli już tam posprzatać i naprawić szkody...
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 26 lip 2008, o 14:03
autor: Chloru
WiS pisze:
No to spoko, prawdopodobnie zdążyli już tam posprzatać i naprawić szkody...
Tak jakby Gdybym opisał wyczyny kolegów w pewnych kręgach dostaliby dodatkowe 2 punkty respektu na dzielni... i jednoczesnie wilczy bilet w paru innych miejscach
Oczywiscie ja musialem byc grzeczny, studiowałem jeszcze wtedy i w sobote o 8 rano musialem byc na uczelni
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 26 lip 2008, o 20:03
autor: hogi
Godlik, Żabieniec, albo rejs po Wiśle.
Re: Fajna miejscówka pod Warszawą na 1 dzień?
: 26 lip 2008, o 20:59
autor: Godlik
Godlik pisze:Dzięki wszystkim za info. Chyba skończy się nad Zegrzem. O ile oczywiście pogoda nie będzie tak zwariowana jak dzisiaj.
Moja żona znalazła coś takiego: http://www.promenadacountry.pl/index.php
Byłem, polecam. Sympatyczny ośrodek, dużo miejsca, czysto. Jest plaża, czyli nasłoneczniona patelnia, ale można się też schować w cieniu lasu. Genialnym pomysłem jest duża łąka. Nie widziałem jeszcze tak świetnie utrzymanej trawy - zieloniutka, gęsta i miękka. Idealne miejsce do ganiania za dzieckiem, gry w piłkę, albo po prostu leżenia plackiem.
Minusem jest żarcie. Takie sobie. Mają teraz "miesiąc kuchni meksykańskiej", ale średnio im to wychodzi. Mięsko z grilla może być, ale moim zdaniem kawał karkówki, trochę frytek i surówki nie jest warte trzech dych...
Niestety na (podobno całym) Zegrzu jest zakaz kąpieli. Bakterie coca-coli Ludzie się co prawda kąpią, ale my nie ryzykowaliśmy.